Kabotaż (ang. cabotage ) – czyli przewóz kabotażowy – polega na transporcie towarów na terenie tego wybranego państwa pojazdem przewoźnika, który posiada siedzibę na terenie innego kraju. Głównym zadaniem kabotażu jest zoptymalizowanie kosztów przejazdu i zminimalizowanie tzw. pustych przebiegów.
Ile można zrobić kabotaży?
Można wykonać maksymalnie 3 przewozy kabotażowe w maksymalnie 7 dni po zakończeniu przewozu międzynarodowego . Wszystkie 3 przewozy kabotażowe można wykonać w przyjmującym państwie członkowskim lub maksymalnie po jednym w państwie członkowskim niebędącym państwem członkowskim przychodzącego transportu międzynarodowego.
Polskie firmy jeżdżące po zachodzie musiały się dostosować do przepisów, Ukraińskie firmy są zwolnione z wielu przepisów więc doinformuj się zanim porównasz te dwie sytuacje.
Jeżeli to jest na poważnie wpis, to może poważnie konkurować o najgłupszy post ostatnich miesięcy z blancikiem, który powiązywał lewicowe poglądy z sympatią do Darwina xd
To, że była to katastrofa lotnicza, a nie zamach
I taka osoba była moderatorem na forum, Boże naprawdę brak słów
Chyba wszyscy się zgodzimy, że do pewnego momentu ruska agentura miała się w Polsce dobrze, a ludzi, którzy byli związani z byłym układem, a chcieli w pewnych momentach swojego życia upublicznić tajne akta z tego układu ginęli w nadal niewyjaśnionych okolicznościach dość licznie. W Polsce giną elity (nieważne, że na emeryturze, to nadal intelektualna elita), a w Rosji co jakiś czas ktoś z 11 piętra wyskakuje, żeby sprawdzić czy na dole już grzeją grzejniki. Gołym okiem widać te same metody jak KGB.
Tylko, że jest jeden problem. Oni mają realny wpływ na kierunek Polski. To są niebezpieczni ludzie, którzy wmawiają ludziom, że kasa bierze się znikąd i wszystko się należy za friko. Własnie powinno być zupełnie odwrotnie. Należy ich brać całkowicie na serio, a nie obracać ich dewiacji nie tylko seksualnych, ale także poglądów gospodarczych w żart.
Tak. Jako jeden z najstarszych użytkowników pełniłem najwyższe funkcje forumowe w związku z tym mogę Was pouczać.
W temacie lewicy, która jest odpowiedzialna za każde zło świata, “zamachu” smoleńskiego, 100 postanowieniach Tuska czy może wreszcie w zakresie kultury i zasad forum, przy okazji wytykając dewiacje seksualne?
Każdy ma swoje poglądy, więc nie będę z nikim polemizował, bo to bez sensu - i tak zapewne każdy pozostanie przy swojej wizji państwa. Podzielę się tylko pokrótce moim spojrzeniem
Dla mnie osobiście większość postulatów lewicy jest do bólu nielogiczna, a społecznie wręcz szkodliwa. Nie będę się teraz nadmiernie rozpisywał, dlatego wrzucę taki jeden punkt, który dla mnie jest takim totalnym apogeum absurdu. Jak można wpaść na pomysł i głosić ideę tzw. “bezwarunkowego dochodu gwarantowanego”?
Najpierw przytoczę definicję: " To świadczenie o prawnie ustalonej kwocie, które przysługuje każdemu obywatelowi niezależnie od jego statusu ekonomicznego . Ma on na celu zapewnić zaspokojenie podstawowych potrzeb oraz minimalne warunki do życia bez potrzeby posiadania dodatkowych źródeł dochodu. W Polsce ustalono, że kwota będzie wynosić 1300 zł." - od siebie dodam, że ta głupia idea nie została jeszcze przegłosowana, więc luz
No i teraz pytanie… Skąd oni chcą wziąć na to pieniądze?
Jak mniemam, z podatków albo dodruku, który wpłynie na obniżenie wartości pieniądza i wzrost inflacji. Wychodzi, więc na to, że ludzie pracujący mają płacić podatki po to, żeby wszyscy (w tym ci niepracujący) mogli otrzymać tzw. “dochód gwarantowany”. Pomijam już fakt, że jest to najzwyczajniej w świecie niesprawiedliwe i nieetyczne, ale to jest też deprawujące, bo pokazuje społeczeństwu, że pieniądze nie biorą się z pracy, tylko “spadają z nieba”. I właśnie takie głupie projekty wpływają na skłócanie społeczeństwa, roszczeniowość ludzi i wzrost inflacji, która uderzy we wszystkich, również w tych, którym “lewicowe” pieniądze skapną “z nieba” do sakiewki
Bezwarunkowy dochód podstawowy to przede wszystkim idea, która powstała m.in. w odpowiedzi na potencjalny wzrost automatyzacji i robotyzacji pracy.
Według niektórych przewidywań- większość populacji na pewnym etapie rozwoju AI czy technologicznym straci pracę- bo technologia zrobi to lepiej, taniej, szybciej, nie będzie narzekać, strajkować itd.
Nie wiem gdzie tutaj brak logiki.
Natomiast jest prowadzony szereg programów dotyczących BDP jako programy prospołeczne np. w Afryce, Skandynawii, w Anglii itd. Zachęcam do zapoznania się- bo wyniki chociażby w Afryce są dosyć ciekawe.