Ty ciśniesz bekę z Hojlunda czy Jacksona, bo kibicujesz Liverpoolowi, a jakby Nunez grał w Chelsea to byś cisnął bekę z niego.
Różnica jest taka, że Jackson zagrał na profesjonalnym poziomie pół roku, więc może jeszcze sporo sprogresować. Już ma więcej bramek niż ten twój świetny Nunez.
Hojlund 4 lata młodszy też dopiero wchodzi na poważny poziom.
Nunez ma 24 lata, 4 sezon w poważnych klubach i miał tylko jeden dobry strzelecki sezon. On tu ma najgorszy potencjał z tej trójki.
Richarlison niewypał ale stawiam, że w Liverpoolu u Kloppa by miał więcej bramek niż Nunez.
Jestem ciekaw ile meczy Jacksona i Hojlunda obejrzałeś, że stwierdzasz iż mają gorsze umiejętności od Nuneza. Pewnie tak z jeden przy 30 Darwina to trudno byś miał inne zdanie.
Jakoś w poprzednim sezonie ten genialny Urugwajczyk nie pomógł, a teraz to wszystko jego zasługa.
Przecież właśnie jak ktoś nie ogląda ich meczów , a by patrzył tylko na staty to by mógł wyjść z błędnego myślenia, że to napastnicy zbliżeni poziomem.
Ale jak już się mecze ogląda to widać ile daje Darwin, a jak bezproduktywny jest Hojlund.
Oczywiście on ma utrudnione zadanie, bo o wiele trudniej jest grać w słabszym zespole.
No właśnie Darwin nie grał aż tak dużo w zeszłym sezonie i zajęliśmy 2 miejsce tak ? A nie powinno wyjść inaczej…
Ty mnie teraz popierasz , że wyskoczyłeś z tym zeszłym sezonem ?
P.s oczywiście wypadnięcie z top 4 to nie tylko wina, że z Darwina korzystaliśmy tak mało, ale również słabej pomocy i brak formy Van Dijka , tak żeby Tobie trochę pomóc.
Taki Jackson to nie ma podobnych atrybutów do Nuneza? Potrafi cofnąć po piłkę i pociągnąć akcje, szybki, silny na nogach twardy do wywrócenia, potrafi znaleźć kogoś podaniem. Bez piłki mocno pressuje. Najsłabszy punkt gra głową, skuteczność.
Hojlunda mniej widziałem, bo często kontuzjowany. Ale też to nie jest napastnik, który czeka w polu karnym na podanie tylko wychodzi do gry, szybki.
Nunez mało grał w zeszłym sezonie? Nie wydaję mi się.
Czyli zgodzisz się, że ta dwójka napastników wprowadza wiele dobrego do swoich drużyn?
Skąd, więc tyle Hejtu na Nuneza ?
Nie czytam innych stron piłkarskich, ale czy oni też tak oczerniają swoich zawodników ?
Bo Nunez w tym sezonie to naprawdę dobry napastnik.
Marnował wcześniej już sytuację, ale w meczach mimo tego grał bardzo dobrze .
Potyczka z Fulham to jest pierwszy mecz gdzie ja sam jestem już na niego zły, bo oprócz zmarnowanych sytuacji nie dorzucił wiele innego. Tzn miał fajną akcje gdzie trafił w poprzeczkę i po części jego udziału w akcji TAA zdobył bramkę, ale ogólnie to było to spotkanie gdzie miał straty, jakieś bezsensowne symulki i ogólnie zasłużył na ławkę.
Tylko , że w tym meczu wiele innych zawodników zagrało równie słabo.
Bramkarza przemilczę.
Gravenberch z samymi stratami.
Salah przegrywający chyba każdy drybling, słabe podania , zmarnowana najlepsza sytuacja w meczu, miał też podanie do Endo także coś pozytywnego też się znajdzie
Diaz chyba najgorszy z trójki, same straty, podaniostrzały jak na początku kariery Coutinho, samolubna gra, nic pozytywnego.
A już w trakcie meczu wiedziałem w jakim wątku będzie kotłowało się najbardziej.
Ba chyba @CzerwonyBartek gdzieś tam napisał ( mogę się mylić się co do użytkownika) , że sam chciał wejść po meczu i skrytykować, ale jak zobaczył bezsensowny hejt to poniekąd zaczął bronić Darwina pomimo jego słabej gry.
Ze mną jest to samo. Dostrzegam jego słabe elementy gry, ale jak chce go skrytykować i wchodzę na forum i tylko w jego wątku widzę tyle wyolbrzymionej krytyki to aż chce się być adwokatem diabła.
Koniec końców napastnika jak dużo by nie robił trzeba głównie rozliczać z bramek. Stwierdzenie, że jest drugim napastnikiem w lidze z taką skutecznością jest śmieszne.
Nie posiadam żadnego hejtu do Nuneza. Po prostu lubię włożyć kij w mrowisko😝
Idę sprawdzić wątek Firmino ile ma negatywnych komentarzy
No, bo nikt jednak nie potrafi wymienić kogoś lepszego.
Oczywiście to nie znaczy , że Nunez jest aż tak dobry, a raczej, że poza Hallandem w tej lidze brak dobrych 9.
Mimo to ja wierzę, że pomimo słabej konkurencji to w przyszłości Darwin zbliży się do Norwega, a nie że zostanie na tym samym poziomie, a inni w tym czasie go przeskoczą poziomem.
Ja serio bym nie miał problemu jak ktoś po meczu z Fulham napisałby. Suarez to to nie jest , ale w tym sezonie jest przydatny, nie jest to kaliber żeby samemu ciągnąć atak i kiedy odejdzie Salah trzeba będzie szukać bramkostrzelnego skrzydłowego, bo Nunez nigdy nie wykręci 20/30 goli w lidze przy jego skuteczności…
Sam bym wtedy kiwnął głową.
@Roan napisałem w którymś poście u góry, że jeżeli liczyć Sona jako napastnika to jest lepszy.
Mimo wszystko po liczeniu skrzydłowych jako napastników to i tak jest w czołówce, a hejt jest nieproporcjonalny do gry Darwina.
Diaz to o wiele większy downgrade do Mane, a jego wątek tak nie płonie, ba Nunez nawet licząc Sona jest 3 w lidze, Diaz nie będzie nawet w piątce skrzydłowych.
Może ktoś może wytłumaczyć skąd to się bierze. Bo patrząc cena/dostępność/jakość gry do nie wypada tak źle na tle naszych transferów, a do innych zespołów i ich transferów to już w ogóle bajka ( Hojlund, Jesus, Havertz, Antony, Rice itd itd)
@Roan rzeczywiście, o Alvarezie zupełnie zapomniałem
Najczęstsze argumenty obrońców Nuneza: „u innych nie ma tyle negatywnych komentarzy, innych się nikt tak nie czepia, inni są gorsi, inni to, inni tamto”. W zasadzie nic konstruktywnego na jego obronę a tylko jakieś wypociny.
Mamy napastnika za 90 baniek, który po półtorej roku strzela w ligowych rozgrywkach 4 gole. Czy jest tu w ogóle czego bronić? XD
Na dodatek niektórzy tutaj napominają coś o Benzemie czy nawet to że niesłusznie zdobył złotą piłkę. Co za odklejka.
Powiedzmy sobie coś obiektywnie. Czy Darwin był warty tych pieniędzy? Nie. Czy będzie warty? Być może.
Natomiast na obecną chwilą nie jest i to jest fakt.
Z plusów na pewno poprawił się względem poprzedniego sezonu jeżeli chodzi o decyzyjność. Do tej pory pamiętam jak szedł z Salahem 2v1 po czym zamiast mu podać to się zamotał sam ze sobą. Niewątpliwie jest szybki i świetnie się sprawdza kontrach. Do tego aktywny, dynamiczny, z dobrą skocznością. Widać że stara się również grać nieco ambitniej, a la Firmino z różnymi dziwnymi podaniami, chociaż imo powinien sobie to odpuścić i grać prostą piłkę.
Natomiast jeżeli chodzi o minusy… Praktycznie zerowa finezja pod bramką. Wszystko bite na siłę, prosto przed siebie. Ile to już poprzeczek czy strzałów ponad bramką Darwin miał? Czasami wystarczy lekko podciąć piłkę, puścić bokiem, między nogami, lekko przystawić stopę - u Darwina taki repertuar zagrań nie istnieje. Trochę więcej opanowania i miałby pewnie już z 8-9 goli. Technika? Tutaj też widać spore braki. Chociażby w meczu z City. Piłkę z początku powinien przyjąć i od razu uderzyć, tymczasem on potrzebuje wielokrotnie ją przekładać i sobie poprawiać. Gdy ma więcej miejsca, nie ma z tym problemu bo dynamiką przygotuje sobie pozycję. Natomiast na małej przestrzeni, gdy trzeba się wykazać naprawdę wysokim poziomem techniki, to tutaj niestety nie dowozi. Za te pieniądze i w tym wieku powinien już jednak te umiejętności mieć.
Natomiast… Teksty typu, że przecież poszedł za akcją na 4:3 i wrzucił w pole karne… Bądźmy poważni. On tyle zarabia, że to jest jego praca by za piłką, do końca biegać, więc to nie jest żaden argument na jego korzyść.
Coś czuję, ze jak Nunez w końcu strzeli gola albo dwa w meczu to Ci jego wierni obrońcy eksplodują Będzie to ich wielki triumf, że mieli rację. Na razie w ostatnich meczach ich największe triumfy to zmarnowane okazje Salaha i Haalanda
Po prostu nie umiesz czytać. Wielokrotnie były przywoływane jego atuty - jest szybki, świetnie gra bez piłki, dobrze rozprowadza akcje, potrafi (i robi to często) wrócić na własną połowę i odegrać, rozpoczynając w ten sposób groźną akcję i nadając jej dynamizmu, jest niezły w pojedynkach główkowych, potrafi grać głową (bramki w poprzednim sezonie, strzał z City tydzień temu), dobrze gra na jeden kontakt, jest silny i waleczny. Brakuje mu nieco zwinności ze względu na jego posturę, czasem rozsądku (załącza mu się agresor) no i oczywiście wykończenia.
Jaki jest tego efekt? Jest dobrze wkomponowany w drużynę i daje jej bardzo dużo swoją pracą, podaniami i grą bez piłki, drużyna na tym korzysta (vide bramki na 3-3 i 4-3 w niedzielę), ale on sam nie strzela wielu goli przez problem z wykończeniem. Skutkiem ubocznym jest to, że forumowi “eksperci”, widząc w swojej ignorancji tylko momenty w których Darwin oddaje strzały, wylewają na niego swoje codzienne frustracje.
W poprzednim sezonie miał 9 goli, a w tym ma 4 na przestrzeni łącznie 8,5 meczu. To tyle gwoli wyjaśnienia, tutaj nic go nie broni - po prostu nie dowozi liczb, nawet jeśli wziąć pod uwagę te 4 asysty.
Ja tylko przypomnę że Benzema przez pierwsze lata w Realu był wyśmiewany przez kibiców, mówili, że potyka się o własne nogi, nie ma wykończenia, jest drewniany. Po kilku latach przestali.
Jeśli o mnie chodzi to nie napiszę nic jeśli strzeli 2 gole w meczu, bo po pierwsze to jego obowiązek, a po drugie tyle razy już miało być to mityczne “przełamanie”, że teraz mało kto już na te przebłyski się nabierze i raczej wszyscy będą oczekiwać dłuższej serii z golami jako potwierdzenie, że faktycznie idzie ku lepszemu.
Popieram pomysł zamknięcia tego tematu, nie mamy innego napastnika o takim profilu i przynajmniej te 7 miesięcy jeszcze będziemy grać Nunezem - radzę się na to przygotować mentalnie, bo Wam pikawa wysiądzie jak co mecz będziecie tutaj tak się angażować.
Widać kogo w pierwszej kolejności zabolała dupa😀
Czekać tylko az Nunez zanotuje asystę 10 stopnia , żebyś mógł mi wypomnieć jak to krytykowałem Nuneza😀
Pierwszy który mi przychodzi na myśl to Luca Toni. Lewandowski też był całe życie znany z tego, że potrzebował 3 setki, żeby strzelić gola, ale on miał sytuacji w Bayernie na pęczki. Davida Villa też zaczął być dwukrotnie skuteczniejszy(ilość wykończonych a nie ilość bramek) w Barcelonie.
Ale coś w tym jest. Patrząc na Lacazetta to najważniejsza jest zmiana ligi. W Arsenalu w swoim ostatnim sezonie miał 14.29% wykończonych akcji golem. A w następnym w Lyonie 31.40%. Niestety w lidze angielskiej takie statystyki zaczęli wprowadzać dopiero w sezonie 20/21.
Co ciekawe Darwin w lidze portugalskiej miał 38% wykorzystanych sytuacji, żeby u nas mieć 12,5% w poprzednim i 12% w tym. Do porównania Haaland 33.96% w poprzednim sezonie i 31.82% w tym. Salah 31.25% w tym i 19.59 w poprzednim.
Podobno Arsenal i Chelsea zainteresowani Toney’em i Osimhen’em. Nikt tam nie czeka na cudowne ozdrowienie ataku. Myślicie, że Liverpool może sobie pozwolić czekać na Nuzeza? Póki co spoko, bo Salah w formie ale jak przyjdzie gorsza forma to zaczną się problemy.
8.5 meczu. Pitagorasa czy deltę też będziesz wyliczał gdy trzeba będzie coś wymyślić w obronie Nuneza?
Nie zagrał w 8,5 meczu tylko w 13 a to ile minut to już mnie nie interesuje - jest słaby czy nie ma kondycji na całe spotkanie no to sorry
Że ty masz tyle czasu na pisanie tych pierdół w internecie…
@kacciq 100% prawda z Benzemą. Pamiętam że był memem wśród topu napastników przez długi czas. Taki Maguire ofensywy. A jednak zeszła z niego ta łatka po paru sezonach na światowym poziomie. Dlaczego Nunez ma taki nie być?
Sprawa jest prosta. Nunez się ogarnie i będzie z niego ścisły top dziewiątek albo się nie ogarnie i skończy w klubie na poziomie Benfiki albo Romy. Mówi się trudno. Ryzyko jest zawsze. Nie zmienia to faktu, że ryzykować trzeba bo jesteśmy topowym klubem, nie każdy transfer będzie się sprawdzał od razu, nie każdy będzie trafiony w ogóle.
Tak tylko to zostawiam, że Modrić swoje początki w Realu miał ciężkie. Był nawet uznawany za flopa. Na przestrzeni czasu dziś jest jedną z największych legend tego klubu.
).
Będzie to ich wielki triumf, że mieli rację. Na razie w ostatnich meczach ich największe triumfy to zmarnowane okazje Salaha i Haalanda
