Darwin Núñez

Gość jest memem. Ściągnijcie go, lepiej grać w 10

3 polubienia

Klątwa Nuneza, nie wiem jak można mieć takiego pecha jak on.

1 polubienie

Powoli robi nam się z tej pięknej strony drugie devilpage.

22 polubienia

Liverpool jest jak dokument sportowy, zaś Darwin zapewnia Nam rozrywkę niczym dziecko zagubione we mgle, które lubi być bezustannie łapane na spalonym. :smiley:

Do 11 zaraz wskoczy Diogo(oby w zdrowiu do końca sezonu) to odpoczniemy sobie od popisów naszego sympatycznego Urugwajczyka.

Jeszcze pół sezonu trzeba wytrzymać. Chyba, że w zimę ktoś się zgłosi. Chłopak nie ma żadnej przyszłości na Anfield.

Kibice sukcesu nadjechali, w większości jeszcze dzieciaki co im nie obrosły jajca, a w rzeczywistości banda wiadomo kogo. Jedynie mi wstyd że muszę z takimi ludźmi dzielić pasję do ukochanego klubu któremu kibicuję od dobrych kilkunastu lat. Przykre.

4 polubienia

Od kilku spotkań jest w tak podłej formie, że to już nawet nie ławka a trybuny. Powiedziec, że gramy w 10 to nic, bo gdyby tak bylo, to mielibysmy kilkanascie spartolonych akcji mniej co mecz. Nie przekonuje mnie argument, że musi grać, żeby go komuś opchnąć, bo po takich meczach i tak jego wartość tylko spada. Dzięki Bogu, że mamy w skladzie pilkarzy wybitnych i dobrych, ktorzy nie tylko wykonują jego robotę, ale jeszcze potrafią to robić mimo tego, że im notorycznie przeszkadza. Czasem juz i święty by sie wkur**ił oglądając jego grę.

To jest po prostu, tak po ludzku przykre obserwować jak Darwin zamiast się poprawiać zalicza kompletny zjazd :pensive:

Niestety, bo go lubię abstrahując od formy/klasy sportowej, chyba trzeba stwierdzić “Time to say goodbye” po tym sezonie.

1 polubienie

Jego miejsce to ławka. Diaz lub Jota na szpicy lepiej się spisują.

1 polubienie

Jego miejsce nie w tym klubie. Za Kloppa radził sobie słabo w porywach przeciętnie u Slota jest o wiele gorzej.

Nie ma co się oszukiwać. Jedyny powód dla którego Darwin gra to chęć odpoczynku dla innych.
Jota widocznie według sztabu nie jest gotowy na 90min. Diaz nie grał z powodu rodzinnych. Dlatego grany darwinem. Dopóki wygrywamy do spoko.

Niesamowity zjazd. Ostatnie 2 lata frustrował ale nie ma co zakłamywać bo był przydatny. Teraz jest tragedia.

5 polubień

Tez uwazam, ze czas Darwina na Anfield doiega konca. Bardzo lubie jego podejscie - nieustepliwosc i nie mozna odmowic, ze sie stara (nawet Gutka wczoraj o tym mowil gdy Darwin schodził) ale w takim klubie jak LFC oczekiwania sa duyzo wyzsze od 9ki.

Chlopak w jakims Villareal, Sevilli czy nawet FCB bedzie ladowal bramki. Problem taki, ze te kluby moga nam zaproponowac czapke gruszek a nie 40-45 mln… Moze wymiana za Zubiego?

Albo wymiana z dopłata za Isaka :grin:

Darwin+20 i mamy Zubiego Na Anfield

Sęk w tym, że będąc kibicem klubu, nie muszę być kibicem Nuneza. Chcę jak najlepiej dla klubu, piłkarzy, co ma również wpływ na własne dobre samopoczucie, więc widząc, że jednostka osłabia potencjał drużyny, dlaczego miałbym bronić zaciekle Urusa? Jestem kibicem klubu, zatem wolę sukces klubu, a mam przeczucie graniczące z pewnością, że prędzej doczekam sukcesu drużyny bez Nuneza niż z nim w wyjściowym składzie.

6 polubień

Co Wy macie z tym Zubim? Przecież to, że nie gra od lata u nas jest jego zasługą a nie tego, że nie chcieliśmy zapłacić… Gość niedawno znowu udzielił wywiadu w którym powiedział dlaczego odrzucił lfc i, że w sociedad ma jeszcze rolę do odegrania, i że nie chce odchodzić.
Ja nie chce go już w lfc. Ten pociag dla niego powinien odjechać latem… Z drugiej strony chciałbym aby Trent poszedł jego przykładem…

A co ten Zubi takiego w tym sociedad osiągnął, że jest tym rightplayerem, co? To, że grzeje tyłek na ciepłej posadce w sociedad? Nie tylko nam odmówił przecież. Co innego jakby grał w np Atletico, tam chociaż jest celem tytuł i co jakiś czas włączaja się do walki o niego. A sociedad? Im nie zrobi różnicy czy będą 7 czy 13. Chyba, że te zdobycie top4 tak umocniło te więzi z sociedad…

1 polubienie

Czas na sprzedaż Urugwajczyka będzie latem a nie teraz. Jego jedynymi zaletami jest pracowitość i dostępność. Jest idealny do odciążania reszty napastników. Ot, pobiega zmęczy obrońców, da minuty odpoczynku mniej dostępnym czasowo kolegą. Do niczego innego się nie nadaje. Ale, że sezon jest długi to będziemy go potrzebowali do rotacji.

Mnie wgl zastanawia jakim cudem chłop o takich warunkach fizycznych, przegrywa większość pojedynków powietrznych xD

prosta odpowiedź to to że on jest po prostu rightplayerem a my kupujemy tylko right playerów na np Chiese niepatrzymy ok?

Jak chciałem dać Darwinowi czas na jego ocenę, to go dostał, on nawet ze słabszymi przeciwnikami nie jest najlepszy na boisku. Też mnie to zastanowiło, dlaczego przegrywa tyle główek. Odpalić go w zimie/lecie, moim zdaniem już tu nic nie osiągnie, ośmiesza się tylko, ja też zawsze dużo biegałem na podwórku, miałem serducho do gry ale że strzelałem samobóje albo wpuściłem babola stojąc na bramce? Pewnych rzeczy się nie oszuka i po prostu ktoś jest słaby w tym co robi. Jak ktoś wspominał, jakby wrócił do Portugalii, grał we Włoszech to może by się odnalazł. Tutaj zagrał spotkania przeciwko nam w barwach Benifiki, Klopp czy tam zarząd się zachwycił, kosztował mnóstwo pieniędzy.