Darwin Núñez

Czy Salah biegł niemalże od połowy boiska w przewadze 3v1? Nie pamiętam takiej sytuacji. Pamiętam natomiast sytuację, gdy Salah dostał podanie, ledwo zdążył je opanować i już miał przed sobą Edersona. Oglądając mecz nawet nie zauważyłem tam Joty - dopiero w powtórce. Poza tym Ederson strzał Salaha kapitalnie wybronił. To są nieporównywalne sytuacje, a Nunez spalił się w banalnej, błahej sytuacji, gdzie każdy minimalne ogarnięty orlikowy zawodnik by przełożył piłkę na prawą nogę i wystawił patelnię Salahowi.


W przypadku Salaha to były sekundy na podjęcie decyzji i jej wykonanie. Czy powinien podać? Tak. Czy można się go czepiać, że tego nie zrobił? Pewnie też można, ale akcja byłą na tyle szybka, że nie można tego poczytywać za błąd.
Z drugiej strony nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia dlaczego Nunez holowął piłkę idąc 3v1, dlaczego nie podał do Salaha już na 40m i dlaczego idąc 3v1 oddał strzał prosto w tego jedynego obrońcę.

1 polubienie

Kątem oka Salah musiał widzieć Jote. Różnica jest taka, że gdyby Nunez podał to Salah miałby sam na sam. Może by trafił, może nie. Gdyby Salah wtedy podał to Jota miałby pół bramki pustej, pewny gol.

Ale ma chłop kopyto, czuje +20 bramek w tym sezonie

Ja zauważam w jego meczach coraz to większą pewność siebie i myśle że jak już w pełni odpali, to odpali na dobre i wykręci jakąś wspaniałą liczbę na koniec sezonu

2 polubienia

Świetny mecz z Młotami, widać, że ma instynkt strzelecki i podejmuje szybkie decyzje, chociaż nie zawsze optymalne, ale każdy napastnik chyba tak ma.
Wczoraj gol, trochę pechowy strzał w slupek i jedna swietna interwencja Fabiańskiego, poza tym Nunez wywalczył kilka piłek i potrafi sobie sam wykreowac okazję, nie jest ‘9’ czekająca na podania.

Niesamowity pracuś, pozytywny chłop, ludzie tutaj wyśmiewali gdy mówiłem że to jest Torres v2. Ok, wejście miał słabe, ale sezon trwa do maja a Darwin do tego czasu zamknie wszystkim gęby. Podoba mi się że Darwin nie próbuje kombinować tak jak czasami robi to Salah, proste rozwiązania czasami są najlepsze. Mam piłkę, bramkę przed sobą, więc odpalam koptyo i zrywam siatkę.

Szybki, dynamiczny z łatwością dochodzenia do sytuacji strzeleckich. Bardzo dobry strzał (nie koniecznie szczególnie celny) i przyzwoita gra głową. Darwin to gość do oszlifowania ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem no to może być prawdziwą petardą. Czy u nas ktoś wgl próbuje tak strzelać jak Darwin przy słupku? Oj przeczuwam ulubieńca :sweat_smile::sweat_smile:

Barezo dobry mecz, groźny w każdej akcji, nadal trochę samolubny ale widać, że odżył, poczuł swoją moc. Powinien być też wypoczęty na kolejne spotkania. Brawo Darwin.

1 polubienie

Wczoraj swietny wystep :grinning:
Podoba mi sie jego ciag na bramke,umiejetnosc podejmowania blyskawicznych decyzji,branie odpowiedzialnosci na siebie.
Nasz diament mozna jednak jeszcze troche oszlifowac.Niektore jego strzaly wychodza mu tak troche pokracznie ale to mozna poprawic(technika) na treningach:Ponadto warto popracowac nad przegladem pola czyli dostrzeganiem partnerow na boisku co szczegolnie widoczne bylo w starciu z City.

Ogolnie mimo tej czerwonej kartki jego start oceniam bardzo pozytywnie, zreszta ja tam caly czas w niego wierzylem i uwazam jego transfer za strzal w 10.

Skoro z Joty dało się zrobić ŚPO to i Nuneza Jurek nauczy podnosić wzrok :slight_smile:

Było takie porównanie z Divockiem. Dla mnie główną różnica jest fakt, że Urus na podjęcie decyzji potrzebuje ułamka sekundy a Belg potrzebował zawsze chwili na opanowanie piłki.

4 polubienia

To jedna z różnic. Divock przede wszystkim słabo grał bez piłki i imo to była jego największa wada. W defensywie nie potrafił ani zainicjowac pressingu, ani odpowiednio do niego dołączyć. W ofensywie popełniał ten głupi błąd uciekania od piłki - zamiast wychodzić do piłki, zajmował pozycje często nie zwracając uwagi na to co dzieje się na boisku, co czasami powodowało, że odległości między zawodnikami były zbyt duże, i nie dało się płynnie konstruować ataku. Nie umiał odkleić się od przydzielonej mu pozycji, dlatego miał problemy z tym, żeby grać szeroko, albo cofnąć się głebiej do rozegrania. W zasadzie to to był gracz często przyspawany do okolic 16stki rywala i jeśli tam był i miał piłkę to już potrafił coś z nią zrobić.

U Darwina widać, że nie ma problemu z tym, żeby grać zarówno z lewej i prawej strony jesli ktoś go wygoni - zresztą w takich okolicznościach chyba asystował Diazowi. Jest bardzo ruchliwy bez piłki, cały czas gra na linii z defensywą rywala co sprawia, że angażuje obrońców drużyny przeciwnej. Właśnie ta ruchliwość pozwala mu robić użytek ze swojej prędkości. Jest szybki, silny, dynamiczny i wie jak to wykorzystywać na swoją korzyść. Gość może być dla obrońców jeszcze większą zmora niż Salah, przy takich warunkach fizycznych.

Nunez potrzebuje czasu, zarówno od kibiców jak i od kolegów z drużyny, ale potencjał ma ogromny

8 polubień

Darwin z rekordem prędkości PL we wczorajszym meczu 23.61mph - ale dzik :stuck_out_tongue:

1 polubienie

ktoś wie w którym to było momencie?

W sumie nie ale mi się rzucił w oczy wczorajszy sprint z początku meczu w którym presował Fabiańskiego :face_with_monocle:

Niektórzy tutaj i tak powiedzą, że rusza się jak Andy Carroll xD

1 polubienie

Nie rozumiem czemu niektórzy już zdążyli obwołać go niewypałem. Gość jest bardzo młody, przeniósł się do dużo mocbiejszej ligi, pewnie też na razie ma problemy z językiem. No i też cały zespół od początku sezonu nie mógł złapać dobrej formy. To wszystko się złożyło na problemy Urugwajczyka. Trzeba dać mu czas.

8 polubień

Głównie sądzą tak ludzie, którzy przed startem sezonu założyli sobie w głowach, że to będzie wyścig między Nunezem a Haalandem. Obaj trochę kosztowali, obaj sporo wcześniej strzelali (Haaland nawet więcej) i trafiają właśnie do najbardziej ofensywnie grających zespołów na świecie. Nagle okazało się, że te oczekiwania ludzi wobec Nuneza są dalekie od tego, co zobaczyli, więc najłatwiej jest założyć, że to niewypał. I nie dlatego, że tak jest, ale dlatego, że rzeczywistość nie pokryła się z ich wyobraźnią.

9 polubień

Dlaczego Nunez nie powinien grać na lewej stronie dla Liverpoolu
Zmierzając do sezonu, atak Liverpoolu wyglądał dość zdrowo. Fabio Carvalho i Darwin Nunez dołączyli do Roberto Firmino, Diogo Joty, Mohameda Salaha i Luisa Diaza jako opcji w ostatniej tercji dla Jurgena Kloppa. Można też dodać do tej mieszanki Harveya Elliotta, choć był on raczej opcją w razie awaryjnego wybicia szyby na prawej stronie.

The Reds mieli siedmiu zawodników na trzy role. Mieli jakość i ilość.

Potem jednak nastąpiła zmiana systemu - Klopp przeszedł na 4-2-4, a Diaz doznał kontuzji, która wykluczyła go na minimum 10 meczów. W mgnieniu oka Liverpool przeszedł od posiadania siedmiu zawodników na trzy pozycje do posiadania sześciu zawodników na cztery. Teraz jest to pięć na cztery po wiadomości, że Diogo Jota jest wyłączony na najbliższą przyszłość, zaledwie kilka tygodni po powrocie z kontuzji ścięgna.

Przemawiając w swojej przedmeczowej konferencji prasowej dzisiaj, Klopp nie umieścił czasu na powrót Joty do akcji. Powiedział: “[Będzie miał] duży wpływ. Więc teraz możemy to powiedzieć, ponieważ nie będzie w składzie przez długi czas; mówimy o miesiącach”.

Wszechstronny portugalski napastnik jest definitywnie wykluczony z Mistrzostw Świata i prawdopodobnie nie będzie widziany ponownie w czerwieni Liverpoolu aż do Nowego Roku, najwcześniej.

Liverpool znajduje się teraz w nieco trudnej sytuacji. Jedynymi realnymi opcjami w seniorskim składzie na lewą pomoc są Carvalho, Firmino i Jones. Chociaż żaden z tego trio nie dzieli profilu gry z Jotą, a tym bardziej z Diazem.

Jones również miał sezon pełen kontuzji i obecnie go nie ma. Pozostają nam więc Firmino i Carvalho jako opcje, jeśli the Reds mają trzymać się ustawienia 4-4-2. Teraz, byłem kilka osób mówi, że Nunez może być używany tam.

Grał jako lewoskrzydłowy w Benfice, a jego występ przeciwko Manchesterowi City zapadł mi w pamięć, gdy w 20 minucie zrównał się z lewą flanką i zastraszył Manuela Akanji. Skończył z trzema strzałami (najwięcej dla Liverpoolu), dwoma dryblingami (najwięcej dla the Reds) i jednym kluczowym podaniem (tylko Jota i Firmino zdołali uzyskać więcej).

Jest jednak znacząca różnica pomiędzy dryblingiem na lewą stronę a rozpoczynaniem na lewej stronie. To pierwsze jest tym, co Nunez zrobił przeciwko City i ma tendencję do robienia tego w ogóle. To drugie byłoby drastyczną zmianą pozycji i roli dla 23-latka i nie jestem pewien, czy jest na to jeszcze gotowy.

Rola lewego pomocnika wiąże się z dużą ilością obowiązków defensywnych, na początek. Nunez ma tempo pracy, ale nie jest jeszcze gotowy na pressing. Jego wysoka energia musi być zbalansowana i wykorzystana w pewnych sytuacjach, a potrzeba czasu, aby stała się instynktowna. Można powiedzieć, że to samo można powiedzieć o Carvalho, ale ma on teraz przewagę w postaci zdolności rozumienia języka angielskiego. Może to zabrzmi sarkastycznie, ale nie taki jest zamiar. Będzie mu łatwiej reagować w połowie meczu na coś, ponieważ nie ma potrzeby tłumaczenia instrukcji.

Czy możecie sobie wyobrazić Nuneza próbującego rozgryźć, co mówi Andrew Robertson podczas przejścia defensywnego?

Nunez na lewej stronie szkodzi Liverpoolowi defensywnie. Myślę również, że szkodzi im również ofensywnie.

Dlaczego miałbyś ograniczać jego chaos do tej strony boiska? Dlaczego miałbyś odsuwać jednego z najlepszych zdobywców szans w Europie w tym sezonie od pola karnego? Jeśli spojrzeć na liczby, zajmuje on pierwsze miejsce pod względem liczby strzałów na 90 z 6,9 i tylko Erling Haaland i Patrick Bamford mają wyższą średnią xG90. W rzeczywistości zajmuje pierwsze miejsce pod względem xG+xA90 w tym sezonie w Premier League z wynikiem 1,14. Haaland jest drugi z wynikiem 1,12.

Przesunięcie na lewą stronę obnaża również słabości w jego grze. Niekoniecznie dobrze utrzymuje piłkę (jeszcze), a jego podania najlepiej można określić jako luźne. To niewielka próbka, ale w nowym systemie lewy pomocnik notuje średnio 35 podań na 90.

Tylko raz w całej swojej karierze Nunez próbował 35 podań w jednym meczu i było to w październiku 2018 roku, kiedy grał dla Penarol.

Opcje Kloppa są teraz ograniczone z kontuzjami układającymi się w stos, ale przesunięcie Nuneza na lewą stronę przedniej czwórki powinno być badane dopiero po wyczerpaniu wszystkich innych opcji. Niech powoduje spustoszenie jako środkowy napastnik.

Nadal nie sądzę, że ludzie zdają sobie sprawę z tego, jak wielkim potworem wyjściowym jest Darwin Nunez.

Zdobył trzy bramki w swoich ostatnich trzech startach dla Liverpoolu, wygrywając mecz z West Ham United, znajdując tył siatki na Anfield po raz pierwszy od czasu swojej letniej przeprowadzki z Benficy. Prawdę mówiąc, mógł mieć hat-trick. To nie pierwszy raz, kiedy tak myślę w tym sezonie i wiem, że nie będzie to ostatni raz, kiedy to napiszę.

23-latek po raz kolejny zasłużył na miano agenta chaosu, oddając sześć strzałów w ciągu 57 minut spędzonych na boisku. Co ciekawe, to trzeci raz w tym sezonie, kiedy wybuchowy napastnik próbował sześciu strzałów w jednym meczu. Był to dopiero jego 11 występ dla drużyny Jurgena Kloppa.

W 27% swoich wyjść miał sześć strzałów. W 55% swoich meczów dla the Reds, miał minimum cztery próby na bramkę.

Jedynym przypadkiem, kiedy Darwinowi nie udało się oddać minimum trzech strzałów w meczu Premier League, była sytuacja, kiedy dostał siedem minut z ławki przeciwko Brighton.

Udało mu się zdobyć tylko jedną próbę, niecelną główkę z 12 jardów, gdy był naciskany przez dwóch obrońców opozycji w remisie 3-3 na Anfield. Również w meczach z Ajaxem i Napoli ograniczył się do jednego strzału.

W tej chwili oddaje średnio sześć strzałów na 90 sekund, a jego praca z bramkarzem wynosi 38% czasu. Jego średnia xG90 wynosi 0,75, średnia xG na strzał 0,12, a liczba bramek na 90 (0,6) powoli pnie się w górę po powolnym(-ym) początku.

Tylko dwóch graczy w Premier League ma średnią powyżej czterech strzałów na 90 - Nunez i Erling Haaland. Są to jedyni dwaj gracze, którzy wykonują średnio ponad siedem dotknięć w polu i jedyni, którzy mają średnią xG90 powyżej 0,81 w Premier League.

Jedyna realna różnica między nimi to fakt, że Haaland ma za sobą ponad 900 minut gry w Premier League w tym sezonie, podczas gdy Darwin nie przekroczył jeszcze 400. No i fakt, że zawodnik City ma gorącą passę i znacznie przewyższa swoje liczby xG, podczas gdy zawodnik Liverpoolu nr 27 ma nieco gorsze wyniki.

Jest jedynym graczem, który zbliża się do tego, co robi Haaland w Premier League w tym sezonie. Wiem, że próbka nie jest największa, ale to jest to, z czym jesteśmy w stanie pracować w tej chwili.

Dziwnie jest widzieć ludzi, którzy mówią, że nr 9 w City jest kodem oszustwa, podczas gdy Darwin jest określany mianem flopa. Przy odrobinie szczęścia tu i ówdzie mógł zdobyć hat-tricka przeciwko Fulham, Palace, Rangersom na Anfield i West Hamowi w dokładnie takich samych występach, a narracja byłaby zupełnie inna. Nie przesadzam też, wystarczy obejrzeć wysiłki na filmiku, który załączyłem.

Mam wszelką wiarę, że jego wykończenie się poprawi. Wystarczy zobaczyć jego technikę przy niektórych wysiłkach, by zdać sobie sprawę, że ma takie możliwości. Jest instynktownym finiszerem, jego najlepsze strzały wydają się być wykonywane w ciągu dwóch dotknięć piłki. Jego najgorsze próby są wtedy, gdy ma czas do namysłu.

Zawsze chce robić rzeczy na 100mph i dlatego jego technika może wyjść przez okno w niektórych sytuacjach. Klopp ma jednak doświadczenie w pracy z takim typem napastnika.

Robert Lewandowski nawet odniósł się do tego w wywiadzie.

“Kiedy przybyłem do Dortmundu, chciałem robić wszystko szybko: mocne podanie, tylko jedno dotknięcie. Jurgen pokazał mi, żebym się uspokoił - żeby w razie potrzeby wykonać dwa dotknięcia”.

“To było całkowicie wbrew mojej naturze, ale wkrótce zdobywałem więcej bramek. Kiedy miałem to już za sobą, rzucił mi wyzwanie, by znów przyspieszyć. Jedno dotknięcie. BANG. Goal. Zwolnił mnie, aby mnie przyspieszyć. Brzmi to prosto, ale to był geniusz, naprawdę”.

Trzeba pamiętać, że dopiero w drugim sezonie Lewandowski zaczął regularnie strzelać bramki.

Jeśli Klopp jest w stanie popracować nad tym aspektem gry Darwina, to trzeba założyć, że jego liczby będą tylko lepsze. Prawdopodobnie zobaczylibyśmy, jak rośnie jego średnia xG na strzał i byłby jeszcze bardziej niebezpieczny. Wyobraźcie sobie to.

Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak zafascynowany żadnym zawodnikiem jak Darwinem. On to robi, gdy jest jeszcze tak surowy. Kiedy będzie w stanie kontrolować chaos, jego gra może wejść na nowy poziom. A my możemy obserwować, jak to wszystko rozwija się na naszych oczach.

[by Sam]

Nunez jest obecnie chyba jedynym zawodnikiem który jest w stanie przeprowadzić w ofensywie indywidualną akcję mijając jednego czy więcej rywali.