27.11.2024 Liverpool - Real Madryt

Środa, godz 21:00 (PL) / 20:00 (UK) - na Anfield przyjeżdża osłabiony Real.

Teoretycznie, świetna okazj dla LFC, aby pokazać się z jak najlepszej strony i w końcu wygrać z nimi mecz! Tylko teoretycznie, bo już nie raz się z Realem mierzyliśmy, niejednokrotnie w ostatnich latach sami będąc w dużo bardziej wybornej formie… i jednak w 3 ostatnich spotkaniach przegraliśmy.

Więc warto zadać to pytanie - czy to będzie ten mecz, w którym stracimy pierwsze punkty w Lidze Mistrzów?

Kiedy zakładałem temat przed meczem z AC Milan w LM (link) w ankiecie padło pytanie:

  • “W ilu meczach stracimy punkty w fazie grupowej LM?”
    52% głosów padło na 3 mecze, i aż 22% głosowało na 4 mecze. Myślę, że jakby dzisiaj ponownie przeprowadzić tę ankietę, to wyniki mogłyby nas zaskoczyć.

Real przyjeżdża na Anfield w mocno uszczuplonym składzie, bardziej niż się spodziewałem. Nie powinno nam to zamydlić oczu przed oczekiwaniami co wyniku, bo to wciąż bardzo trudny przeciwnik. Dodatkowo taki, który ewidentnie nam nie leży. Jednak każda seria kiedyś musi się skończyć.

Ostatni raz wygraliśmy z Realem 4-0 w marcu 2009 roku na Anfield.

Od tego czasu 7 przegranych i zaledwie 1 remis po naszej stronie.

Liverpool Slota potrafi osiągać wyniki, których potrzebujemy i punktować nawet jeśli nie wszystko idzie po naszej myśli.

Trudno spodziewać się, że nagle pozwolimy Realowi odsłonić wszystkie nasze słabe strony, ale z drugiej strony mecz z Southampton pokazał, że grając solidnie w obronie z nastawieniem na kontrataki można LFC wyrządzić dużo szkód - a w zasadzie dać nam czas, abyśmy sobie sami wrzucili parę kłód pod nogi.

Chyba nikt nie oczekuje, że bramkarz Realu sprezentuje nam dwie bramki, jak będziemy grać na pół gwizdka całe 45 minut?

Tym bardziej, że Real musi ugrać jakieś punkty, jeśli chcą powalczyć o wskoczenie do pierwszej ósemki na koniec fazy gropowej.

Kontuzje u rywali: Vinícius Júnior, Dani Carvajal, David Alaba, Rodrygo, Éder Militão, Aurélien Tchouaméni.

Kontuzje w LFC: Tsimikas, Alisson, Jota, Trent (jeszcze nie wiemy na pewno) i prawdopodobnie wciąż Chiesa (?).

Zapraszam do dyskusji odnośnie pierwszego składu, który powinien wybiec na boisko. Czy Slot postanowi wprowadzić jakąkolwiek rotację z uwagi na zbliżający się mecz z City? Moim zdaniem nie ma na to wiele miejsca.

Nie jestem pewny, czy postawiłbym na Bradleya na prawej stronie. Gomez z pewnością zapewniłby dużo większy spokój w defensywie.

------------ Kelleher
Gomez - Konate - VVD - Robbo
Gravenberch — Mac Allister
— — — Jones
Salah — Gakpo — Díaz

Ankiety

Jaki wynik typujesz?
  • Wygra LFC
  • Remis
  • Wygra Real
0 głosujących
W których z pozostałych meczów LM stracimy punkty?
  • Real (H)
  • Girona (A)
  • Lille (H)
  • PSV (A)
  • W żadnym z nich
0 głosujących
Na którym miejscu zakończymy rozgrywki grupowe LM?
  • 1 miejsce
  • 2 miejsce
  • 3 miejsce
  • 4 miejsce
  • Miejsca od 5 do 8
  • Miejsca od 9 do 24 (awans do 1/16 finałów)
0 głosujących
Czy Salah strzeli bramkę lub zaliczy asystę w 5 meczu z rzędu?
  • Tak
  • Nie
0 głosujących

Może być nawet 0:5, dużo wazniejszy jest teraz mecz z City

1 polubienie

Na real Boss powinien naszych podstawowych zawodników ( Kellehera , Van Dijka, Konate , Szobo , Gakpo , Maca, Luisa i Mo ) zamknąć w sali restauracyjnej na Anfield i niech sobie piją herbatę i oglądają mecz w telewizji

Na pewno morale byłyby dobre przed City :joy: Ja ten mecz traktuję jako test. Jeżeli nie ogramy tak przetrzebionego Realu, to z City trzeba będzie się modlić o remis

1 polubienie

Prawda jest taka że Realowi zwycięstwo w tym meczu jest dużo bardziej potrzebne niż nam. My nawet remisując możemy pozostać na pierwszym miejscu w tabeli a oni mają coraz mniej czasu żeby uniknąć baraży. Na dodatek nas czeka w weekend arcyważne spotkanie z największym konkurentem do tytułu więc rzucenie wszystkiego na jedną szalę to byłoby duże ryzyko i raczej spodziewam się jakiejś rotacji. Więc wynik moim zdaniem bardzo niepewny, szczególnie biorąc pod uwagę że to nasza nemesis od dawna.

3 polubienia

A nie daj Boże jakieś urazy lub kontuzji u nas i kim mamy grać z City , pewność to my mamy +8 na razie

Generalnie zgadzam się co to wagi tych meczów pod względem punktów w rozgrywkach. Ale mecz z Realem to jednak zawsze duży prestiż. Poza tym ostatnio mamy z nimi fatalną passę. W tym finał przegrany przez bandytyzm Ramosa.
Ale na szczęście to Slot jest managerem, a nie my i to jego zmartwienie kogo wystawić :sweat_smile:

1 polubienie

Jutro gramy na luzie ,bez presji o wynik ,w fazie pucharowej wywalamy ich na zbity pysk z LM

Mecz z Realem jest bardzo prestiżowy dla kibiców, zawodników, klubu ale też dla samego Slota. A biorąc pod uwagę jak wcześniej dobierał skład na mecze, można być pewnym, że wyjdziemy na galowo, tym bardziej, że gramy w niedzielę, mimo iż mecz z City jest 10x ważniejszy.

1 polubienie

No a ktoś sobie wyobraża rezerwowy skład na Real? :rofl: Przecież my też jeszcze niczego nie jesteśmy pewni, wygrajmy albo zremisujmy z Realem, później zdobyć 3 punkty z Gironą i można ewentualnie rotować składem na 2 pozostałe spotkania jak będziemy pewni zajęcia miejsca w pierwszej ósemce, póki co trzeba grać na maksa bo w tabeli się może dużo pozmieniać. Zresztą kurde, no zwycięstwo z Realem na pewno jeszcze zespołowi da kopa mentalnego, także jest tutaj o co grać!

1 polubienie

Czuję duch Brendana Rodgersa, by na Real wystawić niepełny skład

1 polubienie

Nie rozumiem takiego podejścia. Mecz z Realem to też prestiż (tak, myślę podobnie jak dwie/trzy osoby wyżej). Poza tym, jakie mielibyśmy morale przed City, gdybyśmy sobie odpuścili LM i dostali w dupę?

Pokażmy, że potrafimy punktować z najlepszymi jeśli już nadarza się okazja. Żadnego odpuszczania, max lekka rotacja w stylu Díaz za Gakpo w pierwszym składzie + Nunez (jeśli już trzeba).

Na drugą połowę może przecież wejść Elliott za któregoś z wyżej wymienionych, więc mamy jak nie przeciążać wszystkich (poza Salahem). Jones za Szobo do podstawy i też nie odczujemy spadku jakości w środku pola.

Nawet z najsilniejszą jedenastką myślę, że zobaczymy wyrównany mecz. Liverpool to jeszcze nie maszyna do wygrywania, choć punktujemy bardzo dobrze.

2 polubienia

Jak już wcześniej wspominałem, najmniej ważny ze wszystkich ostatnio rozegranych meczów z Realem. W zasadzie czy wygramy czy przegramy to nic nie zmieni, ewentualne wyrównanie rachunków. Liga to priorytet, w LM i tak wychodzimy w pierwszej 8

1 polubienie

Fajnie byłoby wygrać z Realem, rezerwowym składem na pewno nie wyjdziemy, na to nie liczcie, moim zdaniem na pewno zagra Konate, Van Dijk, Salah, myślę, że w pomocy może być jakaś rotacja ale Holender i tak zagra :slight_smile:

Wiadomo, że liczę na wygraną z City ale nic pewnego.

2 polubienia

@FanLFC25 Po pierwsze, wcale nie mamy pewnego wyjścia z TOP8. Dziewiąta drużyna w tabeli ma tylko 4 punkty straty do nas i jeśli przegramy z Realem to może mieć już tylko 1 punkt co absolutnie nie wygląda na bezpieczną przewagę.
Po drugie oprócz prestiżu i zapewnienia sobie awansu bez baraży w grę wchodzą również spore pieniądze. Każdy wygrany mecz to 2,1 miliona € czyli znacząca kwota przy naszym budżecie.
Nie ma więc mowy o żadnym odpuszczaniu czy graniu rezerwami. Natomiast niedzielny mecz jest jednak ważniejszy z perspektywy całego sezonu, dlatego nie będzie ryzykowania zdrowiem wracających po kontuzjach (Trent czy Harvey jeśli wejdą to tylko z ławki, pozostali w ogóle nie są brani pod uwagę), spodziewam się też sporej rotacji w trakcie meczu i wykorzystania rzadziej grających zawodników, na przykład Gomeza.

2 polubienia

Nie spodziewam się dużej rotacji. Jedyna niewiadoma to Trent. Wyjdziemy na galowo, żeby wygrać. To jednak wciąż Real i prestiżowe starcie.

Kelleher
Gomez-Konate-van Dijk-Robbo
Graven-Macca
Szobo
Salah-Diaz-Gakpo

1 polubienie

W du*** mam taki prestiż. Mecz typu zagrać i zapomnieć a czy gramy z Realem czy z inną gironą to w tym momencie nie ma znaczenia. W niedzielę gramy prawdopodobnie najważniejszy mecz w sezonie. Nie chcę słyszeć że ktoś złapał kontuzje albo jest przemęczony. W niedzielę wszyscy muszą być gotowi na 100%.
A jeżeli dla kogoś ważniejszy jest mecz “o nic” w lidze mistrzów, bo to przecież Real to pozdro

2 polubienia

Mecz o 3 pkt w LM jest meczem “o nic”? :face_with_raised_eyebrow:

Gramy o jak najlepsze rozstawienie w fazie pucharowej i o utrzymanie 1. miejsca w grupie LM. Gramy po to, aby wygrać i aby City przyjeżdżając na Anfield mieli w podświadomości zakodowane, że jak wyciągną remis, to będzie sukces.

A do tego potrzebny jest bdb mecz z Realem, a nie jakieś pieprzenie się jak z Soton, żeby później gonić wynik pod koniec, bo nie zepnęliśmy pośladów od początku - co daje przeciwnikom duże podstawy do tego, żeby zdać sobie sprawę, że jesteśmy dobrzy, ale i tak często przepychamy mecze, bo zostawiamy rozstrzygnięcia na drugą część drugiej połowy.

Już widzę, jak Slot wystawia mocno rezerwowy skład, żeby podstawowi gracze wypadli z rytmu meczowego na City. :wink:

Wiadomo, że z punktu widzenia pozycji w tabeli LM ten mecz nie jest ważniejszy od City, czego zresztą nie napisałem, ale jakiś szacunek do siebie, przeciwnika i rozgrywek trzeba mieć. I myślę, że Slot pokaże, że tak właśnie do tego podejdziemy.

3 polubienia

Jutro spotykają się dwie najlepsze drużyny świata. Mam nadzieję na pasjonujące widowisko. Wynik trudno przewidzieć. Niech wygra lepszy :handshake:

1 polubienie

Kiełbasy do góry i jutro golimy frajerów.

6 polubień