Najbardziej rzetelne źródło informacji - social media przeciwnej drużyny, gdzie sobie chłopaki plotą co ślina na język przyniesie.
Ale co sytuacja z Konate? Gościu dostał w bark a aktorzył dobre dwie minuty że dostał w twarz, nie wiem czego chcesz tutaj dowieść, może w nagrodę za tak wytrwałą próbę naciągnięcia sędziego powinien móc samemu pokazać drugie żółtko Ibou, czy co? Jeśli według Ciebie tutaj była druga żółta, to tak samo drugą żółtą powinien obejrzeć Agbadou w pierwszej połowie.
Ty się chłopie tak absurdalnie zafiksowałeś, że mecz po meczu bijesz rekordy obłąkania. Obrzydliwe.
W to akurat wierzę że może taki miałeś zamiar, od hipokryzji jesteś wszak specjalistą xD
Jakie to szczęście, że mamy cię na forum. Co byśmy zrobili bez twojego trzeźwego i jedynego obiektywnego spojrzenia na sędziowanie w premier league. Strach pomyśleć jak bardzo byśmy byli zaślepieni. Dobrze, że co kolejkę nam to uświadamiasz.
Czy na prawdę dyskusja jest tutaj o tym, że Konate miałby dostać drugą żółtą kartkę za walkę barkiem w powietrzu? Początkowo myślałem, że tam było uderzenie głową tak jak Saliba uderzył Jao Pedro a w powtórce wyszło, że to było bark w bark serio nie rozumiem tej całej afery, która się wykręciła z tego, że gracze Wilków sobie ubzdurali wysłanie Konate do szatni w tamtej akcji.
Dodam jeszcze, sędziowanie było poprawne ale chyba kontrast pomiędzy tą tragikomedią od Olivera zakrzywia niektórym obraz i pojawia się myślenie, że jak sędzia nie dyma naszych a gwiżdże po równo to już sędziuje pod nas.
Cunha odegrał piłkę i spóźniony Konate się w niego wbił. Faul 100%, czy na kartkę to już polę do debaty, jednak wydaje mi się, że często takie sytuację kończą się kartkami. W każdym razie tu zawsze jest wyliczanie decyzji przeciwko nam. Jakby powyliczać pierwszą połowę wczoraj, to co najmniej 2-3 kartek uniknęliśmy dzięki sędziemu. Za to Wilki łapały za protesty kartki. O to mi tylko chodzi, że wiecznie tu jest płacz, a jak podobne sytuacje są na nasza korzyść, to nagle wszyscy zapominają jak jęczą w drugą stronę To jest ta hipokryzja, którą chciałęm podkreślić, a niektórzy i tak nie rozumieją, bo nigdy nic przeciwko nam nie widzą, stąd są przkeonani, że sędziowanie jest na naszą niekorzyść
Ja nie mówię, że to nie był faul tylko nie było na kartkę. Konate mógłby dostać za to kartkę jakby wcześniej miał 5-6 fauli a on pierwszą kartkę dostał za odkopnięcie piłki.
Co do przyznanych karnych to nie robi to żadnego wrażenia. Jakby była tabela o karnych, które nie powinny być przyznane a mimo tego mieliśmy 11 to można było by to brać pod uwagę. Nie nasza wina, że rywale faulują w polu karnym.
Oliver od początku gwizdał wszystko dla Evertonu nawet to jak kopali w murawę. Trzeba być skończonym durniem, żeby w takim meczu doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie umyślnie wprowadzasz nerwowość na całym stadionie. Hooper wczoraj od początku dawał kartki za sapanie i niejako zapanował nad zawodnikami, Wolves w drugiej połowie przestali miałczeć, zaczęli grać i prawie nam urwali punkty.
Powiedzieć, że można się przyczepić do Olivera za niekonsekwencje i brak odgwizdania jednego faulu to to grube niedopowiedzenie. Tam można delikatnie powiedzieć było sędziowanie pod Everton i mimo że gra była daleka od ideału to sam wynik został wypaczony przez tego niedorozwoja.
Ogólnie on w tej akcji mógł dostać dwie żółte, nie mówie, że powinien. Jednak spokojnie sędzia by się wybronił. Pierwsza za przerwanie kontry, druga za wybicie piłki. Poważnie sędzia ma podstawy tutaj do dwóch żółtych Żeby nie było nie twierdzę, że się należały, ale podstawy były
Moim zdaniem jeszcze Virg i Graven powinni kończyć pierwsze połowy z kartkami, do grona mógł spokojnie dołączyć JOta( 2 faule na wychodzącym z atakiem rywalu w ciągu 30 sekund) i za padolino także Diaz mógł dostać. Więc te 2-4 kartki mamy “odpuszczone” w samej pierwszej połowie.
Co przy kartce Virga w drugiej połowie i padolino Joty, mogło skutkować czerwonymi. Oszczędzał nas sędzia to są fakty, ale tutaj źle jest podkreślać to
Ale zauważ, że Hooper wczoraj sędziował tak, że z reguły gwizdał prawie każdy faul ale karki miał schowane głęboko, dostawiali je ci którzy za dużo gadali lub właśnie odkopywali piłkę. Przecież polarze Wolves w pierwszej połowie też faulowali taktycznie w środku pola i nie dostawali kartek. I ja mam z tym luz jeżeli sędzia podchodzi tak do wszystkich zawodników.
Ogólnie u nas były te sytuacje bardziej hmm widoczne może, więc możliwe, że to było po prostu w dwie strony równo traktowane, tylko Wilki robiły to sprytniej . W każdym razie ja mam bardziej problem z tym, jak się tu wylicza w drugą stronę i to jest strasznie słabe, więc albo wyliczamy w dwie, albo wcale. Bo patrząc tylko w jedną stronę, to człowiek zawsze będzie niezadowolony
Kiedy my czuliśmy się oszukani przez Olivera to mówiłeś, że takie mecze się zdarzają, że derby się ciężko sędziuje i nie róbmy dramy. Teraz nagle inna narracja, że sędzia nam sprzyjał, bo nie wywalił Konate. Co kolejkę to masz jakieś akcje dziwne z tym sędziowaniem.
Ciiii bo jeszcze loku odkryje, że sędziowie na początku meczu sami sobie ustalają pułap zagrań, za które nie dają fauli, za które dają faule bez kartki i za które dają kartki, oczywiście w ramach reguł gry. A wtedy już prosta droga do wymyślenia jakiejś nowej durnej teorii.
Z KOnate akurat mam najmniejszy problem, bardziej chodzi o inne sytuacje, co wymienilem wyzej. W każdym razie bardziej mnie kuje w oczy, jak się robi to samo w drugą stronę, więc chciałem wam pokazać jak to wygląda Tylko tutaj mniej się widzi dla rywala, więc i tak jak grochem w ściane w większości wypadków. Bo zaraz jest atak Ja jestem spokojny i nikogo nie obrażam, czy indywidualnie nie atakuje. Za to w drugą strone chętnie są wycieczki personalne. Bo nie mozna miec zdania innego niż większość Wiadomo w kupie sila, kupy się nie rusza
Przecież sam powtarzasz od końca tego meczu z Wilkami, że to były sytuacje stykowe i można było dać kartkę a można było nie dać (osobiście uważam że najbardziej klarowna była sytuacja Diaza i tam powinno być żółtko, oraz Joty przy nurkowaniu ale chyba po varze nie mógł już sędzia dać żółtej; przy reszcie nie dałbym żółtej, również tej pierwszej Konate). Nie uważasz, że to coś innego, niż oczywiste błędy z meczu z Evertonem, które wpłynęły na wynik?
Z jakiego powodu mielibyśmy na forum kibiców Liverpoolu płakać na sędziego, że nie dał żółtej kartki komuś z naszych, jeśli mógł, a nie musiał? Dlaczego to automatycznie ma świadczyć o naszej hipokryzji? Reagujemy na oczywiste błędy, a tutaj takich nie było. Chciałeś pokazać naszą hipokryzję a wyszło odwrotnie - bo czym jak nie hipokryzją jest to, że gdy Evertoniarze dostają faule za nic, naszych się nie gwiżdże a bramka ze spalonego i przy odepchnięciu obrońcy jest uznana, to mówisz że jesteśmy sami sobie winni i żałosne jest zwalanie winy na sędziego, a jednocześnie gdy w kolejnym meczu sędzia nie rozdawał kartek za byle bzdury i to my na tej zasadzie bardziej skorzystaliśmy, to już Wilki przekręcone, a my wygraliśmy dzięki sędziemu?
Spójrz czasem w lustro i się zastanów, czy warto. Rozumiem, że jesteś na krucjacie, że myślisz z jakiegoś powodu, że jak będziesz oportunistą do upadłego na internetowym forum to czeka na Ciebie wieczna chwała, ale dałbyś sobie już na wstrzymanie. Bo niezależnie czy nie czujesz gry, nie znasz przepisów czy po prostu robisz to dla zasady żeby się wyróżnić, to jest toksyczne. Najlepiej poczekaj aż rzeczywiście w jakimś meczu będą oczywiste decyzje po naszej myśli (np. kalibru takiego jak ręka Odegaarda) i wtedy tu zajrzyj. Gwarantuję Ci, że nie zostanie to przemilczane.
Mam wrażenie, że zachowujesz się trochę jak Put*n - może i chciałbyś jakoś wybrnąć bo widzisz że przelicytowałeś, ale nie masz już opcji wycofania się z twarzą, więc brniesz dalej i dalej, nie zważając na to jak absurdalnie to wszystko wygląda.
Największym błędem Hoopera we wczorajszym meczu był brak kartki dla Joty za symulowanie. Nie miało to bezpośredniego przełożenia na wynik ale kartka powinna być. I to było by na tyle, jeżeli widział sytuację Alexisa to pewnie widział, że to Argentyńczyk dostał stępla. Niektórzy sędziowie gwizdnęli by to jako faul Dohertyego.
a nie wiem, czy chociaż połowe z tego ja Ci odpowiedziałem, więc rozumiem, że masz jakiś mój kompleks
Co do pisania, że wypominanie, robie to głównie po to, żeby pokazać, że da się w druga stronę jak sie chce. Ty i tak wybierasz co Ci się podoba z moich postów i sobie atakujesz. JAk Ci sie nie nudzi to sobie walcz dalej z tym
Mogę podsuwać co mecz parę decyzji dla nas, albo dementować dla rywala decyzje i będziesz mógł tu sobie ładnie obalać, dostaniesz parę lajków, będziesz bardziej dowartościowany
Tylko na razie ci sie nie udaje tak szczerze mówiąc.
Twoim “dowodem” jest sytuacja gdzie Konate w walce w powietrzu wpada w rywala - nigdy nie widziałem za coś takiego żółtej kartki. Gdyby uderzył go łokciem w twarz itd. - wtedy pełna zgoda. Jeżeli to miałaby być żółta kartka to przeciętny mecz kończyłby sie 8 na 7. Z drugiej strony obrońca Wilków też powinien wylecieć z drugą żółtą. O tym nie wspomniałeś booo…? Bo nie pasowałoby do tej tezy.
No i na tym właściwie można skończyć wywody o niesprawiedliwmy sędziowaniu (albo inaczej: nie podałeś innych przykładów gdzie moglibyśmy podyskutować ).
Wg. mnie dyskusyjna jest kwestia karnego. Ale nie pod kątem faulu bramkarza (bo wg. mnie był oczywisty), ale pod kątem popchnięcia łapami obrońcy przez Diaza - podobna sytuacja na jaką zwracałem uwagę przy golu na 2:2 z Evertonem. Wg. mnie każda taka sytuacja gdzie napastnik łapskami przepycha obrońce w celu osiągnięcia korzyści powinna być gwizdana. Barkiem, ciałem w walce o piłke, spoko. Ale w sytuacji gdzie atakujący nie ma prawa zdążyć i jego jedynym ratunkiem jest popchnięcie rywala w celu wymuszenia błędu i uzyskanie korzyści powinny być imo. gwizdane.
Aczkolwiek - patrząc na to jak gwizdają sędziowie patrzenie na tego sytuacje jest inne niż mój punkt widzenia… więc nie będę się tutaj spierał.
No to jakie były jeszcze te wszystkie inne sytuacje pod LiVARpool gwizdane? Jakies konkretne przyklady bo chętnie bym sobie je odwinął, lubie dyskutować o konkretach tak jak było dyskutowane o kopaniu murawy z Evertonem, faulu widmo MacAllistera, popchnięciu Konate i powstrzymywaniu kontry przez Gane i braku czerwonej (znowu!). Konkrety.
Podawałem zatrzymanie kontr przez Virga i Gravena( minut nie pamiętam, ale jakoś około 20-30). Dwa faule Joty w krótkim odstępie czasu, też można podpiąc pod zatrzymywanie kontr( około 30-40minuty). Padolino Diaza pod koniec pierwszej połowy.
Ja nawet nie mam jak odwinąc, więc jak Ci sie chcę to chętnie przeczytam opinię