Trent Alexander-Arnold

Czyli porównujesz sposób kuszenia LFC Gerrarda, który wygrał LM ale chciał wygrać ligę, do prób przekonania Mbappe który był już tłustym kotem. PSG nie było jiż w stanie mu zaproponować niczego sportowo. Tam mogli by mu kłaść tylko większy kontrakt a kasa dla niego już nie była najważniejsza, poza tym nie był wychowankiem psg. Do tego chyba deklarował że od dziecka był kibicem realu. Dwa totalnie inne przypadki, tu nie ma czego porównywać. Garrard mógł wtedy skusić się na nowy projekt Rafy, który zaczął wymieniać kadrę a na chwilę obecną Trent może nie wierzyć w to, że jak hipotetycznie podpisze kontrakt to klub kupi za Salaha i VvD zastępców którzy utrzymają poziom drużyny a tym samym szanse na puchary. Za Salaha będzie Chiesa i Doak a za Virgila jakiś wynalazek z wyprzedaży. Przecież chłop widzi jak działa klub na rynku transferowym co nie pozwala nawiązać do równej walki a podejrzewam że lepiej nie będzie. W Realu tego problemu nie ma i sam widzi to, że jak kontuje ma Carvahal to już jest wielkie poruszenie. Tam sobie nie pozwolą na to żeby nie wygrywać bo im jakiegoś ogniwa brakuje.

3 polubienia

A co to obchodzi Trenta? On chce wygrywać trofea. Takie gadki to wciskają dziennikarze powiązani z klubem kibicom żeby ich uspokoić i tonować nastroje

2 polubienia

W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do tego, że jak coś może pójść źle, w kwestii transferów to pójdzie.
Obawiam się że to ostatni rok Trenta u nas.
Jak spojrzy na karierę Gerarda to może się przekonać.
Liga mistrzów i parę lokalnych pucharów to trochę mało. Z drugiej strony może opaska kapitańska może zadziałać in plus

1 polubienie

Odpowiedź dotyczyła twojego komentarza odnośnie właścicieli, sam poruszyłeś tą kwestię. Takie gadki pisze osoba, która jest z klubem ponad 25 lat i przeżyła czasy z o wiele gorszymi właścicielami. Człowiek nie docenia tego co ma i pragnie coraz więcej a czasami dobrze zobaczyć z jakiego gówna nas wyciągnęli.

1 polubienie

ciekawe czy Trent zrezygnuje z LM, żeby grać w Realu

Czy Trent odejdzie do Realu Madryt?

  • Tak
  • Nie
0 głosujących

Tak z boku to mu tego życzę. Wierzę jednak ze zostanie :smiley:

Ja kibicuje od 2001 roku i też wiele pamiętam. I nie zadowala mnie obecny stan. Owszem - jest lepiej niż w to było w końcówce Hicksa i Gilette’a. Tylko nie zmienia to faktu, że dalej wygraliśmy LM 1 raz i mistrzostwo Anglii raz. Na dokładkę 1 puchar Anglii. Dla porównania - Leicester zdobyło 1 mistrzostwo i 1 puchar Anglii. To że byliśmy wicemistrzami z dużą ilością punktów - co z tego, historia pamięta zwycięzców. Ja sobie zdaje sprawę, że mogło być gorzej. I nie oczekuje też że co roku będziemy duże puchary wygrywać. Ale mogliśmy wygrać więcej gdyby FSG chciało zainwestować kasę. Popatrz co się dzieje teraz. Przyszedł nowy trener i zero wzmocnień. Bo bramkarz to zakup na przyszłość a Chiesa był wypychany z Juve. To zawodnik do głębokiej rezerwy. Trent chce wygrywać puchary regularnie a nie żyć chwilami chwały sprzed lat

Jak widzę patologię która wyzywa Trenta od zdrajców, to mam ochotę odejść do kibicowania Realowi razem z nim bo mi się aż niedobrze robi. Ci którzy to piszą nie zasługują na Trenta który jest wybitnym piłkarzem i generacyjnym talentem.
Klub dał dupy i to potężnie, że on nie ma kontraktu przedłużonego od ponad roku. Podobnie jak VVD i Salah.

Ale wiadomo pluć na Trenta, kiedy klubie jest bagno. Klopp to nieźle maskował przez lata, ale trupy zaczęły wypływać. Ciekawe jak długo Slot pociągnie z takim “wsparciem”.

Obecnie Liverpool nic mu nie może zaoferować poza gigantyczną tygodniówką i może opaską kapitana.
Ale to tyle. A Trent przechodzą do Realu może zapisać się w annałach futbolu jako jeden jak nie najlepszy prawy obrońca Historii. Plus ma tam jeszcze ziomka, który w pierwszym sezonie zgarnął prawie wszystko.

O podawanie przykładu Gerrarda mija się z celem. Z kilku powodów. Mamy 2024, nie 2004.
Trent wygrał z Liverpoolem WSZYSTKO, Gerrard nie. Trent miał przykład w postaci Gerrarda, że nie warto się zasiadywać w klubie którego ambicje właścicieli się kończą na top4 i wydaniu 21,37 funtów na zawodnika . A najlepiej za darmo.

Jeśli zostanie będę niezmiernie się cieszył, ale faktem jest, że klub się skompromituje i po raz kolejny ciężko go będzie z tymi pijawkami u sterów traktować poważnie. Zaraz ktoś wyskoczy z debilnymi frazesami, że nikt nie jest większy od klubu, że każdego da się zastąpić. Otóż nie da się. Trent mimo upływu lat jest jedynym PO w swoim rodzaju gdzie nasza gra jest mocno na niego oparta. Przypomina mi to wpływ Alonso za czasów Beniteza.
Są też piłkarze którzy przerastają poziomem klub i ambicje sportowe i mają słuszne ku temu podstawy.
Trent jest takim piłkarzem.

A teraz pozostaje się delektować ostatnimi(oby nie) meczami Trenta w czerwonej koszulce i liczyć że na koniec zgarniemy poważne trofeum.

6 polubień

Ile dyrdymałów w jednym poście aż głowa mała.

Szanuję Cię za Twoją autorefleksję.

5 polubień

Czyli oglądasz Liverpool niczym niedzielny kibic, bo ja śledzę od lat praktycznie wszystkie jego mecze i potwierdzając moją tezę, Bradley poradził sobie świetnie w okresie ziomowo-wiosennym.

Ja sądzę że Liverpool jest w stanie zaoferować Trentowi dużo, jak każdy klub ze ścisłej czołówki. Jeśli sądzisz inaczej, w porządku. Ja natomiast nie patrzę przez różowe okulary i nie marszczę freda do Realu. Racja, tam latwiej będzie zdobywać trofea, czy to krajowe czy inne, natomiast u nas też to może robić, też się może zapisać w historii, tak jak zapisywali się inni. W Realu będzie jednym z wielu, nie zdąży przebić nawet Carvajala. U nas jak i w całej Premier League będzie legendą, a bycie legendą Premier League to bycie jedną z legend w całej światowej piłce.

Tu może dokonać wielkich rzeczy, grając w wielkim klubie. Niczego mu tu nie brakuje. Ma warunki by grać o najwyższe stawki, ma topowych kompanów, nie przerasta tego klubu tak jak kiedyś Suarez, bo poziom obecnej drużyny jest bardzo wyrównany, a wtedy Suarez był tylko jeden.

@Ziaja jak masz taką wiedzę nt. Tego kto gdzie i jaki ma sufit, to powinieneś zostać skautem albo analitykiem sportowym. Skąd wiadomo czy Trent nie wspiął się na swój sufit? Skąd wiadomo czy Bradley nie będzie de facto lepszym PO od Trenta? Trent jest wybitnym rozgrywającym, dogrywa piłeczki na nos, ale w defensywie jest po prostu słaby, Bradley jest bardziej uniwersalny a na TEJ pozycji to ma kluczowe znaczenie.

Są też piłkarze którzy przerastają poziomem klub i ambicje sportowe i mają słuszne ku temu podstawy.
Trent jest takim piłkarzem

Haha, wolne żarty. W takim znaczeniu to Ty możesz omawiać kluby pokroju Lens albo jakieś Lecce, a nie jeden z największych klubów w globalnej piłce i jeden z najlepszych w historii i obecnie.

Nikt nie jest większy od LFC. Nikt. A już na pewno nie Trent, który jest jednym z niewielu, ale nie jedynym wybitnym zawodnikiem w tym zespole. Ale to trzeba mieć szacunek do własnych barw, Ty go nie masz najwidoczniej jeśli tak nas marginalizujesz.

1 polubienie

A ja wszystkie i co z tego? To że oglądasz dużo to nie znaczy że masz rację. Podobnie ja mogę nie mieć racji. Bradley się fajnie zapowiada na bardzo dobrego piłkarza. Ale tam gdzie on ma sufit to Trent ma podłogę. Ale nie chodzi już o Bradleya ,on podłogę ma tam gdzie inni sufit z niemalże każdym bocznym na świecie.

1 polubienie

Ale skąd w ogóle wiadomo, że klub nie oferował dobrego kontraktu Trentowi już np. rok temu jak tu niektórzy sygnalizowali. A może TAA chciał grać z Judem i po fiasku tego transferu stwierdził, że nie przedłuży umowy jakakolwiek by nie była.
To takie puste gdybanie kto jest winny, wyzywanie się od patologii, bo ma się inne podejście, albo inaczej ocenia czyjeś zachowanie bez jakicholwiek faktów.

Mi będzie żal (jeśli to się stanie oczywiście), że odchodzi zawodnik, który potrafił uatrakcyjnić mecz przepięknymi podaniami przy okazji kreując tak dużo dla klubu, któremu kibicujemy.
Będzie podwójnie żal bo jeśli odejdzie to nie “wzmocni” klubu tak jak mógłby to zrobić będąc sprzedanym za swoją wartość.
Będzie lekki niesmak, że to Real z wielu powodów (ale z drugiej strony gdzie ma pójść?).

Jednak to szybko przestanie być ważne bo trzeba będzie się skupić na tym co tu i teraz w Liverpoolu. Bo żal bywa często przy okazji odejść, niezrealizowanych transferów czy porażek. Ale już dawno wyrosłem z frustracji tym spowodowanych. Taka jest piłka nożna i nic się tu nie zmieni. Nie ma prawdodopobnie klubu na świecie, w którym każdy ma podejście “jest idealnie”, tylko zawsze może być lepiej.

Natomiast nie rozumiem jak można czuć choć cień radości z powodu jakichkolwiek porażek (meczowych, finansowych, transferowych, itp.) klubu, któremu się kibicuje, ale różne rzeczy robią, żeby poprawić sobie samopoczucie :man_shrugging:

1 polubienie

Potężne Copium wjechało. Porównujesz Bradleya do obrońcy który zrobił ponad 100 goli w swojej karierze. Mówisz od defensywie kiedy najlepsi na świecie na tych pozycjach to byli zawodnicy co nie umieli bronić. Carlos, Marcelo, Dani Alves, Cafu najlepsi boczni nie byli dobrymi obrońcami.
Życzę by Bradley sie rozwinął jak choćby na poziom Carvahala. To będę zadowolony.

Bo gdyby tak było to własnie teraz klubowi dziennikarze wrzucaliby tweety w stylu “No Liverpool chciał i oferował złote pagórki, ale TAA nie lubi nas”.

A ta kto muszą siedzieć cicho bo dobrze wiedzą że to wina klubu w 100%. Zresztą na miejscu TAA byłbym conajmniej wkurwio*y że mój klub który mnie wychował a któremu ja dałem wszystko co mogłem potraktował mnie jak pierwszego lepszego Voronina.

2 polubienia

Myślę że nie zrozumiałeś. Nic z tego co napisałem. Ale nie dziwi mnie to

1 polubienie

100 goli to zrobił i Robertson. I co na to powiesz?

Do tego dochodzi problem z czytaniem ze zrozumieniem bo napisałem że Arnold to wybitny rozgrywający, ale mierny obrońca.

Dla mnie najlepszym obrońcą to może być właśnie taki Carvajal. On daje wiele i w defensywie jak i w ofensywie.

Jakby Bradley rozwinął się na poziom Carvajala, to wręczali by mu ZP za wybitny sezon. O Arnoldzie się jeszcze nie zdarzyło by ktoś go tak oceniał.

Ja sobie daję spokój, żyj w swojej bańce.

Jeszcze może nadejść czas takiej narracji, trochę czasu do końca sezonu zostało. Poza tym poziom jakości informacji posiadanych przez dziennikarzy to kolejne gdybanie.

Nie no poza tym sezonem który miał wybitny to Dani to bardzo dobry ale solidny obrońca nic więcej. Ścieżka która powinien obrać Bradley. Na pewno nie być drugim Trentem

I vice versa