Ktoś jeszcze o nim pamięta?
https://youtube.com/shorts/ZrJALmlY2Qc?si=NjJ7bYhPqTBjn9mZ
Tego nie da się zapomnieć
Racja, łza sie kręci mimo że oglądałem to jakieś 100 razy. Popatrzcie hak TAA był w to wszystko zaangażowany, to był ten Trent którego wszyscy kochali
Tamtego Trenta już nie ma. Z czasem szaleńcza młodość przeobraziła się w wyrachowanie i chłodną kalkulację. Sercem nadrabiał braki, a dziś samozachwyt odbiera mu chęci do biegania, by choć naprawiać swoje błędy.
Z kim się zadajesz takim się stajesz. Toksyczna przyjaźń być może wyniesie go na szczyt piłkarskiego Olimpu gdzie będzie jednym z wielu (i szybko o nim zapomną) ale na zawsze zamknie mu drogę do stania się lokalną legendą. Stawiając go w jednym rzędzie bardziej z zniesławionym Owenem niż wielbionym Gerrardem
A potem bedzie udawal wielkiego kibica i legende, bedac ambasadorem Liverpoolu, jak Owen.
jak Frimpong bedzie biegac i może nie będzie miał taki wrzutek, ale bedzie potrafił robić akcje za akcją jak Bradley wczoraj, to może nam wyjsc to nawet na dobre.
Trent to idealny przykład jak wiara w siebie może przeobrazić się w arogancję. Z perspektywy czasu te wszystkie braki w obronie które człowiek tłumaczył zmęczeniem nabierają zupełnie innego znaczenia. Nie ma co udawać. Wielka szkoda. Nawet nie gracza bo myślę że zmieniając model możemy na tym nie stracić. Szkoda człowieka. Bo on był taki nasz. Skromny, pracowity, żadnych kłopotów przez tyle lat. No i ten “corner taken quickly” ehh
Az tak grubo ? Nie mam konta na X
Ja tylko przypomnę, że niektórzy chcieli mu dawać opaskę kapitana po odejściu Van Dijka. Absolutnie nie ma osobowości i cech przywódczych, które predysponują go do tej roli.
Ale klasy piłkarskiej nie ujmuję, w tym sezonie dorzucił jeszcze bardzo solidną grę w obronie.
Liczę na rozwój Bradleya i dobre wkomponowanie się w zespół Frimponga. Też mogą mieć dużo do zaoferowania w ofensywie, choć trochę w inny sposób niż Trent.
Oj przepraszam bardzo. Trent sprzed 3/4 lat miał to coś. Zaryzykowałbym stwierdzenie że 2022 złamał go psychicznie tak jak Fabinho i Hendersona. Oni po tamtym sezonie już się nie podnieśli. Hendo z Fabsem po tamtym sezonie wyglądało jakby w kilka miesięcy przybyło im kilka lat a Trent stracił dużo ze swojego zaangażowania i zaczął przypominać Gleba Johnsona przez jakiś czas z tymi swoimi truchcikami
Klub opublikował plan niedzielnych obchodów i nie ma tam żadnej wzmianki o pożegnaniu Trenta Powinniśmy skupić sie na świętowanie i nic nie powinno tego zakłócić, świetna decyzja klubu
Śniło mi się, że za rok spotykamy się z Realem w finale LM i wlepiamy im 2:0 przy czym jedna bramka dla nas po błędzie Trenta.
Lol jeżeli nie będzie pożegnania to można powiedzieć, że Trend dostał mokrą szmatą po twarzy.
Ciekawe czy Salach z Niuniezem się na ten temat wypowiedzą.
Edward trochę zawalił z tym kontraktem.
Z jakim kontraktem zawalił? Przecież szczur od prawie 2 lat uczył się hiszpańskiego xd