My przez caly sezon nie mamy stabilnej formy. Mamy zrywy, kiedy możemy zagrac na wysokim poziomie maksymalnie 2-3 necze z rzedu, a pozniej znów seria przeciętnych lub po prostu słabych występów.
Dzisiaj znow niw zachwycamy, ale licze, ze finalnie starczy na zgarnięcie kompletu punktów
van Dijk i Fabinho katastrofa. Zwłaszcza ten drugi jak macha łapami do innych, to mnie tak wkurwia… to podanie na aut będąc nieatakowanym to kwintesencja jego całej gry dzisiaj.
Dokładnie przez 60 minut nie zdobili bramkę z ostatnią drużyną w lidze, to nagle w 30 minut strzelą dwie. No wiedziałem że tak będzie, tu nie wiem co by się musiało stać żeby nagle wygrać. Żenada, niech oni grają w niedzielę o godzinie 20:00, przynajmniej weekend nie będzie tak zjebany jak grają pierwszy mecz w kolejce.
Ja nie wiem jak się można było nabrać w jego powrót do formy, jak reszta w pomocy nie gra, to i on znowu wygląda jak gówno. Casus innych SO w prime van Dijka, gdzie każdy przy nim wyglądał fantastycznie. Potem gadanie, że Thiago nie gra, to lepiej wyglądamy - Thiago w jego miejsce w tych meczach byłby tylko wartością dodaną, a do tego to Bajcetić IMO byłby na 6, o ile nie wszystko mu wychodzi, to przynajmniej widać, że to przeciwnika dobiega, a nie stoi i czeka aż on sam podbiegnie XD
Dalej wierzycie w te Top4? Jaka Liga Mistrzów, ludzie, przecież to są dziady takie ze głowa mała. Mówilem, nie nakrecajcie się po tym meczu z United, bo teraz będzie tylko gorzej.
Salah zawsze źle strzelał karne, tylko zwykle dość szczęśliwie. Nigdy nie rozumiałem dlaczego zwykle to wykonuje “11”. Sytuacja o tyle dziwna że Milner jest na boisku…
Piękni jesteśmy. Rozrywamy na strzępy Manchester w formie a nie potrafimy wygrać z jakim za przeproszeniem gównem. Widać było po kilku pierwszych akcjach, że się da ale w drużynie brakuje prawdziwego lidera który ścisnął by kolegom na boisku jaja kiedy trzeba. Zaangażowanie na poziomie niedopuszczalnym.
Ten mecz jest tak żałosny nawet nie wiem co więcej napisać
Ogarnia mnie tylko wewnętrzna złość i frustracja z zaprzepaszczenia w tak koszmarny sposób tych wszystkich punktów które zdobyli w ostatnie kilka kolejek
Chyba tylko Klopp rozumie w jakim celu, kiedy gonimy wynik, ściąga TAA i zastępuje go Milnerem.
Słaby mecz. Jak przegramy, to zasłużenie. Chyba, że się weźmiemy do kupy w ostatnim kwadransie. Salah mógł odmienić końcówkę spotkania, ale spierdolił karnego niemiłosiernie.
Ja tam nadal wierzę, ale nie dlatego, że zaczynamy jakoś super grać, a raczej, że rywale o 4 miejsce dostosowali się na ten moment formą do naszej.
Myślę, że na koniec wygramy ten wyścig żółwi.
Całe szczęście, że Newcastle i Tottenham też są w słabej formie. Top4 do końca będzie w zasięgu. Ale jeśli ktoś (pewien pan o nicku na “R”,) zachwycił się meczem z United i myślał, że wszystko jest na dobrej drodze - no to dzisiaj został sprowadzony na ziemię. Mówiłem że po jednym meczu nie można oceniać naszej obecnej sytuacji