Jones miał wczoraj ciężkie zadanie, bo United broniło pięcioma obrońcami i czterema pomocnikami, Anglik jak dostawał piłkę, to często miał na plecach Ugarte i na dodatek wspomagającego go Mainoo, był pod dużą presją. Szoboszlai niekoniecznie stworzyłby coś więcej. Byłby lepszy w obronie, grze bez piłki, pressowaniu, ale nie dlatego, że Jones jest w tym słaby, a dlatego, że Dominik jest w tym wybitny.
Wczoraj ten nasz pressing w sumie na niewiele się zdziałał. Nie było agresywnych doskoków, rzadko zmuszaliśmy obrońców United do błędów. Była jakaś presja, ale niewystarczająco agresywna i rywale potrafili wymieniać podania między sobą. W drugiej połowie w ogóle w naszej drużynie zaczęły robić się dziury, brakowało nawet agresywnych i szybszych doskoków na naszej połowie. Obie bramki w ten sposób straciliśmy, bo Bruno Fernandes miał za dużo swobody przed podaniem do Martineza, to samo Garnacho. Dodajmy do tego większą ilość przegranych pojedynków i zastanawiam się nad tym, czy to nie jest oznaka jakiegoś nadchodzącego kryzysu fizycznego? Bo fizycznie wyglądaliśmy od United słabiej.
Ale może to nie to, może to inne czynniki, może dyspozycja dnia, może nieodpowiednie podejście mentalne. United było ostatnio bardzo słabe, my rozbiliśmy West Ham, może to był nadmierny optymizm? Na dodatek mieliśmy bardzo dobry pierwszy kwadrans i kto wie, czy gdybyśmy coś wówczas strzelili, to United by się nie rozpadło na kawałki?
United zagrało tak jak tego nie lubimy, głęboka obrona, pięciu obrońców, czterech pomocników, napastnik też aktywny w obronie. Bardzo często po prostu brakowało nam miejsca w ostatniej tercji boiska. Trzeba było nam takich wejść jak Mac Allistera w pierwszym kwadransie, ale trudno było nam znajdować takie luki i podawać w tempo. Dośrodkowania na długi słupek też nie istniały przez to, że wahadłowi United tak naprawdę grali jako boczni obrońcy.
No i to co wcześniej wspomniałem, nasz pressing nie był wystarczająco agresywny. Nie wiem, czy to było celowe podejście, czy oznaka że coś się dzieje, czy po prostu dyspozycja dnia.