Rozważania transferowe (dyskusja)

Myślę, że problemem może być też uzyskanie pozwolenia na pracę w UK. Jeśli nawet największy talent czystej wody nie kopnie piłki chociaż raz na europejskiej ziemi, to z tego co się orientuję, są niewielkie (albo i zerowe) szanse aby dostać stosowne dokumenty, które pozwolą na przeskok do UK wprost z najdalszych zakątków Ameryki Południowej. Stąd też taka Benfica, Porto czy Sporting trzepią na tych zawodnikach kosmiczne pieniądze, stanowiąc dla nich stację przesiadkową.

Właśnie City poradziło sobie z Alvarezem, a Arsenal z Martinellim. W Chelsea tez się Brazylijczycy pojawiali.

Tak, to są zawodnicy z potencjałem i dobrze, że u nas się znaleźli. Choć w przypadku Joty, Diaza, Nuneza czy Konate nie mówimy o ściaganiu młodzieżowców, a młodych zawodników, którzy zaraz zaczną wchodzić w najlepszy wiek dla piłkarza. Tacy zawodnicy podniosa swój poziom od momentu transferu i zabezpieczą swoje pozycje na najbliższe 5 lat

Problem w tym, że w klubie z racji braku konkretnych wzmocnień narzuca się na niektórych piłkarzy presję, że mają z miejsca zrobić różnicę. Taki Carvalho to jest chłopak, który na dobra sprawę jeszcze nie powąchał piłki na wysokim poziomie a nagle ma zacząć odgrywać ważną rolę w składzie wicemistrza Anglii? To się nie mogło udać i widzimy bardzo przeciętną grę tego młodego zawodnika. Chłopak ma potencjał, ale jego czas jeszcze nie nadszedł. Tak samo z Elliottem- chłopak ma olbrzymi potencjał, ale z racji nie ustabilizowanej formy przeplata świetne mecze z takimi gdzie jest totalnie niewidoczny. To nie są jeszcze piłkarze na których możemy opierać ciężar gry. Oczywiście, że muszą dostawać swoje szanse i minuty na murawie, ale powinni miec wokół siebie zawodników odpowiedniej klasy, aby w razie problemów na boisku wsparli młodego swoimi umiejętnościami. Ramsay to kolejny przykład, gdzie totalnie nieopierzony zawodnik ma odgrywac rolę zmiennika na jednej z kluczowych pozycji w naszym systemie gry. Na coś takiego może sobie pozwolić Benfica, czy zespół z dołów tabeli PL, a nie zespół uchodzący za jednego z faworytów w rozgrywkach.

No, ale właśnie FSG nam funduje taką politykę transferową, że jak uzbierze się hajs ze sprzedaży i kupi się kogoś konkretnego to na pozostałe potrzeby kadrowe można liczyć tylko na jałmużnę w postaci paru milionów i dyrektor sportowy z Kloppem mają się martwić kogo za te grosze mogą znaleźć, żeby choć w minimalnym stopniu zabezpieczył braki kadrowe. W taki sam sposób przyszedł do nas Davies i Kabak w styczniu 2021. Nie mając żadnego zdrowego defensora, grając na obronie parodystami pokroju Phillipsa i Rhysa na środku obrony ściągnęliśmy gościa z Championship , który nie powąchał nawet murawy w naszych barwach, a Turek został wybrany, bo Schalke było zdesperowane aby odciążyć listę płac.

My jesteśmy takim klubem, że nie można oczekiwac od nas ściągania mnóstwa talentów i ogrywania ich na zasadzie “może odpali”. Nie mamy na to czasu i będą to zawodnicy, którzy na dany moment swojej kariery nie zapewnią odpowiedniego poziomu gry. W pewnej rozsądnej ilości oczywiście, należy ściągać i takich zawodników, ale dyskusja przy każdym takim objawieniu nie ma większego sensu. Dla nas, żeby utrzymać się w grze o najważniejsze trofea musimy ściągać przede wszystkim piłkarzy co do jakości “na teraz” nie możemy mieć wątpliwości. Jak poprawimy swoją sytuację kadrową, będziemy mieli mocny i zbalansowany wiekowo skład, wedy mozna poświęcić okienka transferowe na ściąganie perspektywicznych piłkarzy, ale teraz i przy naszym budżecie na transfery zwlaszcza, nie ma mowy, żeby na to sobie pozwolić. W modelu przyjętym przez FSG w zasadzie nie ma miejsca na wtopy transferowe, bo one mocno dają się nam we znaki, a przy obecnych cenach za piłkarzy ci młodzi i perspektywiczni też przeważnie kosztują niemale pieniądze

E: Oczywiście, że FSG nie chce nadążać za zmianami w piłce, albo raczej chce robić to mocno wybiórczo. Z przyjmowaniem coraz większych kwot za prawa do transmisji czy z kontraktów reklamowych nie mają najmniejszego problemu. Próbowali chyba nawet zwiększyć koszt wejściówek na stadion, ale po jednoznacznym oporze kibiców zarzucili ten pomysł. Nie mają tez problemu z wyciąganiem od innych klubów sporej kasy ze sprzedaży naszych zawodników, bo przeciez takie są ceny na rynku. Nasi właściciele mają tylko problem z tym, że inne kluby też oczekują olbrzymiej gotówki za swoich najlepszych zawodników

1 polubienie

Największym problemem jest konkurencyjność rynku. Tylko niektórzy nie rozumieją tego, że jak FSG przychodziło wydawała tylko czołówka ligi. Teraz takie Forest może sobie pozwolić na wydanie ponad 100mln jako beniaminek.
FSG ewidentnie nie nadąża za zmianami w piłce, albo nie chce nadążać.

2 polubienia

To prawda, ale to są pojedyncze przypadki. Bardzo ciężko jest otrzymać wymaganą przez system GBE liczbę punktów graczom występującym w ligach z Ameryki Południowej.

W ramach ciekawostki:

GBE – czyli pozwolenie na pracę opiera się na systemie punktowym, w którym punkty dla zawodników są przyznawane na podstawie:

  • występów zawodnika w reprezentacji narodowej, gdzie liczba punktów zależy od procentu wszystkich możliwych występów zawodnika oraz miejsca danego kraju w rankingu FIFA,
  • procenta możliwych minut rozegranych przez zawodnika w obecnym klubie w rozgrywkach krajowych – liczba punktów wyliczana jest na podstawie liczby rozegranych w danych rozgrywkach meczów oraz klasyfikacji ligi, w której klub występuje,
  • procenta możliwych minut rozegranych przez zawodnika w jego dotychczasowym klubie w rozgrywkach międzynarodowych – liczba punktów zależy od liczby rozegranych w danych rozgrywkach meczów oraz od klasyfikacji rozgrywek międzynarodowych, w których grał klub,
  • pozycji poprzedniego klubu w krajowych rozgrywkach ligowych na koniec ostatniego sezonu – liczba punktów zależy od osiągnięć klubu w rozgrywkach, a także od klasyfikacji danej ligi,
  • pozycji poprzedniego klubu w rozgrywkach międzynarodowych na postawie ostatniego sezonu – liczba punktów zależy od osiągnięć klubu w rozgrywkach oraz od klasyfikacji danego turnieju,
  • potencjału ligi poprzedniego klubu zawodnika.

Gracze, którzy zgromadzą wymaganą liczbę punktów (15), w sposób automatyczny otrzymają GBE, natomiast ci, których wyniki będą oscylować wokół tej sumy (10-14 pkt.) będą mogli uzyskać specjalną zgodę od rady ds. wyjątków (Exceptions Panel). Wymagany będzie jednak wniosek złożony przez przyszły klub zawodnika.

5 polubień

It would be a dream of Sofyan Amrabat to play for Liverpool and the player’s agency, Stellar, is going to make an attempt to bring the Fiorentina midfielder to Anfield, with talks having already taken place [DiMarzio].

Także coś może być na rzeczy, i Marokańczyk może byc naszym zimowym wzmocnieniem:) W sumie spoko by to była opcja, zawsze to ktoś po pomocy na uzupełnienie składu na Mundial pokazał że grać potrafi.

Nie. Amrabat to nie jest żadna spoko opcja. Dzięki Bogu ściąganie takich przeciętniaków mamy już dawno za sobą. Gość jest kosmicznie przeceniany przez niezły mundial. Polecam sobie obejrzeć jakieś mecze Fiorentiny zanim zaczniecie go tu ściągać, bo opinie wysnuwane na podstawie kilku spotkań reprezentacji Maroko jest wręcz śmieszne.

3 polubienia

A ja mimo wszystko bardziej wierze w nasz skauting i w to że raczej to Klopp wydaję ostateczną decyzję czy danego zawodnika chce czy nie. I dopóki nie zagra w naszych koszulkach jakiegoś meczu to nie będę oceniał, bo akurat może chłopak wypalić i będziecie swoje opinie chować w kieszeni. Dopóki się nie pokaże na boisku to nie oceniajmy, a skoro się bacznie mu przyglądamy to najwidoczniej Jurgen coś w nim widzi.

2 polubienia

Chciałbym kiedyś się dowiedzieć ilu zawodników wybrał sam Klopp, których uważamy za super transfery, a do ilu wystosował pewne wymagania jak szybkość, wzrost, siła, gra zespołowa itd. tak jak było np. w przypadku Salaha, kiedy on sam preferował Brandta. Bo niektórzy przeceniają myślę Jurgena przez to, co robi z piłkarzami na treningu.W BVB też większość super piłkarzy to mu ściągnął sztab ludzi od tego, a nie on sam - i to nic złego, lepiej być nr1 w jednej dziedzinie (czyli w tym wypadku w trenowaniu i zarządzaniu drużyną) niż być świetnym, ale jednym z wielu w kilku dziedzinach (oczywiście NIE UMNIEJSZAM NIC Jurgenowi, tylko niektórzy przesadnie go gloryfikują, że WSZYSTKO co świetne w klubie, to TYLO JEGO zasługa).

Wracając do tematu, nie jestem przekonany do Amrabata, bo dla mnie to zawodnik do bronienia wyniku czy do zmiany Fabinho, by go nie zajechać w przypadku wysokiego wyniku dla Nas. Jednakże póki go nie ściągniemy, to będę przeciwny temu. Jeśli jednak założy naszą koszulkę, to mam nadzieję że po prostu kogoś takiego potrzebował Jurgen i się sprawdzi. Jurgen lubi wybieganych, fizycznych pomocników, tak jak np. było to z Wijnaldumem, tylko że technicznie czy samo prowadzenie piłki, utrzymywanie się przy niej to dwie półki niżej od Holendra - dlatego też pewnie taki napalony jest Jurgen na Bellinghama, bo łączy fizyczność z techniką i kogoś takiego na horyzoncie drugiego nie ma, a podobnej charakterystyki był m.in. Tchouameni, tylko że usposobiony bardziej do gry w destrukcji, gdzie Jude gra wyżej.

3 polubienia

Plan byl taki by ściągnąć Tchouameniego i Bellinghama za rok. Nie udało się ściągnąć Tchouameniego to chcemy Fernandeza.

Amrabat dla mnie jest takim Krychowiakiem z 2016. Na fali Euro wzięło go PSG a potem skonczyl tam gdzie skonczyl. Nie idźmy tą drogą i nie wydawajmy 40-50 milionow na Amrabata. Lepiej dopłacić i kupić tego Fernandeza.

Czuje, że Krychowiak był znacznie lepszy. Wygrywał 2xLE był raz wybierany do 11tki roku LaLiga.

Nie wiem dlaczego ludzie tak spłycają Krychowiaka. Jestem pewnien, że w 2016 roku nie jeden kręcący dziś z niego bekę, przyjął by go w Liverpoolu z otwartymi rękami. To był bardzo dobry defensywny pomocnik i dopiero transfer do PSG złamał mu karierę.

7 polubień

https://mobile.twitter.com/LFCTransferRoom/status/1603501842398322699



Nie jest kontuzjogenny, a to juz cos

Kolejna plotka, do stycznia połącza LFC z setką nowych zawodników…

Kontuzjogenny może być sport a zawodnik podatny na kontuzję.

12 polubień

Trudno mi sobie wyobrazić zakup zawodników w momencie kiedy klub poszukuje inwestorów albo wręcz calkowietej sprzedaży i w sumie jest otwarty na każdy scenariusz, co komplikuje planowanie.

W zimie zakupy sa zazwyczaj jeszcze bardziej mniej prawdopodobne, gdyz obarczone są wyższymi kosztami że względu na okres. W tym roku mamy jeszcze MŚ co może powodować podbicie kwot za niektórych zawodników.

Ja tylko modlę się aby nie było następującego scenariusza

  1. Artykuły klubowe o tym jak Keita i Ox to nasze nowy transfery i teraz to ich czas.
  2. Powyższa dwójka wypada, plus Thiago albo Henderson
  3. Cisza w ramach transferów, nerwowość u kibiców i pytania kim bedziem grać
  4. Ostatni dzień i nagle otrzymujemy info ze Danny Drinkwater dołącza do nas, bo nie ma klubu.

Chelsea już zaklepała Nkuku na przyszły sezon. Zobaczymy co my pokażemy

Jakieś konkretne źródło twojej wypowiedzi? Bo na razie jest 100 informacji, a w tych informacjach zero konkretów ;D

Obawiam się, że właściciele tyle pokażą kibicom w kwestii poważnych wzmocnień. Chyba, że sprzedadzą klub lub część udziałów
image

1 polubienie

Nowe nazwisko do karuzeli transferowej:
image

25 latek, kontrakt do 2024 ranku (Transfermarkt)

image