Rozważania transferowe (dyskusja)

@Wlodert @kubafc21 Henderson legendą zostanie za sam staż w klubie, a nie dlatego, że podnosił puchary, bo na te ciężko harował cały zespół, a nie sam kapitan. Jeśli chcemy wymieniać, kto tak naprawdę przysłużył się do wzniesienia pucharu LM i PL, to Henderson musi grzecznie ustawić się w kolejce za Kloppem, najlepszym duetem skrzydłowych w tamtym czasie, najlepszym duetem ofensywnych bocznych obrońców, Alissonem, wybitną formą stoperów (a przynajmniej Van Dijka), Wijnaldumem, który ładował gole z Barcą podpinając nam kroplówkę z napisem “awans” i tym Origim, który strzelał na 4:0 z Barcą i w finale LM. Henderson miał wtedy inne zadania, w których spełniał się świetnie jako mrówka robotnica, bo miał do tego predyspozycje. Dziś ma tylko ten przywilej, że dostał opaskę po Gerrardzie.

1 polubienie

Ja się trochę nie zgodzę. Kapitan ma jednak impact na to co się dzieje nie tylko na boisku ale przede wszystkim poza nim. I tutaj również Hendo swoją cegiełkę dołożył. Wyobraź sobie że zamiast Hedo masz za kapitana takich anasów jak Auba, Xaka … nie umniejszajmy tego wymiaru.

2 polubienia

Ja też nie do końca się z tym zgodzę, może Legendą to za duże słowo bo dla mnie Legendą jest Gerrard i tu niektórym podpadnę Owen, Hendersonowi do nich bardzo bardzo daleko, jego gra nie sprawia mi tyle przyjemności, ale to dobry duch zespołu, jak to ktoś napisał mrówka robotnica, która gra dokładnie tak jak Klopp oczekuje, i bez dwóch zdań zapisał (już) się w historii LFC czy ktoś go ceni czy nie,

No właśnie i czy mrówka robotnica, która całą karierę poświęciła LFC (w zdrowiu i chorobie) jest mniejszą legendą niż Owen, który mimo wielkiego talentu zdecydował się rozwijać gdzieśindziej? Czy Gerrard byłby legendą dla Ciebie gdyby w 2005 po Stambule wybrał Chelsea?

Własnie chodzi mi o to, że legenda to nie tylko osoba która gra ofensywnie, widowiskowo tylko zapisuje się w historii - całą karierą jak Gerrard, Hendo, Kenny ale tez jednym występem jak Dudek, Grobelar czy Origi (!).

Może to wynika z różnego rozumienia słowa “legenda”. Dla mnei to osoba, która jest pamiętana i rozpoznawalna dla danego klubu i utorzsamiana z nim.

2 polubienia

Na przyklad taki Fairclough jest taka legenda mimo,ze byl tylko wiecznym rezerwowym.
Ale za to jakim!

Hendo tez juz zapracowal na status co najmniej jednego z najbardziej zasluzonych patrzac przez pryzmat calej jego dotychczasowej kariery w LFC.
Tu trzeba brac pod uwage nie tylko walory czysto pilkarskie ale tez osobowosc,wplyw na druzyne jako kapitan.
Pomnika albo popiersia z brazu pewnie sie nie doczeka ale we wspomnieniach kibicow bedzie zyl wiecznie :grinning:

2 polubienia

Jasne, ale każdy może mieć też swoją definicję legendy, ja właśnie dla Owena oglądałem mecze i jak nie grał, to się wnerwiałem, z Hendersonem tak nie mam :slightly_smiling_face:, ale ok, niech będzie, że Henderson to Legendka, a Gerrard jak Owen gdyby odszedł dalej byłby dla mnie Legendą, no ale serducho miałbym złamane.

Tylko że różnica między Gerrardem, Owenem, a Hendersonem jest taka, że dwaj pierwsi byli piłkarzami wybitnymi, których chciały najlepsze w tamtym czasie kluby w Europie, a Hendersona dzisiaj żaden Real, PSG, Bayern, Chelsea czy City nie kuszą ofertami.

Po następnym przegranym meczu, będę czekał na peany w temacie Hendersona o jego wspaniałej mentalności, która dała nam… no właśnie, nic. Mentalność to jedno, ale jak brakuje umiejętności, to w momencie obniżki formy jest się zwyczajnie do bólu przeciętnym. I taki aktualnie jest Henderson.

A stawianie Hendersona w jednym rzędzie z Gerrardem, to policzek dla Stevena. Gerrard robił na boisku rzeczy, o których Henderson może tylko pomarzyć albo próbować powtórzyć, grając w Fifę.

1 polubienie

Lecz się człowieku. Henderson jak jest w formie jest top pomocnikiem. Zapomniałeś co wyprawiał w sezonie mistrzowskim? Gerrard, a Hendo to są piłkarze z kompletnie innych pozycji, więc takie porównywanie nie ma sensu. Oczywiście dla ciebie czyli laika nie ma to różnicy, bo pomocnik środkowy to pomocnik środkowy.

Gerrard i Hendo nie są piłkarzami z kompletnie innych pozycji (bo Gerro grał na każdej w losowym momencie kariery, chodzi o ŚP oczywiście), Oni są z kompletnie innego poziomu :>.

2 polubienia

Co wy palicie na tym forum? Gerrard to był piłkarz którego w swoim prime time każdy klub na świecie chciał mieć w swoich szeregach. Czy o Hendersonie można powiedzieć to samo?

1 polubienie

@kuczq

Wchodzę w ten wątek na forum od czasu do czasu trochę się pośmiać. Przez te sukcesy w ostatnich paru latach przybyło tu dużo śmiesznych ludzi, same Wilki z Wall Street.

Prawda jest taka, że mamy kompletną kadrę, niczym nie różni się od lat kiedy sięgaliśmy po Puchar Europy i tytuł mistrza ligi. Wszystko to potwierdza, Chelsea (na forum których powinni udać się niektórzy tu obecni zamiast “kibicować” LFC), które wydaje co okienko setki milionów € na transfery jest obok nas w tabeli, a nam do City brakuję trochę szczęścia, które im sprzyja, a nam nie. Jak nie gol dupą przeciwników to strzał życia Kovacicia i tak to leci… Nie ma co marudzić, trzeba siadać co mecz za telewizorem i kibicować.

Uważam, że gdyby nie Covid to zarówno w zeszłym sezonie, jak i w tym szlibyśmy jak równy z równym z błekitnymi z Manchesteru. W piłce nie chodzi tylko o transfery, nie muszę podawać przykładów.

Wszyscy mieszają z błotem ludzi odpowiedzialnych za transfery w naszym klubie, a Pearce’a porównują do Goebells’a, ale on ma rację. Skład jest bardzo dobry, należy powoli zacząć odmładzać kadrę (niekoniecznie teraz, ale zacząć latem), a nie kupić 3 gwiazdy i liczyć na to, że będziemy wygrywać wszystko jak leci. Ludzie, ogarnijcie się. We are Liverpool, kibicujcie, a zamiast tutaj płakać to odpalcie FIFE czy innego FM’a i bawcie sie dobrze.

7 polubień

Żebyś wiedział, że odpalę sobie zaraz FM, lepiej to zrobić niż dyskutować z takimi dzbanami jak ty. Drugi rok z rzędu tylko Liverpool ma pecha, a City leci na farcie. Jak to możliwe :smiley: ?

Tak to k***a możliwe, że City jest jednym z dwóch klubów na świecie o całkowicie bezgranicznym budżecie na transfery. Tylko oni i PSG mogą sobie pozwolić na zabawę rodem z Fify…

Nie wiedziałem że czas w okolicach Liverpoolu został 3 lata temu zatrzymany i nikt się tam nie starzeje, poza tym żeby twierdzić że kadra jest kompletna patrząc po tym jakie cyrki działy sie w poprzednim sezonie to trzeba mieć mózg sprany paplaną Pearce’a gorzej niż stare baby z podkarpacia od TVP. Zrozumcie w koncu że bycie kibicem nie polega tylko na bezmyślnym i bezrefleksyjnym gapieniu sie w telewizor/boisko i krzyczeniu że jest zajebiście

2 polubienia

Nie No kadra nie jest kompletna ale niedużo brakuje, a fakty są takie że COVID mocno nam pokrzyżował plany, dlatego city ma przewagę bo nawet gdy ktoś choruje u nich lub leczy kontuzje to maja alternatywę za niego, nie tracąc na jakości, taka jest różnica między nami a nimi

Dobrze gadasz, czytając taki post, będę musiał wybrać się na terapię.
Henderson, grając na 8, jest kompletnie inną pozycją, niż Gerrard grający na 8 - zanotowałem. Chyba, że masz na myśli wyjątkowe sytuacje, kiedy grał na pozycji Fabinho, ale to wyjątki były, których jako laik mogłem nie dostrzec.
A no i zapomniałbym, że przecież Henderson w sezonie mistrzowskim wiązał stopą krawaty, a jego kompilacje na YT do dziś De Bruyne studiuje przed snem.

Ładnie żeś się Pan przedstawił pierwszym postem na tym forum.

@kuczq no tak, jestem dzbanem. W zeszłym sezonie posypała nam się obrona, dokupiliśmy Konate - problem rozwiązany. W tym sezonie według Ciebie, to że City dostaje sporne karne, a my tracimy pechowe bramki to nie przez pecha tylko dlatego, że nie kupiliśmy Haalanda? Powodzenia w FM’ie

@GrzegorzLFC masz racje, piłkarze się starzeją, dlatego napisałem, ze powoli musimy odmładzać kadrę, ale na ten moment problemem nie jest wiek piłkarzy. Kazdy z głównych graczy jest aktualnie w swoim teoretycznym „prime time”, czyli w wieku 27-32 lata.

Nosiciele a chorzy to roznica watpie by pilkarze zaszczepieni w ogóle chorowali na omikron ale to już inny temat. Kontuzji to i LFC licznych nie miał i gdyby nie covid to nikt by nie zwalał winy na plagę absencji czy mityczne zajechanie druzyny przez Kloppa. Naprawdę sklad do tej pory dość dobrze się trzyma i nikt się nie połamał. Kontuzji oka u Jonesa, kontuzji kostki Elliotta czy drobnych urazów Thiago nie licze. Na dobrą sprawę nasze najwieksze łamagi dalej graja i trenują (oby do końca).

Co do testów na covid… żeby nie było to moje takie “szurskie” teorie z dvpy…

Tego się nie da udowodnić, ani nie oskarżam City o jakieś oszustwa czy manipulacje z testami, ale po prostu mnie to dziwi ze u nich covid nie wybuchł. Nie wiem jakie w City musza być restrykcje żeby mieli gorsze warunki dla wirusa niz LFC.

Po prostu wydaje mi się to dziwne i denerwujące. Na naszą druzyne spadły plagi “covidowe” w najważniejszym momencie - w meczach z Tottenhamem i Chelsea. Kiedy trafi to z kolei City?

1 polubienie

nikt rozsądny nie będzie zamiatał pod dywan pozytywnych wyników covid albo olewał robienia testów, więc trzeba przyjąć , że w City nie mają zachorowań - może to po prostu wynik szczególnie dopracowanych standardów, może zwykłe szczęście. Czytając wypowiedzi Kloppa widać, że u nas wszystko jest robione bardzo rozsądnie, żeby covid się nie rozprzestrzeniał, ale uniknąć się tego nie da i pewnie w każdym zespole prędzej czy później pojawi się taka kumulacja.
Nie zmienia to faktu, że kadra się nam sypie, zwłaszcza w przodzie, pod planowaną nieobecność Salaha i Mane pozostaje do gry Jota, Bobby covid, Taku i Divock urazy.

Admin albo moderator weź tu zrób trochę porządku i zbanuj tych którzy piszą nie na temat, a zwłaszcza o wirusie.

7 polubień