wszystkie “konsekwencje” jakie go spotkały były po tweecie o Żydach (w tym rozwiązanie umowy z Adidasem), ta wypowiedź o Hitlerze jest listopada/grudnia już po całym zablokowaniu go w mediach społecznościowych.
i masz absolutną rację, takie zachowanie trzeba tępić, popieram, ale po równo tych co chwalą Hitlera i tych którzy chwalą Guevare i komunistów.
Ja uwielbiam muzykę Kanyego, uważam że jest rewolucjonista i wizjonerem, ale eeeh
Pomimo tego ile się uczę o chorobie na którą Kanye cierpi i pomimo tego, że wiem skąd te głupie wypowiedzi się biorą, nie potrafię być po prostu jego fanem
To co on mówi jest straszne i średnio mnie obchodzi to że nie boi się mówić “prawdy”, bo po prostu wychodzi że jako człowiek jest po prostu straszny
Pewnie gdy minie mu epizod maniakalny może zacznie przepraszać, mówić inne rzeczy
Ale dopóki nie zacznie grać leków, a z tego co kojarzę to nie chce ich brać, to będzie tylko gorzej
może znamy inne znaczenia “bycia czyimś fanem”, ale troche sam sobie przeczysz, ale rozumiem, mam tak samo. Uwielbiam jego muzyke, nie podpisuje się pod jego poglądami i wypowiedziami. Po prostu chwale go za to, że mówi co myśli bez udawania, że jest kimś innym.
Mnie to sie jednak wydaje, ze pomiedzy byciem totalnym debilem czy szurem, a mowieniem co sie mysli jak np. chocby Charlie Munger jest zasadnicza roznica. :> Wrecz przerazajace jest, ze ostatnio wielka kariere robia mali ludzie gadajacy totalne idiotyzmy, a chwaleni sa jedynie za… glosne mowienie totalnych idiotyzmow “bo nie boja sie poprawnosci politycznej”. Tak jakby to bylo wartoscia sama w sobie. Chyba jednak uwazam, ze lepiej siedziec cicho i udawac glupiego niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliowsci. Podejscie spoleczenstwa sie jednak zmienilo i jak widac teraz za mowienie totalnych debilizmow mozna nawet zostac pochwalonym.
Wiem o czym mówisz. O ludziach którzy są sławni z tego, że są sławni robiąc wszystko aby być jak najbardziej kontrowersyjnymi. Jednakże nie mylmy chwalenia odwagi w wypowiedziach Cantony do jakiś frajerów z internetu których gwiazdami uczynili nasi młodsi bracia/ nasze dzieci.
Szacun dla Lukaku, dwa razy w czołowej ‘15’
Griezzmann jednak za wysoko, kilku innych graczy było ‘lepszych’ od niego, kilku w zasadzie przy każdym transferze można uznać za flopy (Morata, Pogba).
Dla mnie numerem 1 powinien być Hazard. Jeśli Cou przechodził do Barcy jako wielka gwiazda to Belg był supergwiazdą z ugruntowaną pozycją w świecie piłki od wielu lat.
Jest ktoś kto od początku sezonu śledzi Bundeslige?
Mi się na początku zdarzyło obejrzeć parę meczy Bayernu i na tym poprzestałem, a ciekawi mnie jak się prezentuje tam Mane.
Na ten moment chyba kontuzja, staty podobne do Salaha chociaż ma mniej rozegranych meczów.
Czy on też zaliczył taki zjazd ?
Obaj stracili na odejściu Mane. Sportowo, bo finansowo nie można było tego pogodzić. Tzn można było, ale pod rządami FSG. Salah bez Mane gra dużo słabiej, potrafili się odnaleźć w polu karnym, do spółki z Firmino, który dostarczał im piłki. Żałuję, że senegalczyk odszedł.