Rozważania transferowe (dyskusja)

Żaden poważny klub z topowej ligi nie sprzeda kluczowego piłkarza w trakcie sezonu jeżeli ma ważny kontrakt.

A Torres i Coutinho nie byli kluczowymi zawodnikami w Liverpoolu? Obaj opuszczali nas w styczniowym okienku, przy czym El Nino dosłownie ostatniego dnia. Wszystko rozbija się o pieniądze. Jak na stole znajdzie się odpowiednia oferta, to żaden klub nie będzie wybrzydzał. Tym bardziej, gdy sam zawodnik zacznie wywierać nacisk, bądź klub znajduje się w finansowych tarapatach.

3 polubienia

Ja też bym pograł w Champions League, a jakoś Liverpool po mnie się nie zgłasza :smiley:
Ogólnie taki trochę ten news dziwny. To taki Amrabat powinien ze szczęścia skakać, jeśli rzeczywiście go chcemy, a nie gadka mamy szansę go kupić bo on chce pograć w CL :smiley:

@MG75 w wielu miejscach ta informacja się pojawiła. Szkoda by było, z drugiej strony moze za te około 150 baniek można wyciągnąć 2-3 świetnych zawodników np kogoś z: Mac Alister, Neves, Barella, Enzo. Z każdym jakieś newsy się pojawiały. Ogólnie w najgorszym wypadku kupimy kogos o mniejszym profilu. Zawsze Jude się może okazać drugim Delle Allim :smiley: Pamiętam o niego też walczyliśmy, oczywiście to był temat dużo mniejszy, bo i zawodnik młodszy. Jednak wybrał Tottenham i wydawał się być totalnym kozakiem do 22-23 roku życia. Dziś noo grzeję ławę w Turcji, będąc w sile wieku :smiley:

Ogólnie jeśli wybierze Real to jego sprawa i tyle, nie będziemy za nim płakać, bo lepiej mieć u siebie zawodników dla których gra dla Liverpoolu jest spełnianiem marzeń, a nie przystankiem w karierze.

Nie wiem na ile rzetelne te informacje, ale ponoć Real szykuje ofertę za Jude’a, a i sam piłkarz nastawia się na Madryt.
“Jude Bellingham skłania się ku przeprowadzce do Realu Madryt - uważa Goal.com.”
Jude Bellingham wybrał nowy klub?! Powiedział swojej świcie, że chce tam trafić | Transfery.info

Oby nie skończyło się jak w lecie - szybko klepnięty Nunez i… tyle.

No musi jakiś wybiegany luj przyjść do środka pola. To oczywiste. Ktoś kto jak koń będzie ciągnął zespół. Jakieś Amrabaty coś niepotrzebne. Już lepiej żeby bajcetic grał xd mamy już Arthur Melo etc. Z czym do ludu :joy:

Zobaczmy. Ja dalej jestem ostrożny na wszystkie newsy. Chociaż jak już czytałem dwa newsy z dwóch różnych źródeł mówiących o tym, iż Bellingham wybrał Real, to szkoda

I co ta informacja wnosi do dyskusji? A ten choria80 to też żadne źródło. Gość ma 8 k obserwujących i na pewno nie ma rzetelnego info. Nikt mu nie da dobrego info. Takich kont można znaleźć setki, a w nich znajdziemy różne kombinacje plotek. Wy się jeszcze nie pogubiliście w tych głupotach? xD

2 polubienia

Bellingham prawdopodobnie wybrał Real już we wrześniu. Wtedy przynamniej zaczął chodzić na prywatne lekcje Hiszpańskiego. Latem 2022 roku był jeszcze nastawiony dla Anglię, ale Real go skusił propozycją zastąpienia Krossa. Kross też już się wygadał na ten temat. Temat zamknięty, ciężko winić władze Liverpoolu, bo BVB nie chciała go sprzedać szybciej.

1 polubienie

Kroos ma dopiero 32 lata, spokojnie jeszcze kilka pociągnie. Modric stary, a wciąż prezentuje jakość.

Ogólnie Jorguś na konferencji tak tajemniczo odpowiedział na pytanie o transferach. Na zasadzie, że w przypadku Gakpo mało kto wiedział, więc lepiej żebym nic teraz nie mówił. Co może sugerować, że może jakiś transfer jest dopinany i to nie Enzo czy Bellingham.
Także mówił o Bobbym, że według niego transfer Gakpo nie ma wpływu na kontrakt Bobbyego. On chce, aby Firmino został.
Jakoś czuję, że ściągniemy na dniach Caicedo, bo coś jakieś nieśmiałe plotki się pojawiają :stuck_out_tongue:


Przypadek ? Tak sadzę

1 polubienie

Zdecydowanie :joy: Jonathan David czy Lautaro Martinez też już kiedyś likeowali :laughing:

To akurat nie jest przypadek, ponoc klub znowu wysyła za niego oferty

Nie jest przypadek że chłop wysyła like kolegom po fachu na insta. To ładnie hahah :joy:

Potencjalne sprowadzenie Jude’a Bellinghama to dla nas, nie tylko ogromne wzmocnienie pod kątem sportowym, ale również kwestia prestiżu i pokazania własnych ambicji. Jeśli po tak długim czasie “podchodów” z naszej strony, za przeproszeniem, skrewimy, to będzie to dla nas wielka porażka i ogromne rozczarowanie. Zwłaszcza, że już przegraliśmy walkę o Tchouaméniego latem, a tacy zawodnicy to jest ten kaliber, który później przeważa szalę w walce o trofea. Bellingham to nie jest tylko kolejny transfer… To jest człowiek, który może stać się u nas ikoną i zostać pozytywnym i zwycięskim symbolem dekady. Gra toczy się tu naprawdę o ogromną stawkę, ponieważ to jest “van Dijk” środka pola, czyli on, albo nikt. Ja tej wypowiedzi absolutnie nie formułuję w kontrze do tych ostatnich plotek na jego temat, bo takich spekulacji pojawi się jeszcze mnóstwo i nie ma się czym podniecać. Po prostu, waga tego transferu jest przeogromna i nam nie wolno tego zepsuć. Możemy przegrać walkę o innych graczy, ale absolutnie nie o Bellinghama. Tyle w temacie.

11 polubień

Już jest przegrana. W mediach popularnych ciągle będzie gadka, że jeszcze nie zdecydował, bo na tym media zarabiają. Coś o tym wiem, bo też to kiedyś robiłem. Ale temat jest zamknięty, napisz sobie maila do każdego dziennikarza związanego z BVB to wszyscy potwierdzą. Bellingham w Realu. Gość się nawet Hiszpańskiego uczy od kilku miesięcy, wątpię, że to hobby

Najgorsze jest to, że większość mediów od strony Realu pisze, że Jude wybrał Madryt. Ja nauczony Coutinho wiem, że jak gazety z Hiszpanii znające dany klub coś piszą to tak jest. Wg nich Bellingham ma być zwieńczeniem przebudowy środka pola Realu. U nas znowu troche przycichł temat Bellinghama. Nie wiem, ale ja się serio obawiam, że Real wygra ta bitwe o niego. Z jednej strony taką górą pieniędzy można kupić 2 bardzo dobrych piłkarzy, z drugiej Jude może być wybitny i wart takiej kasy.

Przyjdzie środkowy pomocnik defensywnie usposobiony.Tyle można wywnioskować.

Postaw się w miejscu dowolnego piłkarza i miej wybór:
1). deszczowy, ponury Liverpool, klub z aspiracjami, ale bez gwarancji trofeów
2). słoneczny, ciepły Madryt, prestiż, ogromne pieniądze i gwarancja trofeów, czy to krajowych, czy europejskich.

No średnio to zaczyna dla nas wyglądać. I tak luźniejsza myśl - Gakpo jako nagroda pocieszenia po fiasku transferu Bellinghama. Coś jak Fabs po przegranym finale LM.

Druga luźniejsza myśl. Serce pęknie, jeśli podczas meczu z Realem bramkę strzeli nam Bellingham.