Wybitny mecz Argentyńczyka. Oby wszystko było ok i żeby zagrał z Arsenalem bo jego obecność będzie najważniejsza.
Kolejny wielki mecz Alexisa. Jego forma jest kluczowa do opanowania środka pola. To będzie nasza 6 na lata, bo potrafi łączyć cechy 6 i 8.
Ja nie wiem co się z nim stało podczas tej przerwy w której leczył się z kontuzji, ale po jej powrocie wygląda jak połączenie Mascherano i Xabiego Alonso. Czyści i rozgrywa wybitnie. Do tamtego momentu można było dywagować czy to jest jego najlepsza pozycja, a teraz śmiem twierdzić, że na pozycji nr6 od tamtej pory nie odstaje od Rodriego. Wykręca chore liczby jak na tą pozycje, świetnie fizycznie jest przygotowany przy czym bazuje mocno na inteligencji, a jego wprowadzanie piłki to jest jakaś poezja. Futbolowe porno.
Może podczas tej przerwy miał czas na analizę swojej gry ze sztabem i oni pokazali mu obszary gdzie może się poprawić?
Świetne spotkanie, szkoda, że to nie on strzelał karnego.
Nawąchał się tego samego towaru co Jota
I co tam z naszym Alexisem?
nic nie wiadomo, za to Nunez raczej nie zagra z Arsenalem, więc część forum będzie się radować
Domyslam sie, ze jak Klopp nic nie powiedział, to wszystko okay
Obaj trenowali z zespołem, więc powinni być dostępni na Arsenal. Obawiałem się o zdrowie Maca po faulu w meczu z Chelsea.
niby to samo nazwisko, a dwaj różni piłkarze
Ładne serce. A nie czekaj to stay. To jest piękne jak klub kupuje piłkarza bo widzi w nim większy potencjał niż to co do tej pory pokazał.
Gdzie są ci wszyscy co krzyczeli, że Mac nie jest 6? Na dzień dzisiejszy najlepsza 6 w lidze.
Tutaj jestem. Możemy się obrzucać błotem i wyciągać co kto uważa i powiedział. Na tamten moment o którym była mowa Mac nie nadawał się do gry na nr6. Popełniał wiele błędów, łapał dużo głupich żółtych kartek i tworzył niebezpieczne sytuacje przez niedokładnie podania czy też głupie faule. Na dzień dzisiejszy, zrobił postęp w każdym aspekcie gry na DMF i też daje więcej niż typowy DMF. Co jest przewagą nad rywalami według mnie.
No dziwnie strasznie wygląda ta nasza sytuacja na pozycji nr 6. Zaczynaliśmy sezon z Makiem, który kiepsko sobie radził na tej pozycji i z Endo, który na początku grał tragicznie. Mak złapał kontuzję i wskoczył za niego Japończyk, który zdecydowanie podniósł poziom swojej gry, po czym gdy wyjechał na Puchar Azjii to ponownie gramy Makiem, który wygląda teraz na ,6" bardzo dobrze. Myślę, że tutaj po raz kolejny wychodzi mądrość i doświadczenia Jurgena, który powtarzał w wywiadach i na konferencjach, że jak zespół odpowiednio reaguje na boisku to same personalia na pozycji def. pomocnika nie mają aż takiego znaczenia, a jak zespół źle się ustawia, źle presuje i źle broni to żaden def. pomocnik nie będzie w stanie tego połatać.
Jedyny dzisiaj który zagrał tak jak powinien zawodnik w meczu o takiej randze.
Chyba jedyny pozytyw.
Nie no, odbierał piłki, ale też kilkukrotnie dał ją sobie wymuskać. Rice go zjadł (resztę pomocy to przeżuł i wypluł). Dośrodkowania też średnie dzisiaj. Zaangażowania za to fakt, nie można mu zarzucić że go nie było.
SZEF. Wyrasta na kandydata na piłkarza sezonu Liverpoolu. Robi wszystko - rozgrywa, czyści, rzuca ciastka i jeszcze strzela bramki. Kluczowy zawodnik i od niego zaczyna się układanie składu. Uwielbiam.
Mac wygrał nam mecz z Forest. Taka piłka, w takiej sytuacji i pod presją czasu. Mistrz.