Tak mi teraz przyszła do głowy pewna myśl i chciałbym, żebyście się do niej odnieśli. Dodam na wstępie, że to zwykłe gdybanie i czysta publicystyka, czyli snucie pewnych hipotez. Kupujemy Gakpo, który przez najbliższe pół roku wypełnia lukę po kontuzjowanych Diazie i Jocie, ale docelowo jest wzmocnieniem długofalowym. Ponadto, kupujemy w styczniu Enzo Fernandeza, natomiast latem, raptem rok po przedłużeniu kontraktu, sprzedajemy Salaha i kupujemy Bellinghama. Tym samym, pomoc mamy odmłodzoną i konkretnie obsadzoną, a atak mamy całkowicie odmłodzony, tzn.: Diaz, Nunez, Gakpo, Jota, Firmino i być może jakiś backup. Czy Waszym zdaniem, przy założeniu, że FSG jeszcze latem będzie, poświęcenie Salaha dla dalszej przebudowy i odmłodzenia składu jest realne?
P.S. Żeby była pełna jasność. Ja nie chcę sprzedaży Salaha
Po prostu puszczam wodzę fantazji, starając się wczuć w sposób funkcjonowania FSG
Salah w lecie będzie miał 31 lat. To już sporo za niego nie weźmiemy. Nie wydaję mi się realną opcja jego sprzedaż. Też osobiście nie chciałbym się pozbyć Salaha przez najbliższe kilka lat
Nie. Gakpo bardzo rzadko grał na prawej flance. Jeszcze można go ustawić jako środkowego napastnika, ale tam też rzadko grał. Jego docelowa i jedyna pozycja to lewy skrzydłowy. Poza tym Pep nazwał go “brakującym elementem”. Mamy atak zabezpieczony na kolejne dwa-trzy lata:
Jota, Diaz, Gakpo, Carvalho, Nunez, Salah i Firmino jeżeli przedłuży kontrakt. Dodatkowo Doak będzie powoli wprowadzany, ale do tego tematu wróćmy za kilkanaście miesięcy. Jeszcze 3 lata. Teraz pomoc, potem obrona, potem znowu atak i mamy kompletną kadrę na wiele lat.
Też mi się nie wydaje, Salaha jesli chcieliby się pozbyć to sprzedaliby zamiast Mane, wtedy to miało jakiś sens i można było za niego wyciągnąć dobrą kasę, teraz jesteśmy na Salaha skazani do samego końca.
Poza tym w każdym składzie musi być równowaga i jacyś “doświadczeni starcy” być muszą, na samych młodych daleko się nie zajedzie
Oczywiście nie ma co się cieszyć, bo NA PEWNO będą chcieli przekonać zawodnika lepszą tygodniówką, ale czy projekt sportowy pomimo przyjścia ten Haga może być jakkolwiek ciekawszy od Naszego? Wiedząc, jakie mamy problemy w środku Enzo ma pewniak skład po wdrożeniu się do drużyny. Jedyna obawa w tym transferze to fakt, że dla Argentyńczyka gra w PL może być tylko przystankiem do Realu/Barcelony, dlatego jeśli byśmy musieli wybierać Jude/Enzo, to nie widzę żadnego sensowniejsze argumentu za Argentyńczykiem (zwłaszcza, że w jego wypadku trzeba wpłacić klauzulę w całości, nie rozłożoną na raty jak w przypadku Anglika, gdzie wtedy i wyższa cena nie robi takiego problemu w klubie).
Chciałbym tak myśleć, sportowo ok. Ale wśród Latynosów niestety możliwość siedzenia w ciepłej Hiszpanii może często przeważyć nawet kosztem zarobków. Zauważ, że m.in. takich unikają w City, Aguero był ostatnim takim top kozak Argentyńczykiem czy Brazylijczykiem w lidze - tu może jednak to dotyczy bardziej Brazylijczyków i w przypadku Enzo nie byłoby takiego problemu?
Jesus gdyby nie brak paszportu u Viniciusa, na który czeka czy się doczekał wylądowałby prawdopodobnie w Realu, a nie w Arsenalu pomimo znajomości ligi i trenera z którym trenował i który chciał na niego postawić od początku, co zresztą zrobił.