Rozważania transferowe (dyskusja)

Oczywiście, każdy by chciał żeby przychodziły nowe twarze, żebyśmy mieli nowych, młodych, zdolnych zawodników, ale ja w pełni ufam polityce transferowej naszych właścicieli. Po prostu widać że mają nosa, bo ile tutaj było lamentów czemu nie sprowadziliśmy Gotze, Pepe, Wernera czy nawet Saula, gdzie oni teraz są albo w jakiej sytuacji w swoich klubach to każdy wie. Robią dobrą robotę, bo tylko oceniacie ich z perspektywy braku transferów, ale stadion sam się nie rozbudowuje, a ośrodek treningowy nie dostali w spadku. Ktoś powie o transferach Keity czy Thiago, ale o takiego Nabego walczyła prawie cała Europa, kto by wiedział że będzie ciągle miał problemy z mieśniami gdzie w Niemczech opuszczał tylko pojedyncze spotkania. Thiago również jak tylko jest zdrowy pokazuje jak wiele znaczy dla Liverpoolu, ale niestety również problemy z intensywnością treningów i spotkań pokazują że do Anglii średnio pasują. Oceniajmy zawsze na koniec sezonu, bo dopóki piłka w grze to sie wszystko może stać. Historia pokazuje że w styczniu raczej nie ma co się spodziewać spektakularnych transferów, poczekajmy do lata. YNWA!

3 polubienia

Odpowiedzmy sobie szczerze? Po co nam transfery? Mamy w składzie ponad 27 zawodników. Przecież nie mamy podatnych na kontuzje zawodników w składzie. Na każdej pozycji mamy klasowego zastępcę. Zaczynajac od Kellehera, Williamsa, Milnera i kończąc na Minamino w ataku. Tak naprawdę nasza kadra jest za szeroka i tutaj tkwi problem. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę ze największym kłopotem może okazać się problem bogactwa. Dlatego ostatnio oddaliśmy bez wzmocnień Wijnalduma oraz Shaqiriego. Wszędzie widzicie tylko teorie spiskowe. To ze tylko nasza drużyna się nie wzmacnia wcale nie sugeruje, ze gdzieś te pieniądze odpływają. One są po prostu dobrze reinwestowane. Jest deficyt na nowe jachty, dlatego pieniądze funduszu zostały doskonale zainwestowane.


Nie da sie tego obronic, to jest jakies nieporozumienie

2 polubienia

Nie da sie? Mysle ze mistrzostwem kraju i LM jednak sie da

Teraz zrób prosty eksperyment myślowy i pomyśl co wygrałby w tym czasie Liverpool bez Kloppa, gdzie będzie ten klub z takimi marnymi aspiracjami właścicieli po odejsciu Kloppa i co było i jest główną przyczyną braku walki o trofea w poprzednim i obecnym sezonie

4 polubienia

Warto też przyznać, że to imponujące mieć bilans na plusie i w tym czasie wygrać mistrza, LM, KMŚ i superpuchar. :slight_smile: Nasz klub wcale nie jest źle prowadzony, wolelibyście głupie wydatki jak w ManU czy evertonie? Ja osobiście cenię sobie zrównoważony budżet i model klubu, który sam na siebie zarabia jest dla mnie czymś ciekawym i w moich oczach czyni nas trochę wyjątkowym. Myślę, że będziemy podążać albo nawet już jesteśmy na tej samej drodze co Chelsea- akademia, która wydaje sporo dobrych piłkarzy, wypożyczamy ich i sprzedajemy, później za zysk kogoś kupujemy.
Wydaje mi się też, że poprzednie letnie okienko zostało tutaj troszkę zdeskredytowane- kupiliśmy wtedy Jote i Thiago (razem powiedzmy 70mln) którzy teraz można powiedzieć są zawodnikami podstawowej 11stki i Tsimikasa, świetny backup dla Robbo. Dodatkowo z tego co pamiętam deal z Jota był na zasadzie płacenia dużej części w letnim okienku przed sezonem(w którym też kupiliśmy Konate). Dodatkowo większość naszych ruchów, w przeciwieństwie do zakupów za grube miliony innych klubów, jest przemyślana i zawodnicy pasują do zespołu.
Na koniec też zaznaczę, że sam widzę potrzeby lepszych backupów dla ofensywnej trójki+ jak pisałem w innym wątku chętnie wymieniłbym Mane na młodszy model jak np Diaz o którym była ostatnio mowa i np Bowen jako uzupełnienie, myślę że latem sprzedamy Divocka i coś się ruszy.

3 polubienia

Panie kolego, mówisz ze ufasz policyjne FSG z tym ze to nie oni są odpowiedzialni za transfery.
Dalej, przywołujesz Wernera, wiesz ze on był z nami po słowie? Był po wielu rozmowach z Jurgenem i cały świat był pewien ze zawita na Anfield, wszystko było dogadane w najmniejszym szczególe, Pearce nawet potwierdzał i wyczekiwaliśmy jedynie oficjalki. Nagle wjechała Chelsea, podniosła zarobki o 100% i transfer padł przez pazerność Niemca, rzeczywistość okazała się przykra i skończył jak skończył. Także akurat ten przykład czy Saula są nie trafione. Zreszta nie wiadomo jak każdy z wymienionych przez ciebie zawodników by odpalił u nas, zapewne się nie dowiemy

Jeśli my serio nie szykujemy jakiegoś turbo transferu latem to zastanawiam się gdzie jest ta kasa. Wy serio myślicie ze MU, Leicester czy nawet City nie inwestuje w inne kwestie poza transferowymi?

Rzeczywistość jest taka, ze każdy klub z czołówki potrafił odłożyć przynajmniej te 100 mln na transfery, a niektóre kluby nawet 200/300. A skąd mieli na to kasę? Za prawa telewizyjne. My od kilku sezonów zgarniamy jedna z największych puli. I jakimś magicznym trafem te pieniądze zniknęły.

Nie tylko my płacimy piłkarzom wynagrodzenia! A przypominam ze większość z czołówki ma większe zobowiązania wobec piłkarzy niż my.

MU, Arsenal, AV, Spurs, Leeds, Everton, ShU, NU… można by wymieniać dalej - jakie sukcesy mają te kluby od tego czasu? Jedynie City i Chelsea wyciagnely coś konkretnego ze wzmocnień. Można to inaczej interpretować - że Liverpool działa z głową na rynku transferowym, bo mając taki bilans w ostatnich 3 latach mamy LM, PL, KMS…
Nie bronię braku wzmocnień, czekam na nowych graczy, bo od 2018 roku kadra się zestarzała i kilku nowych graczy jest niezbędnych.

4 polubienia

a teraz pomyśl dlaczego wtedy wygraliśmy? bo kupiliśmy van Dijka i Alissona za duże pieniądze. no i też Salaha i Fabihno. to byli absolutnie kluczowi piłkarze którzy uzupełnili braki na newralgicznych pozycjach. nasza historia ostatnich lat dobitnie pokazała, że żeby wygrywać trzeba inwestować w skład i to spore pieniądze

4 polubienia

A jakie były łączne wydatki we wcześniejszych kilku latach Liverpoolu i reszty ligi?
Porównuję nas z pozostałymi klubami, jak widać po tabeli samo wydawanie pieniędzy nie gwarantuje sukcesu sportowego.

Jak widać chłopie to nie da się z Tobą rozmawiać. Jesteś tak przesiąknięty Pearcem o świetnym FSG, że nie potrafisz zauważyć, że gdyby Ci skąpcy nie żałowali 100 mln na letnie okienko co sezon na 3 perspektywicznych grajków to byłoby co najmniej kilka pucharów w gablocie więcej? Takim tokiem myślenia Za 5 lat będziesz podpierał swoją tezę o świetnej polityce FSG 4 miejscem wywalczonym w ostatniej kolejce. Szkoda strzępić…

Samo wydawanie pieniędzy nie daje żadnych gwarancji. Pieniądze trzeba jeszcze wydawać mądrze. Jednakże bez wydawania większych kwot nie da się na dłuższą metę konkurować z najlepszymi.

1 polubienie

Czytaj że zrozumieniem.
Nie jestem przesiąknięty Pearcem, nie mam w domu ołtarzyka FSG, szlag mnie trafia, że konsekwentnie nie wzmacniamy kadry.
Pisałem o tym, że samo wydawanie pieniędzy nie oznacza automatycznie sukcesu sportowego, czego najlepszym przykładem są nasi sąsiedzi zza miedzy. Inna sprawa, że ostatnie miejsce w bilansie finansowym transferów jest irytujące, tym większe uznanie dla zespołu i Kloppa.

1 polubienie

Panowie bez spiny, pewnie ze każdy z nas bez wyjątków chciał by wzmocnień co lato, jedni bardziej drudzy mniej rozumieją podejście FSG, grunt to nie wpierdzielać się w długi, naprawdę, tym bardziej w obecnej sytuacji na świecie, zobaczycie jak te wszystkie transfery nietrafione niebawem wyjdą bokiem junajted. Już podobno nie maja funduszu na wzmocnienia zimą a tam środka pola nie ma.
Trzeba grać tym co mamy, miejmy nadzieje ze latem w końcu naprawdę odpalimy na rynku. To jest ostatni dzwonek gdzie będzie można wykorzystać rosnącą markę klubu, jeżeli City ściągnie Haalanda, a na poważnie podchodzą do tego tematu o czym wczoraj pisał David Ornstein to odjadą już na mile i bez naszych poważnych wzmocnień zostanie od sierpnia walka o drugie miejsce. Oni maja mega kreatywną pomoc i tam ogarnięta dziewiątka będzie tłukła 30+ bramek, a Erling to lew wśród kotów. Także narazie nadal czekamy, może coś się jednak w styczniu wydarzy, a jak nie to wiara, walka do końca i czekamy cierpliwie na lato

1 polubienie

100 milionów w każde letnie okienko?
Ale ta inflacja zapierdziela…

Wcale nie byłbym taki pewny co do Haalanda i city, to oczywiscie swietny snajper ale wcale nie jest powiedziane, że wpasuje się w taktykę city. To obecnie świetnie funkcjonujący organizm, który przyjście typowej 9 może zaburzyć i przynieść więcej szkody niż pozytku przynajmniej w początkowym okresie. Haaland to piłkarz bazujący na szybkości, sile, grze głową, i piekielnie silnym uderzeniu. Tak gra BVB, której tez od lat sympatyzuje, szybko, często z kontry, długie piłki na niego, sporo wrzutek. Srednio radzi sobie w grze kombinacyjnej, w tłoku i czesto ma problemy jak całe BVB w meczu gdzie trzeba grać, ze słabeuszami atakiem pozycyjnym. City gra w zupelnie innym stylu niz oni, a przyklady Wernera, Havertza, Sancho pokazują że bywa różnie. Nie zmienia to faktu, że goli pewnie by całkiem sporo natłukł ale czy byłoby to aż z taką korzyścią dla zespołu nie dałbym sobie ręki uciąć.

1 polubienie

Ależ da i to bardzo łatwo. Spójrz w tabelę i powiedz nam na którym miejscu jest United, Arsenal i Aston Villa zajmujący 3 pierwsze miejsca w ilości wydatków, a na którym jesteśmy my? Ile tych trofeów i jakich od 2018 r. łącznie zdobyły Villa, United i Arsenal a ile my? Już? Udowodnione empirycznie?

Co do transferów za grube pieniadze, “żeby poszerzyć skład”, to powiedzcie mi, gdzie na rynku jest zawodnik słabszy od Robertsona, ale lepszy od Tsimkasa, mający mniej niż 25 lat, z gwarancją dobrej gry i godzący sie na bycie rezerwowym. Oczywiście za mniej niż 20-30 mln. Gdzie jest bardzo dobry bramkarz, mogący zagrozić Alissonowi i chcący grać w najbliższych latach tylko w Carabao Cup i FA cup? Za około 30 mln i około 23-25 lat? Który środkowy obrońca jest lepszy od Matipa/Konate i chetnie przyjdzie do nas siedzieć w 70% na ławce lub trybunach i nie bezie kosztować wiećej niż 50 mln? Oczywiscie młody, ale najlepiej juz z doświadczeniem co nie! Aha i fajnie gdyby był jeszcze Anglikiem, bo wiecie, Gomez nam daje status home growna, także tego… Który pomocnik chętnie posiedzi na naszej ławce rezerwowych lub będzie tak dobry, że od razu wygryzie ze składu Fabinho, kapitana Hendersona, albo Thiago/Keitę/Oxa, jednocześnie spełniając warunki bycia młodym 20-25 lat i nie kosztowania ponad 50 mln funtów (bo chyba nie chcecie nagle wydawać na rezerwowych takich pieniędzy przeciwnicy FSG, prawda? wtedy będziemy przecież jak to złe City jadące na “brudnych szejkowych pieniadzach”, co nie)? Elliott oczywiście gra w golfa i raczje nie przestanie gdy ten nowy zabierze mu miejsce w składzie. Który dobry napastnik, poniżej 25 lat chciałby zostać 5 wyborem w ataku Liverpoolu? Bo Mane i Salah maja aktualnie pewne miejsce i walczyłby z będącym w coraz lepszej formie i niezawodnym Jotą lub będącym chyba aktualnie 4 wyborem, bardzo dobrym technicznie, gościem na którego pracy na boisku można polegać Firmino? No jak tam koledzy, ile pieniędzy byście przeznaczyli na 5 napastnika dla klubu taki jak nasz? 40 mln? Może 50? 60? Aktualnie tylko Trent nie ma poważnego zastępstwa, ale jakoś nie wydaje się, zęby nasza prawa obrona była problemem albo jakimś priorytetem transferowym. Jurgen nawet mimo wystrzelenia formy Tsimkasa i tak stawia na niego tylko wtedy gdy Andy ma kontuzję lub jest zawieszony.

6 polubień

Poza tym jest młody, przerośnięty, już teraz łapie sporo urazów więc nie wykluczone, że będzie ich coraz więcej i co najgorsze miesza mu w bani Raiola… na razie ładuje bramki jak zły, ale co z niego wyrośnie to się dopiero okaże

Liverpool już kupił piłkarza, bardzo duży transfer podobno. Więcej się dowiecie w maju, bo umowa jest na nowy sezon. Będzie podobnie jak z transferem Fabsa, zero newsów a nagle bum.

Info z klubu :wink:

2 polubienia