Virgil van Dijk

No, ale dali ciała.

Jeżeli serio klub nie stać na tygodniówki z rzędu 300k dla najlepszych zawodników.

To nie doprowadzasz do sytuacji kiedy nie potrafisz przedłużyć kontraktów ani spieniężyć tych zawodników do tego czasu.

Tak zostajesz bez pieniędzy na nowe transfery, a my na netto wydajemy bardzo mało.

Zostajesz bez zawodników którzy ciągną wózek i zostajesz bez ich zastępstwa.

I tak cud, że u nas inni zawodnicy nie marudzą , że mają płacone poniżej rynkowej wartości, mam tu na myśli (Konate, Diaza, Allisona, Jonesa )

Odpowiedzmy sobie na jedno, ale to zajebiście trudne pytanie.
O co chcemy walczyć jako klub. Jeśli o najwyższe cele, to zawodnicy jak VVD czy Mo muszą być w klubie, póki są na takim poziomie jak obecnie. Oni są niezastępowalni. Nie ma lepszego CB w moim mniemaniu od Virgila, a on na tym poziomie ma spokojnie jeszcze ze 2 lata (nie obstawiam, że dłużej, bo na pewno powoli i go dopadnie wiek, ale fizycznie na ten moment to bestia), a Mo na ten moment walczy z Raphinią o ZP (co będzie na koniec sezonu nie wiadomo, ale liczby ma kosmiczne). Można sądzić, że Egipcjanina dopadnie kryzys, ale w jego wypadku można tygodniówkę zastąpić bonusem za występy/gole/asysty).

Trent to inna para kaloszy. On POTRAFI grać na kosmicznym poziomie, w obronie nieźle, w ofensywie genialnie, ale jest na ten moment nie tyle pod formą, co przeplata dobre mecze słabszymi (lub tragicznymi, vide mu). Jednak to wychowanek i w idealnym wieku, więc u niego przedłużenie kontraktu ma jeszcze większy sens, bo ściągnięcie zawodnika na podobnym poziomie w tym wieku to koszt nieporównywalny z jego kontraktem (nowy zawodnik też zarabia, nawet jak 1/3, to też weźmie bonus za podpis, a do tego kwota transferu plus nie ma żadnej pewności, że wprowadzi się tak dobrze do składu, jak Trent).

e. jeśli nie przedłużymy całej trójki, a przynajmniej Mo i VVD (bo Trent romansuje z innym klubem w odróżnieniu od tej dwójki, więc koniec końców możemy zrozumieć, jeśli tu przegramy rywalizację, chociaż… nie powinniśmy), to wiadomym będzie po prostu, że klub nie aspiruje do bycia najlepszym, a jedynie jednym z wielu w czołówce, ale nie w tej ścisłej. Jak nie Klopp, to trafił nam się świetny Slot i to zasługa pionu analitycznego odpowiedzialnego za to, ale oni nie są cudotwórcami, by znaleźć też zawodników za grosze, którzy wskoczą z miejsca na poziom mistrzowski. TAK SIĘ NIE DZIEJE po prostu. Może być pojedynczy wyskok jak rocznik 93 w MU czy transfery pokroju Robbo czy Salah/Mane, ale porażki też się muszą zdarzać, po prostu są ludzie od tego, by było ich jak najmniej, ale nie będzie w nieskończoność zastępować udanie zawodników (co zresztą na pozycji napastnika widać idealnie, Nunez zapowiadał się świetnie, ale głowa nie dojechała i to w tragiczny sposób, a “zabawy” z bramkarzami również nie obrazują się świetnie, czy Mama na ten moment pasuje do gry wysoką linią obrony, gdzie bramkarz musi być świetny w grze nogami? niekoniecznie bym powiedział - aczkolwiek wiadomo, WSZYSTKO ocenimy jak już do Nas przyjdzie, chyba że kolejny rok też go gdzieś wypożyczymy, tylko tym razem do PL).

Przepraszam za offtop, jak coś można przenieść do tematu luźnych dyskusji o Liverpoolu jak i pewnie całą powyższą konwersację.

Klub kupili. I kupili nie po to, żeby co roku do niego dokładać tylko żeby zarabiać pieniądze. Niektórzy z kibiców chyba nie rozumieją, że to już nie czasy Moora. Posiadania klubow przez bogaczy jako element wspierania lokalnej społeczności i dodania sobie estymy (ja mam jaguara, on ma szkole a ktoś tam klub piłkarski). I nie piszcie mi o arabach… Bo na przykłady City czy PSG odpowiadam Malagą, której właściciel ma klub w nosie.

Mamy czasy gdzie sport to biznes. Kluby sportowe to normalne firmy tylko z bardzo dużymi nakładami na marketing.

FSG to nie prywatna kasa Henrego (wyłącznie). FSG to fundusz operujący kasa również innych osób. Te osoby (podobnie jak i sam Henry) oczekują odpowiedniego zwrotu z inwestycji. ONA MOZE MIEC ROZNY CHARAKTER. Od wypłaty dywidendy, przez oczekiwanie na zwrot przy sprzedaży lub wykorzystanie jako aktywo pod zastaw przy dostępie do zewnętrznego kapitału pod dalsze inwestycje. Na pewno natomiast oczekują, że firma jest w stanie się sama rozwijać i podnosić swoją wartość bez dodatkowego dokapitalizowania przez właścicieli.

Niestety percepcja przeciętnego kibica jest taka, że właściciele mają tylko wrzucać kasę do klubu. Brakuje im perspektywy właścicielskiej bo w 99.9 proc. przypadków ów kibice nigdy firmy nie mieli i tego nie są w stanie zrozumieć.

@up no właśnie w tym jest problem LFC, że doprowadza do sytuacji w której jesteśmy pod ścianą bo nie sprzedajemy zawodników, których kontraktow albo my albo oni nie chcą przedluzyc.
Przez to netto więcej wydajemy na transfery i brakuje kasy na tygodniówki.

Już w lato była dyskusja na forum o tym jak to my mało wydajemy. Ale problemem jest to że my nie zarabiamy na sprzedaży. Chelsea, ManC wydaje bo mega sprzedaje za dużo kasy (głównie do Arsenalu :joy:). Palmer, Alvarez, Zinchenko, Jesus, Sterling, Havertz.

My niestety pozwoliliśmy odejść Bobiemu, Milnerowi, Giniemu za zero. Wydaje mi się, że my podpisujemy kontrakt z expiracja na konkretny moment zamiast dać +1 rok na zarobienie na zawodniku choć czegoś.

W tym roku pewnie będzie z kimś z Tria, w następnym będzie pewnie Kelleher, który albo powinien być w zeszle lato przedłużony i od następnego sezonu być #1 albo sprzedany.

Tylko akurat za Kellehera przyszla smieszna oferta.
Co do reszty sie zgadzam, nie dajesz rady przedluzyc kontraktu to sprzedajesz.
Raz na jakis czas mozna oddac za darmo jak city Gundogana- ktory i tak jest spowrotem. Albo Fernandinho- ale on gral tak dlugo, ze mozna powiedziec sie zamortyzowal.
Jak VvD bysmy za 2-3 lata oddali za darmo to raczej juz nikt nje bedzie plakac, ze tak sie stalo.
Jak to jest, ze inne duze kluby potrafia miedzy soba sprzedawac za duze pieniadze, tylko my nie potrafimy.

No właśnie śmiesznie to nadal więcej niż nic. Czy Kelleher jest warty >50 mln, tak ale nie w ostatnim roku kontraktu gdy mamy Aliego w bramce i kupujemy kolejnego bramkarza…

Ja tej sprawy z bramkarzami w ogóle nie ogarniam. Kelleher jest top 5 bramkarzy w EPL co pokazywał w zeszłym sezonie a w tym to tylko potwierdził. Sprowadzamy Mame, który miał spoko Euro ale nadal jest zagadką. Mam nadzieję, że zamknie mi mordę ale na miejscu włodarzy LFC zostawionym w klubie Kellehera dając mu podwyżkę już w lato a w najbliższe lato pożegnał Aliego (to ostatni moment, żeby zarobić spore pieniądze). Bramkarza będzie szukał Bayern, Juve chyba też niezbyt zadowolone a I mówi się o odejściu Donnarumy z PSG…

I to ZARZĄD sam siebie zatrudnił, wróżka rzuciła zaklęcie i grupka przypadkowych facetów pracuje w klubie? Czy jednak ktoś jeszcze wyżej podjął decyzję kto ma za co odpowiadać w ZARZĄDZIE?
Zgadza się, że wydajemy mniej niż inni z czołówki, bo m.in. w ogóle nie sprzedajemy za duże pieniądze, polityka trzymania szklanek do końca kontraktów robi swoje. Ale tak z ciekawości jak sobie wyobrażasz letnie okno transferowe, w sensie odchodzą VVD, Salah i Trent (wszyscy za darmo) i co? Do klubu nie wpłynie nawet 1 funt za nich, czyli nie będzie klubu stać na znalezienie zastępstwa? Już pomijam nawet to, że ta trójka to najlepsi piłkarze na świecie na swoich pozycjach i z miejsca klub wypisuje się z walki o puchary na 3-4 lata jeśli nie przyjdą tu za nich nie wiem, Saka, Gabriel i Kounde.

Jak tak dalej będą zarządzać to głowy poleca - za poprzedni sezon mamy mieć rekordowe straty…

My nie wydajemy, ciekawe… Za sezon 2022/23 (za poprzedni LFC jeszcze nie opublikowało).

Koszty: City 608 mln, Ars 521… LFC 561

A ty jak? Będzie trzeba sprowadzić zawodników za mniejsze pieniądze (w rozumieniu tygodniówek). Tyle. Czy jakość sportowa ucierpi, możliwe ale to mają teraz zarżnąć finansowo klub żeby za 2-3 lata być w dupie?

Za Salaha podobno jest Mistrz Europy. Zarabia połowę tego co Salah. Za VvD Timber - łączny koszt pozyskania i tygodniówki pewnie wyjdą na zero. Za Taką mamy Bradleya.

(Ja od strony kibica też chciałbym, żeby było inaczej ale też jestem managerem w dużym korpo i wiem, że co chce a co mogę to dwie różne sprawy…).

No to gdzie ci chętni, żeby ten klub kupić xd?
Przecież był wystawiony na sprzedaż :v

1 polubienie

Chętni się znajdą, ale nie za 10-krotność kwoty, za którą kupili klub te 15 lat temu.

Mam nadzieję, że cała trójka przedłuży swoje kontrakty, bo każdy z nich jest ważny i rozgrywa co najmniej bardzo dobry sezon. Najbardziej obawiam się straty van Dijka. Pamiętam, jak przyszedł do Liverpoolu, to od razu odmienił grę defensywną całego zespołu. Czegoś takiego nigdy wcześniej nie widziałem i pewnie już nie zobaczę. Nie muszę pisać o jego wartości sportowej, bo każdy ją doskonale zna, a o jego cechach przywódczych w samych zachwytach opowiadał Slot. Posiadanie dobrych charakterów w szatni też jest bardzo ważne, dlatego Klopp tak wysoko cenił Milnera, który dbał w szatni o najwyższe standardy pracy.

Jak van Dijk odejdzie, to nie pozyskamy równowartościowego zastępstwa. Dziś chyba nie ma takiego piłkarza. Na dodatek Virgil ma końskie zdrowie, co jest istotne przy budowaniu kadry. Rok temu chcieliśmy Yoro, który poszedł do Manchesteru, na razie Francuz długo się leczył i niczym nie zachwycił.

My już dzisiaj mówimy, że przydałby się jeszcze jeden środkowy obrońca, więc w przypadku odejścia van Dijka być może trzeba byłoby pomyśleć nie o jednym, a o dwóch nowych stoperach?

Mam jednak nadzieję, że przedłuży umowę.

2 polubienia

No tak, bo Kloppa przecież zatrudnili kibice, a Slot sam siebie zatrudnił…

Nie taka jest aktualnie narracja? :thinking:

@Maniaczku

Przecież ja tylko pytam. Niewinne pytanie, bo chcę tylko potwierdzić czy nadal forsujecie tę narrację, że wszystko co złe to wina FSG, ale co dobre, to kibice albo przypadek. No bo co miałem niby przekręcić w narracji o “wróżce zatrudniającej przypadkowych facetów”? Wiadomo, że przecież wy tak “nigdy” nie piszecie, tylko ja zawsze przekręcam…

Nie moja wina, że na moje proste pytania waszą reakcją jest zazwyczaj płacz, pełne majty i ucieczka :person_shrugging:

1 polubienie

Znowu wrócił przekręcać wszystko. Rany boskie.

5 polubień

Przecież sprzedaliśmy Coutinho. To nie czasy dyktatury, gdzie klub będzie siłą wyrzucał piłkarzy w celach zarobkowych. To że Salah i Van Dijk są tak tępi, że poświęcają swoje najlepsze lata na upadający Liverpool to już nie wina właścicieli. Trzeba mieć nadzieję, że ich zastępcy będą nosili w sobie DNA Realu, Barcy, PSG czy City i wtedy zobaczysz drogie transfery.

1 polubienie

Ludzie, ale przecież sprzedaliśmy manę? Minamino? Po prostu gracze którzy ostatnio u nas zawodzili i powinniśmy sprzedać byli permanentnie kontuzjowani. Thiago, keita, ox. Młodych graczy których oceniamy na niewystarczających też sprzedajemy za dobre pieniądze.

My po prostu nie sprzedajemy graczy pierwszego składu. Dużym powodem tego jest to że oni nie chcą odchodzić.

Zauważcie kogo city sprzedało ostatnio.

Mahrez, Alvarez, Sterling. Wszyscy z nich odejść chcieli klub ich nie wypychał.

U nas 3 ludzi która na pewno ma na stole finansowo 10 razy lepsze opcje woli zostać tu. To super o nas świadczy i warto też ten aspekt przytoczyć

3 polubienia

Na początku sezonu wydawało się, że topowy van Dijk wrócił, albo chociaż był tego blisko. Teraz niby nie robi żadnych spektakularnych baboli, popełnia jakieś błędy, ale nie dorzuca niczego ekstra. Najlepsza wersja van Dijka mam wrażenie by dzisiaj tę sytuacje przy golu Watkinsa wyczyściła, byłby ciut szybszy w przewidzeniu tego i by zdążył wybić. I tak te ostatnie spotkania wyglądają. Widzi zagrożenie, ale po prostu zdarza mu się nie zdążyć. Mimo tego to jest bardzo dobry sezon Holendra.

Tak od rówieśnika Juergena (kto czyta inne tematy, ten wie XD) przeszedłem do mojego rówieśnika Virgila. Może mało to interesujące, ale uświadomiłem sobie, że nie pamiętam, czy ma on na koszulce imię, czy nazwisko i chciałem to wyszukać w google. Znalazłem ciekawy artykuł, Virgil chciał odejść po wygraniu Ligi Mistrzów i chciał go kupić Juventus za 180 mln euro XD

Tylko nie obrażaj się.
Do Salacha i Trenda chyba już oficjalnie dołącza manę :sweat_smile:

4 polubienia

To tylko pokazuje jak wiele z tych artykułów jest totalna i wierutną bzdura.

Ja dziś czytałem o trencie że jest już dogadany i teraz będzie grał Bradley(ciekawe czy hiszpański ściek wie że ma uraz na długi czas).

By za chwilę wyświetlił się artykuł w którym napisane że nic nie wiadomo

4 polubienia

Swoją drogą co to było?

9 polubień

Byłem zszokowany jego zachowaniem i wydawało mi się że druga atakujący jest bliżej bramki.

Cóż trzeba przyznać że tempo akcji było spore