17.09.2025 Liverpool FC - Atletico Madrid

Brakuje strzałów z dystansu,chcą na siłę wejść z piłką do bramki

To się nie dzieje. My mamy jakieś kody czy co?

Nas się nie skreśla nasz kapitan

1 polubienie

To jest niemożliwe :grinning_face::heart::heart_eyes:

2 polubienia

Ależ my mamy szczęście :smiley: czy kiedyś to się skończy?

Van Dziku!!! Dobrze tym szmatlawcom!

1 polubienie

Kolos Liverpoolski :slight_smile:

3 polubienia

xD ale fart :sweat_smile: az się Simeone zagotował biedaczek :winking_face_with_tongue:

1 polubienie

Czy oni to robią celowo, żeby kibice osiwieli?

1 polubienie

Można powiedzieć, że klasyczny Liverpool :smiley: . Masakra, ale potrafią wycisnąć jak cytrynę każdy mecz. Jedynie szkoda, że dopuszczamy do takich sytuacji, bo strata dwóch goli to kolejny kryminał w wykonaniu naszego zespolu

2 polubienia

Bradley zrobil swoje. Wepchnal Barriosa na pilke i mielismy rozny.

Oni są niemożliwi xDD

2 polubienia

To są jakieś czary! :grin:

1 polubienie

Już czuję ten płacz na kanonierach jak będą pisać że mamy farta xd

3 polubienia

Van Dzik pięknie, a Simeone jak zawsze burak, gdy im nie idzie. Szanuję jego pracę, ale przy nim to nawet Mourinho jest kulturalnym chłopcem.

2 polubienia

Hugo Nunez kurde. Co jest z tymi napastnikami.

1 polubienie

Noo ten kapitan to jest jakiś kosmos. Gała sama wpada mu na głowę prawie zawsze. Wow, niesamowicie podziwiam!

Etikite niczym Nunez za najlepszych lat. Ktoś musi go godnie zastępować.

2 polubienia

Duch Darwina pozostał na Anfield

1 polubienie

Ekitike pięknie, aż przypomniał się od razu Darwizzy.

1 polubienie