Byli piłkarze Liverpoolu w nowych klubach

“I knew for a long time that I would only leave Liverpool for Real Madrid. No one else. It was never a question of: where do I go? It was always do I go to Madrid or not?

I always wondered that I must play with my boyfriend or stay at club with no perspective. I chosed love."

2 polubienia


a co niektórzy i tak go bronili

1 polubienie

Idzie po bandzie. Strasznie się na nim zawiodłem. Wychowany na własnej piersi przez klub i żadnej wartości stąd nie zabrał.

6 polubień

Ale co tu jest kontrowersyjnego xD
Po prostu jeśli miał gdziekolowiek odejśc to REal i tylko się zastanawiał, czy to zrobi, czy nie. Chyba zle rozumiecie. Po prostu jakby daje znać, że jedyne kluby o których w życiu myślał to my i Real

3 polubienia

Ja się tym jakoś szczególnie nie ekscytuję. Niech śni ten swój madrycki sen.
Ze wszystkich bylych graczy Liverpoolu chyba tylko na TAA mam wywalone.

1 polubienie

Trochę dziwne myśleć o odejściu tylko do największego rywala klubu, który poza Liverpoolem (rzekomo) jest twoim ulubionym. CzekaMY na gola na Camp Nou i uciszanie kibiców Barcelony:
“They (Barcelona) are my favorite team, they have the same values ​​and belief as Liverpool”.
Następny krok to już tylko transfer do United jak się odbudują i nikogo normalnego nie powinien on szokować jak już się wydarzy za te 3-4 lata.

1 polubienie

W całej sprawie nie chodzi o to że odszedł. Chodzi o to jakim jest kłamcą. Są jego wywiady w których mówi że ulubiony klub po za lfc to Barca. Teraz wychodzi i mówi że jeśli nie lfc to zawsze marzył o realu! Od około 2 lat wie/czuję że chce iść do realu. Nie przeszkadza mu to jednak w opowiadaniu że chce być tu kapitanem że jego idol to Steve itp.


W klubie od roku wiedzieli. Więc po co ta szopka? Trzeba było określić swoją decyzję zmierzyć się z konsekwencjami i tyle.

10 polubień

Może doszedł do porozumienia z klubem, żeby to ogłosić w odpowiednim momencie?
To chyba dobrze, że w klubie dal znać rok wcześniej :smiley:
Po prostu gościu chciał spróbować czegoś innego w życiu, ile można czasu gnić w jednym mieście :stuck_out_tongue: Ja go tam rozumiem, póki jeszcze ma szansę, jest na topie, to chciał spróbować czegoś innego.

Masz syndrom sztokholmski, właśnie przez podejście jakie prezentujesz ten klub był w dołku przed przyjściem Jurgena. Odchodzi jeden z najlepszych graczy(wychowanek )za darmo do jednego z największych rywali i jeszcze chcesz go głaskać po główce. Trent jest szczurem i mam nadzieję że w Realu mu nie wyjdzie i dopiero wtedy zrozumie jaki błąd popełnił

1 polubienie

Ale ja nie tyle, co go bronie, co rozumiem jako czlowieka. Zdobył u nas wszystko, chce jeszcze spróbować czegoś innego. Może klub nie chciał go puścić wcześniej za odstępne, więc postanowił dopełnić kontrakt i ruszyć dalej.
Moim zdaniem zachował się w porządku, grał do końca, pomógł w paru newralgicznych momentach.

Chillujcie, ten TAA zapłaczę jeszcze za LFC. W Madrycie na Jego grę w defensywie, nikt oka przymykać nie będzie, a przypomnę, ze Jego złomuje kazdy ponadprzecietny skrzydlowy.

Świetny passer, ale na tym się kończy. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że Trent to jeden z najbardziej overhyped piłkarzy ostatnich lat i gdyby nie byl Anglikiem, to pewnie byłby jechany w kazdy mediach co mecz.

Nie pisze o tym dlatego, ze odszedl, bo nie mam z tym problemu, to nie jest game changer jak VVD czy Salah, a z tym Frimpongiem i Bradleyem to jeszcze lepiej wyjdziemy, tylko po to, zeby podkreślić, że to kolejny mocno nahajpowany Anglik.

2 polubienia

No ale ty dalej o czymś innym piszesz. Masz rację że ma prawo spróbować gdzieś indziej. Masz rację że dobrze że poinformował wszystkich i można było przemyśleć jak położyć klocki po trencie.

Tylko jedno. Dlaczego on w tych wszystkich swoich wypowiedziach jest taki śliski?
Kilka lat temu mówił że Barca to ulubiony klub po za lfc, a teraz że marzył o realu. Można iść na konferencje i nie walic takich słów.

Masz rację że pewnie powiedział w klubie że lepiej nie mówić że odchodzi. I własnie o to chodzi. Gdyby powiedział to np u mnie i wielu kibiców po złości początkowej zyskałby szacun. Bo rok mierzylby się z decyzją która podjął. Pokazał y że jest naprawdę silnym facetem z jajami. Tak przez cały czas tlił nadzieja w serca kibiców, a sam uczył się hiszpańskiego. I to jest sedno sprawy za które uważam go za szczura.

Piłkarzem dalej jest wyśmienitym

2 polubienia

Dla mnie wszystko jasne. Przemówienie wypowiedział w całości po hiszpańsku, czyli wychodzi na to że wiedział od dawna że dołączy do Realu. Nie da się w rok nauczyć języka hiszpańskiego.

Szczur, wiedział że odchodzi, rozmawiał z Realem o wiele wcześniej i nie dal zarobić klubowi, który go wychował.

4 polubienia

On się nauczył tylko kilku zdań. Potem normalnie gadał po angielsku z tłumaczem.

2 polubienia

Żeby Nunez tak płynnie mówił po angielsku co Trencik po hiszpańsku. :smiley:
A tak poważnie, to jak my się uczymy obcych języków tzn, że zaraz wyjeżdżamy za granice ? Ale rozumiem całokształt takiego rozumowania.

A walic tego trenta. Każdy ma wolną drogę. Mógł odejść godnie, a wybrał ujową drogę wyjściową. Był naszym vicekapitanem, wychowankiem, prawie 20lat w klubie a wybrał drogę dziadka Pereza, który wymyślił sobie, że za darmo przyjdzie i robił wszystko co mu real kazał. Ja nawet nie czytam tego jego wypicin co tam gadał. Na co? Wole czekać na Wirtza i resztę nowych naszych zawodników.

A bardziej niż trent to mnie wkur… ten cep perez z tym gadaniem, że mamy świetne relacje… Między nami nie powinno być żadnych relacji… My od nich nikogo nie wyciągniemy a prawda jest taka, że oni po kogoś do nas wrócą. Oby nie znowu po darmowy transfer, a jak za kwotę odstępnego to mam nadzieję na ,podatek od trenta,. Przykładowo przyjdą po MacAllistera- 250mln euro poproszę.
Dobrze by było skończyć z tym oddawaniem piłkarzy za darmo. Nawet takim z mniejszym wpływem na grę.

10 polubień


xd
Family is everything :white_heart:

10 polubień

Kolejny nie wie, że się jajo robi, profesjonalni piłkarze…

21 polubień

Pewnie mu chodziło o jego męża

1 polubienie

Ten mural co mu kibice zrobili to powinien być zamazany tóż po tym wywiadzie… nie mogę patrzeć na gościa, a jak tego Pereza widzę na tych zdjęciach, dziad ledwo koszulkę trzyma, jakby zaraz miał wyzionąć ducha.

3 polubienia