Ja bym chciał, Ty byś chciał i pewnie większość tutaj osób by chciało aby temat tego transferu był już za nami, ale niestety rzeczywistość to inna sprawa i często klub musi poczekać na odpowiednią chwilę aby sfinalizować transakcje. Jeśli Lavia chce dla nas grać i Klopp też go chce to klub zrobi wszystko aby go u nas mieć, ale też nie tak że dadzą się sfrajerzyć. Może to typowy mind games miedzy klubami i im bliżej 1 września to wspólny kompromis będzie się przybliżać.
Od czasu Virgila nie kupowaliśmy nikogo od nich a transfer ten był jednym z najtrudniejszych w erze Kloppa. Podejrzewam że kluby nie pałają do siebie wielką miłością i dlatego prowadzą grę na wyczekanie. To oczywiście tylko mój domysł bo przyczyn może być wiele i zakulisowych niuansów o których nie mamy pojęcia. Trzeba po prostu cierpliwie czekać. Na pewno ktoś będzie.
A może dlatego ze życie to nie jest gra komputerowa, i jest to proces bardziej złożony niż komuś może się wydawać.
Southampton zawsze twardo grało.Chcieli ich rozkradać z zawodników to płacili ile trzeba. Za Lallane, Mane to były kiedyś duże pieniądze.Z Van Dijkiem ostro pograli i wyciągnęli wówczas szokująca kwotę za obrońcę, świat był w szoku. Teraz mają wszystkie karty. Albo 50.baniek teraz albo 40 zarobią od City za rok. Dużo właśnie zależy od Guardioli. Jeśli trzeba, Lavia przeczeka sezon w Championship a szejkowie zaoferują mu ogromną pensje. Takiej w Liverpoolu nie dostanie. Jego agent wie, że wyciągnie tam na starcie 150k/tydz a z.pewnoscią więcej, na Anfield Nunez ma podobno ok 120k. Uśmiech Kloppa różnicy nie wyrówna.
Poza tym lepiej robić interesy z City. To oni mają najlepszą akademie i wiele talentów które sprzedają do słabszych klubów. Właśnie Świeci zakupili jakiegoś Charlesa od nich. Rok temu Lavie i Bazunu. Kupić od City młodego potem sprzedać 2x drożej. Transfer Lavii zależy od City.
Ludzie wezcie nie realne. Zakaz powinien byc postów o Mbappe xD Bez urazy xD
To juz za tą kwote wole dwóch graczy
Szejki będą kombinować by nie poszedł do Realu.
Wstawilem to tylko informacyjnie. Wszyscy tutaj wiemy jakie wymagania ma Mbappe i poprostu LFC nie stac na niego. Z drugiej strony czy Klopp chcialby w skladzie taka gwiazdeczke?
Caicedo w Chelsea nie taki pewny
Ogólnie Real może szukać kasy na Mbappe. I jest opcja żeby wyciągnąć Aurélien Tchouaméni mimo ze kadegorycznie odrzucili nasze zapędy. Ale to moje zdanie i mogła by się nadarzyć okazja. Ale troche nie realne to.
A tu ciąg dalszy karuzeli xD
Nie wiem nie znam źródła i ponoć chce do nas przejść Ryan Gravenberch
Z tego co pamiętam Christian Falk z Bilda pisał o tych 200 bańkach, nie żebym w te słowa wierzył, ale de facto tak było.
Tak szczerze, może jakbyśmy jeszcze grali w lidze mistrzów to byłby jaki 1% szans na ten transfer.teraz jest jakieś 0,001 % czyli taka opcja. Kolega Mbappe mówi mu tak. Ej ale nie masz psychy, żeby iść grać w lidze Europy. A ten mu ja nie mam? Potrzymaj mi piwo k**##?!!?!>
Ale Real będzie miał pakę w przyszłym sezonie. Jedyne co mają słabo obsadzone… z całym szacunkiem dla Carlo, to pozycja trenera. On tradycyjnie od czasów Bayernu ma zjazd po 1,5 roku trenowania.
To tak jak pisałem po transferze Alexisa i Dominika. Jest transfer - wielki entuzjazm , póżniej mamy 2-3 tygodnia przepychanek dziennikarskich i plotek - wielkie narzekanie na brak transferów i brak zaangażowania ze strony klubu, i buuum znowu transfer i znowu wielki entuzjazm! Także teraz jesteśmy na etapie narzekania, i mam nadzieję że nasi tam po cichu działają i tak jak w przypadku Szoboszlaia, konkretne źródła poda więcej informacji i później usłyszymy słynne Here we go! Pewnie czekamy aż uda nam sie sprzedać Hendersona i Fabinho i wtedy ruszymy konkretnie.
Nie ma szans na Lukebe
Jakie 1%? Tu trzeba rzucić znacznie więcej niż za Bellinghama i trzy razy więcej zapłacić samemu zawodnikowi. Z FSG u władzy nigdy zawodnik z renomą Mbappe czy Haalanda tu nie trafi
I bardzo curwa dobrze.
No zajebiście. Niech Liverpool dalej wygrywa poważne trofeum raz na kilkadziesiąt lat. Najważniejsze, że nie psujemy rynku <3
XDDDDDDDDDDD.
W dupie mam jakiś tam rynek.
Wolę mieć zespół, a nie rozkapryszone gwiazdeczki.
No ale wiadomo, dzień bez jechania na FSG to dzień stracony.