Darwin Núñez

XD jestem zatem nieprawdziwym kibicem za to ty jesteś najprawdziwszym, skoro humor ci to poprawi.

1 polubienie

Ja bym sobie dał spokój z wylewaniem żali. Prawda jest taka, że latem Edwards i jego ekipa będą się musieli zadziałać. Potrzebna jest nowa strategia na budowę przyszłych sukcesów. Problemem jest to, że moim zdaniem w piłce jest duży kryzys. Brakuje nowych talentów. Jak pamiętam Liverpool czasów Beniteza to tych znanych zawodników była cała masa. Real i Barcelona miały gwiazdy, Milan i Juventus (przed degradacją) miały gwiazdy, United, Chelsea i Arsenal miały gwiazdy i my także. Bayern miał swoje gwiazdy. A ostatnio to Real i City przejmują najbardziej obiecujących zawodników a dla reszty klubów brakuje talentów. United wydało masę kasy i nic. Chelsea - to samo. PSG - też się miota. Ja też jestem zawiedziony Darwinem ale tak szczerze - kogo ten Klopp miał kupić? Haaland i Mbappe poza zasięgiem. Osenheim za drogi (i też nie tak pewny).

Wylewanie żali, wylewaniem żali, nie o to chodzi. Co do Nuneza sytuacja jest raczej jasna, jakoś w przypadku Suareza nie było dyskusji o tym czy on jest dobry czy nie, Liverpool zawsze słynął z fantastycznych napastników i teraz jednego w klubie mamy, tyle że już gasnącego. Natomiast jak wchodzę na to forum, to odnoszę wrażenie momentami, że przed kontuzją Szoboszlai to grał jak Zinedine Zidane, co jest oczywistą bzdurą, za to powtarzaną przez całkiem spore grono osób.
Zgadzam się, że jakby ilość gwiazd-game changerów jakby się zmniejszyła w stosunku do tego co było kiedyś i nie ma takiego wyboru. Klub próbował z Nunezem, pomylił się, to się może zdarzyć. Tyle, że to nie jest pojedyncza wpadka. Już od długiego czasu, historia klubowych transferów to pasmo większych lub mniejszych niepowodzeń. Ani jeden z zawodników ściągniętych w przeciągu nie wiem 3? 4? 5? ostatnich lat nie zyskał na wartości. No coś tu kurde mocno nie grało od dłuższego czasu. Może właśnie to akurat czas, żeby powiedzieć.

1 polubienie

No tak. Ale nie odpowiedziałeś kogo byśmy mieli kupić zamiast Darwina. A co do Suareza - jak przyszedł to strzelił 4 gole w drugiej połowie sezonu 2010/11. Potem strzelił 17 goli przez cały sezon 2011/12. Dopiero potem zaczął strzelać bardzo dużo bramek. Nie bardzo wierzę że Darwin się przełamie ale nadzieję trzeba mieć. Cała nadzieja Kloppa opierała się na Bellighamie. A że ten poszedł do Madrytu to zostaliśmy z Szobo.

Kto ma ci grać na fortepianie jak każdy musi zapierd**ć po tym boisku jak głupi? Moda na pressing trochę zabiła nam piłkę tak paradoksalnie. Choćby jakie maestro to przepadną obecnie jeśli nie mają wydolności.

1 polubienie

Jak ja bym znał odpowiedzi na takie pytania to bym wysłał CV do Liverpoolu i zamiast przed telewizorem czekałbym na mecz na stadionie teraz. Fakt liczby Luisa były bardzo podobne do Darwina, tylko że nie można zapominać że jeden z nich grał w drużynie z Jayem Spearingiem.

@GÓRA jakoś nigdy tak nie pomyślałem, ale rzeczywiście coś w tym może być.

1 polubienie

A już myślałam, że ponownie tego bezsensownego porównania nie zobaczę.
Po pierwsze trzeba popatrzeć z kim grał Suarez a z kim gra Nunez.
Po drugie wystarczyło popatrzeć jak Suarez się porusza, jak mija rywali, jaką kosmiczną techniką operuje. Tymczasem Nunez ma często problemy z przyjęciem piłki.

8 polubień

Chciałem Ci przypomnieć, że Suarez na początku grał bardzo chaotycznie. Owszem - wykazywał się świetnym dryblingiem, robił dużo “wiatru” ale marnował sporo sytuacji, miał duże problemy z wykończeniem akcji. Oczywiście ja nie twierdzę, że Darwin to taki sam przypadek. Ale jakbyś poczytał komentarze na temat Luisa w tamtym czasie, to dużo osób pisało, że “ma cegłę” w bucie i te jego strzały są dziwne. Np. strzelał dwa karne i oba zmarnował. Potem już nie dostał szansy żeby strzelać. A w Barcelonie egzekwował je bardzo pewnie

2 polubienia

Jakim cudem, jakim prawem nazwisko trzeciego najlepszego piłkarza na świecie przez bite 5-8 lat pojawia się obok nazwiska gościa, który kopie się po czole i nie jest nawet w 3000 najlepszych piłkarzy świata?

Chris Wood 14 bramka hahahahaha

1 polubienie

Ja pamiętam jak Suarez do nas przyszedł i z miejsca był naszym najlepszym piłkarzem, a jego jeden z pierwszych meczów z Manchesterem United, który prowadził wtedy Ferguson, był prawdziwym koncertem, gdzie miał udział we wszystkich bramkach.

Liczb nie ma sensu porównywać, bo to była inna drużyna. Ci, którzy to robią, to pewnie te same osoby, które przez pierwsze dwa lata krytykowały Kloppa, bo wówczas punktował bardzo podobnie do Rodgersa w jego pierwszych dwóch sezonach.

Gdyby tamten Suarez trafił do Kloppa, to byłaby rzeźnia.

Co do Nuneza trzeba będzie przemyśleć. Może niepotrzebnie uparliśmy się, by mieć u siebie dziewiątkę? Jota tam potrafi grać, Gakpo również, Mane ostatnie pół roku też grał na środku ataku i robił to wybornie. Rozumiem idee sprowadzenia Nuneza, ale niestety miało wyjść inaczej.

5 polubień

xG zespołu dzisiaj ponad 5. Znowu festiwal zmarnowanych sytuacji i tym razem Nunez w tym nie uczestniczył. Dalej uważacie, że Darwin jest jedynym problemem? A może trening wykończenia akcji całkowicie leży i nieważne kto tu przyjdzie to dalej będą marnowane sytuacje?

2 polubienia

Nie jedynym za to największym. Dostał 20 minut dzisiaj, na szczęście nic nie zrobił z wyjątkiem tego strzału prosto w obrońcę w tak dennej sytuacji, że wątpię żeby nawet on miał nadzieję że to wpadnie, więc nawet nie ma się czego czepiać. Jest najdroższy z wszystkich którzy ostatnio przyszli i na dodatek gra na szpicy, najbliżej bramki.

3 polubienia

Joty nie ma 3/4 sezonu. Gakpo jest cienki jak sik pająka.

Nie zgodzę się Gakpo to świetny gracz i myślę że nie pokazał nam jeszcze pełni swoich umiejętności. Może nigdy nie będzie jakąś światową gwiazdą, ale w klubie myślę że będzie odgrywał znaczącą rolę w zespole

2 polubienia

Niestety obawiam sie, ze to moze byc prawda.

A dla mnie Gakpo udowodnił w tych dwóch ostatnich miesiącach, że ławka to Max. Jego najlepszy okres w klubie to poziom tych słabszych Nuneza , a do Joty czy Mane to nawet nie ma podjazdu.

Lubię go, bo widać , że to nie typ gwiazdy czy, że nie jest niedorozwinięty emocjonalnie jak Darwin.

Robi swoją robotę bez narzekania, ale to nie może być nasz podstawowy piłkarz na cały sezon.

Mógłby być gdyby skrzydła grały tak jak powinny.
Taki Henderson ataku, gdzie koledzy obok będą nadrabiali i nie będzie się rzucało w oczy , że jeden z trójki odstaje.

Ogólnie u nas problem w ataku jest taki , że mamy solidnych kopaczy, ale nikogo ponadprzeciętnego.

Salah kiedyś to był kocur, ale dzisiaj poraz kolejny zagrał bardzo słaby mecz i w jego wątku odpuściłem dzisiaj krytykę tylko ze względu na odejście Kloppa. ( Gdyby Darwin zagrał taki mecz z tyloma zepsutymi sytuacjami to z 3 strony czytania by tu było)

3 polubienia

Śmieszy mnie jak niektórzy tutaj myślą, że no Darwin może nie umie wykańczać akcji ale dajmy mu czas, może u Slota się nauczy. Tak, 25 letni napastnik mający problem nie tylko z trafianiem w bramkę ale tez z takimi elementami jak np. przyjęcie piłki czy uniknięcie spalonego nagle stanie się killerem, muszę was zmartwić, tak nie będzie, po prostu posiedzi na ławce jeszcze jeden sezon i potem pewnie odejdzie. I te jego legendarne wejścia w pole karne i na wolne pole i robienie wiatru i chaosu w obronie przeciwnika, bo przecież właśnie po to był kupiony a nie, żeby np. strzelać bramki. Ten sezon go po prostu zweryfikował. Lubię go i chciałbym, żeby było inaczej ale trzeba sobie powiedzieć prawdę, Nunez jest po prostu słabym napastnikiem, któremu wyszedł jeden sezon w Benfice. Ktoś tu mówił o tap-inach Lewego kiedy właśnie jakieś 50% goli Nuneza z Benfiki to właśnie tapiny/dobitki z bliska a do tego wykonywał też karne, to jak tam potrafił dobić na pustaka a u nas już zapomniał jak to się robi? Niestety głowa mu nie dojeżdża ale też trzeba przyznać, że wbrew temu co niektórzy tutaj mówią on wcale nie ma żadnych świetnych umiejętności, ba, wręcz uważam, że czysto technicznie jest jednym ze słabszych w naszej kadrze.

4 polubienia

Panowie myślę że ta dyskusja o darwinie jest przesadzona i w jedną o drugą stronę. Jasno trzeba powiedzieć Darwin to nie jest ogórek. Pomógł nam wygrać kilka meczy, jego żywotność jak jest w formie to koszmar dla obrońców. Trzeba też powiedzieć że jest rozczarowaniem, po prostu psuje za dużo sytuacji i za rzadko daje nam coś extra. Topowi gracze czasami jak zespół rywala mega muruje albo my nie mamy dnia to właśnie takim błyskiem daje ci zwycięstwo. Nunez nie robi tego. To są fakty. Jego liczby są ciut za słabe jak na taki klub, ale też nie są tragedia. Od 4/10. Jeśli ktoś zgłosi się z ofertą 60milionow trzeba sprzedać. Oczywiście jako kibice musimy wierzyć i liczyć że Arne w jakiś sposób wpłynie na nuneza i ten ustawi celownik. Potencjał ma ogromny, ale może go nigdy nie sięgnąć skoro już 2 lata u nas tego nie robi. Każdy kto ocenia te transfer skrajnością w którąkolwiek stronę się myli. O ludziach którzy wyzywają Darwina, ehhh szkoda strzepic ryja. Można ursusowi wiele zarzucić ale nigdy nie to że sie nie przykłada albo że nie daje maxa. A tacy zawodnicy zasługują na szacunek. Nasz klub jest elitarny i po prostu nie każdy zawodnik może wejść na ten poziom. Po prostu

3 polubienia

Co do liczbie i ogólnej charakterystyki bardzo dobrze go opisałeś. Jego gra w pierwszej części sezonu i współpraca z Mo buła bardzo dobra. Gdy Mo zabrakło, oglądaliśmy najlepsza wersję Urusa od jego przybycia. A potem coś się spieprzyło.

Nunez caly czas pokazuje olbrzymi potencjał i łatwość dochodzenia do sytuacji strzeleckich. Zawodzi skuteczność i wg mnie głowa. Pamiętajmy, że to nie tylko Nunez razi nieskutecznością. Gakpo, Diaz czy Salah również. Może ofensywa powinna częściej i w inny sposób ćwiczyć oddawanie strzałów.Problem Nuneza jest taki, że ma więcej okazji i przez to skupia krytyczne oko kibiców mocniej niż pozostali.

Wszystko zależy od tego, jakim systemem będzie chciał grać Arne. Jeżeli widzi grę typowa 9 to sorki ale ja bym tak lekką ręką Darwina nie sprzedawał. Problem jest taki - co pisałem gdzieś wcześniej - brak dostępnych młodych, dobrych i względnie tanich 9 na rynku.

W większości mamy one season wonders. Nikt nie potwierdził swojej klasy przez 2 czy 3 sezony. Dla mnie alternatywa Nuneza jest jedynie David, który ma względnie krótki kontrakt i pokazał przez więcej niż 1 sezon, że jest skuteczny.

1 polubienie