Głupota. W praktyce mocno spowolni to grę i zwiększy presję na jedną osobę. VAR nie jest po to, by odbierać decyzje sędziemu, tylko by go wspierać - to zespół sędziowski. Usunięcie VARu to ogromny krok wstecz. Zamiast likwidować, lepiej go usprawniać. Końcowo zawsze jednak jest osoba podejmująca decyzje. Tak samo jak VAR może nie zareagować/popełnić błąd, tak samo, a wręcz nawet z większym prawdopodobieństwem sędzia główny będzie pewny swojej decyzji i nie podejdzie do monitora, albo podejdzie i podtrzyma swoją decyzje.
Ale tutaj po prostu był brak szczęścia i Jones zaatakował znacznie wyżej, aniżeli Ugo.
Zresztą ja uważam, że tam Jones nie do końca kwalifikował się na czerwoną. Ot tak się zdarzyło.
Generalnie, jestem zwolennikiem bardziej holistycznego podejście.
Zamiar, skutek, impet, okoliczności łagodzące i okoliczności zaostrzające. Wszystko powinno być brane pod uwagę. Tutaj np. Ugo szedł nisko, ewidentnie na piłkę, Mac nie ostawił nogi, on trafił jednocześnie w piłkę, impet nie był duży.
Teraz sędziowie patrzą zbyt jednowymiarowo, a jednocześnie nie są konsekwentni.
Nikt nie mówi o likwidacji VAR. Ja napisałem o sędziach VAR, że są zbyteczni, nie o technologii. Co więcej, z jakiegoś powodu w ostatnich miesiącach więcej zamieszania jest wokół sędziów VAR i ich decyzjach lub braku tychże, więc jeśli miałbym szukać doskonalenia technologii to przede wszystkim w jej obsłudze.
Aktualnie gros sytuacji z użyciem VARu wygląda tak, że wszyscy na stadionie i przed tv czekają, aż panowie za monitorami odkręcą taśmę i albo zawołają do monitora, albo nie. Albo wyrysują dobrze linię spalonego, albo nie. Jak zatem można mówić o spowolnieniu gry, wykluczając sędziów VAR? Ostatecznie sędzia główny powinien podjąć decyzję, a nierzadko VAR nawet nie woła go do monitora, choć są ku temu podstawy. Sędziowie VAR w mojej ocenie mają za duży wpływ na arbitra głównego. Argument o presji też jest kaleki, bo na kim była presja, gdy nie było jeszcze VARu? Też na arbitrze głównym.
VAR = dodatkowi sędziowie i na dzień dzisiejszy jest to nie rozłączne i długo nie będzie.
Zamieszanie jest bo ludzie muszą o czymś gadać. Dawniej mieliśmy zamieszanie wokół 100 % błędów sędziów.
Dziś zamieszaniem są sytuacje w większości sporne, takie 50/50. (oczywiście nie zawsze)
Obsłudze, ale przez kogo skoro chcesz wywalić dodatkowych sędziów.
Trzeba doskonalić przepisy, co cały czas powoli jest wprowadzane z lepszym bądź gorszym skutkiem.
Trzeba płacić dużo większe pieniądze sędziom, szkolić ich dużo więcej, ale też wymagać od nich dużo więcej i ich karać za błędy.
Nie może być sytuacji gdzie chłop sobie siedzi na telefonie w busie VAR, albo gdzie gwiżdżą spalonego bo się nie dogadali… a jeśli się zdarzy coś takiego raz, drugi to lecisz chłopie na dodatkowe szkolenia, obcinka pensji albo ban i wprowadzamy nowego, młodego sędziego.
Koniec ze świętymi krowami.
często gra toczy się dalej, ewentualnie sędzia wstrzymuje grę na ‘chwile’. I jest to w mojej ocenie dużo sprawniejsze niż przypadek w którym sędzia główny biegłby do monitora,
tam gadał z kimś i tłumaczył co chce zobaczyć. Pomijam fakt, że większość takich sytuacji sędzia główny by olał więc, po części wrócilibyśmy do czasów z przed VARu.
nie kojarzę jakiś spornych sytuacji w przypadku półautomatycznego spalonego. Nawet przy rysowaniu linii tych kontrowersji było znacznie mniej niż przed VARem.
Sędzia niepewny decyzji gwiżdże faul i daje żółtą - przez słuchawkę słyszy że w sumie git decyzja - gramy dalej, efekt - nie zauważasz tego oglądając mecz.
Ta sama sytuacja bez ‘sędziów VAR’ - sędzia główny biegnie do monitora, ogląda powtórkę jedną, drugą. stwierdza że miał racje, efekt - masz te + 60sekund, niby nie wiele.
Robi tak dwa trzy razy w meczu - słabo by to wyglądało, stwierdzi raz, że nie ma co przedłużać kolejny raz bo kibice się pieklą, a to mogła by być tak jedna krytyczna sytuacja.
bo takie są aktualne wytyczne wynikające z przepisów. Widocznie nie było ku temu wystarczających podstaw. Jak to Ci nie pasuje to należy zmienić przepisy - nie wywalać VARowców.
Takie złudzenie bo ponownie - takie są aktualne wytyczne - VAR wzywa sędziego w przypadku rażącego błędu.
No była i sędziowie zawalali mecze, teraz mogą sędziować ze spokojniejszą głową mając pomoc przed ekranami.
Tak podsumowując, zgadzam się z Tobą, że trzeba doskonalić VAR i przepisy, po prostu nie widzę pozytywów z usunięcia dodatkowych sędziów. Ba, dla mnie to wręcz rozwiązanie na minus.
W ogóle wg mnie jeśli drużyna chce żeby sędzia zajął się daną sytuacją pod kątem analizy powinni wybijać piłkę na aut pod byle pretekstem, że kolega leży np. Żeby po prostu doszło do przerwy. Gdyby United wykopali piłkę kiedy ich gracz był faulowany sędzia by się szybciej tym zajął i być może decyzja była by o rzucie karnym. A tak gra dobre kilka minut, var zapomniał o sytuacji i gramy dalej. Skoro drużyna, która niby domaga się faulu nie robi nic by szybciej doszło do analizy to po części chyba sama jest sobie winna.