Darwin Núñez

Dobra to inaczej. Czyli uważasz, że należy dać Nunezowi trzeci sezon mimo, że przez dwa sezony pod okiem Kloppa nie był w stanie się ogarnąć, bo twoim zdaniem może poprawić swoje mankamenty chociaż w sumie uważasz, że to nie jest pewne.

To też już napisałem, ale się powtórzę: jeśli klub sprowadzi lepszego zawodnika na tą pozycję, a Nuneza sprzeda, będzie ok. Jeśli klub wzmocni inne formacje, a Nuneza zostawi na kolejny sezon, też będzie ok. W artykule z opty, który wkleiłem są opisane pozytywne aspekty gry Nuneza i trudno mi się z tym nie zgodzić. Trzeba też wziąć poprawkę na to że przychodzi nowy trener. No i przede wszystkim potrzeba DMa

I choćbyście napisali tutaj jeszcze i z “milion” postów za i przeciw Darwinowi to jednego raczej nie zmienicie i musicie(to jest właściwe słowo czyli mus!) pogodzić się z faktem, że nasz Urus zagra dla nas pod kierunkiem Arne w nadchodzącej kampanii.

I nie! nie mam kuzyna kucharza z pubu w Liverpoolu, nie jestem Sebem czy innym Mrozkiem czy jak mu tam było ale nielogiczne byłoby pozbycie się Nuneza w momencie kiedy będzie nowe rozdanie kart pod wodzą nowego trenera-stąd moje przekonanie o pozostaniu “mistera, nie strzelam wielu goli a muszę bo kosztowałem w c… l i trochę kasy🤦🏻‍♂️” u nas.

I opcje jak to często w życiu bywa są 2: albo będzie dobrze albo będzie źle, piłka jest okrągła a bramki są dwie :rofl:
Uważam, że rozkminiłem problem :grimacing:

4 polubienia

Nasz atak to w ogóle jest dziwna sprawa , Salah marnujący setki , który chyba w tym roku nie wygrał jednego dryblingu.
Diaz który kręci bączki jak Henderson po czym podaje za plecy albo oddaje jakiś platfusowy strzał.
Gakpo snujący się po boisku czy już wisienka na torcie Nunez który ma nastawiony celownik jak stormtrooper.

Sezon minął a jak człowiek spojrzy na statystki to nasz atak jest jednym z lepszych w lidze I w sumie większy problem był w obronie gdzie często traciliśmy pierwsi bramkę i to atak musiał naprawiać to co obrona zepsuła.

Priorytetem jest na pewno obrońca czy SPD, później martwił bym się o wymianę kogoś w napadzie. Tutaj też prędzej szukałabym wzmocnienia na skrzydle gdzie jest trochę bieda, na 9 mimo wszytko może grać 3 piłkarzy z obecnego składu.

1 polubienie

Ale i tak podobno zostanie więc to od nas nie zależy.

Według mnie do kwietnia grał naprawdę dobrze, z nadziejami na mocną końcówkę. Od kwietnia grał katastrofalnie.

Czy zasłużył na 3 sezon? Nie wiem. Wiem, że nie odzyskamy wypompowanej w niego kasy plus przychodzi nowy trener. Ale po tak miałkim kolejnym sezonie już sprzedałbym go na miejscu decydentów bez mrugnięcia okiem.

1 polubienie

Gorszy w czym?
Nunez jest szybszy? Ma lepszy drybling? Lepsze podania/wrzutki? Lepszą technikę? Wykończenie? Podaj chociaż jedną cechę.

Zdecydowanie lepiej podaje od Diaza.

Samych Big Chances Created - Nunez ma 22 w ciągu tych 2 sezonów. Po 11 na sezon.
Diaz natomiast łacznie przez 2.5 roku - 9.
Oczywiście nie było go przez sporą część poprzedniego sezonu, ale- w swoim pierwszym (półrocznym sezonie) utworzył 2 takie szanse, rok temu też 2, a w tym sezonie 5.

Przepaść jeżeli chodzi o takie realne rozegranie i przełożenie tego na szanse pod bramką.

Diaz ma też lepszy drybling, ale rzadko coś z niego wynika.

Szybszy jest Nunez i to zdecydowanie- to akurat jego chyba główna zaleta xD

7 polubień

I lepiej myśli od Diaza, bo Kolumbijczyk na boisku jest głupszy od Kononowicza. Tragiczna inteligencja boiskowa, a raczej jej brak. Z resztą posłuchać publicznych mądrości i zachowań jego ojca co mówił o grze dla Barcelony itp. To już wiadomo po kim to i owo ma.

A podania i wrzutki to w ogóle Diaza obowiązują? Kiedy on dograł jakąś błyskotliwą piłkę?

Wykończenie owszem, Nunez ma lepsze, myślałem że każdy to już zauważył. Diazowi tylko wpadnie coś co się napatoczy w polu karnym, przypadkowo obviously.

Technika to jest bardzo rozległy temat. Są pewne aspekty techniczne w których lepiej wypada Nunez, są takie w których lepszy jest Diaz.

4 polubienia

No jest szybszy, podania też ma lepsze, wykończenie też na lepszym poziomie co nie znaczy , że ma dobre po prostu obydwóch mają słabe.
Lepiej się ustawia na boisku.
Lepiej gra głową.
Lepiej odgrywa z tak zwanej pierwszej piłki, gdzie w sumie nawet nie wiem czy Diaz coś takiego w ogóle potrafi.

Diaz ma tylko lepszy drybling który i tak nic nie przynosi drużynie.

Zawziętość czy tam pressing mają na tym samym poziomie.

1 polubienie

Aż się przypominają czasy zażartych dyskusji, fanatyków Lovrena i Sakho, oj byli tacy, kto byl lepszy, kto jakie ma atuty, to byli fanboje jak u Nuneza, podczas gdy obaj byli do bólu ch**owi. Potem przyszli obrońcy z prawdziwego zdarzenia VVD i Matip i większości otworzyly sie oczy. Z naszymi dwoma południowcami jest podobnie, ani jeden ani drugi nie jest zawodnikiem godnym LFC, a z pewnością nie takiego który ma walczyc o najwyzsze cele.
Jeszcze ta dyskusja który jest bardziej inteligentny na boisku jest dosyć zabawna :laughing:

11 polubień

Po prostu jeden i drugi jest słaby/tragiczny. A to czy Nunez jest szybszy, czy Diaz ma lepszą technikę, w oceanie marazmu, który prezentują na boisku nie ma już większego znaczenia - jeden u drugi powinni robić max. za zmienników.

Nie wiem natomiast skąd wzięliście, że Nunez lepiej podaje. Według Squawka:
Stworzone sytuacje (a nie tylko big chances) 62 v 32 dla Diaza
Celność podać 85% vs 71% dla Diaza.
Celność dośrodkowań 23% vs 15% dla Diaza
No i jedynie ta celność strzałów 53% vs 49% dla Nuneza.

Jeden i drugi nie myśli na boisku i nie potrafi wyprowadzić kontry czy dać ostatniego podania. Ale jak już coś piszemy to opierajmy się chociaż na statystykach.

2 polubienia

My właśnie przymykamy oczy.
Jeszcze niedawno biegał z przodu Firmino, a wcześniej Suarez.
Pytanie padło w czym jest lepszy Nunez , to ludzie odpisują.
Prawdą jest, że w obecnej formie żaden z nich nie nadaje się na pierwszą 11.

3 polubienia

Pytanie padło po zarzucie @kuczq gdzie pisze że Diaz jest ZDECYDOWANIE gorszy co jest nieprawdą.

Diaz to bezgłowy jeździec, którego można okrzesać, ale my nie mamy na to ani możliwości ani czasu. Gdy Kolumbijczyk jest na boisku to swoim dryblingiem i przyspieszeniem wkręca zawodników jak pokrociąg ale co z tego, skoro ma klapki na oczach i zaraz jego strzał ląduje w rękach bramkarza, dlatego oboje są bezużyteczni na boisku.

Jeśli weźmiemy pod uwagę finanse to Diaz jest zdecydowanie więcej wart jak Nunez, zresztą na swojej wartości tylko zyskał/zyskuje, podczas gdy Nunez tylko i wyłącznie stracił/straci jeszcze więcej.
Nie bez powodu też jakieś zainteresowanie i chętni na Diaza są, podczas gdy Nunez na bank skończy w jakimś ligowym średniaku i wroci do Portugalii.

2 polubienia

O Diazie przewijała się Barcelona i PSG a o Nunezie Barcelona

Ja ogólnie uważam, że Nunez ma wiele atutów, a głownym jego problemem jest gorąca głowa, bo to nie jest tak, że on technicznie jest tak cienki, jak wielu uważa. Nie mówie, też że to drugi Ronaldinho, ale wielu słabszych technicznie napastników robiło wielkie kariery, bo po prostu mieli nosa do bramek i potrafili zachować chłodną głowę. Jest niesamowicie szybki, a do tego silny fizycznie, potrafi powalczyć o piłkę i też nieraz udowodnił, że może pracować na całej długości boiska. Mam wrażenie, że on ma trochę problemy z myśleniem, może przez to, że nie jest odpowiednio skupiony, dlatego często jest łapany na spalonym, a te setki przestrzeliwane, czy czasem błędy techniczne, to też raczej brak skupienia, czy też podpalanie się.
Nie wiem jak on pracuje na treningach i jak zaangażowany jest ogólnie w życie klubu i tu wydaje mi się nad tym trzeba byłoby pracować, bo ze spokojną głową i skupieniem to on na moje będzie ładować bramki jak zły. Tylko ktoś musi do niego trafić, z nim popracować. Chyba, że po prostu źle się tu czuje (klimat, język, koledzy?) to raczej będzie ciężko go ogarnąć. Nie zdziwie się, że jak trafi właśnie do takiej Barcelony, to będzie seryjnie ładował bramki.

A jak squawka definiuje chances created w relacji do big chances? Bo oni chyba powołują się na OPTE w tej materii:

A sama Opta definiuje w to następujący sposób:

A cumulative total of ‘Assists’ and ‘Key Passes’ Also see ‘Assists’ and ‘Key Passes.’

Same Key Passes są natomiast definiowane w następujący sposób:

The final pass from a player to their teammate who then makes an attempt on Goal without scoring.

Czyli w zasadzie każde podanie, po którym będzie strzał jest już częścią „chances created”.

Natomiast big chances: A situation where a player should reasonably be expected to score, usually in a one on one scenario or from very close range when the ball has a clear path to goal and there is low to moderate pressure on the shooter. Penalties are always considered big chances.

Czyli zasadniczo tzw. setka.

W realnych chances created to De Bruyne ma gorszy wynik niż Diaz (nieznacznie), ale to nie jest dobry argument w dyskusji nad jakością rozegrania pod bramką.

Ostatecznie niska jakość podań występuje u jednego i drugiego, ale realnie to z podań Darwina można oczekiwać- znacznie, znacznie więcej.

Jeszcze np. porównując Diaza i Trenta to też wychodzi spora przewaga Diaza, ale to znowu nie byłby argument co do lepszej jakości zagrań Diaza:

I tak podsumowując, obaj mają za sobą słaby sezon- Nunez jest tragiczny pod bramką i nic już go nie może z tego tłumaczyć, ale dziwię się po prostu takiej szerokiej aprobacie w kontekście gry Kolumbijczyka, który jest starszy, bardziej doświadczony, a ma dosyć wysoki poziom tolerancji dla swojej gry.

Zagrał najwięcej minut z naszych zawodników, marnuje również sporo okazji, a przy tym nie jest nawet takim playmarkerem jak Salah. To też w kontekście dyskusji, które się tutaj pojawiały- że to na Nunezie w większym stopniu opiera się ofensywa naszej drużyny.

To moje pytanie brzmi co daje Diaz? @HappyBlancik wskazał, że drybling- ale realnie ostatni raz taki mecz na bardzo wysokim poziomie to derbowy z Evertonem- gdzie wkręcał Younga.

Pod względem kreacji- jest na 80 miejscu w lidze- za takimi tuzami jak Antony, Ayew, Garner, Garnacho, Mudryk itd.

On zresztą nie został nawet tak wypchnięty ze swojej natywnej pozycji jak Salah, który więcej czasu spędza przy lini bocznej. Opta podaje, że z non-penalty xG- zaliczył -ponad 3. Nunez trochę ponad -5.

Jakby- mamy skrzydłowego, który nie strzela, nie drybluje ani nie nie kreuje, a jego PR jest jakoś znacznie, znacznie lepszy.

Też od razu zaznaczę - uważam, że czas Nunez się w Liverpoolu skończył i ona raczej już nie odpali. Piszę to nie jako forma obrony Nunez, a lekkie zdziwienie, że Diaz jest jakoś stale utrzymywany w pozycji- „niezły z potencjałem”

1 polubienie

Bo ułomność Nuneza jest widoczna gołym okiem, facet biegnie na pustą bramkę po czym ładuje w słupek lub zamiast zapytać się bramkarza w który róg mu zapakować Urugwajczyk wali z armaty prosto w niego.

Błędy czy braki Diaza są lepiej ukryte bo tego nie widzisz w taki jaskarawy sposób jak przy Nunezie. Kolumbijczyk dużo biega i pracuje ale nigdy z tego nic nie wynika bo dryblingiem zawodnika przechodzi może raz na 3 mecze po czym i tak się gubi. Podaniem też nikogo nie obsłuży bo nie potrafi podawać.

W głowie mam obraz Diaza który dostaje piłkę, biegnie do linii końcowej po czym ją traci albo komuś oddaje, koniec.

4 polubienia

W rozważaniach czy lepszy jest Diaz czy Nunez najpierw dodałbym kwestię, że Diaz sprzed pamiętnej kontuzji był piłkarzem o niebo lepszym od obecnego Diaza i Nuneza.

Nunez ma problem z wahaniami formy. Były w tym sezonie tygodnie kiedy tacy goście jak Blancik nie wchodzili nawet na forum. Darwin w tym sezonie to taka sinusoida- przeciętny start, wielka forma i tragiczne zakończenie sezonu. Luis Diaz jest już bardziej równy. Cały sezon gra przeciętnie, czasami ma przebłyski z czasów przed kontuzji. W przypadku Nunez widzę opcję rozwoju, w przypadku Diaza nie.

Faktem jest też, że Diaz ma lepszy PR. Kiedy Nunez nie klaszcze to trzeba go odstrzelić. Kiedy Diaz fantazjuje o transferze do Barcelony to udajemy, że nic się nie dzieje. Żenujące podejście

4 polubienia

Napisałeś to jakby Nunez załadował 25 goli w kilka kolejek, a gość ma na koncie 11 goli w lidze po roku, z czym do ludzi? Jakie wahania formy? Jedyne zawahanie to przypadkowe strzelenie kilku goli w krótkim czasie, później już zjazd do bazy, czyli powrotów na swoją ścieżkę przeciętności.
Nikt poza Tobą tego nie łyknął.

Czy moglibyśmy otrzymać jakiś cytat odnośnie Diaza i jego fantazji o Barcelonie? Czy tak tylko pier**lisz od rzeczy jak to masz w zwyczaju? Bo jeśli tak to „żenujące podejście”. :slight_smile:

1 polubienie

Zarówno Diaz jak i Nunez nadają się do kopania buraków, a nie do gry w poważnym klubie. Jeśli będą oferty na stole, to pogonić obu.

3 polubienia