Głupie przywołanie, ponieważ już przy pierwszej powtórce było wiadome, że tu nie może być karnego. Tu nie mogło być wątpliwości. Wątpliwości to były, gdy Doku faulował Mac Allistera, wtedy było wołać, a nie dziś.
Postawił się, bo sędziowie przywołani do VAR praktycznie zawsze zmieniają decyzję z boiska, nawet jeśli na boisku decyzja była poprawna, o czym przekonaliśmy się w meczach Liverpoolu i czerwonymi kartkami. Nie wiem, czy czują presję, czy o co chodzi, ale tak jest.
VAR został wymyślony po to, aby dać możliwość obejrzenia sytuacji sędziemu raz jeszcze, kiedy decyzja może być błędna. Ty wiesz, że nie mogło być karnego, bo obejrzałeś 5 razy powtórkę w tv, sędzia widział sytuacje przez 5 sekund.
To już zależy od samego sędziego czy się "postawi " VARowi czy nie, ale rozumiem, że to nadinterpretacja komentatorów, którzy uważają, że sędzia zawsze zmienia zdanie daje takie postrzeganie podbieganie sędziego do monitora.
W meczu Liverpool - United wygranym przez nas 5:0 Taylor musiał obejrzeć powtórkę, aby dać czerwo Pogbie. Także czasem obejrzenie sytuacji raz jeszcze pomaga podejmować lepsze decyzje.
Ogólnie nie bronie sędziów, ale czasem jest dzień kiedy zachowanie sędziego przy varze da się pochwalić. Moim zdaniem powinno się częściej korzystać z powtórek i niech sędzia więcej razy ogląda sytuacje, podobnie ze spalonymi.
System jest dla ludzi, muszą sie po prostu nauczyć się korzystać z technologii.
Moim zdaniem takie sytuacje jak ta z meczu z City powinny byc obligatoryjnie ogladane przez sedziego przy monitorze-to oczywiscie wymaga zmiany w protokole VAR.
Ale o przywołaniu do VAR decyduje sedzia z VAR, a nie sedzia główny na boisku. Sędzia VAR obejrzał tych powtórek więcej ode mnie, a mimo to bezsensownie go przywołał.
A może powiedział: “słuchaj podejdź sam zobacz, bo tam się obaj szarpali, lepiej sam oceń”. Varowiec nie podjął decyzji, tylko dał pełny obraz sytuacji, aby główny zdecydował. Koniec tematu.
Pokazywali powtórki, rzecz miała miejsce w polu karnym Sheffield, moim zdaniem nieładne zachowanie Van Dijka, w mojej ocenie jak najbardziej mógłby dostać czerwoną.
Ja się osobiście bardziej zastanawiam dlaczego ZNOWU nikt nie protestował, nie burzył się, gdy zawodnik Sheffield, gdy piłka już była dawno i daleko od niego, po prostu… wskoczył w nogi Konate. Powtórek nie szukałem, ale w trakcie meczu to wyglądało również na czyste czerwo. Ale oczywiście jak zawsze, nasi nic nie robią - jakaś presja na sędziego, VAR, może ktoś by coś sprawdził, cokolwiek. To samo było z VVD. Pickford go skasował, a nasi stoją, patrzą i nic.
Kurcze faktycznie wygląda to troszkę na padolimo. Sędziowanie w tym sezonie PL to w ogóle bije jakieś negatywne rekordy. Be mydła orżnęli Nas z Tottkami, Arsenalem i City (dwa mecze z bezpośrednimi rywalami czyli w każdym z ich robimy po 3 punkty nad rywalem). Ale jednak coś tam przyfarciliśmy z Luton, Sheffield (czerwo dla VVD?) czy jak się okazuje i dzisiaj. Ogólnie to jednak wychodzimy na decyzjach sędziowskich in minus.
Ja naprawdę marzę, że przyjdzie taki czas, że będę mógł spojrzeć w tabelę i nie myśleć, a co by było gdyby sędziowie…
Marzę, żeby móc z pełnym przekonaniem powiedzieć “zasłużenie nie liczymy się w walce o majstra” albo “to mistrzostwo to wyłącznie Nasza zasługa”.
OFC Video jest z żałośnej strony, której autor myśli, że upadek Elliotta był spowodowany kopnięciem przez AWB, którego nie było, a nie tym, że zahaczył stopą o nogę AWB.
A niby jak mial postawic prawa noge, zeby nie przewrocic sie? Jak sie jedzie wslizgiem w polu karnym to sie trzeba liczyc, ze kogos wywrocisz nawet jak go nie trafisz w stope