Widzę że tmt Darwina nigdy nie zawiedzie.
Trzeba naprawdę nie znać się na piłce żeby porównać Darwina do Andyego.
Zaczynając że są oczywiste różnice w ich stylu gry.
O talencie Darwina mówiono już w Almerii benfica to było tylko potwierdzenie tego. Darwin strzelał bramki w lidze mistrzów i w lidze europejskiej carroll miał tylko dobre wejście do pl. Jego zakup to był typowy panic buy.
Pierwsze dwa sezony Darwina było ok. Wiadomo frustrował ilością niewykorzystanych sytuacji, ale jednak był utrapieniem dla obrońców dzięki swojej sile i szybkość. Dodatkowo jest prawie zawsze dostępny. Caroll to target Man który nie miał innych atutów. Dodatkowo często łapał urazy.
Nunez 5/10
Carroll 1.5/ 10
Darwin rozegrał dwa sezony w Benfice na wysokim poziomie, drugi był bliski ideału.
Nie to żebym go bronił ale w tej lidze mało który napastnik osiąga tak zwany prime w młodym wieku. Zdecydowana większość młodych talentów kupowanych za duży hajs nie spełnia oczekiwań. Havertz kosztował Chelsea i Arsenal dwa razy więcej niż Haaland, Jackson w Chelsea to też komedia, że o tym Hojlundzie to już nawet nic nie będę pisał. Watkins z AV ma chyba 28 lat, Solanke jest dobrym napastnikem ale na chwilę obecną ma chyba 26. Wood z Nottingham grubo po 30.
U nas najwięcej goli ma Salah, potem jest Diaz z Gakpo. W takim układzie równowaga może być zachowana tylko jak 9 będzie pracować dla skrzydłowych.
Nie chcę się czepiać, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że po tym sezonie nie będzie żadnych podstaw do śmiania się z Jacksona. Ba, nawet jak wejdziemy w statystyki ligowe, okazuje się, że w poprzedniej kampanii osiągnął prawie, że minimalny pułap bramkowy (15) jakiego oczekiwalibyśmy po naszym Urugwajskim gwiazdorze xD
Hujlund dalej jest memem ale 4 lata młodszym od Darwina więc teoretycznie ma czas na poprawę. A pod Amorimem coś zaczął strzelać i grać.
Obawiam się, że Urus samodzielnie pozostanie przy jednym stoliku z Lordem Antonym, zostając obwieszczony jednym z największych flopów ostatnich lat w lidze. A czemu pracuje na skrzydłowych? Bo nie nadaje się do tego aby było odwrotnie. Sam lubiłem argument który przytoczyłeś, że “ok Darwin zawodzi ale spójrzcie na Hujlunda i Jacksona, ci to dopiero zasysają”. Niestety im dalej w las tym bardziej jest to nieaktualne a Nunez w odróżnieniu od nich, zamiast progresu zalicza konsekwentny regres (przynajmniej pod względem statystyk).
@Flymf wiesz, jeszcze się może zdarzyć cud i chłop naglę odpali jak Balboa w filmach może nastuka od weekendu kilkanaście bramek. Ale jaka jest na to szansa? 1%? Darwin jest do odpalenia po sezonie. W jego miejsce ktoś z dobrą techniką użytkową i umiejętnością trafienia w wcale nie taki mały prostokąt za gościem w rękawicach.
Owszem, wielu napastników odpalało późno, ale Darwin nie ma 19/20 lat żeby nadal dawać mu czas. Nawet ten Watkins 4 lata temu, czyli w obecnym wieku Darwina, robił lepsze liczby w PL i to w dodatku w dużo słabszej drużynie.
Darwin fajny chłopak ale jego czas się skończył, w czerwcu stuknie mu 26 lat i będzie pora żeby go sprzedać póki ktoś się jeszcze na niego nabierze.
W tym sezonie Nunez ma ewidentnie słabe statystyki ale nie sprawdzając tego strzelam, że ma o wiele mniej minut od Jacksona czy nawet Hojlunda. I od razu powiem, że Darwin nie bez przyczyny przegrywa rywalizację z Jotą. Mi po prostu chodzi, że przy tak mocnych skrzydłach, gorzej wypadająca w statystykach 9 jest chyba wpisana w algorytm. Bo powiem szczerze, że jeżeli skrzydłowi strzelali by seryjnie to dla mnie środkowy napastnik może pełnić role pracusia czy gościa od pressingu tak jak robił to Bobby.
Flymf Sam podałem przykład Watkinsa tyle że on po tej lidze biega od dawna, to tak jak bym podał przykład Vardyego.
Dobrze, ale potem trafia się mecz posuchy skrzydłowych i ta 9 ma tą jedną okazję i musi to trafić. Firmino to robił, Darwin pudłuje i dlatego jest do odstrzelenia
Tylko, że ten pracuś powinien się odznaczać wysokimi walorami rozgrywania. A co daje Darwin? Walkę i pressing. Tylko i aż tyle. Dla mnie to jest niewystarczające. Oczywiście czasem mu wyjdzie jakaś fajna piłka. Ale nie widać w tym jakiejkolwiek regularności. Jeśli chcemy false 9, to jest taki bardzo drogi Florianek w Bayerze. Też dużo biega ,pressuje i walczy. Ale rozgrywa również kolegom z drużyny co rusz ciasteczka pod nogi.
Dla mnie jest to obojętnie czy fałszywą 9 byłby Darwin czy Diogo. Ogólnie to od początku Slota była gadka, że zmieni formację i będzie gra typową 9 a jest raczej podobnie do tego co było, za Jurgena. Darwin grając na środku jest raczej podwieszony pod skrzydłowych. Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało. Chyba, że wynika to z braku typowego śpo.
Śmiem twierdzić, że 6 bramek w pierwszym sezonie przy 1800 minutach nie zalicza się do gry na wysokim poziomie. Fakt, dorzucił kilka asyst, ale bramkami nie grzeszył.
Pachniało czerwoną kartką
No szkoda że nie liczysz wszystkich rozgrywek. Tak sie utarlo że przeciez Liga Europy czy Puchary Krajowe sie nie licza, co nie?
Nie kilka, a kilkanascie asyst. Jak na takie statyki to mial dobry sezon, ostatni w Benfice wybitny.
ehh Darwin, Darwin
powodzenia w La liga
Dobrze Darwin gra w chowanego na boisku
Ja pierdole jaka to jest łamaga
Najsłabszy napastnik w lidze pod względem wykończenia
Nie wiem czemu Slot upiera się do grania z szybkimi nogami na skrzydłach i brakiem mózgu na szpicy.
Oszczedza sily na wazniejsze mecze. A gdzies ten Darwin musi pograc jak mamy go sprzedac. Moze cos trafi ze slabszymi
Bardzo rzadko wylewam tu żale w kierunku konkretnych zawodników, ale do Darwina juz nie mam cierpliwości. Nie wiem, ostatnio to chyba Balotelli mnie tak wkurzał, ale on był tu przypadkiem i nie długo (chyba, bo juz nie pamiętam dokładnie). Połączenie Suareza i Carrolla. Szkoda tylko, że gra jak Carroll, a macha rękami co akcja jak Suarez, a nie na odwrót.