Trent sam się wkopał. Nie możesz jednocześnie udawać lojalisty i robić takie rzeczy jak negocjowanie z innym klubem w połowie sezonu. Zwłaszcza kiedy twój klub jest najlepszy w europie. Panie tak się nie robi
Jeśli sprawa z Trentem jest przegrana, to jego aktualną tygodniówkę podzielić między Salaha i Van Dijka na nowych kontraktach. Ta dwójka jest znacznie ważniejsza od Trenta.
Z jednej strony klub dał dupska stawiając się w pozycji, gdzie Trent jest królem sytuacji, a z drugiej Trent ma okazję pokazać swoją tak długo okazywaną lojalność.
PS. jeśli wszystko rozbija się o kasę, to Arnold nie jest wart tygodniówki Salaha.
Pamiętasz odejście Suareza? Pół roku wcześniej podpisał nowy kontrakt i dostał podwyżkę. Ale wiedział że odejdzie. Klub dał mu podwyżkę a on zgodził się podpisać kontrakt żeby potem klub dostał za niego duże pieniądze. Potem się to trochę zepsuło po po ugryzieniu Chielliniego jego wartość spadła. Gdyby Trent był w porządku to też by zawarł z klubem gentleman agreement - podpisał by nowy kontrakt, dostał podwyżkę a potem odszedłby za sporą kasę. Widać po obu stronach nie ma dobrej woli
Nie ma woli bo Real się wycwanił i bierze gwiazdy za free i pewnie to uzgodnili z Trencikiem, że jak free to tygodniówkę będzie miał większą.
Przetestowali lojalność Trencika i wyszło, że nasz klub ma w sercu ale nie do końca
To akurat nie do końca prawda. W jednym z wywiadów mówił o tym Ian Ayre:
“I remember the sporting director of Barcelona calling me during that game, immediately as Suarez bit the player, and he said to me ‘my friend, he’s bitten somebody, how can this be the price?’ I said 'he’d already bitten somebody when you first bid!”
Suarez poszedł do Barcelony na warunkach Liverpoolu, choć kto wie czy rzeczywiście to nie była wspólnie z Barceloną opracowana próba obniżenia ceny. Finalnie zapłacili tyle, ile Liverpool chciał.
Tylko w tym rzecz, że wtedy jedynym wygranym spośród trio LFC - Trent - Real, byłby Liverpool. Real za pół roku nie będzie musiał płacić, a Trent przytuli sporo kasy, podpisując kontrakt jako wolny agent. Nie wiadomo czy w ogóle Real by wrócił po Trenta, gdyby okazało się, że trzeba płacić 80 czy 100 mln samemu Liverpoolowi. Nie bez powodu w ostatnim czasie Real poluje na zawodników z kończącym się kontraktem vide Mbappe, Trent czy Davies.
Warto dodać, że światowej klasy pilkarzy tak ściągaja. Dlatego powtarzam, że to jest mega nieuczciwe, ale to tylko dla mnie szaraka tak to wygląda. Prawdziwy świat piłki nie zna czegoś takiego jak czysta gra… Szkoda tylko, że trent faktycznie daje dupy realowi i się dogaduje mając gdzieś klub który dał mu wszystko i dzięki niemu jest w tym miejscu.
Przecież mogli by się chociaz dogadać i by przedłużył rok temu umowę z klauzula nawet na te 50mln funtów. Lojalność trenta jest po prostu oszałamiająca…
Już sam fakt tego, że nie ma jeszcze 1 stycznia, a media żyją tematem trenta pokazuje, że on jest w madrycie już, tylko real myśli, że wyciagnie go już w styczniu. Chociażby dlatego niech spadają. Niech nasi pokażą chociaż, że walczyli o niego do końca. Ciekawe jakie będzie jego pożegnanie w razie co… Jak to kibice odbiorą tam w liverpoolu, bo że na stroniw wyleje się lawina hejtu to wiadomo. Pewnie i mi sie udzieli to…
Niech on już spada do tego Madrytu, ale niech się jasno określi. Stracę całkiem do niego szacunek, jeśli po ogłoszeniu decyzji będzie sobie truchtał w obronie przez co LM albo w najgorszym przypadku liga ucieknie.
Niech idzie do tego Białego Zakonu chyba bardziej odczuwałem stratę Torresa w zimę i Suareza jak Jego. Skład mamy mocny i jest do zastąpienia aczkolwiek flashbacki jak dotyka Liverbirda przed wejściem na stadion bolą i sama chęć plus rozwój opiewający na Gerrardzie smucą. Ważne że trener łysy, a kozak przynajmniej do końca roku.
Pijemy za I miejsce w LM i PL ZDROWIA CZERWONE WARIATY
Ps. każdy piłkarz się kończy a klub zawsze pozostaje ten sam wręcz nic nie jest ważniejsze jak LFC
Panowie , przestańcie dramatyzować wrzucać co chwilkę linki z Twitter to jest Liverpool nie tacy odchodzili a po takich odejściach zawsze rodzi się ktoś nowy kogo pokochamy bardziej niż każdego piłkarza naszego klubu
zaufajcie mi , płakać po nim nie będziemy jak odejdzie. Myślę że to nie jest klub dla niego też czuje że skończy jak Coutinho
jeszcze jak np przyjdzie Alonso który będzie chciał grać 3-5-2:grinning: ale mogę się mylić .
Szczęśliwego nowego roku 2025 słyszymy się na świętowaniu mistrzostwa
Akurat pod Alonso to może ładnie wkleić się w środek pomocy
Real zaczął rozmowy z Arnoldem nie mając zgody Liverpoolu. Powinni zostać za to ukarani. Rozmawiać może od dziś. Hiszpańskie gówno
Podobno od marca zaczęli kręcić mu w głowie na poważnie. Ja tam się wstrzymam jeszcze aż do ogłoszenia decyzji czy zostaje czy odejdzie. Jeśli zostanie będzie legendą, jeśli nie to będzie mi przykro i chciałbym mu wtedy zadać jedno pytanie: co oznaczała cieszynka w meczu z West Hamem. A tak w ogóle to Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Czerwoni, aby wzzystkie 3 kontrakty były podpisane i puchary w gablocie dołożone na koniec sezonu!
Wyobraźcie sobie, panowie, teraz taką rzecz. Nie ma desantu na plażę Omaha Beach, Hitler nie wysyła von Paulusa pod Stalingrad, tylko dajmy na to rzuca oddziału Volksturmu, a Józef Wissarionowicz pada ofiarą spisku Berii no jak wtedy by wyglądała mapa świata? No pytam się!
Cieszynka z West Ham to byl przytyk do mediow ze c**** wiedza. Tylko ze prawda jest taka ze TAA jeszcze nie wie a Real juz wie ze jak polozy kontakt to ma ogromne szanse, no chyba ze Trent pokaze czerwome serducho niczym Gerrard i postanowi postawic pomnik przy Anfield. Piekny scenariusz ale kasy bym na to nie postawil
Też mnie to wkurza, ale nie bądźmy hipokrytami. Prawda jest taka, że ten przepis jest martwy, wszystkie kluby rozmawiają z zawodnikami wcześniej, łącznie z nami, nie ma wyjątków.
Chris Bascombe donosi, że Liverpool z marszu odrzucił pierwszą ofertę Realu, który postanowił nas przetestować i spróbować ściągnąć Trenta już w styczniu. Cóż, o ile ogólnie w temacie nic nie wiadomo, tak sama oferta Realu oznacza, że zawodnik musiał okazać zainteresowanie. Nie zadawaliby sobie trudu, gdyby TAA nie był chętny na dołączenie. Pozostaje nam grzecznie poczekać na rozwój wydarzeń. Może będzie jak z Gerrardem, który dzień po finale LM w Stambule obudził się z pucharem w łóżku i stwierdził, że zostaje. Jeśli wzniesiemy trofeum Premier League, to może być podobnie. Z drugiej strony wygrał już z nami wszystko co mógł, więc może rzeczywiście wizja gry z Bellinghamem w nowej lidze i jednym z najlepszych klubów świata jest dla niego aż tak kusząca.
Zupełnie inna kwestia to ta, że co by o Trencie nie mówić, to nie jest i nigdy nie był gamechangerem w naszej kadrze. Oczywiście miał sezony, gdzie posyłał mnóstwo asyst do spółki z Robertsonem, ale nigdy nie dźwigał wyniku na swoich plecach. W obronie co najwyżej przeciętny/poprawny, będzie brakowało jedynie tych podań. Zmierzam do tego, że jeśli ściągniemy odpowiednie zastępstwo, to będziemy nawet mocniejsi. W sercu pozostanie jedynie zadra po tym, że Trent to wychowanek i chłopak stąd. Pozostanie cieszyć się Jonesem i Bradleyem. Istnieje również prawdopodobieństwo, że ta oferta Realu to zwykła zagrywka, żeby potem nikt nie zarzucał klubowi czy samemu Trentowi, że odchodzi za darmo, bo przecież zgłosili się już w styczniu i chcieli zapłacić.
Najlepsze jest to że Real dawał ponoć 20mil xD
Gadają z nim od co najmniej 2 lat, więc po co ta szopka?
Mnie bardziej martwi kontark o Salaha i VVD. Trend juz raczej w Realu.