Bez sensu, dlaczego sam nie poprosił Trenta o koszulkę?
Jeśli bezpośredni mecz miał przekonać Trenta do przejścia do RM to słabo wyszło. Real ostatnio pokazuje się z najgorszej strony zarówno pod względem sportowym, jak i mentalnym.
Ciekawe co teraz się dzieje w głowie Trenta, nie chodzi mi tylko o wczorajszy mecz, ale o cały sezon do tej pory. Sam pewnie się nie spodziewał, że w tak szybkim czasie wszystko zatrybi po Kloppie. Widzi gołym okiem, że tutaj buduje się bardzo silna drużyna na najbliższe lata a sam mówił, że dla niego liczą się trofea itd…
i co pójdzie teraz do Realu bo to Real i koleżka Jude tam gra? Tu stałby się legendą z duża szansa na puchary a tam będzie jednym z wielu
Na to mam jedną odpowiedź, o dokładnie taką:
Nope, najlepszy jest Porro i nie bez powodu też mówi się o nim w kontekście Realu. Tu temat ze squawki sprzed 10 dni: https://www.squawka.com/en/features/best-premier-league-right-backs-now/
@kacciq to prawda, że Trent mocno poprawił się w defensywie, sam pisałem, że z Chelsea zagrał najlepszy mecz w defensywie od bardzo dawna, ale kilka dni później grał z Lipskiem i jak rozumiem zupełnie przypadkowo pomijane są mecze jak chociażby ten, gdzie w 15 minut Trent zaliczył 3 straty prowadzące do bezpośredniego zagrożenia bramki. To nie jest tak, że on cudownie nauczył się grać w defensywie. Mam dziwną obawę, że on po prostu wie o co walczy - albo kontrakt życia w Liverpoolu albo poza nim, więc robi wszystko by dostarczyć argumentów, a potem może wrócić stary niechlujny Trent.
Porro? No cóż. To dobry obrońca, ale broni jeszcze gorzej niż trent w zeszłym sezonie(nie pomaga mu też taktyka trenera).
Oczywiście to moja ocena oglądając mecze ty możesz mieć inną. Natomiast pisanie że trent w tym sezonie słabo broni jest krzywdzące. Tekst że masz teiorie że jest to dla kontraktu życia czy transferu też. Trent jest w pierwszym składzie 8 rok. U jednego z najbardziej wymagających trenerów świata. I nigdy nie było żadnych przesłanek na temat tego że odpuszcza lub da z nim jakiekolwiek problemy. Czy grał słabsze mecze w który wyglądał słabo fizycznie? Oczywiście. A kto bez zmiennika przez tyle lat byłby w stanie zachować świeżość?
Myślę że na tym forum brakuje nam trochę docenienia niektórych zawodników a krytyka przychodzi nam z łatwością. Samo to że wspomniałeś że stracił piłkę 3 razy w 15 minut a nic o tym że grał na wybitnych dryblerow którzy mieli jasno powiedziane żeby próbować go mijać a on ich chował do kieszonki.
wszyscy kibice LFC chcą przedłużenia kontraktu z TAA a to że mu we łbie poprzekręcało się … to już inna sprawa , marzyciel o pucharach z realem …z tego powodu i ma zjazd formy
Wcześnie zacząłeś dzisiaj, wolny piątek?
Z kumplem dyskutujemy o piłce) i chcemy zobaczyć w maju na Anfeld naszego Łysego Bossa i LFC z Czaszką APL . YNWA
Aktualny sezon przy 200 minutach więcej rozegranych przez Porro:
I dla porównania zeszły sezon:
Tymczasem Porro, który po 12 meczach aktualnego sezonu jest już ponad połowę drogi do osiągnięcia statystyk Trenta z zeszłego sezonu xD
Nie napisałem nigdzie.
Sam sobie zaprzeczasz.
Jak masz podsłuch na szatnię rywali to podziel się, chętnie tu posłuchamy xD I dlaczego niby miałbym nie wspominać o wybrykach Trenta skoro stanąłem po stronie tonujących peany?
Niektórym chyba wizja odejścia Trenta z LFC zacisnęła taką pętlę żalu na szyi, że odcięcie tlenu od mózgu powoduje idealizowanie Anglika za wszelką cenę.
Trent jest naszym wychowankiem i trochę nawet symbolem pewnej epoki LFC potrzebny mu wp…l od Kapitana 1 Dzika takiego jak dostał Beckham od Fergusona i bedzie grał
Chciałbym przypomnieć że po tym ochrzanie Fergusona Beckham przeszedł do realu
To trzeba go przytulić i podarować ciepłe słowo
Żółw zjadłby Trenta kilka razy w tym meczu, a sam objechany pewnie zaprzestałby pościgu, widząc plecy Mbappe oddalające się od niego z każdą sekundą. Conor ma tę przewagę, że choć nie daje luksusu rozegrania i pięknych crossów, to defensywnie jest zwyczajnie lepszy od Trenta
Piszesz że zawodnik który ma kilkanaście meczy na poważnym poziomie lepiej broni od trenta. Dodatkowo dodajesz że mbappe by z nim jeździł jak chciał. Więc jednka napisałeś, no ale żeby to wiedzieć trzeba myśleć.
Sam sobie zaprzeczasz.
W jaki sposób sobie zaprzeczam ? Nigdy z klubu nie było przesłanek że trent się obija cyz odpuszcza na treningach. To naturalne że jak zagrał 300 meczy to było sporo szczególnie w krzywdzącej dla niego roli która wymyślił mu klopp że wygląda słabo/zajechany
Jak masz podsłuch na szatnię rywali to podziel się, chętnie tu posłuchamy xD I dlaczego niby miałbym nie wspominać o wybrykach Trenta skoro stanąłem po stronie tonujących peany?
Rozumiem że niski intelekt sprawia że trzeba ci wszystko dosłownie napisać? Bo nie rozumiem tego ataku? Jeśli oglądałeś wspomniane przez mnie rywalizację to chyba widać było jak często skrzydłowi wyżej wspomniani próbowali wejść w drybling z Arnoldem. Można chyba uznać że dostali takie polecenia od trenera?
Co do statystyk porro. Każda drużyna ma inny styl. Porównywanie nie których statystyk w takim wymiarze nie oddaje wszystkiego. Trent jest członkiem zdecydowanie najlepszej obrony w lidze. I to jest fakt. Żeby jej było porro to bardzo dobry zawodnik, ale trent półka wyżej. Uważaj jak chcesz.
Piszesz że zawodnik który ma kilkanaście meczy na poważnym poziomie lepiej broni od trenta.
Czyli występ Bradleya, który schował do kieszeni Mbappe to i tak pikuś, bo przecież Trent zagrał więcej meczów, więc musi być lepszy w defensywie zwłaszcza, że nigdy nie miał konkurencji.
Nigdy z klubu nie było przesłanek że trent się obija cyz odpuszcza na treningach.
A jak wiemy o słabej formie piłkarzy kluby piszą oświadczenia i jawnie krytykują ich na konferencjach.
no ale żeby to wiedzieć trzeba myśleć.
Rozumiem że niski intelekt sprawia że trzeba ci wszystko dosłownie napisać?
Mógłbym się do tego odnieść, ale raz że musiałbym się mocno schylić, a dwa że Twój styl pisania świadczy o trafnej autodiagnozie.
A inne wystepy Bradleya widziales, czy tylko ten z Realem? Bo w kazdym innym meczy Connor byl najslabszym ogniwem w obronie.
To że TAA nie jest najlepszy z tyłu to fakt, ale na ten moment Bradley jest jeszce gorezy
Ni
Czyli występ Bradleya, który schował do kieszeni Mbappe to i tak pikuś, bo przecież Trent zagrał więcej meczów, więc musi być lepszy w defensywie zwłaszcza, że nigdy nie miał konkurencji.
Nie to nie pikuś. To bardzo dobry prognostyk. Jednak na najwyższym poziomie trzeba grać takie mecze co tydzień.
Arnold zagrał tak dużo meczów bo jest jednostką wybitna. Ma rekord asyst w pl w wieku 26 lat. A nasza obrona kilkukrotnie była najlepsza/druga w lidze.
A jak wiemy o słabej formie piłkarzy kluby piszą oświadczenia i jawnie krytykują ich na konferencjach.
I znowu trzeba tłumaczyć lopatologicznie. Trent gra u nas bodajże 8 sezon. Od 18 latka do 26 letniego faceta. Przez ten czas w jego życiu pewnie zmienilo się wszystko, a z nim nigdy nie było problemów natury dyscyplinarnej. Choćby porównajmy do takiego sancho, rashforda, czy Juda.
To wspaniałe że klubem zarządzają specjaliści a nie ludzie którzy widzą kilka dobrych meczy bradleya i już będą twierdzili że bronił lepiej niż trent.
Kolega oglądał mecz z Southampton gdzie Bradley wyglądała bardzo słabiutko i zawinił prze drugiej bramce?
Bo w kazdym innym meczy Connor byl najslabszym ogniwem w obronie.
Trudno nie być wizualnie gorszym, gdy ma się obok potwory w postaci Van Dijka i Konate, ale nadal - poziom oczekiwań wobec 21 letniego Bradleya siłą rzeczy musi być nieco niższy niż grającego w XI od 8 lat Trenta.
Arnold zagrał tak dużo meczów bo jest jednostką wybitna.
Też, jednak po prawdzie Arnold przedarł się do XI tylko dlatego, że w momencie kontuzji Clyne’a w klubie nie było dosłownie nikogo innego na tę pozycję. I ten stan totalnego braku rywalizacji na jego pozycji trwał przez lata. Trent wykorzystał ten czas bardzo dobrze i fakt, stał się wybitny, ale akurat nie w defensywie jak na prawego obrońcę przystało xD I teraz dochodzimy do klucza:
Trent gra u nas bodajże 8 sezon.
Otóż to, on tu gra 8 sezon i dopiero teraz miewa przejawy dobrego grania w defensywie. Końcówka kontraktu i wszyscy chuchają i dmuchają na niego, gloryfikując aż nadto. Trent jest po prostu zbyt kreatywny i przez to ciężki do okrzesania defensywnie, ale ludzie oddali serce Anglikowi, bo wychowanek, bo lokals, bo historia jak z książki i przez to nie dopuszczają myśli, że życie bez Trenta na PO mogłoby być nawet lepsze. Kto wie, może to powinien być nasz Bellingham.
W meczu z Southampton wszyscy wyglądali jak cień piłkarzy, co jest normą po przerwach na reprezentacje, ale że przykład pasujący pod tezę, to można się akurat do Bradleya przywalić, sprytnie.
Nie wiem czy chłodna ocena gry trenta to gloryfikacja. Dla mnie jego kontrakt dla naszego zespołu jest na 3 miejscu
1vvd 2 Mo 3 taa
Po prostu uważam że często ludzie mu umniejszają. Często jego słaba gra w obronie wynikała właśnie z tego co napisałeś.
Poziom jaki osiągnąl i brak inwestycji w drużynę sprawił że przez lata przy bardzo wymagającej fizycznie taktyce nie miał zmiennika. Przez co wiele meczy zagrał słabiej najzwyczajniej w świecie ze względu na zajechanie fizyczne.
Po za tym chyba teraz widać że pomysł aby przy większości akcji gonił do środka dawal coś extra potem przy stracie wracał zaskrzydłowym był nie trafiony. My szybko się pozbywalilsmy piłki i taa musiał gonić jak szalony co oczywiście odbijało się na jego grze. Teraz przy bardziej wyważonym stylu trent prezentuje się świetnie w obronie.
I właśnie tu widzę różnicę, nie w końcu kontraktu, a zmianie stylu.
Ja bardzo bym chciał aby bradley był naszym walkerem. Jednak na ten moment jest trochę za wcześnie aby być o tym przekonany bo sam Connor potrafi zagrać świetny mecz (real) i słaby(sout) na przełomie kilku dni.
Mówisz że inni też słabo grali i jest to po części Prawda jednak oni mają raz trochę więcej w nogach, a dwa nie każdy zawinił przy stracie gola aż tak jak robbo czy właśnie Bradley.
Connor ma pewne atuty które widać na pierwszy rzut oka (gaz, siłę, wybieganie) jednak przed nim jeszcze daleka droga. I pamiętajmy że z Arnoldem na boku nasz zespół potrafił 3 razy osiągnąć ponad 90 pkt w lidze i 3 finały ligi mistrzów. No nie jest to zły wynik jak na obrońcę którzy rzekomo nie broni dobrze
I pamiętajmy że z Arnoldem na boku nasz zespół potrafił 3 razy osiągnąć ponad 90 pkt w lidze i 3 finały ligi mistrzów. No nie jest to zły wynik jak na obrońcę którzy rzekomo nie broni dobrze
Tym bardziej nie jest to wyłączna zasługa Trenta. Fakt, znacznie przyczynił się do poczynań ofensywnych, ale nadal rozmawiamy o jego defensywnych umiejętnościach, których w przekroju ostatnich sezonów nie ma w ogóle, bo zdecydowanie bardziej pamiętamy jego asysty i gole, a to ile razy Konate czy Gomez ratowali sytuacje po jego wpadkach, zostało mu zapomniane. Na sukcesy pracował cały zespół.
Co do reszty posta zgoda w większej lub mniejszej mierze. Choć nadal nie zmienia to faktu, że trupy Arnolda wypływałyby znacznie częściej gdyby nie Konate/Van Dijk. Życzę sobie i wszystkim tutaj, by Trent dzisiaj pokazał to, co pokazał z Chelsea.
Konate go zawsze zabezpieczał, teraz będzie go brakować.