Curtis Jones

Jones nie ma cohones.

zdecydowanie jest to jego ostatni sezon w barwach LFC. Najsłabszy z naszej młodzieży, osiągnął już maksimum potencjału, a nie ma immunitetu w postaci opaski kapitańskiej. Gra w tym klubie go przerasta. Taki typowy ligowy wyrobnik, pewnie trafi do któregoś z klubów środka tabeli albo zmieni ligę. Myślę, że z 20 milionów da się na nim ugrać.

Nic specjalnego nie pokazuje? Co Ty go jak Rejtan wszędzie bronisz? To nie jest pomocnik na klub miary Liverpoolu, no chyba że chcemy wrócić do czasów z przed ery Jurgena.

Bo piszecie rzeczy, które nie są niczym poparte- poza chwilową modą na niechęć do Jones’a.

2 polubienia

Nie zgodzę się z przedmówcami, a podobnie jak Aquerdion zgadzam się, że Jones teraz jest solidnym zawodnikiem szerokiego składu. Nie widzę sensu sprzedaży tego piłkarza, gdyż ma dopiero 21 lat i ogromne doświadczenie jak na swój wiek. Jak również gra na pozycji lewego pomocnika, na której moim zdaniem mamy największe braki jeżeli chodzi o głębie składu. Na tej pozycji oprócz Thiago zagrać może Milner i Keita (choć tutaj zdecydowanie lepiej wygląda po prawej stronie). Jest to specyficzna pozycja w naszym systemie gry i głównie ona odpowiada za wyprowadzenie piłki z linii obrony i regulacja tempa gry. Żaden z naszych młodych zawodników (Elliott, Carvalho) nie zagra na tej pozycjii ze względu na jej specyfikację.

Argument, że Curtis nie błyszczy w spotkaniach jest moim zdaniem nie trafiony. Czy Thiago błyszczy w każdym spotkaniu? Nie powiedziałbym, lecz jest mistrzem w cichym regulowaniu tempa gry i tego Curtis musi się nauczyć. Szwankuje też u niego decyzyjność ale wydaję mi się, że to poprawi. Inny argument jaki widziałem to, że Jones nie rozwija się, z tym argumentem się totalnie nie zgadzam. Uważam że bardzo poprawił się w grze obronnej i świadomości taktycznej.

Podsumowując uważam, że jest to bardzo ważny sezon dla Curtisa. W przyszłym okienku prawdopodobnie nastąpi przemiana środka pola, więc teraz jest najlepszy czas dla Jonesa, by udowodnił swoją wartość. Krytyka Curtisa uważam że jest przesadzona, a w wczorajszym meczu gorzej zagrał chociażby Fabio.

8 polubień

Problemem nie jest jak Curtis gra tylko jak nie gra. Oczekiwania były naprawdę wysokie podobnie jak obecnie postawione przed Elliottem i Carvalho. Jeśli ci chłopacy będą notowali progres typu Curtisa to sytuacja będzie wyglądała analogicznie i będzie to delikatne rozczarowanie.

3 polubienia

Krytyka Courtisa pewnie teochę bierzę się z tego, że ludzie pragną nowego Gerrarda. Od 2010 roku jedynym wychowankiem który wszedł na top topów jest TAA (w kwestii Sterlinga już zostało na forum udowodnione, że naszym wychowankiem on nie jest). I jest to zapewne pewnego rodzaju niedosyt dla ludzi.

Nie sądzę, żeby ktokolwiek oczekiwał od Curtisa, że będzie nowym Gerrardem. On po prostu w większości meczów w których gra “przebywa na boisku” i generalnie ani z tyłu się nie wyróżnia, ani z przodu też go za dużo nie widać.

Czasem wyskoczy na skrzydło, żeby przedłużyć piłkę do Robbo, ale generalnie nie ma chłopa za co chwalić na ten moment. Miał z 2, może 3 dobre mecze, gdzie potrafił podciągnąć piłkę wyżej ze środka pola i dobrze rozegrać, po czym zaginął. Już nawet ten Bajcetić, mimo, że młodszy pokazuje się z lepszej strony np w odbiorze i ustawianiu się na boisku, mimo, że musi trochę doświadczenia boiskowego nabrać.

3 polubienia

Zgodzę się, że nie szczególnie się wyróżnia. Chciałbym też stanąć trochę w jego obronie - jak popatrzeć na naszych CM za kandencji Kloppa to trudno powiedzieć o którymś poza Thiago, że regularnie się wyróżnia (bez krzyków o Fabinho proszę, dla mnie CM to totalnie inna pozycja niż CDM) w taki oczywisty sposób. Mam wrażenie, że środkowi pomocnicy jeśli chodzi o widowiskowość swojej gry trochę cierpią w systemie Kloppa, ponieważ mają często inne zadania (np. case dlaczego Wijnaldum w Liverpoolu nie strzelał tyle goli co w reprezentacji). Generalnie w różnych wywiadach wielokrotnie padło stwierdzenie, że to będzie dla Jonesa sezon, który go zweryfikuje. Zobaczymy za kilka miesięcy. Jak ogarnię to pewnie będzie łapał coraz więcej minut. Jesli nie, stawiam, że dorzuci się do jakiegoś Bellinghama w przyszłym letnim okienku. Generalnie jak dla mnie to na pewno jest zawodnik na Premier League, pytanie tylko czy na Liverpool? Zobaczymy…

2 polubienia

A dla mnie już abstrahując od mizernego postępu w ostatnim sezonie to wspominanie o jego sprzedaży jest niedorzeczne. Nasz wychowanek, więc ma status HG na potrzeby PL i status wychowanka klubu na LM. Jakiś tam poziom już prezentuje, a wciąż jest szansa na postęp. Jeżeli chłopak nie narzeka na ilość minut to takiego zawodnika można tu i do emerytury trzymać. Rezerwowi też są potrzebni, a nie da się mieć na rezerwie dodatkowych trzech w niczym nie ustępujących graczom podstawowym rezerwowych pomocników.

A w którym klubie według ciebie Jones mógłby pokazać pełnie swoich możliwości? Mnie go szkoda baaardzo liczyłem na tego chłopaka. Pamiętam mecz z Atalantą, w którym zagrał koncert.

Na przykład Aston Villa :stuck_out_tongue:

Ale Jones z nami myśle zostanie na lata i będzie takim J.Gomezem środka pola.

1 polubienie

Dlaczego on nie jest jeszcze na wypożyczeniu wie tylko Klopp. Chłopak nie daje rady, a szukają w nim zbawienia.

2 polubienia

Najgorzej, że jego powrót zablokował miejsce dla Carvalho, który wnosił o wiele więcej do gry. Zresztą Jonesa aktualnie to można wpuszczać na bronienie wyniku, a nie kiedy drużyna musi strzelić bramkę.

5 polubień

Wpuszczanie go z ławki w sytuacji gdy mamy zdobyć bramkę, to abstrakcja. Z całym szacunkiem, kreatywność Jonesa jest na najniższym poziomie z całej naszej linii pomocy, już nawet Hendo wnosi więcej w tym aspekcie i od czasu do czasu machnie jakąś asystę a la Messi, tak jak w starciu z Ajaxem.

Chłop powinien grać maksymalnie w krajowych pucharach i w meczach o nic, tak jak ten nadchodzący z Napoli, aby pozostali ważniejsi gracze mogli odpocząć. Ewentualnie wpuszczać go z ławki, gdy mamy korzystny wynik.

Mecz miał bardzo szybkie tempo i aż prosiło się o wpuszczenie Carvalho.

9 polubień

Jones grać potrafi i pokazał to wielokrotnie. Teraz gra jak gra ale czy inni grają dużo lepiej? W poprzednim sezonie pamiętam, że woził jak chciał VARsenal w pucharze, czyli potrafi.

Jak Joe Allen, Jay Spearing, czy inni. Niestety nie ten poziom, nie wskoczy nigdy na wyższy poziom. Każda kontuzja blokuje jego rozwój. Błędy z ostatniego meczu: nie podał piłki do Firmino, z Jamesem dopuścił do bramki… Z niego chleba niestety nie będzie. Elliott i Carvalho go wyprzedzają , Trent przeszedł ten etap - zawalając mnóstwo bramek, ale doskonaląc swą grę do przodu. Jones nie gra, ani do przodu, ani z tyłu dobrze - jak Joe Allen :slight_smile:

2 polubienia

jak szybko potraficie skreślić zawodnika. Wiadomo, że to nie będzie gość, który w każdym meczu będzie robił różnice. Ale to wszechstronny zawodnik. Może zagrać i w środku pola i na lewym skrzydle. Raczej bez fajerwerków ale ma niezłą technikę użytkową, dobry strzał z dystansu. Do tego to wychowanek, a taki zawodników też potrzebujemy. I do spełnienia wymogów rejestracyjnych i do marketingu i do budowania wizerunku klubu w którym młodzież ma szansę się przebić. A już abstrahując od tego wszystkiego to koleś wraca bo długim okresie bez gry i od razu nie złapie wysokiej formy, zwłaszcza, że cały zespół jest w dużym dołku. Ja tam cały czas liczę, że Curtis to będzie nasz gość do rotacji w środku pola i jak będzie grał to poziomu zespołu nie obniży

15 polubień

Śmieszne są te populizmy na forum. Jakiś zawodnik zagra 1 dobre spotkanie na 10 słabych i nagle z zawodnika “na poziomie championship” staje się dobrym zawodnikiem. Pózniej znowu słabe spotkanie i znowu bedzie do sprzedania.

1 polubienie

Wczoraj Jones wyjaśnił takich hajterów jak Ty właśnie, w lepszym momencie nie mógł odpowiedzieć na krytykę.
Poza tym co za podwójne standardy, Nuneza po dobrym meczu wręcz trzeba chwalić, mimo że wcześniej grał marnie a Jonesa w analogicznej sytuacji pochwalić nie można bo “populizm”
Miałeś odwagę napisać taki sam post w wątku Nuneza?

I Jones i Nunez póki co mają pojedyncze zrywy. Jeśli Curtis zagra kolejny mecz na poziomie to będzie powód do zadowolenia. Ja na niego narzekałem po kilku słabych, a wręcz beznadziejnych meczach, a nie jednym. Jedno poprawne spotkanie nie zmieni mojego zdania, niech potwierdzi, że zaczyna lepiej grać. Analogicznie do Nuneza, strzelił bramkę dobijając piłkę z linii bramkowej, ale czy to był super występ, który uciszył krytyków ? I don’t think so.

1 polubienie