Darwin Núñez

Warto zaznaczyć, że tu chodzi o napastnika. Pokaż mi drugiego napastnika w Liverpoolu, który tak długo cieniował, żeby nagle strzelać jak na zawołanie. Tutaj reguła jest brutalna. Napastnik to specyficzna pozycja tam dużo odgrywa dziki instynkt w parze z dużą pewnością siebie. Jak się zablokujesz to jest amba.
Musimy mieć plan B i po sezonie, jeśli Nunez dalej będzie kopał się po czole trzeba dokonać zmiany na tej pozycji.
Tutaj chodzi o dobro klubu. Pisanie, że ktoś nie wierzy w piłkarza i zrobienie z tego zarzutu jest mocno nie tak.
Nunez ma talent i gdyby się odblokował to mielibyśmy kawał napastnika, ale nie możemy czekać wiecznie i trzeba iść naprzód.

Ale to nie jest kwestia zablokowania. Tu nie pada pytanie kiedy on znowu zacznie seryjnie zdobywać bramki, tylko czy wogóle kiedyś zacznie? Jestem podobnego zdania, należałoby chyba dać mu czas do końca sezonu i jak się nie rozkręci, latem szukać nowego napastnika.

Andy Nunez na pewno zagra jeszcze nie jeden świetny mecz ale warto spojrzeć obiektywnie. Piłkarsko może nie jest najgorszy, jest średni +.
Jedyna nadzieja, że Nunez się rozrusza i zacznie być bardziej znaczący to odejście Salaha.

Każdy z nich gdy dostał już szansę to się wykazał, także kiepskie przykłady. Nunez dostaje szanse od 1.5 sezonu i zagrał dosłownie kilka meczy za które można go pochwalić. U każdego z twojej trójki było widać stały progres i coraz pewniejsze wchodzenia do składu. Przecież Fabinho czy Andy przez długi czas byli najlepszymi na swojej pozycji w całej PL i nikt nie miał do nich podjazdu. Trent już w wieku 18 lat strzelił gola z rzutu wolnego z Hoffenheim które dało nam pierwsze LM od kilku lat.

@Robertos Oczywiście że wierzę, ale jest nie mam różowych okularów i nie kieruję się emocjami. Prawda jest taka że Nunez został tutaj sprowadzony w jednym celu - zdobywanie goli. Niestety średnio mu to wychodzi. Ale wierzę z prostego powodu - on ma naprawdę 9/10 rzeczy które są potrzebne kompletnemu napastnikowi. Jest wysoki, szybki, silny, ma mocny strzał i z łatwością dochodzi do sytuacji. Niestety brakuje mu tej kropki nad i która sprawi że te sytuacje zamieni na gola. Gdyby mu dać pewność siebie pod bramką jaką ma Salah czy miał Sturridge lub Suarez to koleś by kończył większosc swoich występów z bramką.

Ja tam wierzę w niego cały czas ale prawda jest brutalna. Albo zawodnik sprawdza się i pasuje do drużyny od dnia 0 albo to już nigdy nie nastąpi. W historii LFC nie było zawodnika który cieniował przez 1.5 sezonu a potem nagle stawał się ważnym ogniwem.

Warto zaznaczyć, że tu chodzi o napastnika. Pokaż mi drugiego napastnika w Liverpoolu, który tak długo cieniował, żeby nagle strzelać jak na zawołanie. Tutaj reguła jest brutalna. Napastnik to specyficzna pozycja tam dużo odgrywa dziki instynkt w parze z dużą pewnością siebie. Jak się zablokujesz to jest amba.

Przytoczę tutaj statystyki Firmino z jego początkowego okresu u nas:

Zawrotna 1 bramka w 20 kolejkach, Brazylijczyk już był skreślony i nazwany niewypałem. Statystyki z późniejszych lat?

2016/17

2017/18

2018/19

Jeżeli ktoś oczekuje, że Darwin będzie strzelał tyle co Salah to będzie zawiedziony, bo nie będzie. Nunez to czysty chaos. Ja tam go lubię, ale nie spodziewam się po nim, żeby kiedykolwiek zagroził Haalandowi w walce o koronę króla strzelców. Mimo tego widać w jego grze duży progress jeśli chodzi o poruszanie się po boisku i sporo innych elementów. Chłop naprawdę ma kawał umiejętności i żeby tego nie widzieć trzeba nie chcieć tego widzieć. Niekoniecznie musi być największą gwiazdą tego zespołu, ale na pewno jest w stanie wnieść bardzo dużo do gry. No i przynajmniej mecze się ciekawie ogląda, gdy on jest na boisku, bo masz praktycznie pewność, że coś będzie się działo.

2 polubienia

Ale przytocz naszą kadrę z tamtego okresu, zobacz z kim musiał grać, na jakim etapie sportowym wtedy byliśmy. To jest tylko 1 przykład i to lekko naciągany. 20 kolejek to nie 1,5 sezonu. Poza tym mieliśmy kilkanaście napastników, którzy jeśli nie zaskoczyli od razu to nie zaskoczyli nigdy. Firmino nie był typowym egzekutorem jakim powinien być Nunez.
Większość lubi Nuneza, ale co z tego. Tu się gra w piłkę i trzeba spełniać jakieś standardy. Jay Spearing, który miał groźną minę i wyglądał jakby miał oddać życie na boisku nic nam nie dawał, ale to Fabinho, który przyszedł tutaj dlatego bo miał 2 kolegów z Brazylii i nic poza tym nie trzymało go tutaj, przyczynił się do zdobycia 2 konkretnych trofeów.
Ja uważam, że Nunez ma papiery na wielkiego gracza, ale trzeba wyznaczyć mu termin.

Dlaczego sądzisz, że takim ma być ?
Wygląda na to , że Nunez dobrze się wpasował w zespół i do taktyki jaką preferuje Klopp.
Na ten moment Darwin nie jest jednoosobową armią, ale jako jeden z 3 sprawdza się znakomicie.
Robi wiele miejsca innym piłkarzom, strzela , asystuje.

Wkład ma taki jaki wcześniej Firmino.
Dlaczego więc co wcześniej działało i działa teraz, bo atak to na ten moment dla nas to żadne zmartwienie trzeba zmieniać ?

Gakpo jak gra na środku też jest mało bramkostrzelny i wtedy czytałem pochwały, że uczy się tak jak grał Firmino :joy::joy:

Te podwójne standardy ej.

Na co wyznaczyć termin ?
Nie czaje.

Bo gra na pozycji najbardziej wysuniętego napastnika? Nie widziałem, żeby tak ochoczo cofał się do tyłu i rozgrywał piłkę jak Firmino.
Był Owen potem Torres, Suarez i Salah. Silny Liverpool zawsze miał genialnego napastnika z przodu. Teraz lecimy na oparach Salaha. Jeśli obecny Nunez jest dla ciebie wystarczający, to trzeba się modlić, żeby następca Salaha okazał się naszym zbawicielem. Bo inaczej możemy pomarzyć o poważnych trofeach.

Na to, żeby udowodnił, że może być napastnikiem na którym możemy zawsze polegać. Przyszedł za duże pieniądze nie po to aby grać w miarę ok i robić chaos w ataku, ale po to, żeby być liderem tej formacji. Tak samo jak Virgil czy Alisson w defensywie.

3 polubienia

No ale sam sobie odpowiedziałeś.
Na ten moment mamy Salaha to jest gość który ma karne i robienie liczb jest oparte na nim.

Nunez ma teraz inną rolę ( jak wcześniej Firmino czy w zeszłym sezonie Gakpo) , a nasz atak na ten moment jest drugim w lidze pod względem liczb.

Jak Egipcjanin odejdzie to wtedy, albo przerzucimy odpowiedzialność na Nuneza, albo kogoś nowego?

Także do momentu odejścia Salaha można skupić się tam gdzie mamy problemy czyt pomoc i obrona.

A niby kim miał być? Gościem od wprowadzania chaosu na boisko? Poważnie, ktoś tu uważa, że Klopp to facet co lubi chaos na boisku? Poważnie ktoś uważa, że Liverpool kupił za 80 milionów funtów środkowego napastnika, który ma nie strzelać bramek? Wyznaczyć termin, kiedy w końcu udźwignie zadanie, które mu pozostawiło mnóstwo fantastycznych napastników z których słynął i jeszcze póki co słynie Liverpool, albo spłynie gdzieś do Sevilli czy innej Marsylii.

1 polubienie

To już trzeba dyskutować z Kloppem.
On ustala taktykę i co wymaga od zawodników na boisku.
Na ten moment ustawił tak, że działa i sam jest z tego zadowolony.

Być może po odejściu Egipcjanina znowu nasza taktyka ewoluuje. Kto tam wie.

Kolega @Lapaino Ci odpowiedział na argument z tym, że “Firmino nie był typowym egzekutorem jak Nunez” i zgadzam się z jego odpowiedzią, więc nie będę pisał tego samego drugi raz.
Z Twojej strony to wygląda trochę tak jakby Darwin totalnie nic nie robił na boisku i trzeba się go było pozbyć, a tymczasem mamy pełno opcji w ataku, wygraliśmy grupę w LE i mamy 2 punkty straty do lidera przy względnie korzystnym terminarzu. Tak więc to co najważniejsze, czyli cały zespół, wygląda obecnie bardzo dobrze i jest w tym też spora zasługa Darwina. Jego indywidualne liczby naprawdę nie są złe:

W tym sezonie ligowym ma bramkę/asystę co 85 minut. To nie jest zły wynik. Głównym strzelcem i gwiazdą tej drużyny jest Salah. Darwin po prostu dokłada kolejne cegiełki. Nie rozumiem po co się go na siłę czepiać skoro cały zespół funkcjonuje co najmniej dobrze.
Tym samym tokiem myślenia można się równie dobrze można się czepiać Diaza, Joty czy Gakpo, że nie wykręcają po 25 goli na sezon

Może zdefiniuj jaki ma być Liverpool w najbliższej przyszłości. Dla mnie a być na stałe topowym europejskim klubem. I trzeba dobierać zawodnikiem pod tym kontem. Nie chcę, żadnych przerw i oczekiwań na kolejną generację wartościowych piłkarzy.

Przecież on jest już “cieniem” wielkiego Salaha. Nadal jest bardzo dobry, ale kiedyś był genialny. Co mecz słyszę zdziwienie komentatorów jak to niepodobne do niego tak marnować akcje, albo lewy obrońca przeciwnika jest chwalony co mecz, bo zatrzymał Salaha. Przypadek?

Dlaczego nie uważasz, że problemem jest atak, bo liczby są w miarę ok?

I takim klubem jesteśmy. Właśnie wygraliśmy grupę.
W lidze mamy 3 pozycję i 2 pkt straty do lidera i wiesz co jest najlepsze?
Dzięki naszemu atakowi, bo jest 2 albo i 1 jakby brać pod uwagę rezerwowych.

To pomoc w porównaniu do czołówki nie dostarcza liczb, to przez obronę najczęściej musieliśmy gonić wynik w tym sezonie.

Niezły cień który bije się łeb w łeb w wychwalanym pod niebiosa Haalandem do tego jeszcze dorzucając asysty.

Staracie się szukać problemów gdzie na ten moment ich nie ma

Przecież on jest już “cieniem” wielkiego Salaha. Nadal jest bardzo dobry, ale kiedyś był genialny. Co mecz słyszę zdziwienie komentatorów jak to niepodobne do niego tak marnować akcje, albo lewy obrońca przeciwnika jest chwalony co mecz, bo zatrzymał Salaha. Przypadek?

Większych bzdur nie czytałem od dawna, naprawdę. Czas kończyć te dyskusje.
Przecież Salah od zawsze marnował mnóstwo setek. Aktualnie to on jest właśnie w bardzo wysokiej formie, o jakim “cieniu” mówimy?

W klasyfikacji kanadyjskiej tylko Haaland w całej lidze ma lepsze cyferki. Jak to jest cień to co będzie jak Salah jeszcze złapie formę?

Ten zespół ma problemy w postaci obrony i braku defensywnego pomocnika. Czepianie się ataku i Salaha to po prostu trolling

2 polubienia

To źle odczytujesz, bo podkreślam, że ma umiejętności na wielkiego piłkarza. Pokładałem ( i jeszcze pokładam) w nim największą nadzieję i tu mnie zawodzi.

Niestety, żaden z nich nie zrobił wielkiego kroku do przodu odkąd grają u nas i to jest niepokojące. Ok Jota najbardziej mnie przekonuje, ale jego kontuzje wszystko niweczą.
Ja nie widzę powodów do paniki (mam wrażenie, że tak to co niektórzy odbierają), ale atak został już zaktualizowany do wersji 2.0. I mimo dużego potencjału w tej formacji, to nie jest poziom naszego trio sprzed kilku lat.

1 polubienie

Przecież on nie strzela nawet tyle co Bobby i wkład ma nieporównywalnie mniejszy. Nawet w zeszłym sezonie kiedy Firmino miał już najlepsze lata za sobą, strzelił więcej goli od Darwina. W dodatku Nunez nie gra w taki sposób w jaki grał Bobby i nie pracuje tak dla drużyny.

Darwin przychodził tu jako egzekutor z 34 golami w sezonie. Nie próbujcie teraz tworzyć narracji, że nie po to go ściągnięto xd

I jeszcze jedno @Lapaino . Gościu… Karne strzela najpewniejszy egzekutor jedenastek w drużynie, a nie ten co ma być odpowiedzialny za strzelanie goli xD ty w ogóle coś się interesujesz tym sportem?

2 polubienia

Tu akurat się zgodzę i być może po odejściu Salaha trzeba będzie szukać kogoś nowego na jego poziomie, bo reszta w klubie łącznie z Nunezem może nie udźwignąć tych butów.

Jak staramy się szukać problemów gdzie ich nie ma? Kupiliśmy za furę kasy środkowego napastnika, który strzelił całe 4 bramki. To jest problem już teraz a z każdym kolejnym miesiącem będzie coraz większy. Jesteśmy na czwartym miejscu w lidze pod względem ilości strzelonych bramek ex aequo z Villą i Brighton, na trzecim razem z Newcastle pod względem stosunku strzelonych do straconych. A później “O ku@#$a nie zdobyliśmy mistrza od 30 lat”.

3 polubienia

Ja nie widzę powodów do paniki (mam wrażenie, że tak to co niektórzy odbierają), ale atak został już zaktualizowany do wersji 2.0. I mimo dużego potencjału w tej formacji, to nie jest poziom naszego trio sprzed kilku lat.

To jest inna sprawa. Po odejściu Salaha pewnie drużyna nabierze jeszcze innego kształtu, w zależności od tego kto przyjdzie w jego miejsce. Obecnie jednak wyglądamy naprawdę nieźle i nie ma powodów do paniki. Zgadzam się, że atak nie jest na tamtym poziomie, ale drużyna gra też w bardziej zbalansowany sposób odkąd wreszcie mamy pomocników potrafiących grać w piłkę.