Tylko czy my potrzebujemy rewolucji? W moim przeczuciu, tylko w środku pola wymagane są zmiany o poważnym charakterze. Uważam, że gdybyśmy przed sezonem pozyskali Tchouameniego oraz Bellinghama, to dziś, mimo super kadry, i tak nie bylibyśmy w walce o mistrzostwo kraju, bo problem w tym sezonie jest dużo bardziej złożony niż brak dwóch super zawodników w jedenastce, a mianowicie poważna obniżka formy niemal każdego zawodnika i wysyp kontuzji. Oczywiście ta dwójka by nam pomogła i sprawiłaby, że mielibyśmy kompletną kadrę i bardzo możliwe, że latem kupimy Bellinghama i kogoś typu Rice’a/Nevesa/Caicedo i Klopp będzie miał kadrowe eldorado, nie będzie miał na co pod tym względem narzekać.
W ataku mamy sześciu bardzo dobrych zawodników i to jest olbrzymie bogactwo. Jestem za odmładzaniem składu, ale przedłużyłbym kontrakt z Firmino, bo mając w dobrym wieku Diaza, Jote, Gakpo i Nuneza, do tego Salaha i tak nie pozyskamy nikogo więcej na tym poziomie, bo nawet nie ma takiej potrzeby, a być może samemu uda nam się kogoś takiego wykreować, gdzie mocnym kandydatem jest Doak. Obsadę bramkarza mamy obsadzoną najmocniej w historii klubu, Klopp robi krzywdę Kelleherowi, nie wystawiając go w Pucharze Anglii. Lewa obrona jest mocna - jeden z najlepszych lewych obrońców świata Robertson oraz solidny zmiennik. Na prawej to samo co o Robertsonie można powiedzieć o Trencie, z tym że z jakiegoś powodu stracił formę, ale były lata, gdzie grał świetnie. Być może moglibyśmy mu dokoptować zmiennika, który bardziej by na niego naciskał, ale Gomez i Milner radzą sobie na jego pozycji zaskakująco dobrze, a być może wkrótce mocno rozwinie się utalentowany Ramsay, który ma jakieś kłopoty zdrowotne. Natomiast na środku obrony mamy czterech mocnych zawodników - tutaj można przyczepić się jedynie do tego, że trzech z nich zbyt często leczy urazy.
Czyli wychodzi na to, że można przyczepić się jedynie do środka pola, ale na tę pozycję mamy aż jedenastu zawodników! I po przemyśleniach skłaniam się do tego, co pisał Radbug, to były decyzje kadrowe Kloppa. Milner i Oxlade zarabiają ponad 100k funtów tygodniowo, to jest więcej niż Diaz, Jota, Gakpo czy Nunez w momencie transferu do nas. Gdyby to od FSG zależało, na pewno nie trzymaliby żadnego z nich w klubie, biorąc pod uwagę marginalną rolę, którą odgrywają na boisku.
Mamy tych jedenastu pomocników: 1. Thiago, 2. Henderson, 3. Fabinho, 4. Keita, 5. Chamberlain, 6. Jones, 7. Elliott, 8. Carvalho, 9. Arthur, 10. Bajcetic, 11. Milner. Patrzę po innych klubach z czołówki, nikt tyle nie ma. Gdyby to FSG decydowało, na pewno sprzedałoby Chamberlaina, zamiast oddawać go za darmo. Nie byliby chętni na przedłużanie kontraktu z Milnerem, bo jego tygodniówka mogłaby zostać przeznaczona na jakieś wzmocnienie typu Caicedo, którego można później sprzedać z zyskiem. Nie pozwoliliby odejść za darmo Keicie, tylko by go sprzedali. Nie daliby nowego, dobrego kontraktu Hendersonowi, gdzie sam Klopp musiał zainterweniować. Naszym problemem tutaj jest brak lepszej jakości - jednak trzeba zastrzec, że nikt nie mógł przewidzieć, że Fabinho zaliczy taki spektakularny zjazd, a Henderson spadek formy. Jeszcze większym problemem są ciągłe urazy - z Keity czy Jonesa prawie wcale nie idzie ostatnio korzystać. Keita nim dojdzie do takiej formy, że wytrzyma pełne 90 minut na dobrym poziomie, to zdąży złapać kontuzję. Inny problem to brak formy, ale wierzę, że w przyszłym sezonie będziemy mieli odrodzonego Fabinho.
Dlatego latem myślę, że wystarczy transfer Bellinghama i dajmy na to Rice/Caicedo/Nevesa. Do tego można wypożyczyć do innego klubu Carvalho, który gra bardzo mało, mimo że okoliczności w postaci wielu kontuzji sprzyjają ku temu, by często pojawiał się na boisku. Jak problem wysypu kontuzji zniknie, to zapomnimy, że mamy takiego piłkarza, bo nie wyobrażam sobie, by miał walczyć o miejsce w składzie ze zdrowym Diazem czy Jotą. Chętnie bym też wypożyczył/sprzedał Jonesa, który nie rozwija się tak, jakbyśmy tego chcieli i też ma kruche zdrowie, ale tu cenny jest jego status wychowanka. Do tego my na środku pomocy potrzebujemy wybieganego konia, kogoś takiego jak niedoceniany Wijnaldum, który był jaki był, ale przez cały sezon był do dyspozycji Kloppa i mając go w składzie osiągaliśmy wielkie sukcesy, a Jones to raczej typowo techniczny zawodnik. Do tego po sezonie nie powinno już tu być Arthura i Oxlalde’a.
Co do porównań, to jeśli chodzi o środek pola, mamy pełną lodówkę, ale za bardzo nie mamy co zjeść, bo albo są tam produkty, za którymi nie przepadamy, albo serek wiejski, którego ważność minęła tydzień temu i strach go jeść, tj. Oxlade.
Czyli reasumując, FSG dało bardzo dobre narzędzia Kloppowi. Mogłyby być lepsze, gdyby nie jego lojalność wobec zawodników, do których się przez te lata przywiązał. Słaba postawa w tym sezonie nie jest winą lojalności Kloppa ani FSG, tylko spadku formy większości piłkarzy oraz gigantycznej liczby kontuzji, co po części jest wynikiem trudów poprzedniego sezonu, gdzie byliśmy o krok od wygrania wszystkiego, co było do wygrania. Czyli były i nadal są powody, by wierzyć w tych piłkarzy, ale każda drużyna potrzebuje zmian.