Darwin Núñez

Ja akurat mam co robić z czasem i nie piszę tysięcy wypocin w temacie Nuneza.

Akurat krytycy Nuneza są bardziej irytujący bo czekają tylko na każde jego małe potknięcie. Gdy podobne sytuacje ma Jota albo Diaz to nikt się o to nie czepia.

2 polubienia

Wywołałeś tego Jotę do tablicy więc muszę naprostować
Nunez ma tyle samo goli co Jota w lidze, przy czym Jota potrzebował mniej minut na strzelenie tych 4 bramek. Ogólnie w tym sezonie Jota przy 17 występach ma 9 bramek a Nunez przy 17 - 8. Jedynie w asystach Darwin wygrywa z wyżej wymienioną trójką, ale pisać że znacznie lepsze liczby to spore nadużycie, bo w lidze ma jednego gola więcej niż Diaz i dwa więcej niż Gakpo - dla mnie bez szału tym bardziej że wymaga się od niego w pierwszej kolejności strzelania, nie rozgrywania.

2 polubienia

Przytoczmy fakty:

Nunez- 7 goli, 6 asyst- 13 g/a- 991 minut
Jota- 8 goli, 0 asyst- 8 g/a- 927 minut
Diaz- 5 goli, 1 asysta- 6 g/a- 953 minut
Gakpo- 6 goli, 1 asysta 7 g/a - 835 minut

Nunez z tej czwórki jest najlepszy i tyle . Tylko Gakpo z tej czwórki ma trochę mniej minut od Urugwajczyka, ale w porównaniu do Nuneza nadal słabo. Fakty są brutalne dla hejterów Nuneza

3 polubienia

Staty w PL:
Nunez - 4 bramki z 7.36 xG
Jota - 4 bramki z 3.57 xG
Diaz 3 bramki z 2.81 xG

Jednak nie wygląda to tak samo😅

3 polubienia

No i może tak być. Albo drugi Lukaku. Na pewno nie drugi Carroll bo za każde porównania do tego klocka to pewnie jakieś niewinne zagrożone wyginięciem zwierzątko umiera. Tylko nie wiem naprawdę skąd ta histeria na forum akurat po wczorajszym meczu :thinking:

Na ten moment naprawdę myślę o naszym nr. 9 jak o białej wersji Belga. O, inteligencją też nie grzeszy. Marnuje masę setek a jednocześnie jego atrybuty piłkarskie wskazywałyby na to, że mógłby być absolutną bestią, dominatorem.

Wgl wyobraźcie sobie taką szpice Lukaku - Nunez xDDD

Ciekawe dlaczego xD Może koledzy z drużyny już nie chcą się nad nim znęcać psychicznie i wolą podać w komuś innemu niż wsadzić Darwina na kolejne spektakularne pudło. Oczywiście to tak po części żartobliwie piszę.

Wczoraj to akurat mialem wrazenie, zreszta nie pierwszy raz kiedy Nunez jest na boisku, ze koledzy nie chca mu podać lub boja sie ze nic z tego nie wyniknie. Wczoraj to byl z 3x na takiej pozycji ze mialby czas na przyjecie i oddanie strzalu ale to kolega z druzyny oddal strzal a to oddal na drugi bok tam gdzie bylo 2 przeciwnikow i zatrzymujac akcje. Widac bylo frustracje na twarzy Nuneza, bo nie mozna powiedziec ze brakuje mu ambicji

Wczoraj w ostatnich 20 minutach to już każdy walił na bramkę jak miał okazję bo chcieli sobie postrzelać.

Lukaku mowi w 7 jezykach wiec chyba taki glupi nie jest. Chyba, ze jest malo inteligentny ale ma dar do jezykow.

1 polubienie

Strzelił jednego gola więcej niż zawodnicy, którzy nawet się są napastnikami i mieli jakieś 2-3 razy mniej sytuacji od Nuneza. BRUTALNE.

1 polubienie

Oby odpalil bo wlasnie w fantasy go kupilem :slight_smile:

Przyszedł na pozycję nr. 9 miał być naszym Lewandowskim, gościem od strzelania bramek a jest jak widać to nie jest żaden hejt, tylko zwykłe stwierdzenie faktu. Na starcie zeszłego sezonu media grzały publiczność, pojedynkiem dwóch młodych strikerów co przyszli za duże pieniądze z innych lig pomiędzy Liverpoolem a City, dzisiaj nie da się tego rozpatrywać nawet jako żart. Ja wiem, że Haalanda nie należy podawać jako przykład, ale Nunez to się ściga w tym momencie z Dominikiem Solanke i Taye Awoniyim i wcale to nie jest pewne, że ten wyścig wygra, więcej on z meczu na mecz gra coraz słabiej, więc powiedziałbym że cały czas zaniża sobie szanse. W zeszłym roku było identycznie, przyzwoity start a później zniknął na całą zimę i zaczął coś kopać dopiero późną wiosną. Ja nie wnikam czy to wina klimatu, czy on nie ogarnia taktyki Kloppa, czy go w szatni nie lubią. czy jeszcze co innego, problem jest i to wyraźny. Więcej jestem przekonany, że chociaż tego jeszcze teraz nie powiedzą ale żałują, że go kupili. On jest lepszy niż Andy Carroll, ale to co gra to poziom Petera Croucha, ja tam tyczkę lubiłem, ale niekoniecznie chciałem oglądać jego następcę. Na ten moment lepszym egzekutorem jestGakpo, ale on nie może grać na szpicy, bo musi udawać pomocnika albo skrzydłowego.

4 polubienia

No więc kto jest winny kosmicznych oczekiwań i hejtu, który na niego spływa? No gówniane media i dzbany z social mediów.

Darwin nie gra jak Haaland i nie będzie tak nigdy grał, bo Klopp oczekuje od niego, że bedzie zasuwał tak samo jak reszta zespołu i nie wiem jak ślepym trzeba być, żeby nie widzieć jak często Darwin schodzi do środka i na skrzydła w czasie meczu i jak często zasuwa w pressingu - czyli to czego Haaland robić nie musi, bo taktyka City działa inaczej i ich system może sobie na to pozwolić.

A Cody nie musi nikogo udawać, bo w PSV grał właśnie albo na 10, albo na skrzydle, a ataku grał grający dzisiaj w Borussi Malen.

Na razie fakty są takie:

  • Gramy na wszystkich frontach, nasz skład wygląda super - mogłoby pewnie być lepiej na pozycji DP, ale i tak większość naszych transferów długoterminowo wygląda bardzo obiecująco. Darwin też ma w to duży wkład.
  • Ma 24 lata, czyli cały czas dużo czasu na to, żeby się rozwijać, mimo, że w tym momencie jest zawodnikiem, który najczęściej dochodzi do sytuacji w lidze - do tego kreuje.
  • Kibice na Anfield go uwielbiają i przyśpiewka “Nunez, Nunez” jest jedną z najpopularniejszych.
  • Inny napastnik nie przyjdzie, więc jedyne co pozostało to trzymać kciuki i wspierać chłopa, bo jest dobry.
6 polubień

Jest wysuniętym napastnikiem, napewno Klopp nie oczekuje od niego, że nie będzie trafiał z 10 metrów w bramkę a z 15 strzelał prosto w bramkarza. Nie wiem gdzie tam Gakpo grał, ale no chyba nie na środku boiska, jak ostatnio mu się zdarzało, na dodatek pod bramką przeciwnika jest lepszy niż ten Nunez, co miał być pierwszą prawdziwą dziewiątką od czasu Suareza.

2 polubienia

Ja go kupiłem przed meczem z Luton - od tamtej pory 0 goli xD jeszcze dałem mu opaskę w 2 meczach… I ktoś mi tu będzie zarzucać, że nie wierzyłem w Nuneza. Po prostu nie jestem uparty jak osioł i jak widzę, że pomimo szczerych chęci, nadziei, a przede wszystkim wsparcia od kibiców, ktoś nie dowozi, to nie staram się wmawiać całemu światu, że białe jest czarne.
Jak nagle zacznie strzelać seryjnie i skończy sezon z 20+ golami, to nie będę mieć też problemu by uznać go za dobrego piłkarza. Po prostu staram się wyrabiać opinię na podstawie faktów, a nie jakichś z dupy przekonań.

W ogóle ci wyznawcy Nuneza to jest jakiś inny gatunek. Wszyscy są winni - koledzy z drużyny, Klopp, taktyka, media, dzbany, hejterzy z forumka, wynalazcy słupków i poprzeczek, tylko k.rwa nie napastnik za 80 baniek mający na koncie 4 gole w lidze.

@down w Premier League. Gole w pucharach myszki miki to miły dodatek, ale nie czarujmy się, że są jakoś bardzo istotne. Niestety w tym sezonie nie ma LM więc właściwie liczy się tylko liga. Chociaż wiadomo, że spoko byłoby wygrać LE czy FA cup, bo zawsze to jakieś trofeum, ale nie jest to priorytet i dopiero w końcowych fazach kluby traktują te rozgrywki trochę poważniej.

2 polubienia

Ale masz na myśli 20 goli w Premier League czy we wszystkich rozgrywkach? Bo we wszystkich to myślę że spokojnie tyle zrobi, szczególnie że teraz będzie więcej grał z uwagi na kontuzję Joty i wyjazd Salaha na Puchar Narodów Afryki.
W samej PL raczej tyle nie nazbiera, musiałby zacząć strzelać karne a to jak wiadomo przywilej Mo. Chyba że stanie się jakiś cud i nagle wzrośnie mu dwukrotnie skuteczność. Wystarczy że wszystkie słupki i poprzeczki zamieni na bramki :slight_smile:

Czekam jeszcze na mecz, w którym Nunez zacznie na ławce i spędzi na niej całe spotkanie. Potem wejdę tu na forum i znowu przeczytam, że jest cieniki i znowu nic nie strzelił.

2 polubienia

No i zaraz się doczekasz, tyle że on miał tu chyba kręcić rekordy a nie siedzieć na ławce.

2 polubienia

Ja tam wierzę w niego cały czas ale prawda jest brutalna. Albo zawodnik sprawdza się i pasuje do drużyny od dnia 0 albo to już nigdy nie nastąpi. W historii LFC nie było zawodnika który cieniował przez 1.5 sezonu a potem nagle stawał się ważnym ogniwem.

1 polubienie

Czyli w niego nie wierzysz. Firmino kopał się po czole prawie cały sezon, zanim okazał się przydatny. Jedni wchodzą z buta, inni bocznymi drzwiami, ale to już zbliża się półtora roku. 20 bramek w lidze i piętnastu pucharach, to żaden rewelacyjny wynik, napewno nie u gościa na którym zapewne docelowo miało się opierać zdobywanie bramek po Salahu, a nie ma żadnej gwarancji, że dobije chociażby do tego wyniku. Strach pomyśleć, co by się stało jakbyśmy się latem pozbyli Egipcjanina.

1 polubienie

Fabinho? Robertson? Trent? To nie są piłkarze którzy byli słabi jak przyszli, ale w życiu nie weszliby do składu gdyby nie kontuzja kogoś innego.