No i po prostu masz inną definicje kontroli. Ja również jak koledzy uważam że w meczu z city na ich boisku mieliśmy TOTALNA kontrole nad wydarzeniami. Slot wiedząc że nie będzie haalanda czyli właściwie jedynego gracza który jest świetny w polu karnym i ustawil nas w sposób taki że city miało wybite wszystkie argumenty ofensywne. Oni nie stworzyli na swoim stadionie ani jednej sytuacji po której musieliśmy się bać. A nasza ofensywa grająca z szybkich wypadów strzeliła szybko bramkę chwilę później poprawiła druga i właściwe zamknęła mecz. Przypomnę że w 2 połowie to my zdobyliśmy bramkę nieuznana(gdzie spalony był minimalny). Wspominam o tym pokazując że byliśmy bliżej 3 niż imię 1.
Posiadanie piłki to najbardziej przereklamowana statystyka wystarczy spojrzeć na NF. Ich strzały ładnie wyglądają na fs ale myślę że oglądając mecz od 30 minuty większość czuła że to takie kąsanie komara
Moja intuicja podpowiada mi, że zwyciężca tego dwumeczu zagra w finale. Niestety intuicja podpowiada mi też, że dzisiaj nie wygramy, ale liczę chociaż na remis.
Priorytetem była liga gdy mieliśmy sytuację na styku, teraz można zmienić priorytety ze względu na to że w w PL możemy sobie pozwolić na kilka wtop, a w LM nie ma miejsca na wtopy.
Zrobią nam karuzele na skrzydłach, Graven już prawie gra na obronie, na pewno wykorzystają wtedy dziurę w środku, Slot musi postawić na fałszywą 9tke, czyli Mac Graven Szobo Jones a to dlatego, że Jones będzie wspomagał Robertsona a Węgier będzie zapieprzał po całym boisku
PSG jeszcze nie mierzyło się z przeciwnikiem na takim poziomie jak nasz zespół, w dodatku są przyzwyczajeni ostatnio do łatwych zwycięstw, zobaczymy jak chłopaki zareagują, jak nasi im postawią poprzeczkę naprawdę wysoko i nie będzie tak różowo. Mam nadzieję, że spokojnie wytrzymamy ich napór w początkowej fazie meczu i z klasą wypunktujemy kontrami.
Liczę na 2/3 bramki z naszej strony i kawał dobrej piłki.
Do boju nasi
W sumie ciekawy mecz, Liverpool się jeszcze nie mierzył z takim przeciwnikiem w tym sezonie. Prawdziwy test dla Slota, zobaczymy co Łysy wymyśli ale raczej nie ma co liczyć na fajerwerki. Dembele to pewnie przypomni Robertsonowi jego pierwszy raz w luna parku.
Łatwo nie będzie, trzeba się spodziewać bardzo trudnego spotkania. Nasi za bardzo przerw nie lubią, zawsze po dłuższej przerwie wydaje mi się że ciężko nam złapać własny rytm. Kluczem do sukcesu będzie gra defensywna, jak powstrzymamy ofensywę PSG to nasza ofensywa da radę. Byle nie przegrać, byle bez kontuzji. Najgorsze byłoby to, gdybyśmy zdominowali fazę ligową LM, a odpadli już na 1/8.
Czyli Gakpo nawet na ławkę się nie załapał, cały czas Pokłosie meczu z evertonem. Tak to Slot wystawił najcięższe działa jakie miał. Wg mojego przeczucia przegramy 1:0 i kwestia awansu rozegra się na Anfield.