16.02.2025 Liverpool - Wolverhampton Wanderers

Wyjaśnisz o co Ci chodzi? Tylko tak czarno na białym.

1 polubienie

Weź Ty już wyloguj się, proszę Cię xD nie zniosę dłużej tego miałkiego trollingu xD

2 polubienia

Jeszcze w pierwszej połowie Graven był dobry. Niestety w drugiej słabo. Jeśli dodamy przeciętny/słaby mecz z evertonem dostajemy obraz młodego zawodnika który po przez brak rywala jest zajechany. Mam nadzieję że to chwilowe bo jego gra jest w naszej taktyce kluczową. Na duży minus jota. Fajne zachowanie przy 1 bramce, ale od dłuższego czasu na pozycji 9 gramy zawodnikami którzy nie dają nic extra. Czy to gakpo czy dziś Diaz na skrzydle dają nam gole zwycięstwa. Na 9 mamy tragedię.
Cunha pokazał dziś ile może tam dać jakościowy gracz.

Trent też ostatnio gra w kratkę. Jeśli dodamy do tego robbo który w drugiej połowie zagrał ok, ale w pierwszej był chyba jedynym słabym naszym graczem.

Kapitalny Endo z ławki. Był zawsze tam gdzie potencjalnie rywal mógł ukąsić. I myślę że wreszcie wrócił dobry quansah

1 polubienie

Oczywiście troszkę szczęśliwa wygrana, bo druga połowa była bardzo słaba, ale pamiętajcie że mecz meczowi jest nierówny. Równie dobrze możemy z Aston Villa zagrać taki mecz, że drużyna z Birmingham nie będzie wiedziała gdzie jest. Najważniejsze są 3 punkty, i dla mnie tylko to się liczy i lecimy dalej!

3 polubienia

Sędzia próbował dać tlen Wilkom, dalej nie pokazali analizy spalonego Salaha. Spokojne 3 punkty i lecimy dalej.

Wiele sytuacji stykowych na naszą korzyść. Wiele żółtych uniknęliśmy, za to dla Wilków łatwo przychodziło rozdawanie zoltek.
@diablinadali nie tylko ja to zauważyłem, patrz na posty z pierwszej połowy/ przerwy.
Jednak wiadomo klapki na oczy i heja do przodu

Dzięki Endo, Jota czemu? Dramatyczny mecz w naszym wykonaniu

Dobrze ze wygraliśmy 2 do 1. Druga połowa do zapomnienia, i chyba najgorszy mecz Liverpoolu w drugiej połowie w tym sezonie, nie oddaliśmy chyba ani jednego strzału.
Mecz do zapomnienia, najważniejsze są 3 pkt. I jedziemy dalej.
P.s. Mimo zwycięstwa to chyba mamy mały kryzys.

Brawo za wynik i tyle z pozytywów. Druga połowa to wstyd żeby lider został tak zdominowany przez WOLVES!
Niestety mamy zadyszkę

1 polubienie

Gravenverch w tym tygodniu beznadziejny, a Robertson to jest poziom Championship. Trent to ja nie wiem gdzie mentalnie jest, ale znowu sobie obniżył tygodniówkę o 10k. W obronie jesteśmy o jedną kontuzję od katastrofy.

Twoje wszystkie posty tutaj są dla szumu, a znajomość piłki znikoma i wiem to już od czasu twojej oceny przydatności gravena do zespołu, a potem twojej śmiesznej krucjaty przed faktami które się właśnie ziściły a propo dobrego utrzymywania zawodników w zdrowiu przez sztab słota. Więc ja nie sądzę żebyś mnie mógł jeszcze zaskoczyć jakas kolejna odklejona teoria

1 polubienie

MacA leżał przecież i dłużej chyba niż 30 sekund

To niech już ją wpłacają, tylko Isak jest lepszy od niego ale nie ma budżet FSG, plus ma duże problemy zdrowotne. Zdecydowanie najlepsza opcja na rynku

2 polubienia

Tak jak pisałem już w przerwie meczu z Evertonem, największy problem u nas w tym momencie jest z przodu. Salah i Gakpo ciągną wózek, ale Jota kompletnie bez formy, Diaz kopie się po czole od dłuższego czasu (mimo że dzisiaj załatwił nam 3 pkt), Nunez miewa tylko momenty i to bardzo rzadko (dzisiaj koszmarna zmiana). W środę Gakpo przeszedł obok meczu, dziś go zabrakło i wyglądało to fatalnie.

No i jeżeli my zdobędziemy chociaż jeden dzbanek grając bez lewej obrony, to będzie naprawdę ewenement. Rozwaliła mnie sytuacja z 88. minuty, gdy Quansah nas uratował - Robertson stał 5 metrów głębiej niż cała defensywa, przez co Wilki spokojnie sobie rozegrały piłkę i stworzyły niemal 100% sytuację.

Te zdrowie to chyba mają od gry na stojąco. Jeśli chodzi o zdrowie, że brak urazów.
Bo zdrowia do biegania to ja dziś nie widziałem. Jednak Ty znasz się lepiej, więc wiesz pewnie lepiej😜

Swoją drogą, kolejny mecz od Brentfordu w którym nie daje żadnych liczb… znowu

Nie zgadzam się z teza o kopiącym się po czole diazie. Jeśli gra na lewym skrzydle to wygląda na tle całego sezonu bardzo dobrze i jest naszym drugim strzelcem w lidze o ile mnie pamięć nie myli. Problem jest kiedy Kolumbijczyk musi grać na ataku.
Co do reszty to zgoda

Przed nami maraton meczów z wymagającymi rywalami, a forum zaskoczone, że zagraliśmy turbo ekonomicznie na dowiezienie wyniku.

Nikt nie będzie pamiętał w jakim stylu, byle 3 punkty do przodu i spinać dupę na AV.

1 polubienie

No nie pawa optymizmem to co zagraliśmy w meczu z evertonem czy dziś… Chyba ten mecz z villa może być takim dobiciem naszych. Na city i potem Newcastle może już braknąć nam po prostu sił… O ile w ofensywie jeszcze będzie kim pozmieniać tak obrona i pomoc? W sumie Jones wróci zaraz i mamy Endo. Chcąc nie chcąc oni muszą pograć więcej w tych 3 meczach.
Najważniejsze 3 pkt, w 2 1 połowie graliśmy swoje, w drugiej chyba odpuścili za bardzo co się zemściło na nas i finalnie straciliśmy dużo sił. Może gdyby ta 3 bramka padła to by wszystko było po maszej myśli? Najważniejsze, że są 3 pkt w tym maratonie. Kolejna cenna lekcja dziś, że nie ważne z kim grasz, musisz grać w pełni skupiony i jednak na 100%. To co? Teraz villa i odskok na 10pkt.

@Kratos Mówisz, że to było ekonomiczne? Ta 2 połowa nie kosztowała nas zbyt dużo sił? Na pewno trochę zimny proszynic, żeby nie uważać, że mecz skończony przy 2-0.

1 polowa 2:0 przyszlo lekko, łatwo i przyjemnie. Rywal na granicy strefy spadkowej, popelniający proste błedy i nasi panowie mysleli, ze drugą polowe sobie potruchtają niskim nakladem sił, będąc myslami juz przy kolejnym meczu i o maly figiel nie zostalismy za to skarceni. Skóre nam uratowali dzisiaj Endo i Quansah.

1 polubienie