Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to fakt, że to „dogadanie stron” mogło od początku nie dojść do skutku. Perez jest znany z tego, że lubi brać zawodników za darmo, więc nie zdziwiłbym się, gdyby dostał ultimatum w stylu: „albo przechodzisz do nas za darmo, albo szukamy kogoś innego”. W takiej sytuacji są dwa wyjścia – albo podpisujesz umowę i zostajesz, albo odchodzisz.
Czy to go tłumaczy? I tak, i nie. Z jednej strony, jako wychowanek powinien był zachować się lepiej, ale z drugiej strony tez może mieć chęć i prawo do zmiany otoczenia.
@Kajojojek13 Ja myślę że nie miał co próbować naciskać bo Real mu postawił od początku jasne warunki. Co do tych 20 baniek to się zgodzę ale to było tylko dla przyspieszenia jego transferu (co w sumie dalej się może stać jeśli plotki o tym że chcą go mieć na KMŚ są prawdziwe). Jakby nagle przedłużył a LFC by żądało z 80/100 mln to po prostu by poszli gdzie indziej.
Z mówieniem jak jest się zgadzam. Wolałbym też by wyszedł na środek i powiedział jaka jest sytuacja niż robił jakieś cieszynki, wstawiał zdjęcia itd.