Rozważania transferowe (dyskusja)

Trudno powiedzieć co się dzieje w szatni, jaki wpływ za kulisami ma Henderson. Możemy wyłącznie mówić o tym co widzimy na boisku, zaś na murawie Henderson nie jest liderem albo przynajmniej na lidera nie wygląda.

2 polubienia

Fabrizio Romano >>>>> Neil Jones.

David Lynch mówił, że duo Fernandes-Bellingham nie odstrasza nas finansowo. Rzeczywistosć to zweryfikowała xD

Nie byłoby to rozważne gdybyśmy walnęli taki hajs. Ale pokazałoby to, że faktycznie czekaliśmy na right playerow. Mam nadzieje, że na 60 około się skończy w razie czego.

@LiverpoolJestCzerwony z klubowych dziennikarzy Joyce wyglada mi najrzetelniej w ostatnich latach.

1 polubienie

Ja mam duży szacunek do kapitana. Nie był to nigdy wybitnie utalentowany zawodnik. Ale nadrabiał to wolą walki i pracowitością. Jednak trzeba przyznać, że ostatnio grał przeciętnie czy wręcz słabo. Jak ktoś słusznie zauważył - w innym klubie z czołówki na pewno by nie grał w pierwszym składzie a i na ławkę byłoby trudno mu się załapać. Jeśli pojawi się dobra oferta to trzeba bo sprzedać.ostatnia szansa żeby na nim trochę zarobić. Dla mnie słaby to kapitan który krzyczy na kolegów a sam jest jednym z najsłabszych na boisku

1 polubienie

Joyce najrzetelniejszy z “naszych”. Z angielskich ogólnie to “Pornstein”

1 polubienie

Ale czy wyznacznikiem bycia liderem zespołu jest fakt, że ktoś krzyczy na pozostałych zawodników? Mi się zawsze lider kojarzył z gościem, który jest przede wszystkim opanowany i ma szacunek wsród pozostałych kompanów. Czy Benzema był w Realu gościem, który krzyczał podczas meczów na innych zawodników albo próbował ich ustawiać po boisku? Naprawdę niech niektórzy przestaną szukać taniej sensacji na siłę, bo nie bez powodu Henderson był kapitanem przez tyle lat u Rodgersa i Kloppa. Poza tym w przeciwieństwie do Gerrarda za Hendersonem nigdy nie ciągnął się żaden smród. Gerrard był jedną nogą w Chelsea, a druga w połowie i mógł rownie dobrze strzelać gole przeciwko Liverpoolowi. Taki to kapitan, że było mu obojętne czy gra z Liverpoolem czy przeciwko niemu.

1 polubienie

tak mu było obojętne, że został.
Co do Hendersona to praktycznie byl obiema nogami w Fulham i trasfer upadł, bo Dempsey wolal isc do Totkow. - Taki to kapitan, że chcieli go wymienic za goscia, ktory kosztował 7 baniek.
Poza tym dziwisz sie, że Gerrard chcial odejsc, a z kim on mial tam niby grać. Ciagle pół składu takiego, że jakbysmy teraz mieli sprowadzac takich grajków to bylby tutaj armagedon. Wsadz Gerrarda( w tym samym wieku co Hendo, juz nie mówiąc o młodszym) za Hendo i gwarantuje, że te dwa mistrzostwa 1pkt bysmy nie przegrali.

no wlasnie a ostatnio to tylko krzyczy i macha rękoma, nawet jak to on jest winny stracie bramki

lol. raz zawiodl ale najpierw poprowadzil do wielkiego triumfu. Hendo nie mial jak zawiezc, bo inni robili za niego robote i tyle nie zależało od niego. Do tego jesli chodzi Ci o poślizg, to chyba jednak Hendo też zawiódl, bo żeby nie ten bez sensu faul i czerwona z City, to by zagrał z Chelsea i pewnie bysmy tego nie przegrali - bo nie mielismy biegacza w tym meczu.

I jesli Hendo mialby zostać tutaj,to powinnien dostac kontrakt za mniejsze pieniądze, skoro on jest liderem mentalnym a nie na boisku. A czesc jego tygodniowki spożytkować na kogoś kto będzie robic robotę na boisku.

1 polubienie

Różnica polega na tym też, że Gerrard zawiódł swój zespół, a Henderson nie xd

Ale tu będzie burza.

To jest prawdopodobnie jedna z najgłupszych wypowiedzi w historii tego wątku, a konkurencja była spora.

24 polubienia

Ja to napisałem pół żartem i żeby wywołać ból tylnej częsci ciała u co niektórych. Henderson tez mial swoj ogromny wplyw na osiagniecia klubu, ktory de facto przezywa swoj zloty okres w XXI wieku za kadencji Hendersona jako kapitana.

@everlast no popatrz wcale Henderson nie byl częscią przebudowy Liverpoolu, wcale nie był istotną częscią zespołu Kloppa od poczatku jak tylko przyszedl. Wcale nie przyczynił się swoją grą do wielkich triumfów (a nawet do wielu sytuacji gdy bylismy o krok od triumfu). Deprecjonowanie roli Jordana jest modne, ale i słabe. Irytuje mnie bardzo często gdy gra (i jak gra) co nie znaczy ze nie mial duzego wkladu przez te lata do wielkich triumfów.

Wiadomo ze takich zwyklych zolnierzy jak Henderson nie stawia sie na piedestaly, nie zauwaza ze byli kluczowa czescia ukladanki zespolu. Z reszta to jak z Ginim. Prawda jest jednak taka ze bez Hendersona tych osiagniec by nie bylo.

Mysle ze Henderson przystanie na obnizenie pensji zeby tylko zostac i tak tez powinno sie stac. Jego rola na boisku powinna byc duzo nizsza w tym sezonie.

Co tu się teraz stało. Goście wyżej zaraz z Hendersona zrobią gamechangera XD.

Hendo nie miał żadnego ogromnego wpływu na sukcesy klubu w ostatnich latach, ogromny wpływ to miał Ali, VVD, TAA z Robbo, czy Salah z Mane, a nie Henderson. To jest taki sam przypadek jak Kehl w BVB - gość tu był parę dobrych lat, dali mu opaskę kapitana i akurat trafił na okres Kloppa, który transferami wyniósł zespół na wyższy level. Henderson po prostu był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. A pisanie, że bez Hendersona tych osiągnieć by nie było, to też bullshit, bo gdyby Go nie było, to Klopp ściągnął by innego piłkarza do biegania, taka prawda.

Podejrzewam, że gdyby nie “przepadek” Nabyego Keity, to Hendo nawet nie byłby podstawowym piłkarzem ostatnich lat. Bo gdyby Naby wypalił, tzn nie okazał się szkłem, to byśmy grali Keita - Fabs - Wij.

22 polubienia

Jeszcze do tematu Hendersona dodam tylko, że został kapitanem chyba tylko dlatego, że w praktyce nikogo innego do wyboru wtedy (2015 r.) nie było. Przecież dawanie opaski Minerowi zaraz po przejściu z City byłoby trochę nie na miejscu :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Skasuj to i pozostałe wysrywy, takiego fikoła już dawno nie widziałem xD Gdyby podstawić Gerrarda za Hendersona, ten robiłby double-double co sezon.

@Edum
Henderson po prostu był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie

RiGCz

4 polubienia

Tutaj dużo osób się myli ponieważ wiele osób które oglądało mecze Liverpoolu na żywo podczas naszego najlepszego okresu potwierdza że wpływ Hendersona był niepodważalny ! Robił robotę której my nie widzimy podczas transmisji telewizyjnej . Mówili to wtedy kiedy wygraliśmy LM i PL. Czyli coś musi w tym być . Był generałem w środku brakowało mu tylko megafonu bo krzyczał tam i wszystkich ustawiał . Takie są fakty . No ale to było wcześniej więc teraz miło by było dostać za niego np 25 mln funtów :slight_smile: Ale nie można naszego kapitanowi nic umniejszać bo należy mu się wieczna chwała na Anfield tak samo jak Gerrardowi , zachowując oczywiście odpowiednie proporcje .

Ten zespół zawsze był monolitem gdzie każdy dokładał swoją cegłę. Dla mnie Henderson był na swojej pozycji równie istotną postacią co taki Salah jako napastnik. to nie jest dzieło przypadku że grał od dechy do dechy cale sezony gdy tylko był zdrowy (a zazwyczaj był). Gdyby był nikim istotnym to zwyczajnie na swiecie Klopp juz by mu dawno podziekowal. Zawsze zapamietam to ze byl jedną z centralnych postaci w szatni i na boisku i za to po prostu nalezy mu sie bezwzgledny szacunek. Tyle w temacie.

1 polubienie

To akurat wielkie szczęście Hendo, że przyszło mu grać w tak dobrych czasach dla klubu. Szczęściem klubu było natomiast, że tak wielki piłkarz jak Gerro trzymał ich w elicie przez tyle lat kiedy organizacyjnie i kadrowo klub był na poziomie obecnego Tottenhamu.

Dlatego fajnie gdyby ktoś się wypowiedział kto był i to widział na Anfield jak on prowadził nasz zespół .Bo podobno kto tego nie widział to tego nie zrozumie .

A dlaczego ma obniżyć pensje? Kontrakt kończy się za 2 lata, ma prawo 2 lata siedzieć za to co ma…

2 polubienia

To jest rewizjonizm, który jest niepotrzebny, bo żeby bronić Hendersona nie trzeba umniejszać Gerrardowi. Oczywiście, że dla Gerrarda nie było obojętne czy gra dla Liverpoolu, skoro praktycznie całą karierę spędził na Anfield, a transfer do Chelsea nie doszedł do skutku, ponieważ to Gerrard ostatecznie powiedział “nie”, tak samo jak na przestrzeni kariery odmawiał innym klubom.

Co do zdolności przywódczych Hendersona, to gdyby ich nie miał, to by przez tyle lat opaski kapitana nie utrzymał, zwłaszcza że obecnie konkurencja jest duża. Mamy wiele dobrych charakterów w szatni i szatnia się nie posypie po jego ewentualnym odejściu…

Aczkolwiek ja jego odejścia w tym okienku nie chcę i nawiasem mówiąc, jestem przekonany, że zostanie, zwłaszcza że Arabowie ogromnej podwyżki mu nie oferują.

Henderson jest nam potrzebny, na dodatek jest dość uniwersalny, może zagrać na ósemce, może zagrać na szóstce, grał już awaryjnie jako prawy obrońca oraz jako środkowy. Dalej gra w reprezentacji Anglii, więc wciąż prezentuje porządny poziom, wciąż piłkarsko jest nam w stanie sporo zaoferować. Jestem pewny, że Klopp będzie namawiał go na pozostanie, a Hendo Kloppowi nie odmówi.

2 polubienia

“To jest rewizjonizm, który jest niepotrzebny, bo żeby bronić Hendersona nie trzeba umniejszać Gerrardowi. Oczywiście, że dla Gerrarda nie było obojętne czy gra dla Liverpoolu, skoro praktycznie całą karierę spędził na Anfield, a transfer do Chelsea nie doszedł do skutku, ponieważ to Gerrard ostatecznie powiedział “nie”, tak samo jak na przestrzeni kariery odmawiał innym klubom.”

Gerrard złożył transfer request i bardzo chciał się przenieść do Chelsea. Proponuję się zapoznać z ówczesną historią. Nie ma znaczenia, że transfer do skutku nie doszedł, ale znaczenie ma sam fakt, że chciał odejść do jednego z bezpośrednich rywali. Pewnie gdyby zamiast Chelsea był Real nikt nie miałby pretensji. Ale, że to był klub z Anglii to niesmak pozostał do dnia dzisiejszego. Niesmak i smród ze spalonych koszulek na ulicach z numerem 8. :slight_smile:

1 polubienie