Trent Alexander-Arnold

Jeżeli prawdą jest to, że Frimpong odegrał jakąś rolę w decyzji Wirtza to może trzeba Trentowi podziękować :joy:? Liverpool zawsze wychodzi na swoje

4 polubienia

Na 100% odegrał rolę takiego może pośrednika albo dodatkowy argument do tego żeby Wirtz wybrał LFC, chociażby z powodu łatwiejszej aklimatyzacji.

Ale klub i tak od dawna planował kupić Niemca. Od miesięcy byl obserwowany.

Kwestia odejścia Trenta za darmo jest bardziej złożona, bo wychowankowie odchodzący z klubu są dużo lepiej liczenie w zapiskach dot. FFP, a tu niestety cokolwiek nie wpisać, to dalej jest 0. Gdyby to był młody zawodnik, który przyszedł do Nas parę lat temu i teraz odchodzi, to by i tu nawet wyglądało zupełnie inaczej.

Xabiego wypchnięto poniekąd z klubu, jeśli dobrze kojarzę to chcieliśmy w jego miejsce Garetha Barryego, nie udało się pierwotnie, więc jak pojawiła się okazja przejścia do Realu, to zrobił to - chwalimy go jednak za to, że wybrał nas mając do wyboru zapewne lepsze kluby i był częścią sukcesu w Stambule, ponadto ZAWSZE inaczej ocenia się zawodników zagranicznych, a od wychowanka i to o takim statusie oczekuje się wierności do końca.

Zwłaszcza, jak wielokrotnie powtarzał o uwielbieniu naszego kapitana, Stevena Gerrarda i że chce zostać w klubie kapitanem i to od niego najwięcej zależy czy mu się uda (to są słowa z jego wywiadu, nie wymyślone przeze mnie).

Kibice Liverpoolu przeszli wiele gorzkich chwil nim podnieśliśmy się w ostatnich latach, mam nadzieję na dobre, mając niewiele okazji do uciechy, jak finał UEFA z Alaves, niezapomniany Stambuł czy karne z WHU lub z Cardiff w pucharach krajowych i to dzięki postawie Gerrarda wg mnie często ich miłość nigdy nie zgasła. Widząc naszego kapitana ta miłość płonęła, więc jak ktoś śmie w wywiadach nawiązywać do niego, to takie odejście w prawdopodobnie najlepszym wieku dla piłkarza do drużyny, która nas dwukrotnie w finale LM skarciła jest wiążące się, że wielu kibiców może zapomnieć ile nam dał, bo tym bardziej jego odejście boli. Myślę, że odejście do Barcelony by takiego buczenia nie wywołało, jego wcześniejsze wypowiedzi plus fakt przejścia do Realu to jest na tyle duża kumulacja, że nie wszyscy to mogą przełknąć i mnie to nie dziwi i mi nie jest za tych kibiców wstyd.

Co Ty kurvva pierdolisz? Raz, to Trent tego sam nie wygrał, żeby mówić o tym, że on przewyższył wkładem, bo Gerrard w swoim prime gdyby przenieść do obecnego składu, to by wygrał jeszcze więcej niż Trent, a dwa Gerrard pomimo wszystko został z Liverpoolem na dobre i złe, a nie odszedł tłumacząc się wielce potrzebą nowych wyzwań - też mógł iść do Realu, do Chelsea, wygrywać trofea za trofeum, ale tego nie zrobił. Pokazał co znaczy być prawdziwym wychowankiem i scouserem. Po Trencie tego nie widać.

Więc tak, wielkie dzięki za grę w Liverpoolu, były momenty piękne, były lata świetnej gry (przypominam również, że Jurgen zbudował taktykę pod niego, widząc że defensywnie daje mniej niż z przodu, a że to się świetnie spisywało to brawo dla obu, a nie tylko dla Trenta), ale mnie osobiście boli jego sposób odejścia, bo to wg mnie jest drugi najgorszy z możliwych (gorszym byłoby do innej drużyny z Anglii, ale Real jest zaraz za nimi przecież o czym już wspomniałem wyżej, dlaczego).

O tym nikt tutaj nie wspomina za często stając w jego obronie, a przecież mecz z MU to była jedynie kulminacja, bo takich meczów w tym sezonie nie brakowało, gdzie przechodził koło meczu, jedynie nie zawsze było to tak widoczne, bo ranga meczów była zupełnie inna.

I to jest całe clue tematu - mógłby zostać twarzą Liverpoolu, który wygrywa trofea i miejmy nadzieję pod Slotem będzie to regularniejsze aniżeli u Kloppa, a zostanie zapamiętany przez jednych jako wybitny wychowanek, który odszedł, a przez innych jako zdrajca. Obie formy są wg mnie akceptowalne. Ja jestem pomiędzy tym. Boli jego odejście strasznie, ale nie przekreślam tego, jak świetnym był zawodnikiem.

Jednak NIGDY nie porównam go z Gerrardem. Mistrzostwo czy LM tego nie zmieniają. Jak widać Gerrard był jedyny w swoim rodzaju, Trentów będzie po nim wielu.

5 polubień


zamiast skupić się dziś na świętowaniu bo to nasz dzień to ten daje atencję szczurowi xd słabe

1 polubienie

Podejrzewam, że relacja Arnolda i Szobo była głębsza. Znacznie głębsza :wink:

właśnie jesli jedna rzecz mi sie nie podoba w Szobo jesli chodzi o charakter to to taki piłkarzyk-celebryta. Może gdyby bardziej skupil sie na grze i pokazywaniu jaj w trakcie meczu a nie instagramami, to dziś Liverpool nie stękałby dniami i nocami by dogadać Wirtza xD

A ja tam sie coesze, ze bedzie i Szobo i Wirtz a nie jeden z nich. Nawet jakby Szobo gral jak nowy De Bruyne

No bo okłamywał mówiąc o swoich marzeniach związanych z Liverpoolem i okazał się hipokrytą:
“So does Trent Alexander-Arnold want to emulate Jamie Carragher, synonymous with Liverpool and Liverpool only? Yeah, definitely. To play for Liverpool is the dream, the aim, and I can’t see it changing to be fair. As long as possible I want to have that relationship with Liverpool, to be a Liverpool player.”
“There will be goals to achieve along the way, but until I captain Liverpool, I will not be satisfied.”
To takie dwa, więcej nie ma co śmiecić forum jak się okazało pustymi słowami. O pieprzeniu rok w rok “It means more” można jeszcze tylko wspomnieć. Według mnie do jego charakteru w 100% pasowałby transfer do City jeśli nie wyjdzie mu w Madrycie. A może po prostu tym wielkim marzeniem TAA nie była wcale opaska kapitana i pójście w ślady rzekomego idola Stevena Gerrarda, a zostanie politykiem? Widać “czasy się zmieniły” jak to ktoś lubi powtarzać :wink:

No idzie do europejskiego, no i co? W sensie uważasz nieironicznie, że jakby poszedł do takiej Chelsea to byłoby nie wiem, gorzej? Jedynym rywalem na krajowym podwórku jest obecnie City, może Arsenal jak dokupią 9 i wywalą Artetę. To nie właśnie z przyszłym klubem TAA rywalizowaliśmy ostatnio w finałach LM, czy też fazach pucharowych? Jakby odszedł do Chelsea to zagrałby przeciwko nam możliwe dwa mało istotne dla układu tabeli mecze. Jak odchodzi do Realu to zagra przeciwko nam potencjalne dwa mecze o najważniejszy puchar w Europie. Obok 115 to właśnie Real jest największym rywalem Liverpoolu patrząc na ostatnie kilka lat.

Nie wiedziałem, że Xabi Alonso był scouserem i odszedł od Liverpoolu będącego mistrzem Anglii. Faktycznie Hiszpan odchodzący z angielskiego klubu do swojej ojczyzny to to samo co Trent. Z tym kochaniem Alonso też bym już raczej nie przesadzał, na pewno jest duży szacunek dalej, ale odrzucenie nas rok temu kosztem przeczekania na Real było jakąś ryską wśród wielu kibiców. Potem na szczęście przyjechał ze swoim Bayerem i dostał w czapkę 0:4 od Slota. Oby z Arnoldem w przyszłym sezonie było podobnie.

Uff to dobrze, że tego nie robił. Jedynie odszedł przy pierwszej możliwej okazji do głównego europejskiego rywala, nie jak ten zły Gerrard, który został całą karierę w klubie.

Można też było nie bawić się w polityka i nie mówić tego, co chcą wyborcy… znaczy się kibice usłyszeć o kochaniu klubu i chęci zostania przez całą karierę. Cóż szkodzi zadeklarować…

Mocno o postawie TAA w trakcie całego swojego ostatniego sezonu w Liverpoolu. Przypomnę:

  • jako wicekapitan i jeden z liderów szatni nie rozmawiał z mediami po porażkach, prawdopodobnie ze strachu przed pytaniami o swoją przyszłość
  • “niepamiętanie” niczego w swoim ostatnim meczu przeciwko United, rozmowy z Realem znaczą więcej jak wiadomo
  • robienie dwuznacznych cieszynek w stronę kibiców, dawanie im nadziei do samego końca, kiedy wiedział o odejściu od dawna
  • lekceważące podejście do Slota od samego początku - obrażone miny po zmianach, brak zaangażowania w meczach i treningach jak mówił ostatnio Slot

Tego nawet nie ma co komentować. Joe Gomez też przewyższył wkładem w klub Gerrarda, a legendą nie zostanie tak jak i TAA. Może pomyliło Ci się z Salahem i VVD, którym też wygasały kontrakty, a jednak zostali. To są przykłady legend, którzy nie odchodzili z klubu przy pierwszej okazji.

Trent odchodzi z klubu, w którym się wychował, nie zostawiając po sobie ani jednego funta. Mistrza Anglii ze świetnymi perspektywami na przyszłość. Wirtz odchodzi jako były piłkarz Fc Koln z projektu, który rozsypuje się jak choinka pod koniec stycznia. Zostawi ponad 100 milionów dla swojego klubu. Można zgodzić się jedynie z samym faktem odejścia ich obu, że odchodząc wiele obaj ryzykują (inny kraj, większa presja), ale nie z samym sposobem odejścia.

Swoją drogą przejrzyj z ciekawości sociale City i porównaj z Liverpoolem. Jak jedni żegnają KDB, a drudzy (nie) żegnają TAA. W ostatnim meczu dla klubu chłop nawet nie wychodzi w podstawowej 11. To wszystko pewnie wina tych złych kibiców i Slota, nieskazitelny Arnold nic w końcu złego nie zrobił…

18 polubień

Odchodzi po wielu latach gry w Liverpoolu do zespołu bogatszego, marketingowo lepszego, piękniejszego miasta i nowego środowiska jako nowe wyzwanie w życiu. Nie robi tego jako pierwszy. Niektórzy nie mogą się pogodzić z tym, że istnieje jakiś zespół nad nami. Przyszedł tutaj za darmo, a przez ten czas wygrał LM i ligę angielską. Zawsze powtarzał, że jego marzeniem jest gra jako pomocnik, a nie prawy obrońca. A będzie wahadłowym w Los Galacticos. No i będzie miał to o czym marzył. A do tego trener, którego chciało jeszcze nie tak dawno 99 procent kibiców Liverpoolu, więc skąd przekonanie, że jego pobyt w Realu to będzie klops?
Trent ma 353 występy dla Liverpoolu, 23 gole i 92 asysty. Liczby nieprawdopodobne, wręcz absurdalne. Jest legendą i nic tego nie zmieni, a kibice mają zamazany obraz tylko dlatego, że Trent… milczy.

1 polubienie

Bo praktycznie we współczesnym futbolu nie dzieją się takie rzeczy że topowy zawodnik przechodzi z jednego topowego zespołu do drugiego, między Liverpoolem a Madrytem nie ma przepaści, awans niewielki, a nikt nie powiedział że wyjdzie na tym dobrze, bo tutaj miał pewną pozycję, a tam musi ją wywalczyć. Biorąc pod uwagę to, że w reprezentacji Anglii omija się Arnolda w składzie jak ognia, to nie wiem czy da radę w Madrycie, bo tam wymagania mają całkiem proste, ma robić to co robił Carvajal a wiadomo że nie będzie tak dobrym defensorem jak Dani., Chyba, że to ma drugie dno i chcą z niego zrobić następcę Modricia. Miałoby to troche sensu.

Może dlatego, że już w ostatnim sezonie Alonso już tak świetnie zespołu nie prowadził…a patrząc na to szerzej opierał się głównie na geniuszu Wirtza, Wirtza nie było to Bayer notorycznie tracił punkty.

Poleciała łza i pewnie zaraz poleci kolejna. Będzie mi go naprawdę brakować. YNWA, Trent.

10 polubień

Teraz już mi przeszło i po zakończeniu ostatniego meczu w sezonie nie boli, a więc…

Trent pomijając twój wybór, pomijając też sposób w jaki doszło do tego odejścia i drogę, to już jest mało istotne, stało się, nie odwrócimy tego, tak samo nie odwrócimy twojego wkładu w ten klub i pewnie też samo miasto…

Dziękuję za te 7 lat gry, za wspaniałe asysty, niesamowite gole i w zasadzie za najważniejszy aspekt, ten magiczny rzut rożny z Barceloną. Jestem pewien że odnajdziesz swoje miejsce w Madrycie, bo masz czerwoną duszę i taki pozostaniesz.

Przepraszam ogólnie za wylew całej frustracji w jego kierunku, w pewnej cześci zasłużył, ale dalej był, jest oraz będzie - sporą częścią najnowszej historii Liverpoolu.

Farewell and You Will Never Walk Alone.

9 polubień

ucalowal herb, wzruszylem sie, spij slodko, jeszcze do konca czerwca zapłacze, pozniej bede mial to w dupie xd

1 polubienie

Po prostu dziękuje Trenick i powodzenia w nowym klubie - zawsze będziesz tutaj dobrze witany, zostawiłeś serducho dla tego klubu, chcesz nowych wyzwań więc masz do tego prawo! Powodzenia <3

2 polubienia

Byłem zły, ale mi już szkoda jak kibice na niego gwiżdżą i trzeba chociaż raz w tym honorowym dniu go godnie pożegnać i podziękować dla wychowanka the reds

3 polubienia

Robimy jakieś zakłady jak szybko będzie całował herb Realu?

1 polubienie

Popłakałem się, będzie brakować tych ciasteczek, powodzenia mimo wszystko.

4 polubienia

Kurcze, chyba dopiero teraz do mnie dotarło do się stało.

Jejku człowiek ma swoje lata, ale i tak boli;////

Nie tak miało to wyglądać :sob::sob:

3 polubienia

Nie, nie robimy, dziękujemy za wszystkie lata, życzymy wszystkiego dobrego i idziemy dalej

1 polubienie

Powodzenia, dużo zdrowia. Oby zawsze wiedział, gdzie jest jego dom. Nie życzę mu problemów w Realu, ale chciałbym go jeszcze zobaczyć w czerwonej koszulce. I to nie w meczu “legend”.

A dzisiaj po prostu dziękuję. To była wyjątkowa przyjemność móc go oglądać.

1 polubienie