Sędziowanie w Anglii

Nowy sezon, nowe “wytyczne” do zagrań ręką.

W zeszłym roku było prawienie o tym jak istotna jest intecja zagrania ręką, co doprowadzało do absurdów. Dzisiaj obrońca Fulham wyskakuje tyłem do piłki, żeby w twarz nie dostać, piłka trafia go w rękę, ciężko skakać z rękoma przy ciele i mamy rzut karny.

Znowu sezon drukarni się zapowiada, gdzie te przepisy dotyczące ręki będą inaczej traktowane przez różnych sędziów.

1 polubienie

Nie zależy od sędziego, tylko od klubu któremu sie gwiżdże :wink:

a masz jakis filmik jak to wyglądało? no i to że nie chce dostać w twarz to tak ogolnie chyba nie usprawiedliwia blokowania ręką?\

no własnie, kolega Beol to chyba nie widział powtorek. Koles skacze z rozłożoną ręka, gdzie to nawet nie jest zasłanianie twarzy.

1 polubienie

Przecież to był 100% karny.

2 polubienia

Hahahaha pół automatyczny spalony pokazał, że spalonego nie było, ale sędzia odgwizdał …. spalony i anulował bramkę Burnley. Sobotni cyrk trwa.

Czy ta technologia nie miała czasem pomagać arbitrom?

Jak to możliwe, że technika pokazuje jedno a oni i tak podejmują inna decyzję, nie mogę tego pojąć.

No ma pomagać i pomaga. Ale jak sędzia będzie się z tym nie zgadzał to podejmie własną decyzje za którą weźmie odpowiedzialność. A to że sędziowie w Anglii mają ego większe niż umiejętności to są takie cyrki.

Oglądałem to live.
Tylko, że ja nie napisałem, że zasłaniał twarz ręką, ale:

Nie było intencji, nie chciał tej piłki odbijać, bo jej nie widział i mój punkt leży tam gdzie tłumaczenia były rok temu, czyli brak intencji, brak karnego. Jak można wyskoczyć i nie użyć do tego rąk? To wbrew naturalnym odruchom.

Teraz to jest karny, poczekajmy na jakiś mecz za miesiąc, dwa, gdzie znowu zmienią retorykę i samo poszerzenie obrysu ciała znowu nie będzie wystarczające, bo akurat w tym meczu zasady będą inne. Najczęściej takie kwiatki niestety dotyczą nas.

Jedyne czego oczekuje co sezon to klarowności i jasnych zmian dotyczących zagrania ręką, ale złudnie :sweat_smile:

Na sekundę pokazali, że bark Dalota wystawał i więcej powtórki już nie było… śmiechu warte

Czy tu nie było karnego w pierwszej interwencji Walkera przed wybiciem na rożny?
To, że Gakpo się nie położył niczego nie zmienia.

Silva bez kartki to kabaret.

Zobaczywszy artykuł na głównej, przypomniało mi się:

Jaka jest Wasze odczucie o powyższej sytuacji?
  • Bezpośrednia czerwona
  • Żółta jest wystarczająca
0 głosujących

Po fakcie oczywiscie dupni sedziowscy eksperci pisza o klarownej czerwonej kartce to ja sie ku…a pytam gdzie byl VAR i ci pajace obslugujacy go w tym meczu? :enraged_face:
A kolejne,ewentualne przeprosiny niech sobie wsadza gdzies!
Kiedys w koncu ktos powinien isc z tym do sadu aby ukarano winnych czyli gracza za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu a arbitrow za niedopelnienie swoich obowiazkow…no ale to sie oczywiscie nie stanie a “swiete krowy” w czerni dalej beda grac w…

Tej sytuacji nie wolno oceniać poprzez stop klatkę. Ona było na granicy, ale na granicy pomarańczowej.

4 polubienia

A co powiecie o Padolino Kerkeza ? Ja jestem zwolennikiem czerwonych kartek za takie oszustwa.

1 polubienie

Az mi sie przypomnial…Sterling :man_facepalming:
Pomysl z czerwona dobry o ile sedziowie konsekwentnie by go stosowali-wtedy byc moze szybko przestalyby istniec takie padolina?

1 polubienie

Dla mnie tez taka pomaranczowa. W sensie nie mam pretensji o żółtko, gdyby była czerwona tez bym uznal, ze ok.

Zwinnie wrzucona stop klatka bez kontekstu. Ugochukwu trafil w pilke, impet tez nie byl jakis kosmiczny. Mac nie odstawia nogi i niestety czesto przez to obrywa. Nie wiem czy bylbym zadowolony gdyby nasz pilkarz oberwał czerwo za cos takiego.

Ale ogolnie co tu dyskutowac, skoro za to wejscie Tarkowski dostal żółtą to dla Oguchukwu żółta to jakas przesada i tak. xD

2 polubienia

To prawda, że stopklatka nie daje całości obrazu. Skoro jednak już mamy brać pod uwagę pozostałe czynniki sytuacyjne jak impet wejścia, czy trafił w piłkę, itd., to przypomnę tylko faul Jonesa, gdzie noga podskoczyła na piłce, prześliznęła się po niej i doszło do wejścia jak na poniższym obrazie. A jednak sędziowie nie analizowali całości zdarzenia, bo VAR skupiał się na efekcie końcowym.

Dla mnie faul na Mac Allisterze zasługiwał przynajmniej na to, aby podejść do monitora. Zasada, że jakiś typek za monitorem musi zawołać głównego do obejrzenia powtórki, jest kaleka. Arbiter główny powinien sam w każdej takiej sytuacji podejść do monitora, by upewnić się co do decyzji. Sędziowie VAR są zbyteczni.

a teraz to będzie żółta czy czerwona? (wrzutka humorystyczna - wiadomo o co chodzi :wink:)

Mnie zastanawiają takie sytuacje. Trzeba mieć trochę oleju w głowie, mamy 2025 rok.
Przecież nawet jeśli arbiter się nabierze na padolino to VAR to zweryfikuje i finalnie i tak skończy się anulowaniem karnego i kartką za symulację.

Co innego jeśli taka symulka ma wymusić drugą żółtą kartkę dla niby falującego, wówczas VAR nie interweniuje, ale wymuszenie karnego - pomijając wstyd za symulację - jest totalną głupotą.