Liverpool przepłacający pomocnika w styczniu?
Niech już przepłacą, byle sprowadzili kogoś dobrego XD
Patrzac na transfer Arthura to nie spodziewam sie cudow na kiju xD
Ale jesli uda im sie serio Bellinghama ogarnac to bedzie cud.
Niech ogarną choćby Enzo Fernandesa i Caicedo i to będzie cud. Szczerze wątpię w lepszych zawodników, bo to nie chodzi o to, że nie przeszliby do Nas, ale nie będziemy dla nich jedynymi opcjami, a te pewnie trafią się lepsze. Z Frenkim ten problem, że jeśli MU wejdzie do Top4, a on będzie ‘dostępny’, to na 100% znowu spróbują o niego powalczyć - dodatkowo odejście Busquetsa może go skusić do zostania mimo wszystko. Bellingham to bitwa z Realem, a i City może namieszać. Barrela pewnie dużo zależy czy Inter awansuje do Top4 w SA, bo jeśli tak, to nie widzę powodu, by nas wybrał, choć to wtedy wydawałaby się najrealniejsza opcja.
Boże ale taki Enzo zimą, a latem Bellingham i Caicedo
Można pomarzyć…
(Chociaż ja z subiektywnym powodów strasznie bym chciał Barelle w Liverpoolu)
Ciężko w ogóle przewidzieć jak mundial w Katarze wpłynie na zimowe okienko. Jeśli mielibyśmy zamiar sięgnąć po jakiegoś gracza, który akurat będzie tam występował i akurat zaliczy udany turniej, to przecież cena zostanie wywindowana do absurdalnego poziomu. Z reprezentacji, które nie jadą na mundial i posiadają w swoich szeregach graczy mogących być wzmocnieniem z najwyższej półki, do głowy przychodzą mi jedynie Włochy i Barella.
Druga sprawa, przy tak napiętych kalendarzach ligowych, nie sądzę, żeby jakikolwiek zespół zgodził się oddać ważne ogniwo w trakcie sezonu.
Zresztą dobra, jaki Barella, jakie transfery
Tylko trzech pomocnikow po ok. 100 milionow za kazdego
Co tam dla nas
Tak swoją drogą sytuacja w LM zwiastuje wyprzedaże w Barcelonie. Bardzo interesujące jak to wpłynie na styczniowe ruchy. Laporta zachowywał się trochę jak dziecko w sklepie z zabawkami. Na logikę teraz czekają ich kłopoty. Patrząc na ich kadrę do teraz zachodzę w głowę jak mogli ściągnąć Raphinhe bez wcześniejszego sprzedania kogo kolwiek z ofensywy. Lewy to inna historia bo ewidentnie potrzebowali nowego lidera i wielkiej gwiazdy.
może klub sięgnie po Maddisona w styczniu? Odpowiadałby naszym potrzebom w drugiej części sezonu i byłby solidnym wzmocnieniem przed kolejnym.
Myślicie ze te dziady kogos kupią? Watpie
Moim zdaniem, kupią. Oni uwielbiają reagować dopiero w takich podłych sytuacjach jak obecnie. Zresztą, tak szczerze mówiąc, ja cały czas uważam, że my zakończymy sezon w Top4 i to będzie dla nas taka trochę powtórka z rozrywki z sezonu 2020/2021. Wtedy też najpierw wyniszczyły nas kontuzje, a potem seria zwycięstw dowiozła nas na ligowe pudło. Pomimo tych wszystkich braków kadrowych, które my, jako kibice, widzimy (szczególnie w środku pomocy), posiadamy coś, czego nie ma wielu rywali, a mianowicie zgrywany od lat kolektyw i system gry. Jak nasi wyleczą kontuzje i złapią formę, a na pewno złapią, bo to jest zawsze sinusoida, to znowu będziemy “gwałcić” rywali. Co do tego nie mam wątpliwości. Grunt, żeby złapać formę w odpowiednim momencie - najlepiej zaraz po Mundialu
Niech kupią kogo chcą byle by był to kreatywny pomocnik, odporny na kontuzje. W lidze mamy strzelone 22 w 11 meczach z czego 9 Bournemouth i 3 Brighton w pozostałych meczach ofensywa raczej była kulawa. To jest główny problem naszego zespołu. Możemy grać ze słabym zespołem, który wystarczy że zaparkuje autobus i tracimy punkty bo my bijemy bez pomysłu głową w mur a naszym przeciwnicy jakąś kontrę wykorzystają. Pomocnik potrzebny na już!
Dobrze mówi, polać mu.
No pewnie ze dadzą rady, no i to wszystko na naszych oczach. Też w nich wierzę. Elo
Klopp by pewnie chciał, ale znając standardową gadkę Jurgena to będzie że ciężko znaleźć odpowiedniego kandydata do gry w naszym klubie w zimowym oknie transferowym, a na dodatek kontuzjowani zawodnicy wracają do gry więc jest zadowolony. Każdy transfer nasz w zimie uznam za sporą niespodzianke !
FSG sobie już liczy kalkulatorem ile kasy stracą jeżeli LFC nie będzie w top 4.
Bardzo ciekawi mnie na ile prawdziwe były doniesienia o próbach zakontraktowania Fede Valverde. Kiedy patrzę ma to co robi w tym sezonie z rozrzewnieniem imaginuję sobie scenariusz w którym mamy dwa Urugwajskie silniki na boisku z kopytem jak byki.
Powiem tak, jeśli Real ściągnie Bellinghama to będzie miał pakę nie z tej ziemi na jakieś 10 lat do przodu. Naprawdę Mbappe palnął sobie z wyrzutni rakiet w kolano nie przyjmując zaproszenia do nowej, rozsądniej budowanej ekipy galacticos.
Nie ma co mówić nic na zapas. Przypominam jak biednie wygląda Real bez Benzemy, a czy kogoś odpowiednio szybko znajdą?
Takich projektów, które były budowane “na 10 lat” już trochę było, a które z nich dobrze skończyły?
Jak jedni wyleczą kontuzje to będą się leczyć inni i tak do usranej śmierci.
Niby po co miałby do nas przychodzić ? W Madrycie ma wszystko.
Nie ma wszystkiego. A przede wszystkim miejsca w pierwszym składzie i szans na bycie kapitanem. A powiedzmy sobie prawde… Gracz w wieku 19 lat musi przede wszystkim grać. A poza tym Beli jest ma świetne predyspozycje by nosić opaskę. Real mu tego nie da. Składu na bank mu nie da pierwszego jeszcze przez najbliższe 2 lata. Bo jest camavinga, tchuameni i valverde. Na już. + modrić pewnie jeszcze zostanie. No już widzę jak pogra. A Kapitanem nigdy nie zostanie.
Jeśli jest mądry myśli o swoim rozwoju to liverpool jest świetną opcją. Może grać od dechy do dechy w ojczystym kraju w drużynie której kibicował. I miejsce w składzie ma jak w banku. Poza tym mógłby drygować środkiem pola. Uczyć się od przyjaciela - Hendo jak być kapitanem. Być może on zostanie w przyszłości kapitanem kadry. Przecież to dla Anglików święty gral. Wy myślicie że Real mu to da?
A jak chłopak wejdzie za 2-3-4 lata na jeszcze wyższy poziom to dalej może przecież iść do Realu. Dlaczego nie miałby zagrać taktyki jak Haaland tylko biec to realu grzać ławę bo tam gotowy projekt i wielki mr. Real. xD