Witam wszystkich serdecznie,
Za nami bardzo obiecujące wejście w sezon z nowym trenerem.
3 zwycięstwa, 0 straconych bramek, w tym bezdyskusyjne położenie Man Utd na deski na Old Trafford, a następnie sprowadzające na ziemię piłkarzy, sztab, media oraz kibiców, bardzo złe lub co najmnniej niepokojące podejście do meczu z Forest na Anfield - w rezultacie zakończone przegraną 0-1.
Z pewnością jeszcze nie raz będziemy rozpamiętywać stracone punkty, bicie głową w mur w drugiej połowie, uciekający czas, bramkę Forest, narastającą frustrację wśród naszych piłkarzy (pierwszy i zapewne nie ostatni raz w meczu o stawkę pod wodzą Slota) i zmiany nie wnoszące absolutnie niczego do naszej wolnej i przewidywalnej gry w ofensywie - aspektu równie niepokojącego, jak cała reszta.
Na szczęście, niesmak z ostatniej porażki pozostawiamy za sobą i przyjmujemy na klatę fakt, że Nuno Espirito Santo przygotował swój zesół znacznie lepiej na potencjalny przebieg wydarzeń na boisku, niż zrobił to Slot. Niestety, u nas nie było widać żadnego planu B.
- Jaka będzie odpowiedź LFC w meczu z Milanem?
- Czy zagramy z polotem, charakterem i chęcią odkucia się i wywieziemy punkty z Włoch?
- Czy po pierwszym potknięciu stać nas na wygraną w równie przekonującym stylu, co z United?
Tak wiele pytań, które pewnie nie tylko ja sobie zadaję.
- Czy Slot zdecyduje się na wystawienie tej samej 11-nastki, czy jednak w pierwszym meczu LM postawi na rotację?
- A jeśli będzie rotacja, to czy okaże się ona dobrym wyborem?
- No i finalnie, czy potencjalna rotacja może sprawić, że zagramy bardziej niespójnie w formacjach, gdzie wymiana zawodników będzie znacząca?
Na koniec, pytanie trochę abstrakcyjne, ponieważ nie spodziewam się aż tak eksperymentalnego zestawienie, jednak mimo wszystko…
- Czy jesteśmy gotowi zaryzykować i przetestować atak w postaci np Gakpo, Nuneza i Chiesy?
Czy powinniśmy się obawiać Milanu?
Cóż, ostatni mecz pokazał, że Liverpool przede wszystkim nie powinien lekceważyć przeciwników, którzy “optycznie” wydają się słabsi od nas.
Milan co prawda pokonał Wenecję 0-4, ale jak się tak bliżej przyjrzeć strzelanym bramkom, to pierwsze 3 były naprawdę słabym pokazem umiejętności golkipera ich przeciwników.
Z kolei przeciwko Lazio strzelili otwierającą bramkę po rzucie rożnym w sytuacji, w której golkiper rywali nadział się na piłkarza Milanu, tym samym zostając lekko wyhamowanym i nie mając czasu na skuteczną interwencję. Później jeszcze wleciał w jednego ze swoich próbując wyskoczyć do piłki. Dużo szczęścia po stronie Milanu.
Następnie jednak Lazio strzeliło im dwie bramki po dwóch kontrach lewą stroną i wyszli na prowadzenie. Luis Díaz czułby się świetnie na San Siro, jeśli Milan by nam się tak otworzył.
Przy wyrównaniu na 2-2 Milan pokazał, że jedną z ich mocjniejszych stron jest dobra współpraca Rafaela Leão i Tammy Abrahama. Jednak nawet i przy tym golu nie popisał się bramkarz Lazio, któremu piłka przeleciała obok lewej nogi po mocnym strzale po ziemi w środek bramki. Obiektywnie, gdyby to Alisson stał w bramce Lazio to Milan raczej nie wyrównałby wyniku.
Pewnie nie przypadkowe jest również to, że w pierwszym meczu Serie A Parma, podobnie jak Lazio, strzeliła im dwie bramki po (kontr)atakach lewym skrzydłem. Mam nadzieję, że Liverpool wykorzysta tę słabą stronę i również coś ustrzelimy w ten sposób.
Jedno wydaje się być pewne - jeśli przy remisowym lub niekorzystnym wyniku stracimy cierpliwość i opanowanie lub ogólnie pozwolimy Milanowi rozwinąć skrzydła w ataku, to TAA będzie miał ciężki wieczór na prawej stronie obrony.
W jaki wynik powinien celować LFC?
Osobiście uważam, że zdecydowanie stać nas na wywiezienie przynajmniej 1 pkt oraz realne powalczenie o pełną pulę. 3 pkt byłyby idealnym wejściem w Ligę Mistrzów i sprawiłyby, że nie mielibyśmy mega presji na zwycięstwo od samego początku meczu z Bolonią. Co w konsekwencji mogłoby się przełożyć na dużo lepszą i spokojniejszą grę na Anfield w 2. kolejce.
Nie wiem, ile punktów musimy uzbierać w LM, aby znaleźć się w górnej części tabeli, ale na dzień dzisiejszy spodziewam się, że stać nas na uzyskanie jakichś 16 do 18 pkt po 8 meczach. Dla przypomnienia poniżej lista naszych przeciwników.
Jednak patrząc na głębię naszego składu nasuwa się myśl, aby lepiej zbierać te punkty póki jeszcze nie mamy napływu jakiegoś gradu kontuzji (odpukać!). Osiem spotkań, przy czym każde z osobnym przeciwnikiem, to duże wyzwanie i z pewnością będzie to dla nas niełatwy sprawdzian pod wodzą nowego trenera, podczas gdy oczekiwania kibiców względem LFC na pewno są ogromne.
Ankieta
Jako że w ostatnim meczu najbardziej zardzewiałe były pomoc i atak, to sprawdźmy kogo chcielibyśmy zobaczyć w pierwszym składzie w tych formacjach.
- Salah
- Chiesa
- Jota
- Núñez
- Gakpo
- Diaz
- Gakpo
- Szoboszlai
- Mac Allister
- Gravenberch
- Jones
- Endo
- Tyler Morton
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8