Rozważania transferowe (dyskusja)

Nie twierdzę, że to jest wszystko wina Jurgena. Dla mnie Klopp po tym co osiągnął z naszym klubem będzie już zawsze bohaterem i uwielbiam go jako naszego trenera, ale było już trochę przecieków informacji, które wykazywały, że akurat w kwestii oceny celów transferowych czy zbytniego przywiązania do zawodników po prostu się mylił. Chodzi mi bardziej o to, że choć FSG jest dla nas jako kibiców po prostu wkurwiające, to jednak nie jest odpowiedzialne bezpośrednio za całe zło. Czy ktoś naprawdę wierzy, że złożylibyśmy ofertę 110 baniek za Caicedo nie mając odpowiedniej zachęty ze strony samego piłkarza ( czy raczej jego agentów ) ? Pisanie o tym, że zostawiliśmy temat Lavii idąc all in po gościa, który nie chciał u nas grać to jest straszne uproszczenie, bo to agenci Caicedo wykorzystali nas po prostu w negocjacjach z chelsea. I na tym wygrali wszyscy poza nami. Brighton, Caicedo i jego agenci po dostali lepszy hajs i sama chelsea, bo dostali piłkarza, którego chcieli, a jak widać wydawane kwoty im zwisają. Nie uwierzę również, że za pomysłem zatrudnienia Schmadtke stał ktoś z FSG tylko to na pewno był pomysł Jurgena, żeby zatrudnić jego kolegę. W życiu nie broniłem FSG i bardzo cieszyłbym się, gdyby klub został kupiony przez jakiegoś majętnego i ogarniętego nowego właściciela, ale w ogólnej ocenie tego całego burdelu w jakim znaleźliśmy się na chwilę obecną to nie jest taka sytuacja ,czarno-biała", gdzie łatwo wskazać jedynego winnego i tą resztę niewinnych.

2 polubienia

Trzeba wrocić do nazwisk ze stycznia matheus nunes momo kone bo granie bajceticiem co ma posturę juniora i thiago ktory jest dostepny na 20 meczow w sezonie to daleko nie zajedziemy no chyba że pojdziemy na całość i gomez będzie grał na prawej obronie a trent caly sezon w srodku pomocy

Masz rację że agenci jego nas wykorzystali, ale właśnie chodzi o to że mu powinniśmy już dawno z nim rozmawiać a nie na ostatnią chwilę i do takiej sytuacji by nie doszło. I masz rację że to jurgen pomógł ściągnąć JS i to właśnie kolejny kamyczek do ogródka. Tu powinnien już od kilku miesięcy obok wars być jakiś inny dyrektor który jest wdrażany i ma plan na lata, a nie na ostatnią chwilę brany kolega kloppa. Myślisz E jurgen im powiedział, albo schmadke albo nikt? Te geniusze nawet dyr nie załatwili ehh. A oferta za MC wydaje mi się że była niczym innym jak konsekwencją krytyki szczególnie jamiego carraghera, albo jurgen walnął w stół. Nie widzę innej opcji

Lol nunes to ofensywny pomocnik coś jak szabo a dodatkowo gra w wolves i robi to źle. Panowie w tym momencie na rynku jest tylko fofana z dobrych dmf. Niestety… Ewentualnie zubimendi, ale obawiam się że on za słaby fizycznie

Nigdzie nie widziałem też wpisów, że top - podasz? Bo jeśli ktoś napisał, że rozgrywa świetne zawody na U21 lub grał świetną końcówkę sezonu, to i tu i tu nikt się nie mylił, ale nie jest to też wyrocznia że będzie tak grał i rozwijał się dalej, choć mam nadzieję.

Sam go cisnąłem w trakcie wielu kontuzji i po powrotach z nich, bo grał niechlujnie, totalnie bez formy i jedyny dobry jego mecz to był pamiętny z Porto. Po dłuższym czasie bez kontuzji i treningów pod Kloppem wbił do składu i był niezłym uzupełnieniem. Nie wybitnym, nie słabym - niezłym. Świetnie pasującym jako część szerokiego składu, lecz w obecnej sytuacji spokojnie jako zawodnik pierwszego składu - przynajmniej póki nie będzie DM.

Tak, ale tu jest jeszcze inna kwestia, a mianowicie kwestia prowadzenia pewnej polityki transferowo-finansowej. Z tego co można zauważyć, nasz model polega na tym aby ściągać do pierwszej drużyny piłkarzy już prezentujących dosyć wysoki poziom, których przedział wiekowy to mniej więcej 22-26 lat. Taki delikwent dostaje za zwyczaj tygodniówkę w przedziale 90-150 tyś. I jeżeli taki zawodnik po 2-3 latach dobrze się rozwija i dobija do topowego poziomu to dostaje od klubu propozycję nowego kontraktu za mniej więcej podwojenie pensji. Taki model jest dobry o tyle, że pozwala na zachowanie równowagi finansowej wśród piłkarzy. Ale druga strona medalu jest taka, że dam sobie uciąć rekę i nogę, że gdybyśmy dali Caicedo i Lavii wyższe tygodniówki, niż chelsea, a ich agentom posmarowalibyśmy więcej hajsu, to właśnie my bylibyśmy właśnie teraz po ogłoszeniu Caicedo i czekali na testy medyczne Lavii. I tutaj biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znaleźliśmy to z jednej strony dupsko mnie strasznie boli o tych piłkarzy, a z drugiej strony wyobraźcie sobie, że 22 letni Caicedo, który jeszcze dla nas piłki nie kopnął przychodzi do nas grać za 300 tyś tygodniowo i jest drugi w zarobkach po Salahu, a taki 19 letni Lavia dostaje np. 200 tysi i zarabia lepiej niż mistrz świata Mac Allister… To nie kwoty transferów, a właśnie wysokość tygodniówek jest naszym największym problemem w konkurowaniu na rynku transferowym z klubami takimi jak chelsea, manu czy real i jeżeli mamy ,tańszą alternatywę" ( jak np odpuszczenie Mounta, który w manu dostał olbrzymią tygodniówką na rzecz Szobo, który zarabia ok połowę z tego co Mount) i ta alternatywa wypali, to zawsze można się cieszyć, że ,Nasz" piłkarz gra tak samo dobrze albo jest lepszy, a zarabia dużo mniej. Ale w sytuacji Caicedo i Lavii tych alternatyw nie było, i taka a nie inna polityka finansowa doprowadziła nas właśnie do takiej a nie innej sytuacji

4 polubienia

Nie. Z Lavią byliśmy dogadani. Tylko nie potrafiliśmy dogadać się z Southampton. Tak bardzo chcieliśmy zaoszczędzić te parę milionów że spapralismy sprawę. Dla mnie to w ogóle nieporozumienie że puszczamy Fabihno bez zaklepanego zastępstwa. To po prostu kryminał. Poważny klub tak nie robi

7 polubień

O właśnie, z Fabinho tak tragicznie i desperacko by to wszystko nie wyglądało. A tak zmarnujemy dwóch nowych dobrych grajków

Nie zgodzę się z tym.

1 polubienie

Byliśmy dogadani do momentu jak chelsea nie przebiła finansowo naszej oferty. Ja się odnosiłem do naszej końcowej batalii o tych dwóch zawodników a nie do naszych wcześniejszych ustaleń z Lavią i pierdolenia się z 3 ofertami kupna z southampton. Przegraliśmy typowo na polu finansowym, bo na chwilę obecną chelsea nie jest w stanie ( jeszcze) przebić nas niczym innym, a dodatkowo Lavia tam będzie miał dużo ciężej o grę w pierwszej 11. A z tym, że chęcią zaoszczędzenia spapraliśmy sprawę to się z Tobą zgadzam w 100%. Ja się tak jeszcze zastanawiam jak to jest możliwe, że praktycznie zaraz po przyjeździe piłkarzy do klubu na testy po wakacjach przychodzi oferta za Fabinho i od razu wszyscy wiedzą, że on odejdzie ( nie pojechał przecież nawet na obóz do Niemiec)a my przez tyle czasu nie robimy NIC w kwestii zastępstwa na pozycji ŚPD. To jest jakaś parodia.

Ludzie przeżywamy jakiegoś Mojżesza Caicedo czy Romeło Lavie, ale mam dla Was gorący insajderski newsik, który wprost zwali Was z nóg, prosto od Fabrizio Barmano, potwierdzający transfer wymarzonego dm-a.

Władze klubu podjęły odważną decyzję, postanawiając wzmocnić swoją drużynę poprzez zakup utalentowanego defensywnego pomocnika. Wybór padł na młodego i obiecującego zawodnika 20 letniego Fa Kin No One, pochodzącego z Korei Południowej. To był początek epickiej transferowej sagi, która wstrząsnie światem piłki nożnej.
Fa Kin No One, uważany za jednego z najbardziej obiecujących piłkarzy swojego pokolenia, szybko stał się obiektem pożądania wielu europejskich potęg. Jednak to Liverpool postanowił podjąć wyzwanie i zdobyć tego młodego talentu dla swojego zespołu. Rozpoczęły się intensywne negocjacje, pełne zwrotów akcji, tajemniczych spotkań i medialnych spekulacji. W międzyczasie, Chelsea, rywal z długą historią rywalizacji z Liverpoolem, również okazała zainteresowanie Fa Kin No One.

Rozpoczęła się swoista walka o podpisanie kontraktu z zawodnikiem. Obydwa kluby rywalizowały nie tylko na boisku, ale także na rynku transferowym i w przestrzeni medialnej. Media na całym świecie śledziły każdy krok obu klubów.

Była to walka nie tylko o podpisanie kontraktu, ale także o prestiż, przyszłość drużyn i dominację w futbolowym świecie. Fani z całego globu żyli transferem Caicedo, emocjonując się każdym nowym doniesieniem i spekulacją. Ostatecznie, po długich i trudnych negocjacjach, Liverpool FC zdołał zdobyć podpis Fa Kin No One na swoim kontrakcie. Ostatecznie przekonała go miesięczna dzierżawa jachtu Johna W. Henrego oraz paleta bostońskich cygar.

Proszę mi nie pisać, że na rynku nie ma już dobrych defensywnych pomocników, wystarczy spojrzeć na tego cracka, brawo FSG, w końcu pokazaliśmy Chelsea.

Tak w skrócie wyglądało kilkaset ostatnich postów tego wątku i tyle wniosły do dyskusji.

1 polubienie

Ja obawiam sie takiego scenariusza że do 31 sierpnia bedziemy myslec kogo by tu sprowadzić a potem nagle wypalą z pomysłem przykładowego de jonga ten nie będzie chciał i będzie narracja że przecież chcieli sprowadzić pomocnika

Uważam, powodem tego bagna jest brak dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia, nie takiego tymczasowego jak Szmadke. Jest rozmyta odpowiedzialność. Kto inny sprzedaje Fabinho, a kto inny się martwi jak to będzie wyglądało na boisku bez niego, a jeszcze kto inny się martwi kogo sprowadzić jako zastępstwo. Nikt za nic nie odpowiada oprócz Klopa bo jego działania można wymiernie policzyć zdobyczą punktową. To będzie ciężki sezon. Top 4 to będzie maks.

1 polubienie

Lige mistrzów moze dac przecież wygrana w lidze Europy a prawdopodobnie przez powiększenie ligi mistrzów w przyszłym roku anglia dostanie kolejne miejsce wiec moze być juz top5

Przecież już sobie alibi zrobili Caicedo, a dodatkowo poszło info, że robią podchody pod Valverde i Tchouameniego xD

Ale tak swoją drogą - skoro na rynku bieda z graczami na pozycji nr 6, to nie miałbym nic przeciwko graniu na (minimum) dwie 8. w środku pola, tak jak w pierwszych 3 sezonach Kloppa.

Jak już wywalać tyle kasy, to lepiej na de Jonga czy innego Barellę niż Palinhę imho.

1 polubienie

Jeden i drugi są w swoich wymarzonych klubach, ciężko będzie któregokolwiek przekonać.

My nie potrafiliśmy wyciągnąć Lavii z championship, który jeszcze chciał u Nas grać, a mamy wyciągnąć Valverde albo Barelle? :joy:

Jak dla mnie, to chyba teraz tylko Kone jeżeli po kontuzji wróci do swojej dyspozycji byłby dobrym wyborem. Fofana to kloc, a Doucure jak ma kosztować ponad 70mln funtów, to tez przesada.
Na razie martwi to, ze nie jesteśmy nawet łączeni z nikim po caicedo i lavii. :disguised_face:

1 polubienie

Dalej się nie zgadzam. Jakbyśmy zapłacili od razu to Chelsea nie zdążyłaby złożyć oferty. Kupilibyśmy go 3 tygodnie temu i byłoby po krzyku. Nie potrafiliśmy się dogadać ze świetnymi to Chelsea wkroczyła do akcji i nas przebiła

1 polubienie

tylko skoro mamy teraz placic 70 za goscia, co rok temu kosztował 22. to naprawdę nie ma na świecie nikogo w cenie 25, który by tu pasował i za rok byłby warty te 50-60? Przeciez w tym sezonie to i tak raczej nie ma co liczyc na mistrza, trzeba kupic DM i CB i zgrać to wszystko i za rok sie przymierzyć do mistrzostwa, bo w tym sezonie to jakis cud by musiał być . Wygrać LE i byc w top 4 , to jest realny cel na ten sezon i taki Doucure za 70mln nagle nie zrobi nas kandydata na mistrza, ani Lavia, moze Caicedo by zrobił pod warunkiem, że wszyscy byliby zdrowi.
A w ogole to my potrzebujemy graczy HG, naprawde nie ma w nizszych ligach kogos dobrego? typu Eze czy Olise?
My ani nie kupujemy topowych ani do rozwoju. City sprzedaje ze szkółki po kilkanascie milionow, nawet bramkarzy, a my albo za grosze albo za darmo. Juz nie mówiąc, zeby ktos mial zagrac w pierwszym składzie.
Co do Kloppa to wiele osób pisze, że rzuci to w p… Tylko jakos od tylu lat nie ma transferów i jakoś przedłużył kontrakt. Naprawde tak rozchwytywany trener by przedluzył kontrakt, wiedząc, że będzie świecic oczami za brak wyników, bo ma za słabą kadrę? Juz to wiele razy pisałem, ale uważam, że duży jest tu udział Kloppa, że tak to teraz wygląda. I wcale bym sie nie zdziwil, że to on powodował, że Origi, Firmino, Wijnaldum, Keita, Can odeszli za darmo, bo nie chciał nowym graczy.
Teraz sie obudził z reką w nocniku, bo zarząd mu nie przedłuzył Milnera i sprzedał Fabinho i Hendersona. I nagle musi miec 5 nowych graczy a nie chce tylu ogarniać.
Co do płaczu za Fabinho i Hendersonem, to ja juz wole nie miec top 4 bez nich, niż nie miec top 4 z nimi. Przynajmniej mamy 50 baniek i moze kiedys z tego skorzystamy. Fabinho przez 1.5 roku kopał sie po czole i nagle cudownie miałby znowu grać super, niby co miałoby to spowodować? Jakby miał kolejny słaby sezon to by został do końca kontraktu i odszedł za darmo.
Skoro nas nie stać na topowego DM, Lavia 19 latek - co nie wiadomo czy zaraz nie przygaśnie- jest za drogi.
To wezmy kogoś za 15-20 baniek i zabawmy sie w Brighton, bo i tak ten sezon wygląda na stracony jesli chodzi i mistrzostwo. Albo nawet kupmy 2-3 w tej cenie, moze ktorys odpali. Caicedo w 2.5 roku z 5 baniek na 110 podskoczył- ok teraz pokazuje 28 baniek,ale pewnie był % odsprzedaży.


Jeszcze tydzień temu powedziałbym że jest 5% szans na taki transfer, ale po tym co się tu wydarzyło ostatnio to nic nie jest pewne