Brawo Gomez. Masakra.
Ja nie mam pojecia gdzie tam byla spalony. Chlop mial noge wystawioną z 20-30 cm blizej bramkarza od Diaza.
Jestem fanem od 2003 roku, obejrzałem do tego czasu 90procent meczów. Ale to co o tu się odpierdala to jakaś masakra. Czerwień z dupy. W telewizji bramka dla nas z mojego punktu widzenia czysto strzelona.Mam wrażenie że większość meczów gramy 11/10 na 14.
Dlaczego nie pokazano linii spalonego na stopklatce?
Czysty gol
Trzeba przyznać, że drużyna ma cojones.
Wygraliśmy już 2 razy 10.na 11.
Nie zdziwię się jak wygramy 10 na 12!
3 pkt będą na luziku. Spurs nic nie grają.
Spokojnie, wszystko zgonie z planem przecież. Do przerwy 0:1 a potem na nich :).
A na poważnie, może być ciężko. Do czerwonej kartki naprawdę to dobrze wyglądało. Mieliśmy przewagę, były sytuację i pewna kontrola meczu na trudnym terenie. W osłabieniu będzie trzeba wczytać protokół z Newcastle :).
Czerwona dla Jonesa moim zdaniem słuszna. Wiadomo, ze niechcący, ale jednak zagranie niebezpieczne i bezsensowne. Karnego na Gomezie też nie było. A co do spalonego, to moim zdaniem czysty gol i tez ciężko mi zrozumieć czemu tam nie było dłuższej analizy.
Edit: Teraz padł gol na 1:1 ale już nie będę zmieniał początku :).
Przedłużają mecze już do 100 minut a sędzia nie znajdzie dwóch na analize? Dopóki będą karani niską punktacją za podbieganie do monitora nic się nie zmieni.
taa to z Viaplay, niezle jadą po sędziach
Ta decyzja ze spalonym Diaza to jest kompromitacja angielskich sędziów. Po tej akcji powinny być jakieś konsekwencję, bo bez jaj …
Jebane szczury z varu. Okradli nas z gola. Ale sie wkurwiłem. To nawet nie jest sporna sytuacja, ewidentnie onside. Nawet siatki niebwrysowali skurwysyny.
Ci tubylcy z vanu razem z głównym to powinni być zdegradowanie do 3 ligi angielskiej.
Nie wiem, czy dobrze myślę, ale odnoszę wrażenie, że główny za szybko pozwolił na wznowienie gry i var mógł nie zdążyć tego sprawdzić. Poszła nowa akcja no i dvpa… Co nie zmienia faktu, że gruby skandal.
Pewnie to się nigdy nie wydarzy ale mam nadzieję ze JK po meczu pociśnie sędziów jak jeszcze nigdy.
Edit;
Na szczęscie na boisku jest Diogo, także wygrana Liverpoolu w kieszeni.
Najgorsze jest, że po tym co się wydarzyło, aż się odechciało oglądać meczu. To nie jest sport nawet. Nie ma szans wygrać w takich warunkach.
Nie często krytykuję sędziów, bo wiele sytuacji to kwestia indywidualnej interpretacji mimo var’u. Jednak tutaj to już jest przegięcie, czarno na białym widać wałek. Czerwonej kartki nie podważam, ale jak kilku chłopów może nie zauważyć, że spalonego nie było mając sytuację klatka po klatce na wielkim monitorze.
Wkońcu któraś kontra wejdzie