Rozważania transferowe (dyskusja)

Mam wielką prośbę o zrobienie ankiety na podstawie przewidywań czy w zimowym okienku transferowym klub zrobi jakieś wzmocnienia. Ja stawiam na 50% że będzie to jeden zawodnik a drugie 50 że nikt nie przyjdzie. Ale jakbym miał jeden głos wybrałbym jednego

Parafrazując wypowiedź pewnego polityka napiszę “transferów nie ma i nie będzie”,mam na myśli oczywiście zimę.

Któryś z Kolegów powyżej pytał kogo by zatrudnić aby nie kosztował ze 70 milionów i wzmocnił II linię.
Proponuję po raz kolejny piłkarza Sportingu o nazwisku Pedro Gonçalves.

Oficjalnie można juz zamknąć zimowe okienko jeśli żaden transfer nie był ustawiony na 1 stycznia. Niestety nie ma się co łudzić, trzeba poczekać do lata, aż odejdzie ktoryś z zawodników któremu zostanie wówczas rok do konca kontraktu, w lato cena za Sanchesa, Bissoume czy Tielemansa bedzie duzo nizsza bo im rowniez zostanie rok do końca. Takie czasy, że dla wielu klubow coraz czesciej decydujacym czynnikiem o transferze jest dlugosc kontaktu zawodnika, czy nizsza klauzula a nie sam zawodnik, najlepiej widac to po transferach realu i pilkarzach ktorzy sa z nimi laczeni.

1 polubienie

Nie zapominaj o szczepieniach jak w przypadku LFC.

Pedro Goncvales to nie bardziej skrzydłowy/podwieszony napastnik? Poza tym przecież za niego trzeba obecnie na pewno zapłacić około 70mln.
Swoją drogą dlaczego nie mielibyśmy wyłożyć takiej kwoty za klasowego pomocnika? Przykład Allisona i VVD pokazuje, że jeśli ktoś jest wart fortuny to jesteśmy ją w stanie zapłacić. Osobiście chętnie pożegnałbym w lecie Keite o ile znajdzie się jakiś naiwniak, który będzie w stanie za niego zapłacić i postarał się ściągnąć Tielemansa.

Do tej pory transferami zarządzał Edwards i bardzo lubił kupować zawodników do ok. 40mln funtów:

Mane 30 mlnŁ
Ox 34 mlnŁ
Salah 43 mlnŁ
Fabinho 43 mlnŁ
Jota 40 mlnŁ
Konate 36 mlnŁ

Jako, że Julian Ward był prawą ręką Edwardsa, więc razem ustalali te transfery i potencjalne wartości tych zawodników w stosunku cena/jakość to podejrzewam, że przynajmniej na początku taktyka się nie zmieni i spodziewałbym się transferu do rezerwy w tym przedziale cenowym 35-45mlnŁ. A za dwóch zawodników to już będzie 70-90mln Ł. To nie są małe pieniądze wbrew pozorom. Poczekajmy na efekty jego pracy, bo Julian Ward być może dokona w lato swojego opus magnum.

Oby tak było, ale nie miejmy ogromnych oczekiwań. Warto pamiętać że pensje na zawodnika w ciągu roku jest liczona w milionach £ więc to też nie jest łatwe.

Szczerze mówiąc nie spodziewam się żadnych transferów ani zimą ani latem. Myślę, że znowu będzie ta sama gadka, że Klopp jest zadowolony z obecnej kadry, nie ma nikogo ciekawego na rynku kto by nam odpowiadał bądź powrót zawodnika po kontuzji jest jak nowy transfer.

1 polubienie

Jakby ktoś się zastanawial to twoje konto powinno być dawno zbanowane

11 polubień

Co wy, dużo za drogi. Poza tym skład jest kompletny więc po co?

ja uważam, że nikogo nie kupimy a prawda jest taka, że bez Mo i Sadio nasz skład traci 90% wartości.
Niestety bez zmienników 1:1 nigdy nie będziemy w stanie walczyć z City.

:warning::red_circle:Raphinha, Jarrod Bowen i Fabian Ruiz znajdują się na liście transferowej Liverpoolu.

[ Sky Sports ]

Raphinia i bylo by cudnie. Ale po co transfery jak kadra jest kompletna, żeby walczyc na kilku frontach

Ucieszyłbym się z każdego transferu, który mógłby nas odciążyć i dałby Kloppowi większe pole do manewru.

Bowen nie przekonywał mnie w tamtym okienku, ale w tym sezonie wyglada bardzo obiecująco. Do tego Anglik i dużo pracuje na boisku, dobrze skrojony pod Kloppa.

Bardzo dobre liczby, może grać w środku i na prawej stronie. Od biedy może zagęszczać środek jak to robi czasami w WH.

Minusem kwestia ceny, bo to czy będzie chciał odejść to raczej sprawa oczywista. Liverpool ma swoją markę i swój magnetyzm. Jeżeli Live się zgłosi to WH nie będzie mógł dawać ogromnie zaporowych cen bo skończy się jak z Kanem.

WHU nie będzie mogło dawać zaporowej ceny, bo? Przecież to Liverpool liczy na akt łaski zakupu Bowena w styczniu za drobne, a WHU nic nie musi. W Londynie mogą poczekać do lata i sprzedać za te same pieniądze, pozostawiając sobie do końca sezonu większe szanse na europejskie puchary. Nie wiem skąd podejście, że WHU nie będzie mogło dawać zaporowych cen zwłaszcza w styczniu i za Anglika.

2 polubienia

Możemy zagrać natem Phillipsem o Bowena.

Napisałem przecież już wyżej.

Zaporowa cena może spowodować jakąś reakcje u zawodnika. Klub musi zrównoważyć czy zbyt wysoka cena nie spowoduje jakiegoś spadku chęci u zawodnika albo otwartego wymuszenia transferu.

Vide Kane. Przecież to profesjonalista w pełnej krasie, a cała saga transferowa spowodowała u niego ogromy spadek formy. Klub musi wyważać czy opłaca im się trzymać zawodnika za wszelka cenę w takiej sytuacji.

Nie twierdzę, ze taka sytuacji musi się pojawiać, aczkolwiek duże kluby i duże marki przyciągają zawodników.

Otóż to - u zawodnika. Klub może nadal podcierać się ofertami aż do lata, bo nikt im tego nie zabroni.
Kane to trochę nietrafiony przykład, bo jego zniżka formy może być równie dobrze związana z bardzo długim poprzednim sezonem, zakończonym udziałem w finale Euro. Facet był zajechany jak koń po westernie, więc można było domniemywać, że ciężko będzie mu powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu.

Czyli ta porażka z Lester to fundament pod dobre negocjacje o Raphinie. 3 punkty + 30 mln i deal done. Edwards, wariacie, czym jeszcze nas zaskoczysz :smirk:

Klub oczywiście może ignorować takie oferty, ale nie zawsze musi się im to opłacać. Aspirujące kluby muszą balansować pewne działania. Wystarczy przypomnieć naszą sytuację sprzed kilku lat i zawodników, którzy wymuszali odejście, a my musieliśmy się finalnie godzić, bo innego wyjścia nie było.