Sędziowanie w Anglii

My też mamy takiego wariata, zmieniającego oblicze meczów, tylko u nas nazywa się on Darwin Nunez.

2 polubienia


MAcie info, albo korzysc albo druga zolta, nie ma jedno i drugie. Wina sędziego, że dał korzyść, albo nasza, że spieprzyliśmy kontrę, ale wszystko zgodnie z przepisami i nie mógł dać drugiej żółtej po czasie.

@kacciq w temacie Slota obskoczyło mnie parę osób, twierdząc inaczej, chciałem jakiś dowód znaleźć i przekleiłem do pasującego tematu. No właśnie nie do końca clear i to trochę błąd interpretacji sędziego, z drugiej strony jakby przerwał to pewnie też byłoby narzekanie, szczególnie jakbyśmy nie wygrali :smiley: Bo sytuacja wyglądała nieźle :stuck_out_tongue:

Ten przepis jest durny, ale byłem jego świadom. Niestety zjebany sędzia powinnien to przerwać i tyle. Piłka była jeszcze na połowie i każdy wolałby na ostatnie kilkanaście minut wykluczenie.
Niestety nie ma od udawać graliśmy słabiutko a był to 7garnitur tottenhamu. Brakuje nam napastnika w formie

Nie tylko napastnika, ale i 10 która da liczby. Graven i Maca daję radę, ale ostatnie dwa mecze Jonesa to katastrofa, gra wyglądała jakby jednego pomocnika było mniej. Jones nie jest zły, wyjdą mu 2 dobre mecze na 10 i potem trzyma swój poziom. Dobry jako zmiennik, ale nie do pierwszego składu. Same skrzydła nam meczów caly czas nie beda wygrywać, przyjdą słabe mecze Salaha i Gakpo.

Ale tu chyba ci co o tym pisali to wiedzą, tylko narzekają na ten przepis właśnie. Swoją drogą czy to była clear opportunity? No mam wątpliwości i to duże.

A skad to info? Bo ten twit w ogole o tym nie mowi. :slight_smile: Prawa są wynikiem logiki i tak, zgodnie z Laws of the Game 2024/2025 od IFAB:

Advantage
If the referee plays the advantage for an offence for which a caution/sending-off would have been issued had play been stopped, this caution/sending-off must be issued when the ball is next out of play. However, if the offence was denying the opposing team an obvious goal-scoring opportunity, the player is cautioned for unsporting behaviour; if the offence was interfering with or stopping a promising attack, the player is not cautioned.

Advantage should not be applied in situations involving serious foul play, violent conduct or a second cautionable offence unless there is a clear
opportunity to score a goal. The referee must send off the player when the ball
is next out of play, but if the player plays the ball or challenges/interferes with
an opponent, the referee will stop play, send off the player and restart with an
indirect free kick, unless the player committed a more serious offence.

Także tutaj jedyny “argument” za decyzją sędziego to po prostu to, że sędzia uznał, że ten faul nie kwalifikował się na żółtą kartke.

Czy tak było to już każdy sam może sobie rozsądzić, ale…

Cautions for unsporting behaviour
(…) commits any other offence which interferes with or stops a promising attack, except where the referee awards a penalty kick for an offence which was an attempt to play the ball or a challenge for the ball (…)

1 polubienie

Tamto też z IFab tlyko 2023, to może coś zmienili. W każdym razie nie kojarzyłem takiej sytuacji z gry, żeby dać drugą zółtą po przywileju. JAk ktoś zna taką sytuację to niech pokaże :smiley:

A czy mowi, czy nie właśnie na zasadzie nie powinien puszczać, chyba ,że jest czysta sytuacja. JAkby sugerując, że nie można wrócić. Bo do pierwszej zoltej kartki nie ma takiego problemu.
W każdym razie najlepiej to chyba byłoby spytać Webba xD


ten podpunkt
send off the player (unless for stopping a promising attack = no second yellow card)
to na moje oznacza, ze przerwanie ataku, jesli sedzia pusci to nie dajemy drugiej zoltej :smiley:

tu masz wyjaśnienie, ja po prostu szukam zawsze drugiego dna :smiley:

Nie masz racji. Przesądza o tym to co wkleiłeś:

Znaczy to tyle, że jeżeli sędzia daje przywilej ze wzgledu na “obvious goal-scoring opportunity”, to wtedy jest żółta kartka przy przerwaniu gry. Natomiast jeżeli przywilej jest ze względu na “promising attack”, to kartki nie ma. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że to był promising attack.

Problemem jest druga część, że przywilej powinien mieć zastosowanie tylko jeśli jest “clear opportunity to score a goal”. A czy tak było? To zależy od interpretacji :stuck_out_tongue:

Idiotyczne są te przepisy, bo wychodzi na to, że “clear opportunity” dzieli się na “obvious opportunity” i “promising attack”. No i weź się domyśl co jest czym :stuck_out_tongue:

1 polubienie

JA trochę właśnie instyktownie oceniałem, bo nie kojarzyłem sytuacji z zycia, aby dostał ktoś za podobną sytuację drugą kartkę. Jednak ten przepis mowiacy o przerwaniu ataku, ewidentnie broni sędziego, więc no co najwyzej mozna miec pretensje o to, że nie przerwał gry od razu. Z drugiej strony puscil z duchem gry, a że przez 85 minut wcześniej nie stworzyliśmy wiekszego zagrożenia, to nie wina interpretacji sędziego :smiley:

@Kijoraptor ale jak widać nie działa to w przypadku drugiej żóltej, zapewne coś na zasadzie podwojnej korzysci, bo moglibysmy zdobyc bramke i czerwona dla przeciwnika, zeby unikac takich sytuacji. No trudno trzeba jechac dalej . Po prostu takie sytuacje to poklosie ogolnie zlej gry/dyspozycji druzyny. Potem wlasnie takie rzeczy sa walkowane, a problemow powinnismy szukac u nas pierw, a nie u sedziego.

Czyli wychodzi na to, że nie warto brać przywilej przy takich sytuacjach tylko zatrzymać się, poczekać aż sędzia da kartkę, bo źle to się skończy :man_facepalming:

Weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Kiedy piłkarz biegnie do kontry i zostaje złapany za koszulkę i upada, sędzia daje żółtą. Kiedy jednak piłkarz się utrzyma na nogach, pobiegnie, straci piłke czy pójdzie w aut, czy bramkarz obroni… sędzia nie daje kartki. I ok, zgadza się.
Ale wczoraj gość wjechał w nogi Tsimikasa i to musi być żółta niezależnie czy przywilej czy nie.

@Loku64 jak wspomniałem, nawet nie będę próbował. Albo zaszedłeś już tak daleko i nie możesz się wycofać, albo głęboko wierzysz w to co piszesz. Nie moja sprawa, kończę temat.

Zrezygnowałem całkowicie z dalszej rozmowy. Postawa drużyny winna błędów sędziego :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

Gdyby FIFA i dzial sedziowski byli ludzmi kochajacymi ta gre a nie mamone :rage: to juz dawno wprowadzono by przepis mowiacy o tym,ze tak dlugo jak po faulu rywala zawodnik ze wzledow medycznych jest poza boiskiem,to gracz faulujacy tez musi przebywac poza nim.

Bo ja tylko przypomne,ze Kostas po brutalnym ataku Bergvalla byl za linia autowa i bramke stracilismy grajac w 10 slownie dziesieciu! :rage:

ale skoro piszę prawdę( podpartą faktami, regulaminami), a Ty nie potrafisz jej zrozumieć, to dlaczego tworzysz ze mnie tego zlego w dyskusji :smiley: ? Całe życie tak wygląda Twoje, “albo mnie klepiecie po plecach, albo jesteście be” :smiley: ? jakiś kompleks Wałęsy czy coś :smiley: ?

Druga czesc, którą cytowałem dotyczy stosowania przywileju:

Advantage should not be applied in situations involving serious foul play, violent conduct or a second cautionable offence unless there is a clear
opportunity to score a goal.

Zgodnie z tym zaleceniem nie stosujemy przywileju gdy mamy do czynienia z “second cautionable offence”. Skoro sędzia zignorował tą zasade/zalecenie to znaczy, że uznał, że to nie było “second cautionable offence” lub zdecydował, że ten nasz kontratak 10 metrów od własnego pola karnego był faktycznie “clear opportunity to score a goal”.

Zasady są tak skonstruowane żeby nie karać podwójnie, czyli jeżeli faktycznie jest to świetna szansa to nie przerywać gry gdy gość ma już żółtko, ale jednocześnie nie karać go później za przewinienie (bo np. Liverpool ma bardzo oczywistą sytuacje bramkową, którą powinien wykorzystać). Gdyby to wszystko się działo przy kontrze 5vs2, 40 metrów od pola karnego Tottenhamu to przerwanie gry i akcji Liverpoolu byłoby krzywdzące dla Liverpoolu. Ale nie w sytuacji gdzie my dopiero rozpoczynamy kontratak będąc nadal na swojej połowie.

Aczkolwiek spoko - standardowo, przepisy są tak skonstruowane, że finalnie liczy się widzimisię sędziego i możemy jedynie powiedzieć “no sędzia się wybroni”. xD

1 polubienie

Chyba to oczywiste, że wiedział, że to było na żółtą kartkę. Więc tak, uznał że to “clear opportunity to score a goal”. Tak jak pisałem, z całości przepisów wynika, że w sformułowaniu “clear opportunity to score a goal” zawiera się “promising attack”, a nasz atak właśnie takim był, moim zdaniem. Więc tak, przepisy są idiotyczne, ale sędzia wydaje się, że postąpił zgodnie z nimi.

1 polubienie

Skoro wiedział i było to oczywiste to powinien przerwać gre i wlepić żółtko, w konsekwencji czerwo.

Gdzie konkretnie tak jest napisane? Bo akurat w przypadku “Advantage” to są różne określenia. Część o przywileju korzyści nie mówi o tym, że nienależy przerywać “promising attack” w przypadku drugiej żółtej kartki. Mówi jedynie o tym, że nienależy przerywać jeżeli jest “clear opportunity to score a goal”, a z tego co wiem jest to pojęcie różne od “promising attack”. Aczkolwiek - może masz racje tylko podaj mi, który konkretnie artykuł mówi o tym, że te pojęcia są tożsame. To pozwoli mi trochę lepiej zrozumieć sytuację. Zatem - wg. mnie i logicznej interpretacji jeżeli mamy:

  1. Promising Attack
  2. Faul Bergvalla

To w tym momencie sędzia powinien przerwać grę i wlepić drugą żółtą… chyba, że Liverpool ma “clear opportunity to score a goal”, wtedy puszcza grę.

Tak czy siak, nadal i finalnie, nawet jeżeli udowodnię Ci, że “promising attack” i “clear opportunity to score a goal” to nie jest to samo… to nadal wszystko zależy od widzimisię sędziego. Dla sędziego ta sytuacja czy jakakolwiek inna może być “clear opportunity to score a goal”.

Finalnie możliwości są 2, w momencie faulu:

  • Sędzia stwierdził, że to nie jest faul na żółtą,
  • Sędzia stwierdził, że kontynuacja gry to “clear opportunity to score a goal”,
    (bo to jedyne dwie drogi by zastosować przywilej korzyści)

Dlatego na początku napisałem:

Bo po prostu nie byłem i nadal nie jestem w stanie uwierzyć, że sytuacja gdzie mamy piłke nadal na swojej połowie, a nasz kontratak zostaje osłabiony faulem ktokolwiek zdrowy na umyśle mógłby uznać za “clear opportunity to score a goal”.

I tu jest pies pogrzebany! Oni a wiec sedziowie sa,w mojej ocenie, niezdrowi na umysle, gwizdza jak im sie podoba i jeszcze sa chronieni przez swoich bossow,jak to w mafii :grimacing:

1 polubienie

No moim zdaniem z przepisów wynika że nie powinien, jeśli uznał, że to jest “clear opportunity to score a goal”.

Nie powiedziałem, że są tożsame. To jest dedukcja z tego, co wynika z przepisów, a mianowicie (bazując na tym fragmencie przepisów który wkleiłeś):

  1. Korzyść nie powinna być stosowana w przypadku faulu na drugą żółtą kartkę, chyba że jest “clear opportunity to score a goal”. Tutaj był to faul na drugą żółtą kartkę, więc sędzia uznał, że to jest clear opportunity.
  2. Jeżeli sędzia daje korzyść za faul za który powinna być żółta kartka, to kartka musi zostać pokazana po przerwaniu gry, ale tylko jeśli faul przerywał “obvious goal-scoring opportunity”, natomiast jeśli przerywał “promising attack”, to kartki nie ma.

Z tego wnioskuję, że sędzia uznał, że to jest “clear opportunity” (bo nie przerwał gry), ale nie obvious opportunity (wtedy musiałby pokazać żółtą kartkę), tylko “promising attack” (dlatego jej nie pokazał). Dlatego też twierdzę, ze “clear opportunity” można w pewnym sensie podzielić na “obvious opportunity” i “promising attack” (nigdzie nie napisałem, że clear opportunity i promising attack to pojęcia tożsame).

Takie jest moje rozumowanie, ale przepisy są tak głupie, że nie mam żadnej pewności że tak to należy interpretować, więc kopii o to kruszył nie będę :slight_smile:

I to jest clou problemu z tymi przepisami.

Ok rozumiem, to w takim razie się zgadzam :slight_smile:

1 polubienie

Widzieliście, jakiego karnego wczoraj dostał Arsenal? To pewnie przez ten spisek sędziowski przeciwko nim xD

Sędzia - Andy Madley, mimo dużej konkurencji chyba najgorszy arbiter jaki biega po angielskich boiskach (m.in. sędziował nam przy ostatnim 0-2 z Evertonem). On nawet nie robił jakichś wielblądów w naszych meczach jak Hooper, ale po prostu tak nie czuje gry, takie bzdury gwiżdże, że psuje cały mecz.

2 polubienia

Spisek przeciwko Arsenalowi? Może nie siedzę na forum 24h na dobę, ale takich odklejek nie zaobserwowałem :sweat_smile:
A sam “faul” widziałem i widziałem też później jak sam Havertz nie strzela karnego po dogrywce. Pokarało szkopa.

Po latach korzystania z internetu nauczyłem się już, że śmietnik lepiej omijać :joy:

A bo to by trzeba odwiedzić kanonierzy.com lub twittera :wink:

1 polubienie