Sędziowanie w Anglii

Zdaje się, że VAR nie może decydować o przyznaniu żółtej kartki, a tylko reaguje w przypadku potencjalnej czerwonej.

1 polubienie

No niby tak ale co szkodzi, tak jak pisze Liverpoolczyk w tej sytuacji o karnym - i tak arbiter podchodzi do monitora, widzi, że piłkarz nurkuje, pada bez kontaktu z przeciwnikiem, próbuje wymusić karnego, jeszcze dodałbym do tego, że zwija się z bólu albo biegnie z pretensjami, macha rękami - też bym dał żółtą za takie zachowania.
Poza tym VAR reaguje na bezpośrednią czerwona, a nie czy powinien dostać drugą żółtą i ew. czerwoną.
Nie jestem za tym, żeby co chwila przerywać mecz (np. czy piłka wyszła w środku boiska, czy powinien być aut czy rzut rożny, a potem zdobywa się bramkę itp.) Ale na pewno powinni doprecyzować przepisy. I te rysowanie linii spalonego…jakby mieć pretensje, że biegacze na bieżni wychylają ciało do przodu, a biegacze narciarscy wysuwają nartę do przodu żeby być na wyższym miejscu.

Tierney z tymi symulkami zrobił dobrą robotę, tym bardziej że gdyby dał się nabrać mógłby być wolny blisko pola karnego i wpaść gol po ewentualnym stałym fragmencie gry, a jak wiadomo VAR tego nie analizuje. Mnie również irytuje brak żółtej kartki za oczywiste symulki w polu karnym.

Btw. Dużo ostatnio widzę sytuacji, gdzie po faulu taktycznym często dość brutalnym, sędzię puszcza grę zgodnie z zasadą przywilej korzyści, ale po akcji nie wlepia żółtej kartki.
Coś się zmieniło w przepisach? Coś mnie ominęło?

Ale nie po interwencji VARu.

Dziwna decyzja z nie uznanym golem Villi, ktoś ogarnia przepis? Jakby ‘kontrolowal’ piłkę to by się nie dało mu jej wybić bez faulu, skoro każdy mógł ja wybić to znaczy że jej nie kontrolowal.

Widzieliście spalonego i rysowanie linii przy drugiej nieuznanej bramce Richarlisona z Arsenalem? Nie mam pytań…

VARsenal :slight_smile: .

Varsenal? Minimalne, ale jednak spalone Richarlisona. Nie powiem, na miejscu kibica Evertonu bym się wkurzył, ale no nawet na tej linii było widać (pola karnego), że stopa Brazylijczyka znajduje się bliżej bramki. Natomiast warto zobaczyć faul Godfrey’a na Tomiyasu, gdzie interweniował Var i zabrakło czerwonej kartki.

1 polubienie

Everton powinien mieć dwie czerwone kartki w tym meczu. Bezmózgi z Godison miały zaprogramowane zrobić “Rzeź” w tym właśnie okresie gdzie były derby ale coś im się poprzestawiało w głowach i zrobił się 5 dniowy poślizg.

3 polubienia

tak widzielismy,nawet bez rysowania lini było widać, że będzie spalony.

Takich spalonych nie powinno się gwizdać. Skoro VAR przy faulach jest używany w sytuacjach oczywistego błędu, tak samo powinno być przy spalonych. Jeżeli spalony nie jest oczywisty, sędzia nie mógłby go uchwycić, nie powinno się używać VARu dla sprawdzenia tych 2-3 cm, które nie miałby wpływu na bramkę.

2 polubienia

Tylko takie postrzeganie prowadzi do jeszcze większych kontrowersji. Później byłby spalony na 8 cm i co? Czemu 8 cm mają gwizdać, a 3 cm nie? Skoro technologia jest w stanie wychwycić to powinien być spalony egzekwowany. A technologia jest własnie po to, żeby zawodne ludzie oko poprawiać. Inną sprawą jest skandaliczne używanie VAR’u, jak wspomniana akcja z Godfrey’em.

Nie rozumiem kontrowersji. Przecież to były 2 ewidentne spalone, które było widać nawet bez rysowanych linii czy powtórek.

Jeżeli coś takiego nie powinno się gwizdać to naprawdę możemy wgl zlikwidować spalone, a drużyny grające wysoką linią defensywy wyrzucić na śmietnik.

1 polubienie

Chodzi o to, że w zatrzymanej klatce owszem widać, że zawodnik jest na pozycji spalonej, natomiast nie widać czy to jest “dokładnie” moment zagrania. O ile nie pomyliłem się w liczeniu, to zawodnik biegnący 30 km/h pokonuje 8,33 metra na sekunde. 83 cm w ciągu 1/10 sekundy. 8 cm w ciągu 1/100 sekundy, czyli 10 milisekund. Rozmawiamy o centymetrowym spalonym, podczas gdy w ciągu 10 milisekund różnica może wynosić 8cm. Ta linia wyznaczająca spalonego powinna np. być szerokości tych 8 centymetrów, aby uwzględniać margines błędu przy zatrzymaniu klatki.

Czy tutaj coś jest ewidętne? Moim zdaniem, nie
https://icdn.caughtoffside.com/wp-content/uploads/2021/12/Video-Richarlison-sees-second-goal-disallowed-for-Everton-vs-Arsenal.jpg

@Down

No ale co to znaczy stosunkowo? W stosunku do czego? Do boiska? Do pilki? Do zawodników?

Akcja była dużo bardziej statyczna, oglądnąłem specjalnie teraz jeszcze highlightsy. Richarlison dopiero zaczynał biec, więc nie mógł biec z taką prędkością. Natomiast same linie są stosunkowo grube. Można zresztą przeliczyć, żeby sprawdzić dokładnie xd

A nie można by wprowadzić technologi, w której to komputer sam nakłada linie? Przecież to jak to teraz robią sędziowie jest śmieszne i niepoważne. Jestem zdania ze spalony to spalony, ale nie w momencie, w którym szukają tego spalonego jeżdżąc z góry na dół od ręki do stopy i w momencie, gdyż na ekranie jest pikseloza taka, że nawet nie wiem, czy był tam spalony, czy nie.

Można, prace nad taką technologią trwają: FIFA. VAR. Mistrzostwa świata 2022. Qatar 2022 (sport.tvp.pl)

Nie wiem natomiast na ile to będzie skuteczne. Rzecz w tym, że fajnie by było wprowadzić jakies usprawnienie na już, żeby nie musieć oglądać tych wygłupów, które obecnie mają miejsce

No i fajnie moim zdaniem VAR nie powinien być używany do spalonych i już dawno powinno hyc to załatwione.

Natomiast zastanawia mnie co miał w głowie sędzia, oglądając wczoraj to wejście Godfreya (o ile dobrze pamiętam) za takie coś powinny być naprawdę surowe kary.

Już Wam tłumaczę dlaczego takich 3cm nie powinno się gwizdać. Każdy przepis, czy to w piłce, czy w życiu, ma znaczenie przede wszystkim funkcjonalne. Tzn, nie bierze się jego suchej treści tylko bada się generalnie jego zasadność. Jaki jest natomiast cel przepisów o spalonym? A no taki, by atakujący nie miał przewagi nad obrońcą, by uniemożliwić tzw. grania na sępa, jak się kiedyś grało z kumplami za młodego etc. -wiadomo.
To jak z zagraniem piłki ręką. Jest zabronione, ale jednak nie każdą rękę się gwiżdże, gdyż są zagrania ręką przypadkowe, których nie da się uniknąć. Dlatego jak wystawię rękę w polu karnym by zasłonić bramkę to jest karny, a gdy przypadkowo mnie uderzy to nie ma.
Tak samo spalony. Jak wpływ na zajęcie lepszej pozycji ma to, że szpic buta wystaje o te 3cm dalej? To taki absurd jak rok temu (?) spalony Mounta w meczu znami. Jaki to miało wpływ na akcję? Żaden.
Skoro zatem możemy żyć z piłką w której jedną rękę się gwiżdże, a inną nie - a przecież ręka to ręka - tak samo możemy żyć w świecie, gdy jeden spalony jest gwizdany, a inny nie. Chodzi o zachowanie płynności gry, a nie sprowadzanie jej do absurdu, gdzie kawałek sznurówki czy rękawka decyduje o spalonym, gdy nie miało to wpływu na akcję.

1 polubienie

Z tym że dużo łatwiej rozstrzygnąć sytuacje zagrania ręką niż to jakie spalone tolerować a jakie nie. To tylko przesuwa linię kontrowersji kilka cm dalej no bo jak założymy że te 3 cm jest okej a 4 czy 5 już nie to nadal mamy tą samą historie.