Andrew Robertson

A co o nim można sądzić, cieniutki jest i tyle. Ma swoje momenty, potrafi fajnie dograć ze stojącej piłki czasami, ale nic więcej.
Za Robbo Kerkez, albo Aït-Nouri (naprawdę fajnie dzisiaj wyglądał) i za greka też jest ktoś potrzebny moim zdaniem

To jak przy paru próbach wysokiego wyprzedzenia/przejęcia piłki zaliczył pusty przelot również bolało od patrzenia…
Gdzie się podziało jeszcze nie tak dawno dwóch najlepszych bocznych obrońców na świecie :thinking::slightly_frowning_face:

Póki co jest problem z jakimikolwiek transferem, a Ty myślisz że kupią dwóch nowych lewych obrońców?

1 polubienie

Brak odpowiedniej rywalizacji na tych pozycjach daje o sobie znać. Trent ma już wywalone i mało chęci, a Robbo nie jest już tak dynamiczny i idzie na raz, daje się mijać i nie ma już tej zadziorności. To już trwa jakiś czas, nie jest to sprawa świeża.

Robbo jest niestety słaby, a do tego dokłada potworne babole, jak pusty przelot czy wybicie piłki w taki sposób, że trafiła ona do napastnika rywali, na szczęście w tym przypadku był spalony.
Tsimikas niewiele lepszy.

Robo wczoraj ogólnie dobrze ale od czasu do czasu robił taki wylew, że aż szkoda gadać.

Zupełnie odwrotnie od Diaza, który przez większość meczu był irytującym jeźdźcem bez głowy ale gola i karnego wywalczył.

Robertson lub Tsimikas jeden musi odejść po sezonie. Drugi do rotacji zostanie i trzeba kogoś kupić od razu do pierwszej jedynastki.

3 polubienia

Jakby sprzedali dwóch to jak najbardziej, Tsimikas i tak już nie wejdzie na wyższy poziom, a na Robertsona się może jeszcze ktoś nabierze

Robertson chyba za dużo zarabia, jak na zawodnika, który miałby być rezerwowym, a do tego latem to ostatni dzwonek, by coś na nim zarobić, choć z racji krótkiego kontraktu, wieku, pozycji na boisku, to kokosów nie dostaniemy.

Z drugiej strony jeśli odejdą za darmo Salah, Trent i van Dijk, to trudno mi sobie wyobrazić, że będziemy jeszcze wydawać kasę na lewego obrońcę. To by było naprawdę bogate okienko, gdybyśmy kupili zastępców dla naszej trójki i jeszcze lewego obrońcę.

W innym temacie mówiło się o sprzedaży Nuneza i wydaje mi się, że jak ta trójka odejdzie, to ewentualna sprzedaż Nuneza będzie służyła sfinansowaniu zastępstw dla nich i o wielomilionowym transferze na środek ataku nie będzie mowy.

1 polubienie

Ktoś jeszcze poza mną zwracał wczoraj szczególną uwagę na sposób gry Robertsona vs Mendesa? Przepaść. Barcola i Dembele robili dosłownie co chcieli z Andym. W wątku meczowym ktoś też wrzucił dobrego screena jak Robertson zostawiał sporo miejsca, nie pressował, nie atakował (w konsekwencji padła właśnie pierwsza bramka, a w drugiej połowie miała miejsce bliźniacza sytuacja).

Z drugiej strony Mendes ponownie całkowicie wyłączył Salaha. Trzymał go blisko, nie pozwalał mu się odwrócić w stronę bramki z piłką, a jak już to potrafił siłowo i szybkościowo odebrać piłkę. Salah praktycznie nie istniał, na nic nie miał miejsca i nie potrafił sobie poradzić z Mendesem. Robertson wygrał 3 pojedynki, Mendes aż 9. Robertson 1 odbiór, Mendes 5.

To jest niesamowite, że mimo braku napastnika oraz bocznych obrońców tak dobrze graliśmy w LM i jesteśmy liderem PL.

2 polubienia

Robertson - 31 lat, w tym sezonie 27 meczy, w zeszłym roku 23
Mendes - 22 lata w tym sezonie 17 meczy, w zeszłym roku 6

Ja sie nie dziwie, że Portugalczyk spiął pośladki, aby grać przeciwko Salahowi. Każdy młody gryzie trawę, by pokazać trenerowi jak mu zależy. To, że Andy gra koszmarny sezon to wiedzą wszyscy, ale nie ci, którzy powinni coś z tym zrobić czyt. znaleźć mu zastępstwo. Niestety czas Andy’ego się skończył, ale póki nie ma konkurenta jesteśmy “skazani” na niego.

Nadrabialiśmy na skrzydłach i w środku.

Ps. Jordan ciągnął Bulls z Longleyem i Harperem.

Wieku na tej pozycji nie oszukasz. Robbo zostawiał im miejsce bo zwrotność u szybkość nie ta. Gdyby był bliżej to by go objeżdżali. Taka prawda. Wolał zostawić plac byle go nie mineli z piłką. Niestety zapłaciliśmy za to bo przez to nasze zaproszenie z lewej strony jest zerowe. Większość skrzydłowych dominuje robo więc Diaz/gakpo zdsni są na SB

Ale Slot jest zadowolony ze skladu i mowil ze albo jestes najlepszy w Liverpoolu albo nie grasz. Wiec jesli Robertson gra to znaczy ze jest najlepszy i trener jest z niego zadowolony. Czego tu nie rozumiec.

@Kajojojek13

Walker w wieku 33 lat to zjadal takich Dembele na sniadanie. A Robbo mlodszy. Szkot zawsze mial swoje ograniczenia, ale wczesniej duzo biegal.

Zbyt dużej konkurencji Robertson mimo wszystko na swojej pozycji nie ma :smiley:

1 polubienie

To prawda, Tsimikasa juz dawno tu nie powinno byc ale oczywiscie nic z tym nie zrobiono. Ale wlasnie minely doslownie 3 okna transferowe w ktorych klub nic, doslownie nic nie zrobil.

7 polubień

Nie zgadzam się tylko z dosłownie, bo trochę zrobili, jednak praktycznie to wiele nie zmieniło :smiley:

@Kijoraptor o tym właśnie napisałem, coś tam posprzedawaliśmy, ale tym to chyba tlyko skróciliśmy sobie ławkę, bo pieniądze w sumie przepaliliśmy

Jeśli jakiś transfer praktycznie nic zmienił to znaczy, że go nie ma. Jest tylko na papierze i w mediach, nie na boisku.

Jedyne transfery w ostatnich 3 okienkach to przepłacony i bardzo mierny bramkarz na pozycje numer 2 (przy czym taki Kelle byl dla nas darmowym transferem z akademii) oraz Włoski Ogier który za 12 milionów euro prowadzi lekcje języka włoskiego na zajęciach z zespołem.

1 polubienie

Co to zmienia w kontekście oceny Andyego? Zagrał chujowo.
To, że klub nie zadbał o zastępstwo to już inna kwestia. Fakt, Andy sam siebie nie wystawia, ale z jego doświadczeniem skoro motorycznie nie daje rady, to trzeba zostawia tyle miejsca przeciwnikowi? Trent go pod kątem gry defensywnej zjadł w tym dwumeczu IMO, dużo lepiej trzymał Barcolę i Kvichę (w sumie całą trójkę bo to jak wymieniali się pozycjami, to wyglądało genialnie w PSG, tylko Dembele ich obu robił jak chciał, ale Dembele ma szybkosć niemal jak Doku, a do tego wie co i po co z piłką zaraz po minięciu przeciwnika, co w formie i zdrowiu robi z niego genialnego zawodnika obecnie), ogólnie oby to nie było nic groźnego, bo Trent zaczął znowu łapać formę i szkoda by było, gdyby coś mu się stało.

No jeżeli nie uznajesz kwestii wieku i ilości rozegranych minut w ocenie zawodnika to nie ma o czym rozmawiać. Porównujesz Porshe z Oplem. Andy zagrał źle, ale porównanie go z Mendesem i jechanie to przesada.
Trent zagrał trochę lepiej, ale w pierwszym meczu Kvacha też go czarował na raz i oddawał groźne strzały. Robertson nie ma konkurenta na ławce więc musi grać czy chce/my tego czy nie.