Andy krzyczał, że piłka jest jego, VVD przyznaje się do tego, że to jego błąd.
Ale prościej jest zmieszać Robertsona z błotem.
niech przestanie podawac w poprzek a przede wszystkim łamać spalonego i trzymać się bliżej skrzydlowego i jakos ten sezon dociągniemy. w nastepnym będzie zmiennikiem i będzie dobrze. Potem można obnizyc pensje i jeszcze dociagnie jako zmiennik kolejny sezon- bo nie wierze, że kupimy rok po roku dwoch lewych obroncow.
Nie pojmuję jaką logiką Robertson kierował się, że biegnąc na piłkę zza pleców Van Dijka, krzyczał do niego, że piłka jest jego, gdy piłka ewidentnie leciała pod nogi Holendra i ten poradziłby sobie z nią z dziecięcą łatwością. Przecież to nie była sytuacja krytyczna, w której znalazł się Van Dijk, tylko stała się krytyczna, bo to Robertson postanowił się wpierdzielić w interwencję Holendrowi.
Możesz krzyczeć, ale będąc doświadczonym zawodnikiem, nadal musisz myśleć i zakładać, że ktoś nie usłyszy, i tak podejmie próbę interwencji, a się nie wpierdzielać na siłę. A Robertson zbyt wiele razy w tym sezonie jest zamieszany w tragiczne decyzje i interwencje, aby to był zwykły przypadek.
Proszę nie obrażać Robertsona, abstrachując od jego formy i czy to był jego błąd czy nie gość zapracował sobie na ogrom szacunku w tym klubie. Pisanie, że ma się wynosić jest karygodne.
Nie rozumiem Slota po co w ogóle robił zmianę na LO, jakościowo po zejściu Tsimikasa nie zyskaliśmy, Kostas mógł spokojnie dograć ten mecz do końca. Robo jest w złej formie ale ostatnio zachowuje się jakby był źle sformatowany. 3 błędy w jednej akcji, które kończą się stratą bramki to jest dzieło słabej formy, pecha i wielu innych czynników. Niech Andrew po prostu przesiedzi sobie mecz na ławce popatrzy na to z boku.
Bo kostas oddychał rękawami według słota. Skoro gracz nie jest w rytmie meczowym to slot go wcześniej zazwyczaj zmienia.
Co do gola. Moim zdaniem bramką idzie na konto robbo, ale miło że strony kapitana że wziął to na SB wiedząc że Andy ma ostatnio zła prasę.
Andy odjechał Liverpool. Wcześniej fatalnie złamał linie spalonego. Przy golu nie powinnien wql.tsm być tylko asekurować długi słupek. Jasne jak krzyknął to trochę to rozbija winne na 2, ale to i tka zła decyzja. Kolejna sprawa jest to że vvd potrafił nadrobić swój błąd. Robbo już nie bo oczywiście nie oczekuje od niego gola bo nie ma predyspozycji, ale on od bardzo długiego czasu do przodu nie daje nam nic.
W lato ktoś do pierwszego składu robbo na max 15meczow i piękne pożegnanie z fanfarami
oczywiscie wyzywanie go to jest przesada i nie godne YNWA, ale za często jest zamieszany w bramki. Ja się cieszyłem, że były plotki, że Bayern chciał go kupic latem, to zostałem wyśmiany, że takiego gracze się nie sprzedaje.
Ale przy tej bramce tak jak piszesz, co on robil metr za VvD? czyli jakby ta piłka przeleciała jednak za nich to znowu skrzydłowy stałby sam.
Debile go obrażają. Osoby myślące chcą jego trud wynagrodzić zostaniem do końca kontraktu, czyli odpowiednio mu zapłacić i na stare lata pozwolić zapewne wrócić do Szkocji jeszcze pograć, nawet na poziomie LM (Celtic/Rangers).
Pierwsze rundy pucharów, wejścia przy pewnym wyniku, rotacja przy meczach co 3 dni, pogra odpowiednio dużo, ale i odpowiednio dużo sił będzie miał, by spróować nie popełniać błędu (aczkolwiek wątpię, by o to chodziło, po prostu zajechał się na amen i pewien poziom mu już na dobre odjechał i pojedyncze dobre mecze tego nie zmieniają).
Z Robertsonem to powinniśmy się pożegnać w lecie. Na koniec sezonu zgotować jemu gorące pożegnanie i powiedzieć bye, bye. Nie chcę wiedzieć jego większej degrengolady poziomu, bo mi się przykro robi z powodu sympatii do niego. A zaczyna wyglądać jak w ostatnich 2-3 latach jak Staruszek Milner. Co nie jest komplementem. Szczególnie że Milner dobrze nie wyglądał, a Szkot jest od niego młodszy.
Legendą jest, jednym z najlepszych LO w historii Premier League.
W Erze Premier League najlepszy LO w Liverpoolu.
Boje się zę będzie się jeszcze większe rozmienianie się na drobne.
Dokładnie. Mam takie samo zdanie.
Pamiętajmy o różnicy między krytyka(zasłużoną niestety) a obrażaniem.
Dla mnie jest on legenda i zawsze dawał 110%.
Wszystko co tu osiagnal było osiągnięte ciężka praca i charakterem.
To nie jego wina że dalej jest naszym najlepszym lewym obrońca. Przecież i slot i klopp nie wystawiają go za zasługi tylko tsima gra tak żałośnie.
Ja myślę że w przyszłym sezonie robbo jak dostanie z 15 meczów że słabszymi rywalami to powinnien dać radę się obronić.
Jeśli ktoś będzie się kiedyś zastanawiał nad definicją hipokryzji