wygląda na strasznie niekreatywnego i słabego w powietrzu. Jakoś totalnie mnie nie przekonuje jego transfer, jednak wciąż bardzo młody i potencjalne HG.
Dla porównania Kone wygląda lepiej w kreacji i wcale nie słabiej defensywnie, tylko właśnie niewiadomo na ile wypada…
Thuram niewiele słabiej defensywnie kreatywnie to zupełnie inna liga
Patrząc, że chcą za Romeo około 50 baniek, to myslę, ze i tak skończymy albo z Thuramem, albo z kimś zupełnie innym.
ogólnie we Włoszech coś tam przebąkują, że Napoli chce nam podebrać Konate. Myslę, że z naszej strony nie ma to sensu, chyba że za 150 milionów i kupić 2 kozaków 
@Clashman @jaszyn dlatego napisałem 150 milionów, żeby w ogóle jakiś sens to dla nas miało. Skoro Gvardiol koło 100 kosztuje, a moim zdaniem Konate bardziej ograny i nawet może lepszy zawodnik. Poza tym rzeczywiście będzie kogoś ciężko znaleść na zastępstwo szczeólnie, że jednego już stopera i tak potrzebujemy.
Napoli może mieć trochę kasy, bo sprzedadzą teraz prawdopodobnie Osimhena i Zielińskiego. Do tego już praktycznie klepnięty jest Kim do Bayernu, więc moga mieć ponad 200 przychodu.
@Loku64 Przebąkiwać to sobie mogą, ale po pierwsze, my nie chcemy go sprzedać, a po drugie, nie stać ich 
Poza tym, nie sądzę, żeby sam Konate był zainteresowany zamianą Liverpoolu na Napoli. Gorsza liga i gorsze perspektywy na sukces. Dla mnie to jakaś kompletna bzdura 
Konate to nasz najlepszy środkowy obrońca z potencjałem na gwiazde światowej piłki. Stawiam go wyżej niż Gvardiola. Kwota musiałaby być absurdalna a wiadomo że włoskie kluby groszem nie śmierdzą.
Patrząc na kwotę transferu Węgra mamy 3 możliwe scenariusze:
Ponoć ktoś zapłacił za niego, a my w ratach będziemy temu komuś oddawać. Co tam na tt kiedyś było
Też warto dodać, ze to częsta praktyka w futbolu 
Szkoda, że nie wykonaliśmy podobego manewru jak Halaand był do wyjęcia z Red Bul Salzburg. Zamiast niego, poszliśmy po taniości, kupując jego kumpla z zespołu, Minamino. Jakbyśmy wtedy, do ówczesnego stanu posiadania, dodali Halaanda - ech… jak to by pięknie chodziło, a w dodatku atak byłby zabezpieczony na kolejną dekadę
To jest kolejny dowód na to, że wyjmowanie zawodników “za grosze” to powinna być codzienność, ale klubów takich jak Ajax czy FC Porto. My powinniśmy kupować sprawdzonych graczy, albo będących “w przededniu” bycia gwiazdami. Owszem, powinniśmy też szukać okazji rynkowych, ale takich jak Mac Allister, a nie niesprawdzonych łebków pt. “może wypali”. Z całą pewnością nie powinniśmy iść w ten głupi “moneyball”, bo on na dłuższą metę do niczego nie prowadzi i nie pozwala rywalizować na równi z największymi, którzy nie szczędzą hajsu na transfery. Dlatego cieszy mnie to, że powoli zaczynamy od “moneyballowych” praktyk odchodzić
Zresztą, bardzo wymownym jest, że 9/10 najdroższych piłkarzy kupionych przez Liverpool to transfery Kloppa. To wyraźnie pokazuje, że w dzisiejszych czasach bez wydawania nie ma sensownego grania
Bardziej widzę to tak :
Kupno obrońcy i przesunięcie Arnolda do pomocy i mamy wtedy komplet wzmocnień.
Thiago usunął LFC ze swojej biografii na Instagramie…
Na chwile obecna mamy 1 miejsce dla non hg.
Lavia/Thuram mogą przyjść. Ale juz dla nowego stopera trzeba zrobić miejsce.
Lavia będzie miał HG, a teraz nie trzeba go rejestrować.
W Europie będzie go trzeba zarejestrować, ale liczy się jako HG krajowe od lipca, bo mu minie 3ci rok w Anglii
Jeśli Thiago miałby odejść, to konieczny byłby jeszcze jeden nowy pomocnik (np Thuram) + być może ten Lavia z Soton, jako konkurencja dla Fabinho.
Ile możemy dostać za Thiago? €15 mln i odzyskać większość tego, co zostało w niego zainwestowane? Jeśli klub ma zamiar odmłodzić i przebudować pomoc, to taki manewr zdecydowanie miałby sens. Należy pamiętać, że w składzie pozostaliby wciąż starzejący się Hendo i Fabinho.
Nie wiem natomiast, czy dobrym pomysłem byłoby wprowadzanie aż tylu nowych pomocników do składu po letnim okienku transferowym. Z kolei sama gra w LE mogłaby być dobrym polem na przetestowanie potencjału nowych zawodników. Naszym celem nadrzędnym będzie i tak maksymalnie walka o Top4.
Thiago był przez znaczną część poprzedniego sezonu nieobecny (a dokładnie 44.2% wszystkich spotkań włącznie z trzema, w których nie było go w składzie niekoniecznie z powodu kontuzji), więc nikogo nie powinno dziwić, że Liverpool może rozważać taką opcję.
Robi się interesująco, bo na chwilę obecną ciężko jednoznacznie stwierdzić, jak wygląda nasza sytuacja finansowa. Tym samym truduniej przewidzieć kolejny krok klubu. Choć osobiście jestem zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiony do tego okienka, niż jeszcze jakieś 2 tygodnie temu.
Prawdopodobienstwo jest znikome ale może w tym szaleństwie jest metoda. By zrobić haikaku event. Jedna wielka zmainw generacyjną w składzie. Zamiast odkładać wymianę Thiago, Hendi i Fabsa. Znaleźć ich następców za jednym zamachem. W takim przypadku kilku można sprzedać.
Podobnie z obroną. Pozbyć się Matipa i ściągnąć 2 obrońców przygotowując się na odejście Virgila.
Co do Thiago, sprawa jest prosta. Gość jest zdecydowanie naszym najlepszym pomocnikiem, ale jest też najbardziej “szklanym” spośród tych, którzy nam zostali
“Szklanek” typu Keita czy Oxlade-Chamberlain już w klubie nie ma. Nie ma też już Milnera, który choć był niezniszczalny, to niestety za stary.
W tej chwili, mając Mac Allistera i Szoboszlaia, już teraz wychodzimy na plus, patrząc na potencjalnie rozegrane przez nich minuty w nowym sezonie. Jak do tego dojdzie ktoś z dwójki - Thuram, Lavia - to moim zdaniem, sytuacja w środku pola będzie dla nas naprawdę mocno komfortowa.
No i teraz pytanie co z Thiago… Patrząc na jego częstotliwość kontuzji, logika nakazywałaby go sprzedać. Z kolei, jak spojrzymy na jego przydatność, gdy tylko jest zdrowy, to wydaje się, że powinien jeszcze przez ten rok zostać. Szczerze mówiąc, analizując sytuację, nie wiem co ja bym zrobił na miejscu Kloppa i spółki. Trzeba też pamiętać o tym, że nie wiemy jak szybko nowe transfery się przyjmą, bo w przypadku problemów z ich aklimatyzacją Thiago byłby jak znalazł.
Reasumując, ja bym go chyba na siłę z klubu nie wypychał. Sprzedałbym go jedynie wtedy, jak arabusy sypną jakąś konkretną ofertą - czyli czekałbym na rozwój sytuacji.
Trudno mi byłoby sobie wyobrazić, że nawet Arabowie byliby skłonni zapłacić 15 mln za Thiago.
Oczywiście oni poruszają się trochę w innych kategoriach finansowych i ich ruchy nie są w tym momencie wypadkową czysto piłkarskich umiejętności, a sport-washingu, normalizacji transferów na Bliski Wschód itd.
Czy gdyby taka oferta miałby przyjść, to byłbym chętny? Imo, nie.
Thiago odejdzie za darmo za rok i to moim zdaniem będzie sensowne, odchodzi piłkarz z pewnością o wielkich umiejętnościach, albo słabym zdrowiu, niemniej będący jakimś wzorem dla młodych (mam świadomość, że to mityczne doświadczenie jest mocno przewartościowane, aczkolwiek mysle, że nie w stosunku do niektórych piłkarzy).
Nie trafiłeś w żaden swoich punktów
Doskonale rozumiem twój punkt widzenia. Thiago może pomóc młodym zawodnikom w każdym elemencie. Do tego jest to jeden z najsympatyczniejszych zawodników. Ale dopóki znalazł się frajer to trzeba go doić do ostatniej kropli. Zapewne wystarczyło by kilka słów agenta i oferta by przyszla. Moglibyśmy spieniężyć Thiago i Matipa. Za obu myślę, że wzięlibyśmy od ciapaków z 30 mln euro. Te pieniądze moglibyśmy dorzucić do Colwilla, troche dopłacić i mieć porządnego obrońcę. Oddawanie zawodników za darmo to jest coś z czym się nigdy nie zgodzę.
Colwill propaganda.
