Darwin dobrze porusza się po boisku i ma łatwość w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich. Gdyby jeszcze je wykorzystywał… Wtedy byśmy miażdżyli wszystkich przeciwników
Możesz zacytować jeden komentarz gdzie ktoś napisał , że zagrał wybitne spotkanie?
Zwykle spotkanie bez echa , a i tak znalazł się gagatek który musiał się przyczepić po meczu i fala poszła.
Diaz zagrał o wiele gorzej i nie rozumiem czemu kisimy Gakpo przy obecnej formie Kolumbijczyka.
W tym spotkaniu znalazło by się jeszcze paru piłkarzy którzy naprawdę zasłużyli na trochę krytyki jak Robertson czy po wejściu trochę Szobo.
Piłkarsko do Urugwajczyka nie można się przyczepić za wczorajszy mecz , samo zachowanie przy kartce to już śmiało można napisać klasyczny Nunez.
Zamiast hejtować Diaza, lepiej sam byś poszukał tych komentarzy.
Widzę szukasz na siłę do kogo by się tutaj przyczepić, za główny cel obrałeś Diaza, oberwało się też Robertsonowi i Szoboszlaiowi. Dziwne że nie wymieniłeś Salaha za zmarnowany rzut karny.
Akurat Nunez zagrał wczoraj bdb spotkanie - nie wiem, może to kwestia beznadziejnego komentarza na C+, że niby zmarnował jakieś świetne sytuacje wczora, ale czy to były znowu jakieś setki? Pierwsza bardzo ostry kąt, zresztą w dużej mierze on uczestniczył również w kontruowaniu tej akcji. Druga - w zasadzie nie wiem jakby miał to strzelić, skoro w momencie, w którym piłka nadawała się do kopnięcia, pół metraod Nuneza był już Courtois.
Jeszcze była ta główka, co minęła słupek, ale to też była turbo trudna sytuacja, tam gdyby Diaz grał do końca, to Diaz by to zamknął. A propos - u Darwina jak zwykle ruch sieciowy, u Diaza jak zwykle cisza, choć to Kolumbijczyk przeszedł obok meczu. Dużo strat, po stratach zamiast gonić rywala to sobie truchtał, niewiadomo gdzie IMO wczoraj najgorszy zawodnik na boisku. W ataku nie dawał absolutnie nic.
Jakaś głupia moda się zrobiła, że przez nieskuteczność Darwina, wszystkie jego sytuacje zaczęto nazywać setkami, wczoraj nie miał ani jednej Big Chance. W lidze ma tylko jedną Big Chances zmarnowaną, tak się to prezentuje:
Widać, że sposób gry się zmienił, Darwin schodzi głębiej, czesto wykonuje jakieś progressive actions, pracuje w odbiorze. Jasne liczby musi mieć abolutnie lepsze, ale nie gra źle. Coś jak case Szoboszlaia, chodź “optycznie” ja mam lepsze wrażenie z gry Nuneza. Łeb by mógł czasami schłodzić, bo kiedyś znowu go wywalą z boiska
Ale wczoraj bardzo dobrze, że się szarpał z Acencio bo Real od 13 minuty grał ze środkowym obrońcą, który ma żółtko.
Następnym razem ja bym spróbował wystawić Darwina jako drugiego stopera obok van Dijka. Strzelać nie potrafi ale w obronie się prezentuje bardzo dobrze
Ta akcja gdzie najpierw wybił piłkę głową a potem pojechał jak szalony wślizgiem na dupie gdzie prawie odebrał piłkę (albo prawie połamał nogi Walkera) pokazuje dlaczego pomimo gównianej skuteczności, ciężko mi gościa nie lubić. Gość jest Urugwajską inkarnacją latającego Holendra Dirka Kuyta xD
Darwin jest uosobieniem latynosa. Gorąca krew czasami przysporzy mu/nam kłopotów, ale jeśli obdarzysz go miłością i zaufaniem to facet wskoczy w ogień za tobą. Uwielbiam te jego gorąca głowę choć wiem że liczba bramkę powinna być większa.
Praca po wejściu z ławki 10/10
Mi się bardzo “nowy” Darwin podoba w tym sezonie. I jest to ciekawe, bo liczby ma dużo gorsze niż w poprzednim sezonie, ale mam wrażenie, że drużynie i meczom daje dużo więcej obecnie niż wtedy. Jego powroty do obrony, odbiory w ataku, granie tyłem do bramki oraz otwieranie przestrzeni jest naprawdę fajne.
tez gramy inaczej, nie gramy tyle długą piłka i nie ma tylu setek.
Coż, przyszedł Slot, zrobił pregląd kadry i zobaczył że ma w składzie napastnika który ma wiele zalet i jedną wadę - nie strzela bramek. No to przydzielił mu rolę na boisku w której to nie jest jego podstawowe zadanie na boisku, coś jak Firmino na fałszywej 9.
Należy pochwalić Darwina za wczorajszy mecz, był jak bulterier spuszczony ze smyczy, bardzo fajnie się zachowywał, może dać go na dm? Poza tą sytuacją z Walkerem - mogło się to źle skończyć dla Kyle’a i czerwoną kartką dla Darwina.
Marzy mi się, żebyśmy nie musieli głowić się za co pochwalić naszego napastnika po meczu i żeby nie było to: bieganie, walka, wślizgi, robienie wiatru. Nie zmienia to faktu, że Nunez zagrał nieżle i ostatnio ma trochę lepszy okres.
Solidny rezerwowy za 80 mln… i wiecie co? Nie jest to nasz problem pod warunkiem, że właściciele nie będą żydzić na wzmocnienia z tego powodu.
Ciężko powiedzieć że Darwin to rezerwowy w tym momencie. Po prostu podlega rotacji jak cała trójka i jest to chyba z korzyścią dla nich.
Myślę że dopóki będzie u nas grał salah to żaden zawodnik nie będzie więcej strzelał. Zauważcie że w naszej taktyce to nunez często wraca a Mo zostaje na kontry. Dodatkowo zawodnicy mając do wyboru Mo czy innego gracza po drugiej stronie wybiorą Egipcjanina( jest to oczywiście zasługa jego kapitalnej gry). Mi się podoba że Darwin przestał mieć problemy techniczne w najprostszych sytuacjach i nie jest graczem jak haaland. Czyli jeśli nie strzeli gola to jest totalnie nieprzydatny. W tej chwili i tej tej taktyce jeśli Darwin bd miał na koniec sezonu 15 goli to uznam że zagrał świetny sezon.
Moim zdaniem Nunez tak gra nogą, że ja bym to lepiej zagrał ręką.
Przy jego formie do strzelania to ciężko będzie o te 15 bramek , bo nie wiadomo czy przebije 10 sztuk.
Jeszcze z pół roku i kolo przewracający się na własnych sznurowadłach z dwiema bramkami na krzyż zostanie legendą Liverpoolu. Robbie, Kenny złaźcie z pudła.
Jeżeli nie widzisz różnicy między pochwaleniem kogoś za dobra grę w ostatnim czasie, a robieniem z kogoś legendy to świadczy bardziej o tobie.
Nunez raczej nie zostanie u nas strikerem którego będzie się bala cała Europa, ale dalej można liczyć na dobre mecze czy całe sezony