Rozważania transferowe (dyskusja)

Nawet w tym sezonie ma udział przy 9 golach, a patrząc jak wygląda Chelsea to i tak nieźle. Lepsze liczby niż ktokolwiek z naszej pomocy.
Ale na serio nie brał bym tego sezonu w ogóle pod uwagę bo Chelsea to parodia klubu i drużyny obecnie tam wszystko jest rozwalone.

1 polubienie

Moim zdaniem Klopp szuka liczb u pomocników, już w tym sezonie to próbował licząc że Elliott ich dostarczy więcej czy tak samo po to ściągał Cavalho, ale jak widać ich talent nie eksplodował. A więcej liczb ze środka to bardziej nieprzewidywalna drużyna. A dalej będzie wstanie się tak bronić tylko trzeba nauczyć drużyny na nowo pressingu.

3 polubienia

Moim zdaniem, Klopp będzie walczył o Mounta dopóty, dopóki tylko będzie istniała realna szansa na sprowadzenie go. Wiele zostało już na jego temat powiedziane, jak świetnie radził sobie w Chelsea, gdy tylko był w formie. Ja dodam tylko tyle, że on może grać zarówno w drugiej linii, jak i w ataku, a Klopp uwielbia zawodników uniwersalnych.

Co do pozostałych spekulacji, naprawdę ciężko cokolwiek stwierdzić, bo to jest jak wróżenie z fusów. Obok Mounta, jako taki drugi “pewniak” wyłania się Mac Allister, ale czy nie jest o nim “za głośno” jak na Liverpool? Myślę, że wszystkiego dowiemy się niebawem (za kilka tygodni), ale nie wydaje mi się, żebyśmy kupili więcej, niż dwóch/trzech piłkarzy. Po pierwsze, dlatego, że nie mamy w klubie właścicieli, tylko administratorów. Po drugie, Klopp, mając na uwadze młodych, takich jak np. Bajcetic, nie zgodzi się na więcej transferów na tę pozycję. No i w końcu po trzecie, nie da się wymienić od razu całej pomocy i to już nie chodzi o transfery, ale o zgranie i aklimatyzację. Przecież wszyscy dobrze wiemy, że Klopp będzie ich wpuszczał powoli, a już na pewno nie wrzuci z miejsca wszystkich nowych do pierwszej jedenastki. Takie rzeczy to tylko w FIFIE :wink:

BILD jeszcze przed mundialem pisał, że Jude będzie kosztował 150 mln euro oraz, że cena miała wzrosnąć w zależności od wyników. Wygląda na to, że BVB sama się przejechała na swojej chciwości, bo jeżeli te 100 mln euro są prawdziwe to jest to większa obniżka niż w przypadku Sancho, gdzie granicą było 30 mln euro. Chociaż wygląda to bardziej na 100mln + dodatki, czyli zgoda na rozłożenie płatności, a nie zapłata pełnej kwoty.

Mamy najlepszego pomocnika świata w składzie, po co nam Bellingham? :wink: kupimy prawego obronce za 30-40M€ i bedzie gitara.

Może jeszcze się włączymy do walki. Nie ma na to szans? Wejść na gotowe i jedynie wyrównać ofertę czy coś.

Na stronce realu jest info ze dogadali sie z pilkarzem w kwestii kontraktu ale jeszcze nie dogadali sie z BVB w kwestii wysokosci transferu i ze obawiaja sie licytacji z angielskimi klubami. Ale my i tak nie bedziemy nawet zasiadac do stolu.

1 polubienie

W końcu :smiley: No nie oszukujmy się, ale James już nie daje rady. Dobrze, że go odpuszczamy, potrzebujemy świeżej krwi w środku pola niczym tlenu. Odejście co najmniej 3 zawodników ze środka daje nadzieje na te przynajmniej 2 transfery. Jeszcze jakby komuś opchać kapitana to byłoby idealnie :smiley:

@Kijoraptor jeszcze Bobby, ale w jego wypadku to Gakpo wydaje sie być następcą. Co do środka to nie licze 1:1 transferów. Bo wraca Morton i Bajcetic się zaskakująco rozwinął. Do tego jeszcze Jones wrócił do żywych. Choć Thiago juz może jest spisywany powoli na straty, to może być nadzieja na 3ci transfer. Gdyż Hendo znając życie zostawimy do końca kontraktu. JEdnak z mocniejszą konurencją wiele nie pogra. Juz nieraz za Kloppa grzał ławę regularnie, jak była odpowiednia konkurencja w środku.

1 polubienie

To już ilu odchodzi za darmo ? Trzech ? Keita, Ox, Milner ? A potrzebujemy nowych, za których trzeba będzie zapłacić grubą kasę. Niedługo skarbonki zaczną pękać.

@Loku64 zapomnialem o Firo. Thx.
Ale spójrzmy teraz tak. Jak wspomniałeś wrócą Morton i Bajcetic, jednak w obliczu przyjścia nowych pomocników (a w takich celujemy) to znowu w miejscu stanie ich rozwój. Plus będą nadal Hehe, Fab, Jones, Eliott. Gdzie tu miejsce dla wspomnianych młodzików ? Kolejne po Carvalho wypożyczenia ?
Hehe, Fab, Jones, Eliott, Thiago ?, Bajcetic, Morton, Trent ? 1 transfer, 2 transfer, 3 transfer ? Byłoby tego od groma. Ciekawe jakie pomysły będzie miał na nich Klopp. No chyba, że przewidujemy najgorszy scenariusz, że połowa będzie w szpitalu.

Polecam strategię by ich nie liczyć, a już na pewno Mortona. Poza Elliottem który jest wielkim talentem to z wypożyczenia młodych nikt u nas nie wracał i nie wbijał się do składu.
Z Bajceticiem nadal mam problem, ale jako zawodni szerokiego składu może być. Ale nie wierzę, że Morton u nas zostanie i będzie coś grał.

3 polubienia

Od dawna to zauważam. Bo jacy młodzi, którzy grali wcześniej w zespołach młodzieżowych, weszli choć w miarę trwale do I zespołu w Liverpoolu?
Sterling, TAA, Jones… żaden nie był nigdzie wypożyczany
Elliot jest czwarty - ale on wrócił z wypożyczeń w wieku 18 lat i tu już wtedy zaczynał normalnie grać.

Nie wierzę specjalnie, że zawodnicy wypożyczani w wieku 19, 20 czy więcej lat, kiedykolwiek będą na tyle dobrzy, by grać w Liverpoolu. Albo masz umiejętności i grasz, albo nie masz i na wypożyczeniu ich nie nabędziesz.
Oczywiście jakiś wyjątek może się zdarzyć, ale standardowo to średnia szansa.
Może na jakichś specyficznych pozycjach, gdzie grać może tylko jeden zawodnik (bramkarz, środkowy napastnik gdyby Liverpool grał na jednego napastnika, może prawy lub lewy obrońca, choć i tu niekoniecznie).

Ruszyła maszyna.
Złożyliśmy ofertę za Mac Alistera.
(Fabrizio Romano)

1 polubienie

Myślę, że Hendo będzie grał coraz mniej, do tego będziemy prawdopodobnie gralii na 4 frontach. Szeroki skład się przyda i młodzi będą mieli okazję do gry. Fabs też coraz gorzej wygląda, do tego ciągłe problemy Thiago dochodzą. Tak na prawdę z takich na których można liczyć week in week out w środku pola to nie mamy nikogo na ten moment :stuck_out_tongue:

klub chce pokrzepić serca kibiców składając ofertę za MacAllistera zaraz po tym, jak przegraliśmy Bellinghama jak frajerzy z Realem

@madman99 @Ewagim a Wy chociaż oglądaliście Wijnalduma za czasów jego gry w Newcastle czy tak pie*dolicie dla zasady byle zdyskredytować opinię? Bo wygląda to jakby Wijnaldum dla Was przed Liverpoolem nie istniał w ogóle. To, że Klopp później przerobił Giniego na bezjajeczną wersję, mocno odbijało się czkawką na tutejszym forum i właśnie podobny los może spotkać Mounta, bo w obecnym stylu gry, najlepsza wersja Mounta zupełnie tu nie pasuje.

1 polubienie

Tak, oglądałem. Ale Gini przychodził do innego Liverpoolu i z innej pozycji. On nawet w połowie nie miał takiej techniki jak Mount. Świetnie grał między liniami i często występował na skrzydle, to że zdobywał wiele goli zawdzięczał nie dobrej technice, ale poruszaniu się bez piłki. Zresztą 90% goli jego w LFC to gra bez piłki.
Mount to piłkarz do robienia liczb z Piłką.
Poza tym XD ten Gini też w Newcastle robił takie “Bajeczne” liczby bo większość zdobył w jednym meczu.

Każde zdanie z tego posta nadaje się na osobny cytat XD
Gini przychodził do innego Liverpoolu, ale już Mount przychodzący do innego Liverpoolu to przecież musi być gwarant sukcesu xD Ujmujesz Giniemu techniki jakby to był Henderson w międzyczasie robiąc z Mounta Messiego.

Yhym, Klopp już go wystawia na skrzydle albo na 10, żeby robił liczby z piłką podczas gdy ani nie gramy 10, a do robienia liczb z piłką będzie miał jeszcze 3 zawodników przed sobą.

image

Poza faktem Twoich urojeń (bo w żadnym momencie nie napisałem, że Gini robił bajeczne liczby i to Ty cały czas o liczbach piszesz), wskaż mi proszę, w którym meczu Gini zdobył 6 goli.

2 polubienia

Nie, nie twierdzę że to musi być gwarant sukcesu, po prostu cenię Mounta bardziej niż Giniego. A jak sobie poradzi w klubie to już inna rzecz. Nie jestem fanem gry Giniego i nie będę i nie byłem.
Mounta cenie już od czasu Derby Country. I uważam go za lepszego piłkarza obecnie niż kiedy Gini do nas przychodził. Czy się rozwinie? I się przyjmie to już inna kwestia.

No nie gramy na 10tkę, ani nie będzie grał na skrzydle, (co najwyżej hybrydowo ) jak Henderson.
Z tym, że widać jaki profil piłkarza szuka Klopp, takiego co robi liczby ze środka pola. Jest to naturalna ewolucja tej drużyny.

Gini miał czas się uczyć i zmieniać swoją grę bo w pierwszym sezonie daleko mu było do tego co grał w późniejszych sezonach.
Mounta nie kupujemy do oszlifowania, tylko już jako gotowy produkt. I nie widzę by Klopp go traktował jako piłkarza do zmiany swojej pozycji i stylu gry. Częste stawianie na Elliotta moim zdaniem o tym świadczy.

Okej, może nadużyłem “bajecznych” liczb, ale faktem jest, że strzelił 4 gole w jednym meczu, a potem strzelał jeszcze w 5 różnych na 38 rozegranych spotkań.

EDIT: po prostu porównanie z Ginim czy to ze stylu gry nie widzi mi się. Już prędzej bym go porównał do Coutinho, z lepszą kondycją. Widzę nawet bardzo dużo podobieństw.

Czekaj, czekaj, Gini miał czas się uczyć i zmieniać, gdy przychodził do LFC w wieku 26 lat, ale już 24 letni Mount, przychodzący do LFC, to gotowy produkt? Coś tu chyba nie gra.

Najlepszy sezon Mounta w Chelsea to 11 goli i 10 asyst jako CM z czego 3 gole w jednym meczu (z Norwich, niemal dokładnie to samo co Wijnaldum, który strzelił 4 xD) i mówisz, że to jest to, czego nam potrzeba, ale już 11 goli i 5 asyst Wijnalduma, grającego w spadającym z ligi Newcastle to jest iks de. Gdzie tu sens? Toć przecież piłkarz wykręcający takie liczby w znacznie słabszym zespole ma znacznie trudniej o takie osiągnięcia, czyż nie?

Po prostu nie widzi Ci się porównanie z Ginim w wersji LFC, a nie z Ginim sprzed LFC. Oczywiście, że Anglik jest fajnym grajkiem i takim samym był Wijnaldum zanim Klopp przyspawał go do swojej taktyki, dlatego napisałem o angielskim Wijnaldumie nie dla do**bania Mountowi, tylko dla potencjalnego porównania ich losów.

1 polubienie